eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Zuzycie pradu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 182

  • 101. Data: 2015-11-02 13:20:57
    Temat: Re: Zuzycie pradu
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2015-11-02 o 11:11, Ghost pisze:

    >>> zaprogramowane wczesne zniszczenie sprzetów materialnych jest
    >>> skandalem zwlaszcza w czasach gdy tyle sie mówi o ekologii.
    >
    >> Duzy chlopczyk a taki naiwny.
    >
    > Mi się jednak zdaje, ze to cale programowanie to jednak mit. Przyłapano
    > jakiegoś producenta (żarówek?) na tym procederze więc dziennikarzyny
    > oraz lud pracujący miast i wsi eksploatują temat - tylko jakoś mnie te
    > nieszczęścia omijają. Wiadomo, że jak się kupi fiata to jest tańszy ale
    > bardziej awaryjny - ale nie wynika to z zaprogramowania, tylko samej
    > taniości rozwiązań.

    W skrocie mowiac - uwazasz, ze producenci przestali umiec robic dobrze?
    Technologia poszla do przodu tylko przebiegi spadly. Ekologia to
    oczywiscie jeden z argumentow bo wymusza komplikacje ukladow, ale to nie
    jedyny powod.
    Podam fajny przyklad jak ktos chce wnikac: Opel 1.9 Cdti 150KM. W
    kolektorze ssacym umieszczono klapki dzialajace jak pzepustnice.
    Mniejsza po co one tam sa. Klapki sa metalowe, polaczone stalowa listwa.
    Czego uzyto do laczenia klapek z listwa? Plastiku. Kolektor aluminiowy
    wazy na oko z piec-siedem kilo i ma polaczenia plastikowe, ktore akurat
    lubia sie lamac. Cene elementu mozna sprawdzic wpisujac w popularnym
    serwisie aukcyjnym nr 55210201. Uzywane z wiadomych przyczyn odrzucamy.
    Takich przykladow jest oczywiscie duzo, duzo wiecej i dotycza rowniez
    bardziej prestizowych marek. Pomijam kwestie idiotycznego zdawac by sie
    moglo sensu montowania rozrzadu po stronie kola zamachowego, zaworow EGR
    z calymi kolektorami, czy banalnych filtrow paliwa z regulatorami
    cisnienia za 200 zyli do wymiany jak ktos dba co najmniej raz w roku. Tu
    na pierwszy rzut oka wiadomo o co chodzi. No i musze Cie zmartwic. Ten
    sam element wystepuje nie tylko w silnikach montowanych w Oplach.

    Pozdro.. TK


  • 102. Data: 2015-11-02 13:23:03
    Temat: Re: Zuzycie pradu
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2015-11-02 o 11:51, Budyń pisze:
    > W dniu poniedziałek, 2 listopada 2015 10:25:34 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
    >> W dniu 2015-11-01 o 10:03, Budyń pisze:
    >>> W dniu niedziela, 1 listopada 2015 08:31:57 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    >>>> W tej sytuacji kolega stwierdził, że nie będzie naprawiał strupa, choć
    >>>> pralka była dopiero co po gwarancji, a przy tym mało co używana, bo
    >>>
    >>>
    >>> zaprogramowane wczesne zniszczenie sprzetów materialnych jest skandalem zwlaszcza
    w czasach gdy tyle sie mówi o ekologii.
    >>
    >> Duzy chlopczyk a taki naiwny.
    >
    >
    > co jest naiwnoscia?

    Mowienie o ekologii.

    Pozdro.. TK


  • 103. Data: 2015-11-02 13:46:22
    Temat: Re: Zuzycie pradu
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 2 listopada 2015 11:11:48 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
    > Mi się jednak zdaje, ze to cale programowanie to jednak mit. Przyłapano
    > jakiegoś producenta (żarówek?) na tym procederze więc dziennikarzyny oraz
    > lud pracujący miast i wsi eksploatują temat

    Może i mit, ale wpychanie wszędzie taniego badziewia, skracanie
    i zmniejszanie czego się da byle zaoszczędzić centa na sztuce,
    to jak najbardziej fakt. A to się przekłada na jakość i potem
    nic dziwnego, że taki szajs zdycha chwilę po zakończeniu gwarancji.
    Spisków do tego nie potrzeba ;)

    L.


