eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domSprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 31. Data: 2010-08-23 06:32:41
    Temat: Re: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2010-08-23 07:40, /// Kaszpir /// pisze:

    > Poprawiłem trochę umowę , może teraz będzie ok ?
    >
    > http://img411.imageshack.us/img411/7963/52318563.gif
    > http://img843.imageshack.us/img843/2637/58912608.gif

    11b - to powinno się znaleźć na aktualnym zaświadczeniu ze Spółdzielni
    (tzn. spółdzielnia wpisze, że mieszkanie nie jest zadłużone);

    11c - dlaczego _swoje_ osobiste dokumenty przekazujesz kupującemu - jemu
    nic do Twojego zadłużenie, musisz rozliczyć się z dostawcą mediów a nie
    z kupującym?

    Dodatkowo - jednoznacznie zapiszcie kto płaci czynsz i media za ten
    miesiąc gdy mieszkasz a nie jesteś właścicielem mieszkania.

    Jednoznacznie ustalcie kto płaci za dostarczone ciepło (jeżeli masz
    podzielniki ciepła) za ostatni okres rozliczeniowy.

    IMHO par. 12 zbędny.

    Przy okazji - poszukajcie notariusza na umowę wstępną i ostateczną -
    często da się ugadać tak, że w przypadku umowy ostatecznej dopłaca się
    wtedy jedynie różnicę.

    --
    spp


  • 32. Data: 2010-08-23 06:33:03
    Temat: Re: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    Aha i jeszcze jedno :)

    Klient będzie kupował bez pośrednika więc już zaoszczędzi kilka procent (nie
    ma prowizji) więc zapewne macie racje i umowę przedwstępną też będzie u
    notariusza.

    I tak kupujący płaci więc czemu mam później się martwić że coś nie tak w
    umowie ;)

    jakie dokumenty muszę mieć do podpisania umowy przedwstępnej ?

    Książeczki za prąd ani za czynsz nie mam , bo od wielu lat rachunki płacę
    przelewem .
    Dokumenty wszystkie jakie dostalem po zakupie mieszkania posiadam :)




  • 33. Data: 2010-08-23 06:35:29
    Temat: Re: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2010-08-22 17:48, /// Kaszpir /// pisze:

    > Więc tylko idiota zgodzi się bez potwierdzenia wpłynięcia pieniędzy na
    > swoje konto podpisać umowę i zostanie bez mieszkania i pieniędzy ...

    No tak - tylko idiota przeleje pieniądze nie mając podpisanej umowy bo
    zostanie bez mieszkania i pieniędzy ... ;(

    --
    spp


  • 34. Data: 2010-08-23 06:59:03
    Temat: Re: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    > Przy okazji - poszukajcie notariusza na umowę wstępną i ostateczną -
    > często da się ugadać tak, że w przypadku umowy ostatecznej dopłaca się
    > wtedy jedynie różnicę.

    OK.

    Stwierdziłem że i tak kupujący "zaoszczedzi' bo kupuje mieszkanie odemnie
    bez pośredników (agencja nieruchomości) , więc dobre kilka procent
    "zaoszczędzi" ...

    Więc chyba po prostu powiem sprzedającemu o moich "warunkach' (wielkość
    zadatku , termin wpłaty , termin opuszczenia lokalu) i każę mu znaleźć
    notariusza.

    Niech sam znajdzie , bo przecież on płaci więc może znajdzie takiego który
    umowę przedwstępną zrobi mu w "pakiecie" w umowie końcową i dzięki temu za
    sporo niższą kwotę ...

    A dla mnie to będzie także zabezpieczenie że nie będzie jakiś "baboli' w
    umowie ...




  • 35. Data: 2010-08-23 07:34:46
    Temat: Re: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-08-23 07:40, /// Kaszpir /// pisze:
    > Poprawiłem trochę umowę , może teraz będzie ok ?
    >
    > http://img411.imageshack.us/img411/7963/52318563.gif
    Nadal sugeruję, żebyś "odświeżył" zaświadczenie ze spółdzielni. To nie
    problem, a nie będziesz miał potem problemów z notariuszem, który
    zaświadczenia wydanego 7 lat temu nie uzna i odmówi podpisania umowy
    przyrzeczonej.
    Czy klient będzie brał kredyt? Dogadałeś z nim ramki czasowe? Bo z tego
    co piszesz wynika, że on najpierw sprzeda swoje (więc będzie "bezdomny")
    a potem kupi Twoje, przy czym zapłaci Ci wcześniej a Ty jeszcze będziesz
    tam mieszkać przez miesiąc. Upewniłeś się że mu to pasuje? W
    perspektywie ma około 2 miesięcy "po rodzinie" albo "po hotelach".

    Dodatkowo doprecyzowałbym zapis odnośnie sypialni wywalając "zabudowę
    sypialni" i zapisując po prostu jako "szafę przesuwną w zabudowie".

