-
51. Data: 2010-03-28 00:54:44
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> zdjecia tutaj
> http://picasaweb.google.pl/pawel.prusinski/Schody?fe
at=directlink
>
> Przypominam dyskusje ktora toczylem o wykocznczenie schodow.
> Wszyscy byli za drewnem ktore jest super ale cena mnie powalila.
> Stolarz chcial z materialem okolo 8000 PLN.
No pieknie to zrobiles. I nie drogo! Jak je zobaczylem, to pierwsze co mi sie
nasunelo na mysl to napisac: "o ja cierpie dole".
W sumie nie najgorzej to wyglada. Co prawda moja piekniejsza polowa wolalaby w
domu schody drewniane ale one, te Twoje sa tylko ciagiem komunikacyjnym
pomiedzy kondygnacjami i lezac na wersalce z pywkiem w salonie, zapewne nawet
najwybradniejszym estetom nie spowoduja bolu zebow gdyz ich w salonach nie ma
ani z nich ich nie widac. No i zapewne nie trzeszcza jak to maja w zwyczaju
robic schody drewniane po kilku latach uzywania. Ma to swoje dobre i zle
strony.
Jedyna rzecza na ktora zwrocilem uwage niejako z mety, jest ta porecz a
scislej te dwie rury czy co tam, po ktorych synek wczesniej czy pozniej
zacznie zjezdzac albo co gorsze zacznie sie bawic w wychylanie. Mysle, ze jest
na tyle normalny, nie karmiony mlekiem sojowym i nie zywiony nowoczesnymi
produktami zywnosciowymi i nie pijacym smacznych napoi kazdy z dodatkiem kwasu
cytrynowego, po ktorym mlodzi trwale glupieja, ze z kolegami nie wpadnie na
pomysl zabawy w wychylanie i nie wygra.
Tu w Hameryce taka balustrada bylaby "nie do pomyslenia"; tu obowiazuja scisle
przepisy mowiace, ze musza byc tralki i to w odleglosci nie wiekszej od 4 cali
czyli 10 cm, wlasnie po to aby taki mlody Jankesik, karmiony mlekiem sojowym,
ktoremu potem z tego powodu jajka obrastaja w wieku lat 8, nie wlozyl miedzy
nie glowy i sobie jej nie ukrecil...
W sumie ja doceniam Twoj trud i kulture techniczna, ktora widac. No i
ekspresowe wrecz tempo, takie roboty szybko zra czas jak to sie tu mowi. Jak
jest zrobione to wyglada pieknie i latwo ale trzeba byc niezle przygotowanym
aby wykonac je rzeczywiscie w tak krotkim czasie. Ciekawi mnie tylko czy
wysokosc ostaniego stopnia wyszla identyczna jak pozostalych.
Tego czasu nie liczysz; zapewne ulozenie sobie projektu w glowie czyli
zobaczenie tych schodow w oczach zanim jeszcze powstaly, zajelo Ci sporo
wiecej czasu niz sama robota. I to sie liczy, dzieki temu, ze zaprezentoweales
owoc swojej pracy zapewne wielu oszczedzisz bicia sie w myslach, czy je
zmalpowac i jak to czy tamto rozwiazac.
Zatem masz u mnie plusa, dodatniego oczywiscie...
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
52. Data: 2010-03-28 08:43:57
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Kudlaty pisze:
>> Oni nie budują domów. NTG.
>
> Wlasnie, a powinni gdyz to oni niosa kaganek oswiaty. Poki co tak nie
> jest i bedzie jeszcze wiecej ulomnych w naszym kraju.
Wydaje mi się, że jednak trochę pomyliłeś pojęcia i... 'objęcia' :-).
Ceny usług i towarów kształtuje rynek i inaczej nie będzie, chyba, że
nastanie znowu komunizm, albo inny zbójecki system polityczny.
Póki co, o tym ile możesz krzyknąć za swoją pracę decyduje bezpośrednio
klient, a pośrednio Twoje kompetencje i doświadczenie... i nic tu do
rzeczy nie ma - na szczęście :) - czy masz przed nazwiskiem tech, inż,
mgr, dr, czy prof...
Jak profesor potrafi zrobić schody za 8 kawałków i zrobi to równie
ładnie, co stolarz 'co zawodówki nie skończył', to chwała mu za to :-)
niech zostanie stolarzem, albo nauczyciel, który za użeranie się z
dzieciakami dostaje swoje 1800/mc potrafi dorobić sobie robiąc
eleganckie schody, to nie widzę problemu.
Jak nie odpowiada mu robienie schodów, a na swoje apanaże narzeka, to
niech poszuka sobie pracodawcy, który zapłaci mu tyle ile zarząda i
wszyscy będą zadowoleni ;-).
