W czwartek, 7.07.2022 o 21:54, sirapacz napisał:

>> Cały dowcip z wiertnicą akumulatorową polega na tym,
>> że jest to zabawka nadająca się do wiercenia dziurek
>> fi 20 mm w piasku na plaży nad Bałtykiem pod parasol,
>> a nie dziur fi 200 mm w glinie pod słupki na Mazowszu.
>>
> film z yt w odpowiedzi na post janusza

Ty nie oglądaj filmiki, tylko myśl i rachuj. Nie bez kozery wiertnice
spalinowe mają, średnio biorąc, moc 6 KM, tj. 4,41 kW. Nie pińsiont,
nie pińcet nawet, ale ponad cztery tysiące watów trza, by w glinie
wywiercić fi trzysta, wg chińskich inżynierów, Teraz porachuj, jaki
prąd przy napięciu 40 V musiałby płynąć z aku, by dostarczyć wiertnicy
te 4410 wat. Tak, 110 A to już nie w kij dmuchał. No to jeszcze porachuj
jak długo będzie płynął taki prąd z akumulatora o pojemności 4 Ah, przy
pełnej mocy wiertnicy. Niby to tylko prawo Ohma, ale pokazujące,
że nawet z akumulatorową wiertnicą Makity, przy słupkach wyżej chuja
nie podskoczysz.

--
Collie