-
61. Data: 2015-06-11 13:37:27
Temat: Re: Skad abstrakcyjne ceny
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2015-06-11 o 09:08, Ergie pisze:
> Oczywiście ale po co zatrudniać nierzetelnych i nieuczciwych wykonawców?
> :-)))
>
> Gdy bierzesz firmę z ogłoszenia nie masz możliwości tego stwierdzenia
> ale gdy bierzesz z polecenia to jest szansa, że jeśli znajomych nie
> oszukali zawyżając godziny to Ciebie też nie oszukają.
>
> Nigdy w życiu nie dałem żadnego ogłoszenia, a przez kilka lat żyłem
> głównie z wykończeniówki. A zaczęło się zupełnie przypadkiem od pytania
> kolegi czy bym mu nie pomógł położyć tapet bo samemu niewygodnie.
> Pomogłem mu z tapetami w sypialni, następnie skoro już robi remont
> namówiłem na gładzie w przedpokoju, a dalej już poszło :-) Minęło kilka
> miesięcy i dzwoni i pyta czy bym się nie podjął tego zarobkowo bo co go
> ktoś odwiedza to pyta kto mu remont robił.
Niby masz rację, ale z drugiej strony nawet pomimo poleconej ekipy,
miałbym duże obiekcje przed rozliczaniem godzinowym. Zdecydowanie
preferuję stawkę za wykonaną robotę.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
62. Data: 2015-06-11 14:34:52
Temat: Re: Skad abstrakcyjne ceny
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Kżyho" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mlbrtn$5e3$...@n...icm.edu.pl...
> Niby masz rację, ale z drugiej strony nawet pomimo poleconej ekipy,
> miałbym duże obiekcje przed rozliczaniem godzinowym. Zdecydowanie
> preferuję stawkę za wykonaną robotę.
Ja jako klient zwykle też :-) Ale ja zlecam prace które da się określić co
do zakresu i jakości.
Ale jak określić choćby prostą przeprowadzkę? O ile zniesienie, transport i
wniesienie jesteś w stanie oszacować dość dokładnie o tyle już wszelkie
sprawy około-przeprowadzkowe już nie. Dla przykładu ostatnia przeprowadzka
znajomego z wiosny tego roku z wynajmowanego mieszkania do własnego:
Miało być zniesienie, transport i wniesienie w nowym mieszkaniu, a w
praktyce wyszło:
W starym mieszkaniu:
- Zniesienie mebli
- Demontaż jednej lampy która miała też jechać, a właściciel zapomniał
- Przyniesienie innej ze strychu i powieszenie zamiast tamtej
- Przyniesienie kilku mebli ze strychu i z piwnicy na miejsce tych które
pojechały tak by mieszkanie było w takim stanie jak gdy je właściciel
wynajął
- Odkurzenie/przetarcie tych mebli i ich ustawienie
A w nowym mieszkaniu:
- Wniesienie
- Roznoszenie pudeł po pokojach i przestawianie ich z miejsca na miejsce w
rytm tego co akurat sobie właściciel przypomni że miało gdzieś stać
- Ustawienie mebli
- Podłączenie i sprawdzenie elektroniki
I jak to wszystko wyceniać?
Pozdrawiam
Ergie
-
63. Data: 2015-06-11 15:26:25
Temat: Re: Skad abstrakcyjne ceny
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2015-06-11 o 14:34, Ergie pisze:
> Użytkownik "Kżyho" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mlbrtn$5e3$...@n...icm.edu.pl...
>
>> Niby masz rację, ale z drugiej strony nawet pomimo poleconej ekipy,
>> miałbym duże obiekcje przed rozliczaniem godzinowym. Zdecydowanie
>> preferuję stawkę za wykonaną robotę.
>
> Ja jako klient zwykle też :-) Ale ja zlecam prace które da się określić
> co do zakresu i jakości.