Tak też samo i Ty... skoro uważałeś, że 8 kzł to za dużo, to zrobiłeś
sobie sam w innej technologii - i dobrze, ale mogłeś poszukać bardziej
intensywnie i napewno znalazłbyś porządnego 'Heńka' który zrobiłby Ci
schody jak się patrzy w akceptowalnej cenie...
Nie ma co narzekać i odnosić wszystkiego do sytuacji nauczycieli... Oni
są dość specyficzną grupą społeczną. Zresztą to nie miejsce na dywagacje
na temat tych, co to niosą kaganek oświaty :-).
Wszelkie badania nad osobowością ludzi, którzy osiągnęli w życiu więcej,
niż przeciętność dowodzą, że wykształcenie, czy iloraz IQ nijak się ma
do faktycznych osiągnięć życiowych, a już na pewno nie wykształcenie -
tu istotne są inne cechy osobowości...
pozdr.
robercik-us
-
53. Data: 2010-03-28 09:13:54
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: Kudlaty <p...@g...com>
On Mar 28, 10:43 am, robercik-us <r...@p...onet.pl> wrote:
> Kudlaty pisze:
>
> >> Oni nie budują domów. NTG.
>
> > Wlasnie, a powinni gdyz to oni niosa kaganek oswiaty. Poki co tak nie
> > jest i bedzie jeszcze wiecej ulomnych w naszym kraju.
>
> Wydaje mi się, że jednak trochę pomyliłeś pojęcia i... 'objęcia' :-).
>
> Ceny usług i towarów kształtuje rynek i inaczej nie będzie, chyba, że
> nastanie znowu komunizm, albo inny zbójecki system polityczny.
>
> Póki co, o tym ile możesz krzyknąć za swoją pracę decyduje bezpośrednio
> klient, a pośrednio Twoje kompetencje i doświadczenie... i nic tu do
> rzeczy nie ma - na szczęście :) - czy masz przed nazwiskiem tech, inż,
> mgr, dr, czy prof...
>
> Jak profesor potrafi zrobić schody za 8 kawałków i zrobi to równie
> ładnie, co stolarz 'co zawodówki nie skończył', to chwała mu za to :-)
> niech zostanie stolarzem, albo nauczyciel, który za użeranie się z
> dzieciakami dostaje swoje 1800/mc potrafi dorobić sobie robiąc
> eleganckie schody, to nie widzę problemu.
>
> Jak nie odpowiada mu robienie schodów, a na swoje apanaże narzeka, to
> niech poszuka sobie pracodawcy, który zapłaci mu tyle ile zarząda i
> wszyscy będą zadowoleni ;-).
>
> Tak też samo i Ty... skoro uważałeś, że 8 kzł to za dużo, to zrobiłeś
> sobie sam w innej technologii - i dobrze, ale mogłeś poszukać bardziej
> intensywnie i napewno znalazłbyś porządnego 'Heńka' który zrobiłby Ci
> schody jak się patrzy w akceptowalnej cenie...
>
> Nie ma co narzekać i odnosić wszystkiego do sytuacji nauczycieli... Oni
> są dość specyficzną grupą społeczną. Zresztą to nie miejsce na dywagacje
> na temat tych, co to niosą kaganek oświaty :-).
>
> Wszelkie badania nad osobowością ludzi, którzy osiągnęli w życiu więcej,
> niż przeciętność dowodzą, że wykształcenie, czy iloraz IQ nijak się ma
> do faktycznych osiągnięć życiowych, a już na pewno nie wykształcenie -
> tu istotne są inne cechy osobowości...
>
> pozdr.
> robercik-us
faktycznie masz racje ale tak jakos mnie ponioslo. Popyt-podaz
ksztaltuje rynek i niech tak zostanie dla dobra wszystkich.
-
54. Data: 2010-03-28 09:44:02
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Bartek wrote:
> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
>> do produkcji schodów i innych meblowych bajerów, trzeba mieć lokal
>> (warsztat) z przestrzenią na składowanie drewna, stół pilarki
>> frezarki i inne narzęcia oraz przyżądy imho wyposażenie stolarzą to
>> jakieś 20 000 minimum.
>
> tyle to kosztuje jedna piła...
> Stolarz który robił mi trepy pokazywał mi szlifierkę, którą niedawno
> kupił. Za 200 000zł. Używaną :)
już ustaliliśmy że wystarczy siekierka i laubzega... :)
-
55. Data: 2010-03-28 12:15:28
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Łukasz C." <a...@r...to>
Sat, 27 Mar 2010 12:08:36 -0700 (PDT), Kudlaty napisał(a):
>>> Jesli wolisz stolarzowi zaplacic to plac twoja kasa a stolarz i tak
>>> analfabeta bedzie. Ja wole wydac kase w inny sposob.
