-
81. Data: 2016-06-10 11:33:58
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-06-10 o 07:58, quent pisze:
> On 10.06.2016 00:56, Maniek4 wrote:
>> W nich jest przeklania zebata obracajaca zraszacz. Nie mam pojecia jak
>> to przetrwa zime.
>
> Pisałeś o Gardenie 380 a przecież można w nim wyjąć wkład na zimę.
> Mam na gardenie zrobione zraszanie i tam wszystko jest tak robione, że
> wyjmuje się na zimę. W gniazdach zasilających - auto_stop, w zaworach
> cały mechanizm wychodzi itd. Resztę sprężarką.
Pierwsze slysze zeby ktos to wyjmowal na zime. Jaki to ma sens?
Pozdro.. TK
-
82. Data: 2016-06-10 11:35:50
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: quent <x...@x...com>
On 10.06.2016 11:33, Maniek4 wrote:
> W dniu 2016-06-10 o 07:58, quent pisze:
>> On 10.06.2016 00:56, Maniek4 wrote:
>>> W nich jest przeklania zebata obracajaca zraszacz. Nie mam pojecia jak
>>> to przetrwa zime.
>>
>> Pisałeś o Gardenie 380 a przecież można w nim wyjąć wkład na zimę.
>> Mam na gardenie zrobione zraszanie i tam wszystko jest tak robione, że
>> wyjmuje się na zimę. W gniazdach zasilających - auto_stop, w zaworach
>> cały mechanizm wychodzi itd. Resztę sprężarką.
>
> Pierwsze slysze zeby ktos to wyjmowal na zime. Jaki to ma sens?
To są plastiki jak tam woda uwięźnie to mróz może uszkodzić, choć
ostatnio zim niet.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
83. Data: 2016-06-10 11:38:52
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-06-10 o 08:08, Kris pisze:
> W dniu piątek, 10 czerwca 2016 00:19:25 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
>> W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 23:31:09 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>>
>>>> Najlepiej to by bylo zrobic z rur polibutylenowych ale drogie pieronstwo :)
>>>
>>> A tego nie znam. Moje maja juz dobre siedem lat i nie ma problemu.
>>
>> Rury z PB moga sobie bez problemu zamarzac i rozmarzac napelnione woda
>> setki razy - bylyby idealne ale tak z 5-6 pln / metr za taka 25/15 :)
> Tak sobie myślę czy zwykły ogrodowy wąż 3/4 by nie zdał egzaminu w tych
zastosowaniach. Zamarzanie mu nie powinno zaszkodzić.
Bardziej bym sie martwil miejscowym zapadnieciem sie weza pod wplywem
naporu np. ziemi.
Pozdro.. TK
-
84. Data: 2016-06-10 12:00:42
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-06-10 o 11:35, quent pisze:
> On 10.06.2016 11:33, Maniek4 wrote:
>> W dniu 2016-06-10 o 07:58, quent pisze:
>>> On 10.06.2016 00:56, Maniek4 wrote:
>>>> W nich jest przeklania zebata obracajaca zraszacz. Nie mam pojecia jak
>>>> to przetrwa zime.
>>>
>>> Pisałeś o Gardenie 380 a przecież można w nim wyjąć wkład na zimę.
>>> Mam na gardenie zrobione zraszanie i tam wszystko jest tak robione, że
>>> wyjmuje się na zimę. W gniazdach zasilających - auto_stop, w zaworach
>>> cały mechanizm wychodzi itd. Resztę sprężarką.
>>
>> Pierwsze slysze zeby ktos to wyjmowal na zime. Jaki to ma sens?
>
> To są plastiki jak tam woda uwięźnie to mróz może uszkodzić, choć
> ostatnio zim niet.
Po to wlasnie stosuje sie zawory odwadniajace. Jak sie dobrze
wykombinuje to i jeden starczy na cala instalacje. Tylko trzeba spadkow
pilnowac.
A nie masz problemu z olanianiem pustych puszek po wyjeciu zraszaczy?
Pozdro.. TK
-
85. Data: 2016-06-10 12:16:53
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: quent <x...@x...com>
On 10.06.2016 12:00, Maniek4 wrote:
> Po to wlasnie stosuje sie zawory odwadniajace.
Ja wyjmuję, dla pewności, zwłaszcza, że wymaga to tylko schylenia się i
wyciągnięcia ;-)
Woda może się gdzie tam zapodziać w tych zraszaczach, po co ryzykować.
Zaworu odwadniającego nie montowałem wcale choć miałem kupiony. Wszystko
przedmuchuję sprężarką, mam króciec do niej wmontowany w instalacji.
> A nie masz problemu z olanianiem pustych puszek po wyjeciu zraszaczy?
do pustej puszki można wepchać choćby jakąś torebkę plastikową
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
86. Data: 2016-06-10 12:31:48
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-06-10 o 12:16, quent pisze:
> On 10.06.2016 12:00, Maniek4 wrote:
>> Po to wlasnie stosuje sie zawory odwadniajace.
>
> Ja wyjmuję, dla pewności, zwłaszcza, że wymaga to tylko schylenia się i
> wyciągnięcia ;-)
> Woda może się gdzie tam zapodziać w tych zraszaczach, po co ryzykować.