>
> Ale jak określić choćby prostą przeprowadzkę? O ile zniesienie,
> transport i wniesienie jesteś w stanie oszacować dość dokładnie o tyle
> już wszelkie sprawy około-przeprowadzkowe już nie. Dla przykładu
> ostatnia przeprowadzka znajomego z wiosny tego roku z wynajmowanego
> mieszkania do własnego:
>
> Miało być zniesienie, transport i wniesienie w nowym mieszkaniu, a w
> praktyce wyszło:
>
> W starym mieszkaniu:
>
> - Zniesienie mebli
> - Demontaż jednej lampy która miała też jechać, a właściciel zapomniał
> - Przyniesienie innej ze strychu i powieszenie zamiast tamtej
> - Przyniesienie kilku mebli ze strychu i z piwnicy na miejsce tych które
> pojechały tak by mieszkanie było w takim stanie jak gdy je właściciel
> wynajął
> - Odkurzenie/przetarcie tych mebli i ich ustawienie
>
> A w nowym mieszkaniu:
>
> - Wniesienie
> - Roznoszenie pudeł po pokojach i przestawianie ich z miejsca na miejsce
> w rytm tego co akurat sobie właściciel przypomni że miało gdzieś stać
> - Ustawienie mebli
> - Podłączenie i sprawdzenie elektroniki
>
> I jak to wszystko wyceniać?
Uwzględnić sobie w głowie jakiś ryczałt plus/minus, że coś może być
dodatkowego i sobie wliczyć w cenę do początku może? :)
Jak będzie "dodatków" mało jesteś na plusie, innym razem akurat będziesz
musiał trochę więcej w tej cenie zrobić. Suma summarum mniej więcej na
swoim jesteś, a i marketingowo jak dobrze wyglądasz, że bez marudzenia i
doliczania kasy jeszcze tyle zrobiłeś ;)
A jak ktoś sobie coś naprawdę konkretnego dodatkowego wymyśli, no to
wtedy już rozmawiasz o dodatkowej kasie konkretnie za to i tyle.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
64. Data: 2015-06-11 16:17:27
Temat: Re: Skad abstrakcyjne ceny
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Kżyho" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mlc2a1$5e3$...@n...icm.edu.pl...
> Uwzględnić sobie w głowie jakiś ryczałt plus/minus, że coś może być
> dodatkowego i sobie wliczyć w cenę do początku może? :)
Może :-)
> Jak będzie "dodatków" mało jesteś na plusie, innym razem akurat będziesz
> musiał trochę więcej w tej cenie zrobić. Suma summarum mniej więcej na
> swoim jesteś, a i marketingowo jak dobrze wyglądasz, że bez marudzenia i
> doliczania kasy jeszcze tyle zrobiłeś ;)
W przypadku robót powtarzalnych mógłbym cos przewidzieć, np. gładzie czy
malowanie byłem w stanie dość dokładnie wycenić bo to robiłem najczęściej.
Panele czy deski podłogowe też dość łatwo oszacować.
Ale liczba dodatków za każdym razem była inna, co więcej nawet wiedząc co
jest do zrobienia nie byłem w stanie zgadnąć ile to zajmie a rozpiętość
potrzebnego czasu to nie +/- 10%, ale wielokrotności dla przykładu:
- montaż szafy w zależności od tego co inwestor sobie kupi to albo 5 minut i
4 śrubki albo półtora godziny np. biurko Hemnes z Ikei - OIDP ponad 70
śrubek i kołków :-) (nawet nazwę zapamiętałem)
- Wieszanie lampy na haku to 5 minut na podłączenie kostki, natomiast takiej
przykręcanej do sufitu to już trzeba kołki i wiertarkę udarową, a jak
jeszcze (co ostatnio jest modne) ktoś tam w fabryce połączył jedną złączką
wszystkie żarówki a inwestor chce by to podzielić na dwie grupy bo ma
podwójny włącznik to dochodzi kolejnych 5-30 minut w zależności od tego czy
trzeba lampę rozbierać czy nie.
Można się tak bawić:
I: A może pan mi jeszcze tę lampę zamontować
F: Mogę
I: Ile to będzie kosztowało
F: Pokaż pan tę lampę... X zł
I: Montuj pan
...
