W dniu 2017-03-15 o 23:58, Zenek Kapelinder pisze:
> I mamy kolejny element komfortu zwiazany z zyciem we wlasnym domu. Wode w biedronce
kupowac bo w domu w kranie wody od chuja. Zimna jest i ciepla. Ma tylko wade ze do
picia sie nie nadaje. Pierdolic taki komfort. Wody z kranu nie pije bo wode to
zwierzeta pija. W lodzi jest w kranie woda o takiej czystosci i zmineralizowaniu ze
za mineralna moze robic. Do tego ma gwarantowane i na biezaco monitorowane parametry.
Przez 24 godziny na dobe przez 365 dni w roku badaja zebym mogl ja pic. A nie raz na
cala zywotnosc studni.
>

Na bieżąco to monitorują ilość chloru dodawanego do wody. A jak ma być
próbka pobrana do oficjalnego badania, to tydzień wcześniej się
sprawdza, jak wyjdą :D

A doktorkowi radzę niech sobie zrobi studnię głębinową, będzie miał
filtry naturalne.


--
Pete