-
1. Data: 2013-08-02 21:50:55
Temat: Włamania - statystyka
Od: "SJS" <s...@w...pl>
Coś się nie zgadza w statystykach policyjnych bo:
- wykrywalność przestępców ogólnie około 60%,
- wykrywalność sprawców włamań to tylko 30%
ale sprawdziłem po znajomych i wychodzi, że na kilkadziesiąt włamań jakie
dało sie ustalić nie wykryto sprawców
.. w żadnym przypadku...
więc gdzie tu pies jest pogrzebany?
Możecie powiedzieć jak to wygląda w waszych kręgach?
-
2. Data: 2013-08-02 21:55:25
Temat: Re: Włamania - statystyka
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 02.08.2013 21:50, SJS pisze:
> Coś się nie zgadza w statystykach policyjnych bo:
[ciach]
A co to ma wspólnego z budowaniem, głąbie?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!
-
3. Data: 2013-08-02 22:03:44
Temat: Re: Włamania - statystyka
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 21:55:25 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> W dniu 02.08.2013 21:50, SJS pisze:
>
> > Coś się nie zgadza w statystykach policyjnych bo:
>
> [ciach]
>
>
>
> A co to ma wspólnego z budowaniem, głąbie?
>
>
>
> --
>
> Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
>
> są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
>
> I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
>
> PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!
Dużo wspólnego. Jak by się potwierdziło ze nie łapią to do kasy jaką trzeba wydać na
budowę doliczyć trzeba zasieki, wilcze doły i czarcie pułapki.
-
4. Data: 2013-08-02 22:12:43
Temat: Re: Włamania - statystyka
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "SJS" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:kth2hn$4l0$1@node2.news.atman.pl...
> Coś się nie zgadza w statystykach policyjnych bo:
> - wykrywalność przestępców ogólnie około 60%,
> - wykrywalność sprawców włamań to tylko 30%
> ale sprawdziłem po znajomych i wychodzi, że na kilkadziesiąt włamań jakie
> dało sie ustalić nie wykryto sprawców
> .. w żadnym przypadku...
> więc gdzie tu pies jest pogrzebany?
> Możecie powiedzieć jak to wygląda w waszych kręgach?
NTG
-
5. Data: 2013-08-02 22:25:54
Temat: Re: Włamania - statystyka
Od: "4cx1000" <s...@p...pl>
Tak trochę z boku tematu. Policja siedzi w kieszeni u ubezpieczycieli.
Przykład:
Włamanie do małego sklepu, zginęły fajki na około 15tys zł oraz karty
doładowań.
Policjant wpisuje w protokół "akt wandalizmu, nie ma sprawców". Poszkodowany
nie ma pojęcia czym to śmierdzi. Zgłasza się do ubezpieczyciela z kwitem z
policji a tu zonk. Ubezpieczyciel pokazuje figę z makiem bo akurat od aktu
wandalizmu nie było ubezpieczenia. W plecy poszło wraz z kosztami napraw
ponad 20tys zł z własnej kieszeni. Założę się że funkcjonariusz dostał
jakieś 2-3tysiaki za akurat taki protokół. Od tego czasu właściciel sklepu
olewa tych cwaniaków wypowiedział umowę i nie płaci żadnego ubezpieczenia
nigdzie.
-
6. Data: 2013-08-02 23:10:01
Temat: Re: Włamania - statystyka
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 21:55:25 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa
> napisał:
>> W dniu 02.08.2013 21:50, SJS pisze:
>>
>>> Coś się nie zgadza w statystykach policyjnych bo:
>>
>> [ciach]
>>
>>
>>
>> A co to ma wspólnego z budowaniem, głąbie?
>>
>>
>>
>> --
>>
>> Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
>>
>> są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
>>
>> I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
>>
>> PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!
>
> Dużo wspólnego. Jak by się potwierdziło ze nie łapią to do kasy jaką
> trzeba wydać na budowę doliczyć trzeba zasieki, wilcze doły i czarcie
> pułapki.
taniej na psychiatrę z NFZetu...
-
7. Data: 2013-08-02 23:13:19
Temat: Re: Włamania - statystyka
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>
Użytkownik "SJS" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:kth2hn$4l0$1@node2.news.atman.pl...
> Coś się nie zgadza w statystykach policyjnych bo:
> - wykrywalność przestępców ogólnie około 60%,
> - wykrywalność sprawców włamań to tylko 30%
> ale sprawdziłem po znajomych i wychodzi, że na kilkadziesiąt włamań
> jakie
> dało sie ustalić nie wykryto sprawców
> .. w żadnym przypadku...
> więc gdzie tu pies jest pogrzebany?
> Możecie powiedzieć jak to wygląda w waszych kręgach?
Zdemolowany i okradziny samochód.
Zgłaszam na policję.
Słyszę: "jak pan chce zgłosić włamanie to musi pan przyjechac na
komisariat".
Jadę, a co mi tam.
Słyszę: "możemy spisać protokół, ale i tak pan niczego nie odzyska, a po
2 tygodniach otrzyma pan pismo o umorzeniu sprawy ... jakby pan wiedział
kto to zrobił to byłaby jakaś szansa ...".
Na to ja: "wolałbym, abyście spisali protokół, może akurat złodziej
wpadnie wam w ręce to sędzia będzie mu miał za co dołożyć".
Widzę lekko zirytowane spojrzenie pana władzy i słyszę: "no jak pan już
tak usilnie chce to możemy spisać, ale będzie to trwało ze 2 godziny".
Na to ja: "no to piszemy"
Pan władza: "nierealne, abyśmy znaleźli złodziei, bo takich zgłoszeń
mamy kilka dziennie".
