eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniew desperacji szukam _fachowca_ do gipsowania i malowania w KatowicachRe: w desperacji szukam _fachowca_ do gipsowania i malowania w Katowicach
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.nask.pl!
    news.nask.org.pl!feed.news.interia.pl!not-for-mail
    From: dobrov <d...@i...pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: w desperacji szukam _fachowca_ do gipsowania i malowania w Katowicach
    Date: Sat, 05 Sep 2009 15:50:23 +0200
    Organization: INTERIA.PL S.A.
    Lines: 62
    Message-ID: <h7tp3p$nlf$1@news.interia.pl>
    References: <h7rtid$lcu$1@news.interia.pl> <h7rvpr$g4v$1@inews.gazeta.pl>
    <h7s5h2$96s$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: chello089075200062.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.interia.pl 1252157369 24239 89.75.200.62 (5 Sep 2009 13:29:29 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...interia.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 5 Sep 2009 13:29:29 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <h7s5h2$96s$1@news.onet.pl>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.21 (X11/20090318)
    X-Authenticated-User: dobrov0 % interia+pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:371165
    [ ukryj nagłówki ]

    Maciek wrote:
    >> Chłopie, weź kredyt jak nie masz gotówki i załatw normalnego fachmana i
    >> nie "ucieraj tyłka szkłem".
    >> To co przeżywasz to są właśnie efekty poszukiwania najtańszych wykonawców.
    >> Dziwisz się, ze oni się uczą na Twoich ścianach. Niestety gdzieś się
    >> nauczyć muszą skoro chcą robić w tej branży.
    >
    >
    > Ty chyba zgłupiałeś, wszyscy płacą teraz potworne pieniądze i nie negocjują,
    > tylko że naokoło same brudasy i chamy które codziennie rano budzą się z
    > jednym zadaniem - jak tu zakombinować, żeby kogoś orżnąć. NIE MA TERAZ W
    > POLSCE W OGÓLE LUDZI DO REMONTÓW!!! NIE MA!!!
    >
    > Nie ma w tej chwili w ogóle wykonawców w polsce, wszystko spruło do anglii a
    > chamstwo które zostało panoszy się tak, że jest to nie do wytrzymania - ja
    > wziąłem się sam za remont bo jaśnie państwo miało bez przerwy wielkie
    > wymagania finansowe, zero ochoty do pracy (przyjeżdżali łaskawie na
    > godzinę), partolili nagminnie wszystko - w 4 miesiące przerobiłem 5 EKIP i
    > każda była gorsza od następnej, a podkreślam KAŻDEJ płaciłem grubą kasę !!!
    > potrafili mi np. spruć pod pretekstem pogrzebu, a tego samego dnia to bydle
    > spotkałem w castoramie jak z jakąś babą wybierało towar - a były lepsze
    > kwiatki.
    >
    > pozytywny efekt tego jest taki że sam nauczyłem się kłaść panele, robić
    > sufity k-g, kłaść gładzie itp
    >
    > jak miałem do położenia np. teraz ostatnio sufit w łazience z płyt k-g, to
    > była to na tyle mała powierzchnia, że trzeba było policzyć no tak z 400-500
    > zł. Ta propozycja cenowa padała od nich !!!!!!
    >
    > Jak przychodził termin to jednak nagle okazywało się, że ZA TYLE, NIKT W
    > OGÓLE NIE CHCIAŁ DO MNIE PODJECHAĆ bo jaśnie państwu szkoda czasu na takie
    > błahostki. Po prostu nie odbierali w ogóle telefonów ode mnie, no bo w sumie
    > głupio wyszło bo sami się zadeklarowali ale jednak za takie grosze telefonów
    > odbierać nie będą...

    Hmm... o odbieraniu telefonów też coś mogę napisać. Jeden od mebli na wymiar
    mi też potrafił powiedzieć, że jutro przyjdzie, potem nie przychodził przez
    tydzień i przez tydzień nie odbierał telefonu. Potem kłamał, że zamówił
    mi fronty i cały czas na nie czeka - po czym się okazało, że nie tylko ich
    nie zamówił ale w ogóle takich się nie dało zamówić, bo ten typ jest wycofany
    z oferty. Potem kręcił, znowu miał przyjechać z nowymi wzorami - nie przyjechał
    i słuch po nim zaginął. Zostałem z pudłami bez frontów. Sam wymierzyłem, kupiłem
    klamki, zawiasy, zamówiłem fronty i zmontowałem. Z zamawianiem też nie było łatwo
    3 razy miały już "na bank być" i za każdym razem była tylko część. Jeździłem
    jak kretyn 4 razy i odbierałem w partiach po kilka.
    Ma to taki plus, że gnój za te pudła nie dostał ani złotówki. Co ciekawe -
    nie odważył się upomnieć.

    Z ostatniej chwili: przyszedł papracz ze spółdzielni, żeby naprawić odpadający
    tynk (komunistyczne blokowe partactwo "siada" i pękają tynki a czasem nawet
    kruszą się całe ścianki działowe). Papracz obskubał i tak fajnie zatynkował,
    że 4 dni później praktycznie na całej powierzchni to g... jest popękane
    i gdzieniegdzie nawet zaczęło odłazić od ściany.

    Ja generalnie to na dzień dzisiejszy to zgadzam się z przedpiscą co do
    diagnozy polskiego rynku remontów. Podobne historie mam w temacie gładzi,
    kafelkowania, malowania, wmurowania wanny.

    Cholera masz rację - porządnie to trzeba samemu. Ja tam dwóch lewych rąk
    nie mam i wielu rzeczy jestem w stanie szybko się nauczyć. Problemem jest natomiast
    to, że notorycznie nie mam czasu :(

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1