    > http://img843.imageshack.us/img843/2637/58912608.gif
    >

    Paragraf 8 i 9 powinny być zawarte w umowie przyrzeczonej, chyba że
    naprawdę znalazłeś jelenia, który najpierw wpłaci całość kwoty a dopiero
    potem pójdzie do notariusza. W paragrafie 9 zapis o wymeldowaniu
    powinien brzmieć mniej więcej "Sprzedający zobowiązuje się przed
    podpisaniem umowy przyrzeczonej przedstawić zaświadczenie o braku osób
    zameldowanych w lokalu".

    Paragraf 11 również nie do umowy przedwstępnej, ale jeśli już to w a)
    nie "wszystkie" tylko np. 3 komplety. "Wszystkie" jest niewymierne. 11
    b i c zbędne, już Ci to ktoś napisał. Gdy kupujący przepisze na siebie
    liczniki odpowiednie instytucje rozwiążą Twoją umowę i przyślą Ci
    końcowe rozliczenie. Dlatego nie zapomnij o protokole zdawczo-odbiorczym
    ze stanem liczników, chociaż np. ZEnergetyczny i tak przysyła swoich
    speców żeby sprawdzili licznik. Spółdzielnia wystawia zaświadczenie o
    niezaleganiu z opłatami którego i tak zażąda notariusz, więc
    przekazywanie dowodów wpłat jest bez sensu. Z praktycznego punktu
    widzenia mógłbyś mieć np. 10 000 długu na mieszkaniu, zapłacić za
    ostatni miesiąc i udawać że wszystko jest regulowane. Dlatego potrzebne
    jest zaświadczenie ze spółdzielni.

    --
    MZ



  • 36. Data: 2010-08-23 07:40:50
    Temat: Re: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-08-23 08:08, /// Kaszpir /// pisze:
    > Dobra , a czy ktoś się orientuje jakie koszty są w przypadku umowy
    > przedwstępnej u notariusza ?

    http://www.money.pl/banki/kalkulatory/koszty/

    > Nieruchomośc KW nie posiada.
    >
    > Cena sprzedaży 247tys zł , zadatek 20tys zł.
    >
    >
    > Czy jeśli mowa przedwstępna i umowa "końcowa" będzie załatwiona u
    > jednego notariusza to są jakieś "zniżki" ?

    Zależy jakie to miasto, ilu notariuszy, jaka konkurencja. Np. w
    Warszawie bez problemu znajdziesz notariusza który zrobi obie umowy w
    cenie jednej, doliczając tylko opłaty za wypisy (kilkadziesiąt złotych).
    Kwestia dogadania się.
    *Maksymalna* taksa powinna dla tej kwoty wynieść 1 758,00 netto. Tak
    negocjujcie, żeby zrobić w tym obie umowy.

    --
    MZ


  • 37. Data: 2010-08-23 07:56:21
    Temat: Re: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-08-23 08:33, /// Kaszpir /// pisze:

    > I tak kupujący płaci więc czemu mam później się martwić że coś nie tak w
    > umowie ;)
    Rozsądnie.
    >
    > jakie dokumenty muszę mieć do podpisania umowy przedwstępnej ?

    Najlepiej zadzwonić do notariusza który będzie tą umowę podpisywać i on
    Ci poda listę tego co masz dostarczyć.
    Mniej więcej to:
    1. aktualne zaświadczenie ze spółdzielni potwierdzające własność lokalu
    na którym powinna się znaleźć informacja, że dla lokalu nie jest
    prowadzona KW
    2. aktualne zaświadczenie ze spółdzielni o niezaleganiu z opłatami za lokal
    3. opcjonalne - notariusz zapisze w akcie, że sprzedający pozostaje we
    wspólnocie małżeńskiej, ale mieszkanie nabył będąc stanu wolnego itd.
    Czasami potrzeba do tego odpisu aktu małżeństwa.
    4. dokument tożsamości
    5. notariusz zapisuje dość szczegółowo co sprzedajesz, więc powinieneś
    mieć na zaświadczeniu z p. 1 albo przynajmniej potrafić powiedzieć że
    "lokal mieszkalny o powierzchni xx m2 składa się z x pokojów,
    przedpokoju, łazienki i kuchni itp". Ad rem powinieneś to ewentualnie
    umieścić również w Twojej wersji umowy cywilno-prawnej.
    > Książeczki za prąd ani za czynsz nie mam , bo od wielu lat rachunki
    > płacę przelewem .
    > Dokumenty wszystkie jakie dostalem po zakupie mieszkania posiadam :)
    Te dokumenty zostają u Ciebie, przynajmniej większość z nich. Kupującemu
    ich nie przekazujesz. Potwierdzenia opłat też nie przekazujesz.
    Rozsądnie jest zostawić kupującemu swój nowy adres, ewentualnie mimo
    wszystko pojechać razem z nich do ZG i ZE i tam podać adres do
    doręczenia rozliczenia końcowego.

