-
71. Data: 2016-06-10 08:08:10
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 10 czerwca 2016 00:19:25 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 23:31:09 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
> > > Najlepiej to by bylo zrobic z rur polibutylenowych ale drogie pieronstwo :)
> >
> > A tego nie znam. Moje maja juz dobre siedem lat i nie ma problemu.
>
> Rury z PB moga sobie bez problemu zamarzac i rozmarzac napelnione woda
> setki razy - bylyby idealne ale tak z 5-6 pln / metr za taka 25/15 :)
Tak sobie myślę czy zwykły ogrodowy wąż 3/4 by nie zdał egzaminu w tych
zastosowaniach. Zamarzanie mu nie powinno zaszkodzić.
-
72. Data: 2016-06-10 08:15:11
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: quent <x...@x...com>
On 10.06.2016 08:08, Kris wrote:
> W dniu piątek, 10 czerwca 2016 00:19:25 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
>> W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 23:31:09 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>>
>>>> Najlepiej to by bylo zrobic z rur polibutylenowych ale drogie pieronstwo :)
>>>
>>> A tego nie znam. Moje maja juz dobre siedem lat i nie ma problemu.
>>
>> Rury z PB moga sobie bez problemu zamarzac i rozmarzac napelnione woda
>> setki razy - bylyby idealne ale tak z 5-6 pln / metr za taka 25/15 :)
> Tak sobie myślę czy zwykły ogrodowy wąż 3/4 by nie zdał egzaminu w tych
zastosowaniach. Zamarzanie mu nie powinno zaszkodzić.
Nie nadaje się bo się rozpręża za mocno. Po zamknięciu zasilania woda
smarkałaby Ci jeszcze ze zraszacza długo robiąc kałuże wokół niego
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
73. Data: 2016-06-10 08:39:45
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 10 czerwca 2016 08:15:11 UTC+2 użytkownik quent napisał:
> Nie nadaje się bo się rozpręża za mocno. Po zamknięciu zasilania woda
> smarkałaby Ci jeszcze ze zraszacza długo robiąc kałuże wokół niego
To akurat żadna wada wg mnie. Z pół litra wody która się rozleje koło zraszacza to
żaden problem. Mój (prawie że)torf każda ilość szybko wchłania;)
Kwestia tylko ile taki wąż wytrzyma w ziemi. Tak z siedem lat mój najstarszy wąż już
ma- latem wisi na ścianie narażony na działanie słońca, zima pod wiatę ląduje a tam
mróz.
I nie widać oznak zużycia. W ziemi to mnie ciekawi ile by wytrzymał
-
74. Data: 2016-06-10 09:18:50
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: quent <x...@x...com>
On 10.06.2016 08:39, Kris wrote:
> W dniu piątek, 10 czerwca 2016 08:15:11 UTC+2 użytkownik quent napisał:
>
>> Nie nadaje się bo się rozpręża za mocno. Po zamknięciu zasilania woda
>> smarkałaby Ci jeszcze ze zraszacza długo robiąc kałuże wokół niego
> To akurat żadna wada wg mnie. Z pół litra wody która się rozleje koło zraszacza to
żaden problem. Mój (prawie że)torf każda ilość szybko wchłania;)
> Kwestia tylko ile taki wąż wytrzyma w ziemi. Tak z siedem lat mój najstarszy wąż
już ma- latem wisi na ścianie narażony na działanie słońca, zima pod wiatę ląduje a
tam mróz.
> I nie widać oznak zużycia. W ziemi to mnie ciekawi ile by wytrzymał
Może u Ciebie kałuża szybko się wchłonie ale ogólnie rozprężanie to jest
wada, trawa może chorować w tym miejscu, jakieś grzybowe przypadłości i
słabo to wygląda potem.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
75. Data: 2016-06-10 09:34:40
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 10 czerwca 2016 09:18:51 UTC+2 użytkownik quent napisał:
> Może u Ciebie kałuża szybko się wchłonie ale ogólnie rozprężanie to jest
> wada, trawa może chorować w tym miejscu, jakieś grzybowe przypadłości i
> słabo to wygląda potem.
Tak sobie gdybam- ze zraszaczy leje się na trawnik woda przez powiedzmy godzinę-
wyłączamy zraszacze i te dodatkowe pół litra(a pewnie w praktyce mniej) z
"rozprężenia" w okolicach zraszacza- w czym to niby ma zaszkodzić?
Zresztą zawory odwadniające o których pisze Maniek powinny wyeliminować problem.
