Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:i859io$hem$1@opal.futuro.pl...

> Nikomu nic się nie uda upchać przyzwoicie. Trzeba to robić w zimie i od
> razu macać czy wieje czy nie i mierzyć temperaturę ściany pirometrem albo
> robic odbiór termowizyjny.
> Uwierz mi to nie ma sensu :-)

No ale jak upchnie tak jak powinien to wg. Ciebie tez nie ma sensu? Jak
bedzie robil sam z namaszczeniem i wiedza to skad zalozenie, ze nie upchnie
szczelnie? A nawet gdyby nie bylo tak dokladnie jak powinno to lepsza welna
ma mniejsze tendencje do przewiewania. Dobra welna to zwarty strukturalnie
kawalek elastycznego ocieplenia a nie peerelowska wata wyjeta z wora
poskrecana jak popadnie. O ile nie zostawi sie szczelin to welna jako taka
nie sprawia wrazenia podatnej na wychlodzenie. Ja upychalem sam pozna
jesienia i przy pierwszej warstwie nie czuc zadnego wiania. Warunek jest
jednak taki, ze nalezy calosc robic bardzo dokladnie poczynajac od
ocieplenia murlaty szczelnie welna w jednym kawalku od krokwi do krokwi a
nie wsypac lopata to co zostalo po wycinaniu innych kawalkow. To da sie
dokladnie zrobic i prawde mowiac nie jest jakies szczegolnie trudne. Wazny
tylko jest rezim.

Pozdro.. TK