W dniu 2014-05-01 21:58, Adam pisze:
> Nie wypelniaj - im wiekszy "przeswit" pod legarem tym lepiej. Jak zostawisz
> pod kazdym legarem klej ktory bedzie podciagal kapilarnie wilgoc z kazdego
> deszczu czy wody to ten legar zgnije 3 x szybciej niz odseparowany
> plastikowymi podkladkami :) Pamietaj zeby woda opadowa miala gdzie swobodnie
> splywac - czyli tam gdzie jest spadek zebys nie przyblokowal odplywu wody.
>
> Zalezy jeszcze jakie masz te legary, ja mialem bodaj 80x60 (albo troche
> grubsze, nie pamietam) i podpieralem / podkladalem co metr. Po roku taras
> wyglada idealnie, nic sie nie ugina, nic nie skrzypi, jest prosciutki :)
>
Legary też mam z kompozytu - wygląda jak plastik prawie, 3x4cm,
chłonność wilgoci poniżej 2% - to ten klej i jego woda "wali mi".
Docelowo planowałem (wg zaleceń producenta) legary co ~37-40cm, a ich
podparcie - tak często jak tylko się da, praktycznie na całej długości.

A co do przepływu - legary będą ułożone w dobrą stronę, woda płynie
równolegle do nich, a profilaktycznie zostawię co jakieś pół metra
5-10cm przerwy, to też wystarczy by woda przepłynęła pomiędzy.

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173