Jak kto lubi.
Zastanawialem sie kiedys nad ryzykiem potencjalnego uszkodzenia przez
mroz i prawde mowiac malo to prawdopodobne. Od zakonczenia podlewania do
wystapienia zagrazajacych mrozow mija co najmniej jeden miesiac.
Wewnatrz zraszacza po zamarznieciu moze zostac tylko lekki szron.
Wydaje mi sie, ze wyjmowanie rodzi wiekszy problem, mianowicie
zanieczysczenie rur.
> Zaworu odwadniającego nie montowałem wcale choć miałem kupiony. Wszystko
> przedmuchuję sprężarką, mam króciec do niej wmontowany w instalacji.
Tez niezle. Z tym, ze zalezy od pojemnosci instalacji i wielkosci
sprezarki. Zeby to faktycznie przedmuchac to nie moze zabraknac
cisnienia w zbiorniku sprezarki do momentu wypchania calej wody. Jak
zbriornik sprezarki przed tym sie oprozni to nie robota. Woda moze
zostac na zime.
>> A nie masz problemu z olanianiem pustych puszek po wyjeciu zraszaczy?
>
> do pustej puszki można wepchać choćby jakąś torebkę plastikową
To fakt, ale laza tez robaki. Wykrecanie i wkrecanie przynajmniej u mnie
to ryzyko nasypania ziemi, wiec z zasady tego zabiegu unikam.
Pozdro.. TK
-
87. Data: 2016-06-10 12:50:42
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 10 czerwca 2016 12:31:51 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
> Tez niezle. Z tym, ze zalezy od pojemnosci instalacji i wielkosci
> sprezarki. Zeby to faktycznie przedmuchac to nie moze zabraknac
> cisnienia w zbiorniku sprezarki do momentu wypchania calej wody. Jak
> zbriornik sprezarki przed tym sie oprozni to nie robota. Woda moze
> zostac na zime.
E bez przesady - robilem test cisnieniowy mojego DZ z pompy ciepla na czystej
wodzie i potem to musialem wypchnac sprezarka - w instalacji jakos 500-600l
wody :) Poszlo bez problemu - fakt, ze mialem dosc mocny kompresor :)
Niemniej - pojemnosc zbiornika ma tu imho marginalne znaczenie, bo same rury
przy wypychaniu staja sie przeciez takim zbiornikiem :-)
Zaczalbym od najwyzej polozonej sekcji, po wydmuchaniu jechal z kolejnymi az
do najnizej polozonego. Resztka wody ktora zostanie w rurach nie powinna
juz stanowic zadnego problemu dla mrozu.
> To fakt, ale laza tez robaki. Wykrecanie i wkrecanie przynajmniej u mnie
> to ryzyko nasypania ziemi, wiec z zasady tego zabiegu unikam.
Wczoraj sie troche doedukowalem i musze zmienic zalozenia - zraszaczy bedzie
pewnie blizej 10 niz 5 jak planowalem ;) Wiec wyciaganie i zatykanie tego
czyms faktycznie moze byc upierdliwe.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
88. Data: 2016-06-10 12:52:12
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 10 czerwca 2016 12:50:44 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> E bez przesady - robilem test cisnieniowy mojego DZ z pompy ciepla na czystej
> wodzie i potem to musialem wypchnac sprezarka - w instalacji jakos 500-600l
> wody :) Poszlo bez problemu - fakt, ze mialem dosc mocny kompresor :)
Sorry - test cisnieniowy robilem na powietrzu ale woda chcialem przeplukac
cala instalacje. Tak to bylo ;) Wiec wypchac to i tak trzeba bylo.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
89. Data: 2016-06-10 13:39:30
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-06-10 o 12:52, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 10 czerwca 2016 12:50:44 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
>
>> E bez przesady - robilem test cisnieniowy mojego DZ z pompy ciepla na czystej
>> wodzie i potem to musialem wypchnac sprezarka - w instalacji jakos 500-600l
>> wody :) Poszlo bez problemu - fakt, ze mialem dosc mocny kompresor :)
>
> Sorry - test cisnieniowy robilem na powietrzu ale woda chcialem przeplukac
> cala instalacje. Tak to bylo ;) Wiec wypchac to i tak trzeba bylo.
Ja wypychalem u siebie cala podlogowke na zime. Mialem malutka sprezarke
ok. 20 litrow. Krotko mowiac dramat. Fakt, ze nie za bardzo sie staralem
ze szczelnoscia po stronie sprezarki i tam miedzy dopompowaniami
zbiornika cisnienie z podlogowki schodzilo. Jak jest szczelnie to moze i
tak.
Pozdro.. TK
-
90. Data: 2016-06-10 13:44:24
Temat: Re: Rozkminki wentylacyjne
Od: quent <x...@x...com>
On 10.06.2016 12:50, Adam Sz. wrote:
> Wczoraj sie troche doedukowalem i musze zmienic zalozenia - zraszaczy bedzie
> pewnie blizej 10 niz 5 jak planowalem ;) Wiec wyciaganie i zatykanie tego
> czyms faktycznie moze byc upierdliwe.
...w sumie racja, 10 takich lepszych wynużeniowych to tylko ok. 1000zł ;-P
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info