-
91. Data: 2015-11-01 10:03:37
Temat: Re: Zuzycie pradu
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu niedziela, 1 listopada 2015 08:31:57 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W tej sytuacji kolega stwierdził, że nie będzie naprawiał strupa, choć
> pralka była dopiero co po gwarancji, a przy tym mało co używana, bo
zaprogramowane wczesne zniszczenie sprzetów materialnych jest skandalem zwlaszcza w
czasach gdy tyle sie mówi o ekologii.
Ludzkosc uparła sie zniszczyc swiat w dwa pokolenia kompletnie sie nie przejmując ze
bedą następne.
Mozliwe jest przewartosciowanie z wlasnosci na uzytkowanie - czyli zapłac abonament a
dostaniesz do użytku pralke, lodówke, samochód czy dom. Jesli sprzet sie zepsuje
wymienimy ci go od ręki.
Metodą krótkiej żywotnosci mozna spowodowac ze taki system bedzie wyglądał
potencjalnie atrakcyjnie.
Zresztą widac tu hipotetycznie następny ustrój: "korporacjonizm" bedący nowoczesnym
systemem feudalnym.
Rządzic bedą korporacje, my bedziemy niewolnikami - bo jesli nie masz własnosci a
zobowiazany jestes wyrabiac norme (by placic abonament) - to jestes niewolnikiem.
b.
-
92. Data: 2015-11-02 10:17:57
Temat: Re: Zuzycie pradu
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-11-01 o 08:31, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2015-10-31 o 23:42, Maniek4 pisze:
>> W dniu 2015-10-31 o 21:14, Uzytkownik pisze:
>>
>>> To jest częsty efekt stosowania jednej różnicówki 3-fazowej dla obwodów
>>> 1-fazowych, ale mnie tu za idiotę uważają, kiedy o tym piszę.
>>> Oczywiście nie będę Cię namawiał na dodatkowe 3 różnicówki i ochronniki
>>> przeciwprzepięciowe, skoro wolisz być zapracowanym konserwatorem w swoim
>>> domu :)
>>
>> Sugerujesz, ze zawiasy sie posypaly bo mam jedna roznicowke?
>
> Nie wiem po co ten sarkazm, bo dobrze wiesz co miałem na myśli .... choć
No wlasnie nie wiem.
>> A ochronniki mam a jakze. Sa zdaje sie wymagane. Co z tego jak nie
>> chronia przed lemp'em.
>
> Chronią, ale żeby chroniły to musi być spełnione szereg warunków.
No moze, tylko nie wiem czy mowimy o tym samym.
> Poza tym chcesz powiedzieć, że mieszkasz w Kongu czy też Wenezueli,
> gdzie burze występują średnio przez 160 dni w roku?
Czestotliwosc nie ma nic do tego.
> Chcesz też powiedzieć, że żyjesz na pustkowiu, gdzie nie ma innych domów
> i nie ma drzew?
Chyba jednak nie o tym samym.
Pozdro.. TK
-
93. Data: 2015-11-02 10:25:33
Temat: Re: Zuzycie pradu
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-11-01 o 10:03, Budyń pisze:
> W dniu niedziela, 1 listopada 2015 08:31:57 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
>> W tej sytuacji kolega stwierdził, że nie będzie naprawiał strupa, choć
>> pralka była dopiero co po gwarancji, a przy tym mało co używana, bo
>
>
> zaprogramowane wczesne zniszczenie sprzetów materialnych jest skandalem zwlaszcza w
czasach gdy tyle sie mówi o ekologii.
Duzy chlopczyk a taki naiwny.
Pozdro.. TK
-
94. Data: 2015-11-02 11:11:26
Temat: Re: Zuzycie pradu
Od: "Ghost" <g...@e...com>
Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n17a6c$1r6$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2015-11-01 o 10:03, Budyń pisze:
> W dniu niedziela, 1 listopada 2015 08:31:57 UTC+1 użytkownik Uzytkownik
> napisał:
>>> W tej sytuacji kolega stwierdził, że nie będzie naprawiał strupa, choć
>>> pralka była dopiero co po gwarancji, a przy tym mało co używana, bo
>
>
>> zaprogramowane wczesne zniszczenie sprzetów materialnych jest skandalem
>> zwlaszcza w czasach gdy tyle sie mówi o ekologii.
>Duzy chlopczyk a taki naiwny.
Mi się jednak zdaje, ze to cale programowanie to jednak mit. Przyłapano
jakiegoś producenta (żarówek?) na tym procederze więc dziennikarzyny oraz
lud pracujący miast i wsi eksploatują temat - tylko jakoś mnie te
nieszczęścia omijają. Wiadomo, że jak się kupi fiata to jest tańszy ale
bardziej awaryjny - ale nie wynika to z zaprogramowania, tylko samej
taniości rozwiązań.
-
95. Data: 2015-11-02 11:51:38
Temat: Re: Zuzycie pradu
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu poniedziałek, 2 listopada 2015 10:25:34 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> W dniu 2015-11-01 o 10:03, Budyń pisze:
> > W dniu niedziela, 1 listopada 2015 08:31:57 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> >> W tej sytuacji kolega stwierdził, że nie będzie naprawiał strupa, choć
> >> pralka była dopiero co po gwarancji, a przy tym mało co używana, bo
> >
> >
> > zaprogramowane wczesne zniszczenie sprzetów materialnych jest skandalem zwlaszcza
w czasach gdy tyle sie mówi o ekologii.