A może mi pan te szafę złożyć
F: Mogę
I: Ile to będzie kosztowało
F: Pokaż pan tę szafę... X zł
I: Składaj pan
A można też tak:
I: A może pan mi jeszcze tę lampę zamontować
F: Mogę
A może mi pan te szafę złożyć
F: Mogę
...
Za ten dzień/tydzień razem będzie X do zobaczenia jutro/w poniedziałek
Zarówno mnie jak i moim klientom ta druga forma bardziej odpowiadała :-) No
i przede wszystkim wiedzieli że zrobię dobrze a nie jak najszybciej - a tego
nie da się przecenić szczególnie przy wykończeniówce.
Pozdrawiam
Ergie
-
65. Data: 2015-06-11 17:14:32
Temat: Re: Skad abstrakcyjne ceny
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Thu, 11 Jun 2015 16:17:27 +0200, Ergie napisał(a):
> Zarówno mnie jak i moim klientom ta druga forma bardziej odpowiadała :-) No
> i przede wszystkim wiedzieli że zrobię dobrze a nie jak najszybciej - a tego
> nie da się przecenić szczególnie przy wykończeniówce.
To jeszcze zdradź, gdzie takich Ergich szukać ;)
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
66. Data: 2015-06-11 19:49:49
Temat: Re: Skad abstrakcyjne ceny
Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>
BezOkapu.pl wrote:
> W dniu środa, 10 czerwca 2015 10:19:31 UTC+2 użytkownik Ergie
> napisał:
>> Użytkownik "dddddddd" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:ml8oh0$95l$...@d...me...
>>
>>>> A ma klientów bo nie ma konkurencji - to jest problem -
>>>> konkurencja
>>>> wyjechała na zachód i nie ma kto robić.
>>
>>> czyli stawka dobra, bo ustalona przez rynek.
>>
>> Problem w tym że rynku nie ma - brak konkurencji powoduje że prawa
>> rynkowe nie działają a działa monopol.
>
> Monopol byłby, gdyby minister decydował, która firma może kłaść
> kostkę.
> Ten "monopol" skończy się natychmiast, gdy "monopolista" podniesie
> cenę do takiego poziomu, że będzie się opłacało wziąć zlecenie przez
> te firmy, które są nim teraz nie są zainteresowane, czyli wystąpi
> typowe zachowanie wolnorynkowe.
ooo tak mniej więcej chciałem napisać
dodatkowo wracając do tej kostki po 50 - powyższe wypowiedzi są OK pod
warunkiem że to TA SAMA kostka, a jak może wiecie z tym towarem jest
bardzo różnie, widziałem takie chodniki że po 2 latach wierzchnia
warstwa została złuszczona - czy wiedząc o tym kupilibyście kostkę za
36 z dowozem czy za 50?
-
67. Data: 2015-06-11 20:30:16
Temat: Re: Skad abstrakcyjne ceny
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 10 czerwca 2015 10:48:11 UTC+2 użytkownik lleeoo napisał:
> No właśnie ilość, robocizna w przeliczeniu na m2 jest dużo większa przy
> 50 m2 niż przy 500m2.
Zejdź na ziemię. Podejrzewam że od strony teoretycznej tym się zajmujesz lub z innej
skali patrzysz
> I wierz mi. że dla dużych firm też robią lokalni tyle że pod jednym
> szyldem klika firm się zbiera bo mają mało ludzi.
Piszemy o połozeniu 50m2 kostki. Do tego potrzeba dwoch Mietkow, dwa szpadle taczkę
i zagęszczarkę(tą można za flaszkę pożyczyć) i dwa dni roboty.
Przy parkingu 500m2nawet jak weźmiesz 10eki składających się z dwóch mietków to
jeszcze cięższy sprzęt potrzebny a tego za flaszke nie załatwisz. Kwestia skali- co
innego podjazd przed domem 50m2 a co innego parking przed marketem gdzie tiry
wjeżdżają
-
68. Data: 2015-06-12 09:05:08
Temat: Re: Skad abstrakcyjne ceny
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Jeffrey" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5579ca40$0$27524$6...@n...neostrad
a.pl...
