Nie jeden raz zlapalem Cie na manipulowaniu. Teraz tez manipulujesz ze niby zmieniam
poglady. To nie sprawa pogladow tylko zapisu nie zabijaj przez Ciebie zmienionego na
nie morduj. Tam jest nie zabijaj i nie ma wylaczen ze jak wojna to wolno. Albo krowe
tez wolno bo ktos sie kapnal ze dal dupy z tym niezabijaniem. Ale nie martw sie. Zeby
to byla tylko jedna niekonsekwencja w Bublii. Tam sa same niekonsekwencje poczynajac
od plaskiej i na dodatek prostokatnej Ziemi.

do góry

W dniu niedziela, 27 marca 2016 23:48:10 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Nie jeden raz zlapalem Cie na manipulowaniu. Teraz tez manipulujesz ze niby
zmieniam poglady. To nie sprawa pogladow tylko zapisu nie zabijaj przez Ciebie
zmienionego na nie morduj.


nigdy mnie nie złapałes na manipulwaniu bo tego nie robię. A skan z pisma swietego z
zapisem "nie popełnisz morderstwa" sobie życzysz? Lezy u mnie na półce. Ale może
wystarczy ci link: http://www.rp.pl/artykul/215489-Piate-przykazanie--n
ie-popelnisz-morderstwa.html#ap-1

bo oczywiscie ja osobiscie nic nie zmieniam, ja jestem katolem, dla mnie decydujące i
rozstrzygające znaczenie z całą pokorą ma głos koscioła.

b.

do góry

To wejdz na strony Episkopatu Polski i sprawdz co tam napisane. Zadalem sobie trud i
w wyszukiwarke wpisalem 10 przykazan. Wyskoczyla miedzy innymi strona Episkopatu a
tam nie zabijaj. Nie musisz pisac o sobie ze jestes katolem. To zaden wstyd byc
katolikiem.

do góry

W dniu poniedziałek, 28 marca 2016 01:00:43 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder
napisał:
> To wejdz na strony Episkopatu Polski i sprawdz co tam napisane. Zadalem sobie trud
i w wyszukiwarke wpisalem 10 przykazan. Wyskoczyla miedzy innymi strona Episkopatu a
tam nie zabijaj.

Jesli juz chcesz oficjalnego stanowiska kosciola to czytaj raczej katechizm kosciola
katolickiego.
Wiesz, adam mnie zagiął na obliczeniach wentylacji. Umiem sie do tego przyznac.
A czy ty potrafisz sie przyznac ze błędnie zinterpretowales zapis "nie zabijaj"?
Honoru ci nie ubędzie, powodów do czepiania sie kk znajdziesz jeszcze milion.

Zatem zeby zamknąc temat -biblijne "nie zabijaj" rozumiane łącznie z kontekstem
oznacza "nie popełnisz morderstwa". Stary testament pozwalał na karanie smiercią - KK
jest nieco bardziej rygorystyczny bo zabicie (człowieka) dopuszcza jako niezamierzony
skutek obrony.

>Nie musisz pisac o sobie ze jestes katolem. To zaden wstyd byc katolikiem.

Wiem.






b.

do góry

W dniu 2016-03-28 o 07:56, Budyń pisze:

> Jesli juz chcesz oficjalnego stanowiska kosciola to czytaj raczej katechizm
kosciola katolickiego.
> Wiesz, adam mnie zagiął na obliczeniach wentylacji. Umiem sie do tego przyznac.
> A czy ty potrafisz sie przyznac ze błędnie zinterpretowales zapis "nie zabijaj"?
> Honoru ci nie ubędzie, powodów do czepiania sie kk znajdziesz jeszcze milion.
>
> Zatem zeby zamknąc temat -biblijne "nie zabijaj" rozumiane łącznie z kontekstem
oznacza "nie popełnisz morderstwa". Stary testament pozwalał na karanie smiercią - KK
jest nieco bardziej rygorystyczny bo zabicie (człowieka) dopuszcza jako niezamierzony
skutek obrony.
>

Hitlerowcy też sobie interpretowali jak chcieli i wymyślili holokaust.
Poza tym KK znany jest z dowolnej interpretacji dekalogu i przyzwalaniu
na morderstwa.
Tu trzeba by było sobie przypomnieć zasługi papieża Piusa XII we Francji
związane z prześladowaniami Żydów, sprawę Jugosłowiańską i ustaszy.

