> > nic tylko takiego sprzedawcę za j..a powiesić, zwracamy tamten drugi
syfon
> > bo zbędny ale jestem do tyłu 10zł na paczce :( czekam teraz na zwrot
kasy
> > za syfon.
>
>
> Ty, ale gdyby sprzedawca miał cokolwiek pod czaszką to by nie został
> ekspedientem i by nie wykonywał takiej podłej pracy :-) Czego wymagasz?
> Inżyniera? :-)

Podobnie sprzedawca mógłby powiedzieć, że gdyby do niego przychodzący
klient
miał cokolwiek pod czaszką, to używałby życia w Monte Carlo ewntualnie na
Bahamach a nie mędrkował o jakiś syfonach czy czymś takim.