W dniu 2012-10-28 09:27, M. pisze:
> W dniu 2012-10-22 14:12, scruffty pisze:
>
>> Ze znalezionych opinii raczej tynki i mróz to niezbyt dobry pomysł. Jakie
>> macie sugestie?
>
> Kiepski pomysł, ale jeśli już się zdecydujesz to:
>
> * Musisz koniecznie grzać, żeby ściany nie poprzemarzały. Co z tego, że
> powietrze będzie miało 5-10C skoro ściany będą miały w pobliżu 0C. Jeśli
> dom jest ocieplony i zamknięty oraz będziesz grzał (tak z 15C powinieneś
> mieć) to będzie dobrze.
>

Gdyby chciał zaczynać w grudniu - lutym to też bym mu odradził - ale
teraz nawet jak złapie mróz to raczej nie będzie to -20, a nawet jak
chwilowo coś mocniej przymrozi to nie będzie trwało to kilka dni.
Nie zdąży przemrozić ściany nawet nie ocieplonej.
Poza tym 0stC to jeszcze nie tragedia - w końcu to tynk cem-wap. -
poniżej -5 dopiero bym się martwił. Choć faktycznie ściana musi być
sucha, a kiedy będzie już zamarznięta to faktycznie może być problem.
Na razie chyba nie ma tego problemu - no i koza


> * Przy mrozie będziesz miał strasznie sucho, więc uważaj, żeby ci tynki
> za szybko nie schły. W lato nie ma tego problemu ale w zimę może być.
>

W pomieszczeniu zarówno latem jak i zimą nie powinno być tego problemu -
chyba, że nie ma okien - ale po co tynkować bez okien. wilgoć jaką
oddadzą tynki będzie długo utrzymywać się w pomieszczeniach.

Co innego na zewnątrz - w zimie nawet już teraz nikt nie tynkuje. Latem
jak sucho to i tak trzeba je polewać by zbyt szybko nie schły.


> Tak więc wszystko zależy od warunków jakie zapewnisz.
>

Św. Prawda

Zawsze istnieje ryzyko - nawet wczesną wiosną i wczesną jesienią, że
złapią kilkudniowe mrozy i trzeba się na to przygotować - koza powinna
wystarczyć, a jak będzie widział, że idą silniejsze mrozy to w
ostateczności można ogniska zapalić w pokojach - podziurkowane wiadro
trochę drewna i płonie ognisko, a CO2 przyśpiesza wiązanie. Potem kilka
dni solidnego wietrzenia, a jak przesadzi to może nawet kilka tygodni...

Ariusz