Poza tym czy prawdziwy Katolik nie powinien świąt spędzać z rodziną,
zamiast pieprzyć głupoty na grupach dyskusyjnych i uskuteczniać krucjaty? :)

do góry

Nie przekonales mnie. To nie idzie o wiare i religie a rzetelnosc przekazu. Zeby
bezstronnie rozstrzygnac nalezy udac sie do zrodla i sprawdzic jak to zostalo
zapisane w oryginale. Slowo morderstwo wedlug mnie nie pochodzi z terenow na ktorych
powstawala Bublia. Podejrzewam ze oni wtedy nie rozrozniali morderstwa od zabicia.
Morderstwo to teraz raczej termin z kryminalistyki. Oczywiscie moge sie mylic. To ze
w jakims tlumaczeniu pojawia sie morderstwo nic nie znaczy. Wszystkie tlumaczenia
maja to do siebie ze moga byc malo precyzyjne. Zwlaszcza jak cos bylo tlumaczone
wielokrotnie. Inna sprawa ze przykazanie z morderstwem nie pasuje stylem do innych
przykazan. Mnie nie pasuje, komus innemu moze pasowac.

do góry

W dniu poniedziałek, 28 marca 2016 20:51:35 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2016-03-28 o 07:56, Budyń pisze:
>
> > Jesli juz chcesz oficjalnego stanowiska kosciola to czytaj raczej katechizm
kosciola katolickiego.
> > Wiesz, adam mnie zagiął na obliczeniach wentylacji. Umiem sie do tego przyznac.
> > A czy ty potrafisz sie przyznac ze błędnie zinterpretowales zapis "nie zabijaj"?
> > Honoru ci nie ubędzie, powodów do czepiania sie kk znajdziesz jeszcze milion.
> >
> > Zatem zeby zamknąc temat -biblijne "nie zabijaj" rozumiane łącznie z kontekstem
oznacza "nie popełnisz morderstwa". Stary testament pozwalał na karanie smiercią - KK
jest nieco bardziej rygorystyczny bo zabicie (człowieka) dopuszcza jako niezamierzony
skutek obrony.
> >
>
> Hitlerowcy też sobie interpretowali jak chcieli i wymyślili holokaust.
> Poza tym KK znany jest z dowolnej interpretacji dekalogu i przyzwalaniu
> na morderstwa.

znany głównie wśród ludzi którym fakty nie za bardzo przeszkadzają

> Tu trzeba by było sobie przypomnieć zasługi papieża Piusa XII we Francji
> związane z prześladowaniami Żydów,

wikipedia mowi:
"W 2011 roku, przy okazji uroczystości wręczania medalu Sprawiedliwy wśród Narodów
Świata włoskiemu księdzu Gaetano Piccininiemu, ambasador Izraela przy Stolicy
Apostolskiej, Mordechaj Lewy przyznał, że oskarżanie Piusa XII o antysemityzm jest
błędem[5]:
Mówienie, że Kościół katolicki, Watykan czy papież sprzeciwiali się ratowaniu Żydów,
to błąd. Było dokładnie odwrotnie. Zawsze okazywali tyle pomocy, ile byli w stanie."

z perspektywy historycznej to kazdy człowiek moze sobie gadac co należało zrobi
kiedyś. Spróbuj powiedziec dzis co nalezy robic w europie - za 50lat bedziesz
wiedzial co dzis nalezy robic.

>sprawę Jugosłowiańską i ustaszy.

nie znam sprawy i nie chce mi sie doktoryzowac, niewątpliwie zdarzało sie (i zdarza
nadal) ze czesc duchowienstwa ma wieksze parcie na szkło czy politykę niz na sprawy
religii, lub obierało złą drogę do osiągniecia dobrego (w ich mniemaniu) celu. Tyle
ze to raczej ocena bładzących księży niz katolicyzmu jako takiego.


> Poza tym czy prawdziwy Katolik nie powinien świąt spędzać z rodziną,
> zamiast pieprzyć głupoty na grupach dyskusyjnych i uskuteczniać krucjaty? :)

a kiedy jest lepszy czas dla uskuteczniania krucjat jak nie w swieta :)



b.

do góry

W dniu 2016-03-28 o 21:49, Budyń pisze:

>> Hitlerowcy też sobie interpretowali jak chcieli i wymyślili holokaust.
>> Poza tym KK znany jest z dowolnej interpretacji dekalogu i przyzwalaniu
>> na morderstwa.
> znany głównie wśród ludzi którym fakty nie za bardzo przeszkadzają

Nieznany wśród ludzi, którym fakty nie są na rękę.