Na to ja: "ale ja chcę zgłosić, choćby tylko po to, żeby nie fałszować
statystyk".
Uśmiech pana władzy i tekst: "no dobra, jeżeli już tak pan usilnie
nalega".
P.S. Żeby nie było, że NTG to samochód stał pod domem, który
remontowałem ;)
Inny przypadek.
Skradziono mi ok. 10lat temu sprzęt warty wtedy ponad 10 tys. zł, a wraz
z nim własność znojomego, wartą drugie tyle.
I żeby nie było NTG to skradziono go z budynku, gdzie także pomagałem
przy remoncie ;)
Wraz ze znajomym, właścicielem tego budynku zawieźliśmy panów śledczych
prywatnymi samochodami, bo nie mieli czym dojechać :)
Ponieważ złodzieje sobie zrobili libację na koszt znajomego, pozostawili
masę śladów, odcisków palców, a nawet krew (ktoś się pokaleczył
potłuczonym szkliwem).
Widząc jednak brak zaangażowania policjantów, biorę delikatnie w palce
kieliszek i literatkę. Oglądając pod światło odcsiki palców, mówię: "no
to chociaż będą dowody ... odciski palców"
Na co natychmiast jeden z policjantów wybucha śmioechem i mówi: "pan to
się zbyt dużo naoglądał amerykańskich filmów".
"Dlaczego?" - pytam.
Na to słyszę odpowiedź: "bo i tak jest znikome prawdopodobieństwo
wykrycia sprawców, a my nie mamy funduszy na zabezpieczanie wszystkich
śladów, gdybny tu chodziło o morderstwo to co innego, a tego typu
włamania i tak prawie zawsze się kończą umorzeniem".
Ręce mi opadły.
Poprowadziłem swoje śledztwo i dotarłem do pasera, który kupił od
złodzieli mój sprzęt. Dałem policji na tacy pasera, który od razu wydał
złodziei, ale policja zmarnowała szansę, żeby odzyskać rzeczy znajomego.
Po prostu dali złodziejom tydzień czasu na pozbycie się reszty "fantów"
i uniknięcie oskarżenia o kradzież z włamaniem. Zamiast zrobić
przeszukanie u złodziei tego samego dnia to przez kilka dni sprzeczano
się kto ma dalej prowadzić sprawę, bo dotyczyło to 2 różnych powiatów, a
następnie wezwano listownie złodziei na przesłuchanie.
Mógłbym długo opowiadać. To co wyrabiała policja mogłoby być
scenariuszem niezłej komedii, a najśmieszniejsze było to jak policjanci
przypisywali sobie zasługi. Co trochę mnie wzywano (pod groźbą kary za
niestawienie się) na komendę, aby się przede mną chwalić moim sukcesem,
który kolejni policjanci, przejmujący sprawę przypisywali sobie,
jednocześnie podkreślając, że w akcji odzyskiwania mojego sprzętu brało
udział kilka jednostek policji :)
-
8. Data: 2013-08-02 23:26:12
Temat: Re: Włamania - statystyka
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 23:10:01 UTC+2 użytkownik Marek Dyjor napisał:
> Użytkownik wrote:
>
> > W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 21:55:25 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa
>
> > napisał:
>
> >> W dniu 02.08.2013 21:50, SJS pisze:
>
> >>
>
> >>> Coś się nie zgadza w statystykach policyjnych bo:
>
> >>
>
> >> [ciach]
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> A co to ma wspólnego z budowaniem, głąbie?
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> --
>
> >>
>
> >> Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
>
> >>
>
> >> są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
>
> >>
>
> >> I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
>
> >>
>
> >> PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!
>
> >
>
> > Dużo wspólnego. Jak by się potwierdziło ze nie łapią to do kasy jaką
>
> > trzeba wydać na budowę doliczyć trzeba zasieki, wilcze doły i czarcie
>
> > pułapki.
>
>
>
> taniej na psychiatrę z NFZetu...
Pogratulować że w końcu poszedłeś. Najwyższy czas już był.
-
9. Data: 2013-08-02 23:58:57
Temat: Re: Włamania - statystyka
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 23:13:19 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
> jednocześnie podkreślając, że w akcji odzyskiwania mojego sprzętu brało
> udział kilka jednostek policji :)
To ja opowiem historie sprzed ~2 miesiecy z mojej wsi.
Jakies lebonie zrobily sobie 18-stke w domu. Najebali sie w trzy dupy
(pewnie grilla robili wczesniej ;) i w nocy wracajac duza grupa do domu -
ktorys mial przy sobie pomaranczowy spray i zaczeli malowac jakies ich dziwne
znaczki na domach, plotach, samochodach etc. W koncu doszli do domu gdzie
zaczeli zamalowywac banner z reklama. Zauwazyl to wlasciciel i z synem razem
wybiegli zlac ta holote. Zlapali malujacego, reszta uciekla. Policja wezwana,
wszyscy sasiedzi po kolei zeznawali na komendzie co im zdewastowali i co?
Policja stwierdzila ze chyba nic im nie zrobia bo ZADEN SIE NIE PRZYZNAL!!
No k***a! Zlapali goscia ze sprayem w rece i on sie musi przyznac przed
policja, ze to on malowal, tak pieknie dziala u nas "domniemanie niewinnosci"
:D
pozdr.
--
Adam Sz.
-
10. Data: 2013-08-03 08:33:00
Temat: Re: Włamania - statystyka
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:304c09b3-3f3d-4e74-9752-2c864abc4bc9@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 23:13:19 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
>Policja stwierdzila ze chyba nic im nie zrobia bo ZADEN SIE NIE PRZYZNAL!!
Od zrobienia nie jest policja i nie policja wydaje wyroki.