Rzeczywiscie u mnie moze jest troche inaczej - do budowy podchodze bez
emocji - wiem, ze bedzie mnie ona kosztowala sporo kasy i czasu. Nie
mysle o tym jaki powinien byc uklad pomieszczen, co bym chcial i gdzie.
Wazne sa dla mnie instalacje, izolacje i koszt utrzymania. Kolor plytek
jest mi za to zupelnie obojetny:) Reszta zajmie sie zona:)))) Do tego
mam taka prace, ze czasem wiecej czasu w miesiacu spedzam w podrozy,
hotelach i lotniskach niz w domu. Stwierdzialem jednak, ze moze to dobry
czas by znalezc jakies swoje miejsce na tej planecie. Kupilem dzialke
niedaleko miejsca, gdzie mieszkali moi dziadkowie i gdzie spedzilem
spora czesc dziecinstwa - taka podroz sentymentalna w czasie:)

Zapytam dzis projektanta o ten beton komorkowy. O przewiewach slyszalem
i rzeczywiscie jest to srednio komfortowe, gdy wieje z gniazdek.
Ocieplenie chce i tak kleic na pianke i bez kolkowania - to tez troche
zalatwiloby temat przewiewow.
Na piane na poddaszu decyduje sie ze wzgledu na bliskosc lasu - nie chce
miec gniazda kun po miesiacu i dachu do przekladki po roku. Musze
poczytac o piankowaniu i welnie - moze rzeczywiscie to bylby dobry
pomysl. Nic by mi nie wlazlo do srodka, a i parametry bylyby w porzadku.
Na razie bije sie z myslami co robic z oknami polaciowymi - jest ich w
projekcie chyba z 5 sztuk - zastanawiam sie, czy sa rzeczywiscie konieczne.
Pozdrawiam
Piotrek