Latem raz na dwa tygodnie na trawnik 9m3 wody z basenu wylewam- normalnie
grawitacyjnie po schodach z tarasu(bo basen na tarasie stoi) leci to na trawnik i też
negatywnych skutków nie zaobserwowałem dla trawy.
-
76. Data: 2016-06-10 09:54:58
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: quent <x...@x...com>
On 10.06.2016 09:34, Kris wrote:
> W dniu piątek, 10 czerwca 2016 09:18:51 UTC+2 użytkownik quent napisał:
>
>> Może u Ciebie kałuża szybko się wchłonie ale ogólnie rozprężanie to jest
>> wada, trawa może chorować w tym miejscu, jakieś grzybowe przypadłości i
>> słabo to wygląda potem.
> Tak sobie gdybam- ze zraszaczy leje się na trawnik woda przez powiedzmy godzinę-
wyłączamy zraszacze i te dodatkowe pół litra(a pewnie w praktyce mniej) z
"rozprężenia" w okolicach zraszacza- w czym to niby ma zaszkodzić?
> Zresztą zawory odwadniające o których pisze Maniek powinny wyeliminować problem.
> Latem raz na dwa tygodnie na trawnik 9m3 wody z basenu wylewam- normalnie
grawitacyjnie po schodach z tarasu(bo basen na tarasie stoi) leci to na trawnik i też
negatywnych skutków nie zaobserwowałem dla trawy.
Ok. litra to mi się wylewa przy sztywnych rurach.
Może i nadamar wody nie jest problemem gdy od czasu do czasu się to dzieje.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
77. Data: 2016-06-10 10:16:52
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 10 czerwca 2016 09:54:59 UTC+2 użytkownik quent napisał:
> Ok. litra to mi się wylewa przy sztywnych rurach.
> Może i nadamar wody nie jest problemem gdy od czasu do czasu się to dzieje.
Jeden problem wyeliminowaliśmy- jakieś inne wady zastosowania ogrodowego węża do
zraszaczy?
-trwałość?- zakopany w glebie ile on tam wytrzyma?
Z drugiej strony za 1mb węża 3/4 tez trzeba koło 2zł liczyć- ile kosztują "systemowe"
rury?
-
78. Data: 2016-06-10 10:22:02
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 10 czerwca 2016 08:08:12 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Tak sobie myślę czy zwykły ogrodowy wąż 3/4 by nie zdał egzaminu w tych
zastosowaniach. Zamarzanie mu nie powinno zaszkodzić.
Moim zdaniem bez sensu z kilku powodow:
1. Cenowo taki waz wychodzi drozej niz zwykla rura PE fi20.
2. Waz ogrodowy jest gietki - zakopany 30cm pod ziemia moze sie latwo
splaszczyc, zmniejszajac skutecznosc podlewania
3. Zlaczki slabo trzymaja. U mnie jak nie mialem reduktora przy ~5-5,5 atm
co chwile waz wylatywal ze zlaczki (przy kranie, przy mufach). Dopiero
solidne mosiezne zlaczki zaczely dawac rade ale one sa drozsze niz
skrecane zlaczki PE, ktore wytrzymuja do 10 bar :-)
4. Zlaczki czesto przeciekaja.
Dla mnie gra nie warta swieczki - szczegolnie, ze zadnych oszczednosci na tym
nie zrobisz :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
79. Data: 2016-06-10 10:24:23
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: quent <x...@x...com>
On 10.06.2016 10:16, Kris wrote:
> W dniu piątek, 10 czerwca 2016 09:54:59 UTC+2 użytkownik quent napisał:
>
>> Ok. litra to mi się wylewa przy sztywnych rurach.
>> Może i nadamar wody nie jest problemem gdy od czasu do czasu się to dzieje.
> Jeden problem wyeliminowaliśmy-
Niieee on jest dla mnie wciąż dyskwalifikujący.
Poza tym niepewność połączeń jest większa niż przy rurach sztywnych.
Bał bym się, że będę musiał przekopywać grunt szukając która to złączka
puściła.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
80. Data: 2016-06-10 10:53:40
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 10 czerwca 2016 10:22:03 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu piątek, 10 czerwca 2016 08:08:12 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
>
> > Tak sobie myślę czy zwykły ogrodowy wąż 3/4 by nie zdał egzaminu w tych
zastosowaniach. Zamarzanie mu nie powinno zaszkodzić.
>
> Moim zdaniem bez sensu z kilku powodow:
>
> 1. Cenowo taki waz wychodzi drozej niz zwykla rura PE fi20.
I dalej możemy sobie darować więc;)
A chciałem opatentować pomysł;)