    --
    MZ


  • 38. Data: 2010-08-23 08:22:52
    Temat: Re: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-08-23 06:15, spp pisze:
    > W dniu 2010-08-22 22:56, NotBear pisze:
    >
    >> Ale w chwili gdy zapada decyzja o sprzedazy mieszkania, KW warto
    >> zalozyc, bo zwieksza to atrakcyjnosc mieszkania.
    >> W przypadku braku KW kupujacy:
    >> - ma utrudnione sprzawdzenie historii prawnej mieszkania (ksiegi
    >> wieczyste i wnioski sa jawne, dokumenty spoldzielni chyba niekoniecznie)
    >
    > nie do końca rozumiem potrzebę sprawdzania historii własnościowego prawa
    > do lokalu;

    Nie mając KW jedynym potwierdzeniem własnościowego spółdzielczego prawa
    do lokalu (nie mylić z własnością:) jest dokument spółdzielni. Mając KW
    jest wpis sądowy. Jak sądzisz, co ma większą moc prawną?

    >> - jest pozbawiony mozliwosci lepszej ochrony swoich interesow przez wpis
    >> roszczenia z umowy przedswtepnej
    >
    > To akurat mały pikuś.
    W idealnym świecie owszem. W świecie, gdzie co dzień czytasz o
    nieuczciwych sprzedających to dość istotne. Nie musisz korzystać (koszt
    wpisu i potem wykreślenia to kilkaset złotych) ale możesz.

    >> - musi zadbac o zalozenie ksiegi i poniesc tego koszty
    >
    > Dlaczego 'musi'?
    >
    > A o wyższej opłacie notarialnej za transakcję z KW (z samego tytułu
    > istnienia wyodrębnionej własności) nie wspominasz?
    >

    Czasami lepiej zapłacić te 200 zł więcej. Dopóki spółdzielnia ma się
    dobrze wszystko jest OK, ale jak się zaczyna mieć gorzej to już bywa
    różnie. Pamiętaj o tym, że spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu to
    prawo *ograniczonej* własności. Tak naprawdę od lokatorskiego różni się
    tylko tym, ze jest zbywalne i dziedziczone. W takim przypadku grunt pod
    budynkiem należy do spółdzielni, części wspólne należą do spółdzielni itd.

    Dlatego o ile samo zakładanie KW dla spółdzielczego własnościowego prawa
    do lokalu jest średnio potrzebne jeśli nie chce się brać pożyczki
    hipotecznej, to wyodrębnienie lokalu IMHO ma spory sens.

    --
    MZ


  • 39. Data: 2010-08-23 08:23:26
    Temat: Re: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
    Od: "Jan Kowalski" <K...@n...pl>


    Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:i4t8al$ae8$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2010-08-23 07:40, /// Kaszpir /// pisze:
    >> Poprawiłem trochę umowę , może teraz będzie ok ?
    >>
    >> http://img411.imageshack.us/img411/7963/52318563.gif
    > Nadal sugeruję, żebyś "odświeżył" zaświadczenie ze spółdzielni. To nie
    > problem, a nie będziesz miał potem problemów z notariuszem, który
    > zaświadczenia wydanego 7 lat temu nie uzna i odmówi podpisania umowy
    > przyrzeczonej.
    > Czy klient będzie brał kredyt? Dogadałeś z nim ramki czasowe? Bo z tego
    > co piszesz wynika, że on najpierw sprzeda swoje (więc będzie "bezdomny")
    > a potem kupi Twoje, przy czym zapłaci Ci wcześniej a Ty jeszcze będziesz
    > tam mieszkać przez miesiąc. Upewniłeś się że mu to pasuje? W
    > perspektywie ma około 2 miesięcy "po rodzinie" albo "po hotelach".

    Kwestia dogadania się. Tyle, że trzeba się właśnie dogadać jaka będzie
    kolejność opuszczania/przekazywania lokali.




  • 40. Data: 2010-08-23 08:35:55
    Temat: Re: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 22 Aug 2010, /// Kaszpir /// wrote:

    > Mieszkanie kupiłem jako nowe od spółdzielni. Jest one własnościowe.

    *SPÓŁDZIELCZE*.
    Ty masz własnościowe prawo do mieszkania.
    To się chyba powinno nazywać "prawo do zamieszkiwania", może byłoby
    lepiej widać różnicę :D
    Znaczy "możesz mieszkać bez ograniczeń", możesz również to "prawo
    do zamieszkiwania" komuś sprzedać, ale mieszkanie (formalnie)
    nie jest Twoje. I pretensje właściciela, że np. przestawiłeś sobie
    ściankę działową (zupełnie odrębnie od problemu budowlanego, który
    jest np. we wspólnocie) są uzasadnione - grzebiesz w *jego* mieszkaniu :)
    ("jej mieszkaniu", skoro to spółdzielnia).

    > Mam dokumenty zakupu , wpłaty i itd ...
    > Mieszkanie od 2003r od momentu wybudowania jest moje ...

    Kiedy nie.
    "W praktyce" niemal się nie różni od własnościowego, ale formalnie
    nie jest własnościowe. Nie jest Twoje.

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1