> dodatkowo wracając do tej kostki po 50 - powyższe wypowiedzi są OK pod
> warunkiem że to TA SAMA kostka, a jak może wiecie z tym towarem jest
> bardzo różnie, widziałem takie chodniki że po 2 latach wierzchnia warstwa
> została złuszczona - czy wiedząc o tym kupilibyście kostkę za 36 z dowozem
> czy za 50?
Tak ta sama :-)
A jak chcesz tańszą to proszę np. LM:
http://www.leroymerlin.pl/architektura-ogrodowa/tara
sy-sciezki-podjazdy/kostki-brukowe-plyty-chodnikowe/
kostka-brukowa-podwojne-t-baumabrick,p254051,l303.ht
ml
27 zł / m2 brutto z fakturą.
A jak najpierw pójdziesz do punktu obsługi klienta to możesz sobie wyrobić
kartę rabatową i mieć dodatkowe 5% rabatu. Nie wiem, jak teraz ale kiedyś
mieli takie akcje że jak kupisz za ponad 1000 zł to transport do 25 km
gratis.
O i proszę obrzeża po niecałe 7 zamiast 10-12 :-)
http://www.leroymerlin.pl/architektura-ogrodowa/tara
sy-sciezki-podjazdy/kostki-brukowe-plyty-chodnikowe/
obrzeze-baumabrick,p253158,l303.html
Osobiście nie znam tej kostki z LM więc nie wiem jak z jej jakością. Atesty
na pewno ma :-)
Pozdrawiam
Ergie
-
69. Data: 2015-06-12 09:40:15
Temat: Re: Skad abstrakcyjne ceny
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "BorysPogoreło" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1ko6pdenay0n8$.1fyqhozwkz180.dlg@40tude
.net...
>> Zarówno mnie jak i moim klientom ta druga forma bardziej odpowiadała :-)
>> No
>> i przede wszystkim wiedzieli że zrobię dobrze a nie jak najszybciej - a
>> tego
>> nie da się przecenić szczególnie przy wykończeniówce.
> To jeszcze zdradź, gdzie takich Ergich szukać ;)
Z polecenia :-)))
Oni się nie ogłaszają - bo nie muszą :-)
A teraz to pewnie trzeba by ich szukać w Londynie czy innym Liverpoolu.
Pozdrawiam
Ergie
-
70. Data: 2015-06-12 13:50:55
Temat: Re: Skad abstrakcyjne ceny
Od: lleeoo <l...@p...onet.pl>
W dniu 2015-06-11 o 20:30, Kris pisze:
> W dniu środa, 10 czerwca 2015 10:48:11 UTC+2 użytkownik lleeoo napisał:
>
>> No właśnie ilość, robocizna w przeliczeniu na m2 jest dużo większa przy
>> 50 m2 niż przy 500m2.
> Zejdź na ziemię. Podejrzewam że od strony teoretycznej tym się zajmujesz lub z
innej skali patrzysz
Co do skali masz rację 50m2 to rzadkość
>> I wierz mi. że dla dużych firm też robią lokalni tyle że pod jednym
>> szyldem klika firm się zbiera bo mają mało ludzi.
> Piszemy o połozeniu 50m2 kostki. Do tego potrzeba dwoch Mietkow, dwa szpadle
taczkę i zagęszczarkę(tą można za flaszkę pożyczyć) i dwa dni roboty.
> Przy parkingu 500m2nawet jak weźmiesz 10eki składających się z dwóch mietków to
jeszcze cięższy sprzęt potrzebny a tego za flaszke nie załatwisz. Kwestia skali- co
innego podjazd przed domem 50m2 a co innego parking przed marketem gdzie tiry
wjeżdżają
>
Przypominam że Ergi pisał o firmie nie o Mietkach, Heniach i innych Józkach.