>
> Duzy chlopczyk a taki naiwny.
co jest naiwnoscia?
b.
-
96. Data: 2015-11-02 12:05:44
Temat: Re: Zuzycie pradu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Ghost pisze:
> Mi się jednak zdaje, ze to cale programowanie to jednak mit. Przyłapano
> jakiegoś producenta (żarówek?) na tym procederze więc dziennikarzyny
> oraz lud pracujący miast i wsi eksploatują temat - tylko jakoś mnie te
> nieszczęścia omijają. Wiadomo, że jak się kupi fiata to jest tańszy ale
> bardziej awaryjny - ale nie wynika to z zaprogramowania, tylko samej
> taniości rozwiązań.
Z taniości rozwiązań różne rzeczy wynikają. Niemiecki TÜV zrobił kiedyś
badania wszystkich samochodów sprzedawanych na tamtejszym rynku. Chodziło
o awaryjność w okresie grarancji i po. Wygrała Dacia Logan. Po prostu
z taniości i prostoty tego pojazdu wynikało to, że nie ma się co tam
psuć -- żadnych skomplikowanych układów i bajerów, z którymi właściciele
maybachów musieli gnać do serwisu i nabijać punkty w obliczeniach TÜV.
Zresztą sam miałem kiedyś Daewoo Tico. To wdzięczne urządzenie jeździło
bez najmniejszej awarii i robienia niespodzianek, wystarczyło zminiać
materiały eksploatacyjne. Po przekorczeniu 200 kkm symultanicznie
zepsuło się wszystko. W nadwoziu zaczęły wyskakiwać dziury, a silnik,
który jak dotąd kręcił od dotknięcia, przestał. Nie było żal oddać na
złom.
Co do osławionego "spisku żarówkowego", sprawa jest jasna dla każdego,
kto o żarówkach ma jakieś pojęcie. W wynalazku tym od jednego parametru
(gęstości prądu i powiązanej z tym temperaturze wółkna) bardzo mocno
zależy sprawność i żywotność. Niestety obie zależności idą w odwrotnym
kierunku. Da się zrobić żarówkę długowieczną, ale będzie ona miała
niską sprawność -- pochłonie więcej energii, a w dodatku świecić będzie
czerwonożółtym światłem (każdy może sobie wyguglać choćby słynną żarówę
świecącą od stu lat w jakiejś remizie w Kalifornii). Że żarówkę trzeba
(dość) często zmieniać, zauważy każdy klient. Że gorzej świeci, to już
trudniej. A że prąd zżera nad miarę -- to naprawdę mało kto zauważy.
Wcale mnie nie dziwi, że producenci żarówek zawarli porozuminie o
niestosowaniu *nieuczciwej konkurencji* -- zobowiązali się, że nie
będą sprzedawali żarówek o czasie życia większym od bodaj tysiąca
godzin. Czyli takich, które biją klienta po kieszeni.
Jarek
--
Udzielał raz wywiadu kotek, że jest zdrowy,
Wtem uszki mu opadły, oczki wyszły z głowy,
Pękł mu brzuch, ogon, płuca i głosowa struna,
Wreszcie zdębiał, ocipiał, zesrał się i umarł.
-
97. Data: 2015-11-02 12:07:43
Temat: Re: Zuzycie pradu
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Adam Sz. wrote:
> To musisz miec chyba pecha.
+1
Mnie po dwóch latach uszkodziła się trójfazowa Legranda.
Zamek bez powodu wybił i nie dał się już więcej naciągnąć.
Pozdrawiam, Piotr
-
98. Data: 2015-11-02 12:11:12
Temat: Re: Zuzycie pradu
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Uzytkownik wrote:
> To jest częsty efekt stosowania jednej różnicówki 3-fazowej dla obwodów
> 1-fazowych, ale mnie tu za idiotę uważają, kiedy o tym piszę.
Nie wiem, a kogo Cię uważają, ale fizyka też nie jest po Twojej stronie.
Różnicówka trójfazowa w dziedzinie wykrywania upływności różni się od
jednofazowej tylko tym, że ma dwa uzwojenia więcej na wspólnym rdzeniu
przekładnika Ferrantiego.
Pozdrawiam, Piotr
-
99. Data: 2015-11-02 12:16:12
Temat: Re: Zuzycie pradu
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Adam Sz. wrote:
> Po jednym dniu stwierdzilismy z zona, ze mamy dosc :D Wrzucam spowrotem
> halogeny
I o to chodzi -- sam po okresie fascynacji LEDami przeszedłem
na oświetlenie LEB (Light Emitting Bulb ;-)).
Pozdrawiam, Piotr
-
100. Data: 2015-11-02 12:36:15
Temat: Re: Zuzycie pradu
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Krystek wrote:
> No niestety. Na opakowaniach piszą różne rzeczy
W tym to, że gwarancja 2 lata, dokładnie tyle, co odpowiedzialność
z Ustawy. I sobie można deklaracje o "milionach" godzin trwałości
wsadzić w buty... :-)))
Pozdrawiam, Piotr