Użytkownik "Irek N." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k1q005$sc6$...@n...dialog.net.pl...

> Jak to właściwie jest?

> Budowlańcy zrobili fundamenty, nie przejmowali się zbytnio pojedynczymi
> cm, a i tak wyszły ładnie.
> Posadowili na nich pierwszą warstwę pustaków, wyszły odchyłki
> równoległości na poziomie 2mm na odcinku 10m (węższym) i 4mm na odcinku
> 15m (szerszym). W zasadzie to tolerancja posadowienia dalmierza.

No to super.

> Potrafili natomiast przesunąć światło drzwi o 20cm i w efekcie chyba
> wejdziemy w ścianę działową.
> To normalne, czy po prostu coś sobie pomylili?
> Jak u Was było, wszystko trzymało się wymiarów?

Dawniej po wisach gdzie się budowało w stanie wskazującym przyjmowało się
10% odchyłki jako normę i nikt się nie czepiał. Czyli jak te drzwi zamiast
200 cm od ściany są 220 cm to jest dobrze :-)))

A na poważnie to może się machnęli czytając projekt. Nie ma problemu niech
przesuną. Najważniejsze, że fundamenty są dobrze wyznaczone, bo tego mógłby
się ktoś czepić. Znam przypadek, że albo geodeta się pomylił, albo
budowlańcy źle wykopali, ale budynek był przesunięty o prawie metr i w
skutek tego stał za blisko działki. Sąsiad się zorientował i zablokował
budowę. Perspektywa była taka albo dwa lata w sądach aby wywalczyć
przesunięcie granicy, albo rozbiórka (a był już dach). Skończyło się...
sprzedażą. Nabywca kupił okazyjnie dom w budowie myśląc że złapał okazję i
nawet nie sprawdził czy będzie mógł tę budowę kontynuować :-)

Pozdrawiam
Ergie