Witam!

Rozpocząłem remont sutereny w domku jednorodzinnym, w którym na
piętrze mieszka mój niedoszły teść. Ja mam zamiar zamieszkać w tejże
suterenie. Dom ma ściany dwuwarstwowe- suporeks+ styropian, nigdy nie
było w nim kłopotów z wilgocią.
Do tej pory ściany wewnętrzne były wyłożone płytami tynkowymi (jakiś
relikt PRL-u) o grub 2 cm, na pewno zawierającymi watę szklaną a
chodzą słuchy, że także i azbest... Płyty te były przyklejone na klej
i... przybite gwoździami.

Niedawno dowiedziałem się od "teścia", że skonsultował się ze swoim
znajomym inżynierem, który miał mu powiedzieć, że nie ma prawnej
możliwości zainstalowania klimatyzatora w pomieszczeniu, którego
poziom podłogi jest niżej, niż 35 cm ponad gruntem. Suterena ma
podłogę ok 80 cm poniżej otaczającego terenu.

Drugą kwestią jest sposób zamontowania regipsów na ścianie
zewnętrznej, nośnej, z oknami. Otóż podobno nie można płyty zbudować
na stelażu- KONIECZNIE należy ją przykleić klejem (dbając o jak
najsolidniejsze przyklejenie płyty do suporeksu). Dlaczego? Otóż
powietrze wewnątrz pokoi ma ogrzewać regips, który ma ogrzać klej,
który ma ogrzać powietrze znajdujące się pomiędzy płytą G-K a
suporeksem.
Mi, jako laikowi, ręce opadły po takiej argumentacji- mam ogrzewać
ścianę zewnętrzną... :(

Proszę o odpowiedź na pytanie: jaka może być podstawa prawna takich
twierdzeń lub jakimi artykułami prawa budowlanego mogę wykazać, że to
herezje? A może "teść" z inżynierem mają rację? Nieraz słyszałem o
klimatyzowanych archiwach i serwerowniach umieszczonych w piwnicach-
może dla budownictwa mieszkalnego są jakieś inne przepisy?
Proszę o jak najprostszą odpowiedź (dla laika) i ew. konkretne
artykuły prawa budowlanego.