>>
>> Masz jakieś traumatyczne doświadczenia ze stolarzami, że wszystkich
>> wrzucasz do jednego wora i obrażasz?
>
> hmm, zastanowmy sie,
> zawod stolarza - wymagania na czeladnika - szkola zawodowa + 2 letnie
> doswiadczenie zawodowe.
> Zapewne stolarz przy schodach za 8kPLN zarabia wiecej niz nauczyciel
> ktory uczy stolarza dzieci oraz lekarz po 8 latach nauki chemi
> organicznej i biochemii
> Cos jest tutaj nie tak, ale jak inny wola zaplacic analfabecie ktory
> struga :-) fachowca to juz inna sprawa.
Zbudowałeś sobie obraz stolarza, który Ci pasuje. Jeśli powiem, że są
ludzie parający się tym zawodem, którzy np. skończyli studia w tym
kierunku, to i tak Cię nie przekona.
Co do zarobków - jesteś świadomy kosztów, jakie wiążą się z prowadzeniem
DG? Zatrudniając legalnie kilku ludzi, płacąc podatki, wystawiając faktury.
Ale u nas pokutuje dziwne przekonanie, że wszyscy dokoła "zdzierają".
> Moj komentarz jest taki ze drewno jest materialem nietrwalym i wiedza
> wszyscy to na calym swiecie.
ROTFL!
Kilkusetletnie budynki trwające po dziś dzień w dobrej kondycji powyższą
tezę potwierdzają, a jakże ;-)
> Dlatego dom szkieletowy/bala jest tanszy niz murowany, dlatego marmur
> jest drozszy niz drewno, dlatego plytkaz, kamieniarz powinien zarabic
> wiecej niz stolarz od schodow.
Widzę, że lubisz generalizować i siać mądrościami.
Dom z bala jest tańszy niż murowany? Pokaż mi taki :-) Bez trudu znajdę
gatunki drewna, które są droższe od marmuru (skądinąd nieprzesadnie
drogiego materiału).
Co do zarobków - taki tok rozumowania wzrusza mnie niezmiernie. Oświeć mnie
jaki związek z ceną materiałów/surowców ma cena robocizny? Układając płytki
z granitu glazurnik powinien brać więcej za usługę niż przy układaniu
terakoty po 20 zł?
> Prawdziwy stolarz a takich juz nie ma powinien robic meble np w stylu
> Boulle a nie proste schody z desek.
ROTFL po raz kolejny. Prawdziwy murarz powinien pewnie budować gotyckie
katedry, a nie domki i bloki? ;-)
Każdy, kto zajmuje się usługami robi to, na co jest zapotrzebowanie. Znajdą
się chętni na meble w stylu Boulle'a, znajdą się i wykonawcy.
> Te czasy nie wroca bo ludzie nie ci co kiedys.
Uuu... filozoficznie się zrobiło ;-)
Chcesz pogadać o historii meblarstwa? Z chęcią, całkiem sporo o tym wiem.
--
ŁC
Kac - suszenie po zalaniu
-
56. Data: 2010-03-28 12:22:25
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Budyn" <b...@g...pl>
Uzytkownik "Kudlaty" <p...@g...com> napisal w wiadomosci
news:8d4a0dee-f9f9-4a99-a6f9-bf076ba64378@u22g2000yq
f.googlegroups.com...
> Zastanawam sie dlaczego stolarz chce az 8kPLN, przeciez latwiej jest
> trep polozyc i go przyciac nz plytke, a malowanie ?
Schody wyszly ok, a o gustach sie nie dyskutuje :) A nie rozwazales zrobic
samodzielnie ale z drewna? Zamówic juz poklejone stopnie i samodzielnie
zmontowac.
b.
-
57. Data: 2010-03-28 12:25:16
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Łukasz C." <a...@r...to>
Sat, 27 Mar 2010 14:33:35 -0700 (PDT), Kudlaty napisał(a):
>> do produkcji schodów i innych meblowych bajerów, trzeba mieć lokal
>> (warsztat) z przestrzenią na składowanie drewna, stół pilarki frezarki i
>> inne narzęcia oraz przyżądy imho wyposażenie stolarzą to jakieś 20 000
>> minimum.