> wikipedia mowi:
> "W 2011 roku, przy okazji uroczystości wręczania medalu Sprawiedliwy wśród Narodów
Świata włoskiemu księdzu Gaetano Piccininiemu, ambasador Izraela przy Stolicy
Apostolskiej, Mordechaj Lewy przyznał, że oskarżanie Piusa XII o antysemityzm jest
błędem[5]:
> Mówienie, że Kościół katolicki, Watykan czy papież sprzeciwiali się ratowaniu
Żydów, to błąd. Było dokładnie odwrotnie. Zawsze okazywali tyle pomocy, ile byli w
stanie."
>
> z perspektywy historycznej to kazdy człowiek moze sobie gadac co należało zrobi
kiedyś. Spróbuj powiedziec dzis co nalezy robic w europie - za 50lat bedziesz
wiedzial co dzis nalezy robic.

Czytasz cokolwiek więcej niż Wikipedię?

>> sprawę Jugosłowiańską i ustaszy.
> nie znam sprawy i nie chce mi sie doktoryzowac,

Nie znam i nie chce mi się, dlatego uważam, że to nigdy się nie wydarzyło :)

> niewątpliwie zdarzało sie (i zdarza nadal) ze czesc duchowienstwa ma wieksze parcie
na szkło czy politykę niz na sprawy religii, lub obierało złą drogę do osiągniecia
dobrego (w ich mniemaniu) celu. Tyle ze to raczej ocena bładzących księży niz
katolicyzmu jako takiego.

"KK jest super. To tylko ludzie i niektórzy księża ..."
"Komunizm to uosobienie zła i sam w sobie był zły."
Wybacz, ale takie myślenie jak Twoje, polegające na tym, że "nieważne są
fakty i liczy się tylko co ja myślę" jest poważnym błędem.
Niestety wielu Katolików myśli właśnie w taki sposób m.in. w stosunku do
komunizmu, socjalizmu, homoseksualizmu, ateizmu.

>> Poza tym czy prawdziwy Katolik nie powinien świąt spędzać z rodziną,
>> zamiast pieprzyć głupoty na grupach dyskusyjnych i uskuteczniać krucjaty? :)
> a kiedy jest lepszy czas dla uskuteczniania krucjat jak nie w swieta :)

Co roku przed każdymi świętami w firmie, gdzie pracuję, pracownicy
organizują spotkania świąteczne. Są to spotkania bezalkoholowe.
Organizowany jest poczęstunek typowy dla danych świąt, a cel tych
spotkań ma charakter integracyjny. Zawsze na tych spotkaniach brakuje 2
pracowników. Dwóch najbardziej zagorzałych Katolików.
Jak myślisz dlaczego?

do góry

W dniu 2016-03-27 o 14:17, Adam Sz. pisze:

>> A ja zaczynam odnosić wrażenie, że jesteś tym księdzem, co to go
>> wyrzucili za molestowanie dzieci :)
> Pudlo - nie mam z kosciolem za wiele wspolnego :)
> pozdr.
>

Ja wiem lepiej :)

do góry

W dniu wtorek, 29 marca 2016 08:34:47 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> >> sprawę Jugosłowiańską i ustaszy.
> > nie znam sprawy i nie chce mi sie doktoryzowac,
>
> Nie znam i nie chce mi się, dlatego uważam, że to nigdy się nie wydarzyło :)

a następnie zacytowałeś ze powiedziałem dokladnie odwrotnie -ale fakty nie maja
znaczenia, liczą sie fobie i ugruntowane opinie

> > niewątpliwie zdarzało sie (i zdarza nadal) ze czesc duchowienstwa ma wieksze
parcie na szkło czy politykę niz na sprawy religii, lub obierało złą drogę do
osiągniecia dobrego (w ich mniemaniu) celu. Tyle ze to raczej ocena bładzących księży
niz katolicyzmu jako takiego.
>
> "KK jest super. To tylko ludzie i niektórzy księża ..."
> "Komunizm to uosobienie zła i sam w sobie był zły."

otóż to

> Wybacz, ale takie myślenie jak Twoje, polegające na tym, że "nieważne są
> fakty i liczy się tylko co ja myślę" jest poważnym błędem.

owszem, byłoby gdyby nie patrzec na proporcje - patrzysz na ilosc ofiar
wyprodukowanych przez komunizm, faszyz i kościół katolicki i dobrze wiesz pod którą
władzą chciałbyś sie znaleźć w razie W, gdybys miał oczywiscie wybór.


> Co roku przed każdymi świętami w firmie, gdzie pracuję, pracownicy
> organizują spotkania świąteczne. Są to spotkania bezalkoholowe.
> Organizowany jest poczęstunek typowy dla danych świąt, a cel tych
> spotkań ma charakter integracyjny. Zawsze na tych spotkaniach brakuje 2
> pracowników. Dwóch najbardziej zagorzałych Katolików.
> Jak myślisz dlaczego?

Zależy od towarzystwa, jesli maja poczucie straconego czasu to nie idą. Tak sobie
myśle ze na wyjazdy integracyjne też bym sie nie śpieszył...


b.

do góry