W dniu 2011-11-08 11:59, 4CX250 pisze:
> Użytkownik "Michał sirapacz Gut" <m...@s...pl> napisał w
> wiadomości news:j9b1jb$1mg$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>> moge i samorobe ale przeciez w zimie mi to zamarznie na amen, a te
>> firmowe jakos w zimie dzialaja (tak wiem glikol) i oddaja cieplo.
>>
>>
>> zaczalem googlac za jakimis przykladami samorobek ale narazie niewiele
>> tego wydlubalem (troche malo czasu teraz).
>
> Z samoróbkami jest problem uzyskania wysokich temperatur w słabe dni.
> Nie wystarczy do tego celu 50m2 zamiast 5m2 bo w słabe dni z kolektorów
> takich uzyskasz max 10-20stC, Musisz dogrzewać wodę czymś innym do tych
> 45-55stC jakie ci są potrzebne, a firmowymi nie.

Nie bardzo chce mi się w to wierzyć. Dwa dni temu podlewałem po raz
ostatni w tym roku żywopłot i woda w zwykłym zielonym wężu ogrodowym
była ciepła, na oko jakieś 40 stopni - było to około godziny 11:00, a
wąż leżał na dworze zwinięty. Fakt, było dość słonecznie, ale i chłodno
(około 9 stopni).
W lecie woda z takiego węża jest tak gorąca, że można się poparzyć.

Biorąc pod uwagę, że wąż ogrodowy to słaby solar, wydaje mi się, że
jakby zrobić gęstą wężownicę z np. czarnej rury PE, to działała by
całkiem nieźle. Taka rura 25mm to koszt ok. 1,50 zł za metr bieżący,
czyli teoretycznie masz za około 60 złotych metr kwadratowy solara.

Mam w planach skonstruowanie takiego małego solara, żeby w lecie
dogrzewać wodę w zasobniku. W zimie i tak palę w piecu, więc koszty CWU
mam pomijalne.

A jak ktoś ma np. taras od strony południowej, to wydaje mi się ciekawym
rozwiązaniem pokrycie go wężownicą (jak podłogówka) i przykrycie
ciemnymi płytkami. Wtedy mamy dwie pieczenie przy jednym ogniu -
chłodnicę dla tarasu i nagrzewnicę dla CWU :)

Pozdrawiam,
MW