>
> Oczym ty mowisz. Myslisz ze w XVI wieku mieli frezarki do drewna. A
> meble,statki robili 100 razy lepsze niz obecnie. Stolarz teraz /mowie
> o mlodych/ to nawet hebla w reku nie miał. Tylko maszyny. A dłuto lub
> toporek do ciosania to w ksiazkach widzial. Ale kase to chce taka jak
> profesor. Sprzet to mozna nawet sobie kupic CNC na 5 osi ale obsluzyc
> to raczej tego nie obsluzy bo za cienki jest po zawodowce. Ale jakby
> pomyslal to ogniem, woda i maszynami prostymi tak drewno by obrobil
> ze
> kazdemu by szczeka opadla.
Raz - powiedz mi na czym polegała "lepszość" mebli z XVI w.
Dwa - nie hebel, tylko strug :-P
Trzy - zajdź do jakiegoś sensownego zakładu stolarskiego, a nie szopy za
stodołą.
Cztery - co do obsługi CNC - zawiodę Cię, ale przeciętnie rozgarnięty
dzieciak z gimnazjum da sobie z tym radę.
A znakomita większość zakładów radzi sobie bez obrabiarek numerycznych, bo
po pierwsze są to urządzenia bardzo kosztowne, po drugie żeby był sens ich
zakupu, muszą mieć "obłożenie".
> Niektorzy stolarze to nawet po łuku nie tna bo maszyny nie maja,
> buahaha, z takich to raczej nic nie bedzie.
> A co tu mowic o gieciu, skrecaniu dech i innych sztukaterii. Np
> znajdz mi dobrego kołodzieja do bryczki ktora mam na oku. Bo ja
> takowego szukam i nikt nie jest mi w stanie kółek dorobic za w miare
> przyzwoita cene. Ale schody o trepach trapezowych lub prostokatnych
> to
> juz kazdy potrafi a madrzy sie jakby super specjalista byl.
Co dziwnego w tym, że nie ma kołodziejów, skoro drewniane koła nie są dziś
w codziennym użytku?
--
ŁC
"Dziewczynki zaczynają mówić i stawać na nogach wcześniej od chłopców,
ponieważ chwasty rosną szybciej od dobrych upraw" - Marcin Luter
-
58. Data: 2010-03-28 12:26:30
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Łukasz C." <a...@r...to>
Sun, 28 Mar 2010 00:19:10 +0100, Bartek napisał(a):
>> do produkcji schodów i innych meblowych bajerów, trzeba mieć lokal
>> (warsztat) z przestrzenią na składowanie drewna, stół pilarki frezarki i
>> inne narzęcia oraz przyżądy imho wyposażenie stolarzą to jakieś 20 000
>> minimum.
>
> tyle to kosztuje jedna piła...
Dla ścisłości - pilarka. Piły są jednak znacznie tańsze :-)
--
ŁC
Zły znak: Jedziesz nocą, do lasu, w bagażniku
-
59. Data: 2010-03-28 12:32:13
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Łukasz C. wrote:
>> Niektorzy stolarze to nawet po łuku nie tna bo maszyny nie maja,
>> buahaha, z takich to raczej nic nie bedzie.
>> A co tu mowic o gieciu, skrecaniu dech i innych sztukaterii. Np
>> znajdz mi dobrego kołodzieja do bryczki ktora mam na oku. Bo ja
>> takowego szukam i nikt nie jest mi w stanie kółek dorobic za w miare
>> przyzwoita cene. Ale schody o trepach trapezowych lub prostokatnych
>> to
>> juz kazdy potrafi a madrzy sie jakby super specjalista byl.
>
> Co dziwnego w tym, że nie ma kołodziejów, skoro drewniane koła nie są
> dziś w codziennym użytku?
i dlatego trzeba za taki szpas płącić jak za woły, normalka
-
60. Data: 2010-03-28 12:37:56
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Łukasz C." <a...@r...to>
Sun, 28 Mar 2010 14:32:13 +0200, Marek Dyjor napisał(a):
>>> Niektorzy stolarze to nawet po łuku nie tna bo maszyny nie maja,
>>> buahaha, z takich to raczej nic nie bedzie.
>>> A co tu mowic o gieciu, skrecaniu dech i innych sztukaterii. Np
>>> znajdz mi dobrego kołodzieja do bryczki ktora mam na oku. Bo ja
>>> takowego szukam i nikt nie jest mi w stanie kółek dorobic za w miare
>>> przyzwoita cene. Ale schody o trepach trapezowych lub prostokatnych
>>> to
>>> juz kazdy potrafi a madrzy sie jakby super specjalista byl.
>>
>> Co dziwnego w tym, że nie ma kołodziejów, skoro drewniane koła nie są
>> dziś w codziennym użytku?
>
> i dlatego trzeba za taki szpas płącić jak za woły, normalka
Można sobie samemu zrobić ;-)
--
ŁC
Śmiech to umiejętność zobaczenia świata trochę inaczej