  • 104. Data: 2015-11-02 14:10:57
    Temat: Re: Zuzycie pradu
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Mon, 2 Nov 2015 04:46:22 -0800 (PST), Lisciasty

    > Może i mit, ale wpychanie wszędzie taniego badziewia, skracanie
    > i zmniejszanie czego się da byle zaoszczędzić centa na sztuce,
    > to jak najbardziej fakt. A to się przekłada na jakość i potem
    > nic dziwnego, że taki szajs zdycha chwilę po zakończeniu gwarancji.
    > Spisków do tego nie potrzeba ;)

    Teraz nowe produkty są tak tanie, że nie opłaca się ich naprawiać (pisałem
    niedawno, jak wymeiniałem łożyska w pralce -- i choć kosztowało mnie to 100
    zł +2 dni pracy -- to nigdy więcej). To nie PRL, że nic nie było w
    sklepach, a jak było, to było drogie jak pierun.

    I wcale nie było kiedyś takiej super jakości jak to niektórzy wpierają (w
    końcu rodziców znajomy na remoncie działających sprzętów się nie dorobił),
    działała większość względnie długo, bo było proste jak konstrukcja cepa i
    było budowane topornie jak cep (bo taka była technologia a nie inna) a mimo
    tego było drogie.

    Teraz sprzęt jest tani jak barszcz i zwyczajnie nie opłaca się go
    naprawiać. Zresztą i ludzie wolą mieć nowe, pachnące, bardziej
    energooszczędne, niż za niewiele niższą cenę (u "specjalisty") reanimować
    "starego trupa".

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 105. Data: 2015-11-02 14:24:53
    Temat: Re: Zuzycie pradu
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 2 listopada 2015 14:08:58 UTC+1 użytkownik Myjk napisał:
    > Teraz nowe produkty są tak tanie, że nie opłaca się ich naprawiać (pisałem
    > niedawno, jak wymeiniałem łożyska w pralce -- i choć kosztowało mnie to 100
    > zł +2 dni pracy -- to nigdy więcej). To nie PRL, że nic nie było w
    > sklepach, a jak było, to było drogie jak pierun.

    Tu bym polemizował, w zeszłym tygodniu naprawiałem robot kuchenny
    Kenwooda, nówka w detalu kosztuje ponad 4 stówki. Za moduł
    silnika z przewodami, blachą mocującą i trybami dałem 130 zeta
    z przesyłką, śmiga jak nówka :>

    > było budowane topornie jak cep (bo taka była technologia a nie inna) a mimo
    > tego było drogie.

    Zależy co i zależy za ile. Proste AGD to może i tak, ale magnetofony,
    video i tym podobny sprzęt był drogi to fakt, ale nie był badziewiem.

    > Teraz sprzęt jest tani jak barszcz i zwyczajnie nie opłaca się go
    > naprawiać. Zresztą i ludzie wolą mieć nowe, pachnące, bardziej
    > energooszczędne, niż za niewiele niższą cenę (u "specjalisty") reanimować
    > "starego trupa".

    Znowu się nie zgodzę, mam pralkę 20-letnią i 17-letnią zmywarkę,
    naprawiam i za nic nie chcę nowych :>

    L.


  • 106. Data: 2015-11-02 14:45:07
    Temat: Re: Zuzycie pradu
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 2 listopada 2015 13:20:59 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:

    > Podam fajny przyklad jak ktos chce wnikac: Opel 1.9 Cdti 150KM. W
    > kolektorze ssacym umieszczono klapki dzialajace jak pzepustnice.
    > Mniejsza po co one tam sa. Klapki sa metalowe, polaczone stalowa listwa.
    > Czego uzyto do laczenia klapek z listwa? Plastiku. Kolektor aluminiowy

    Ooo w BMW E46 2.0 (tez 150KM ale i 136KM i w wielu podobnych modelach silnika)
    te klapki sa juz slynne. Tu coprawda nie uzyto plastiku tylko nitow ale te tez
    sie lubia zerwac robiac spustoszenie w silniku :-) Standardowa rzecza, ktora
    trzeba zrobic kupujac taki samochod to sprawdzic, czy ktos wczesniej juz te
    klapki wywalil, a jak nie to zrobic to samemu :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 107. Data: 2015-11-02 14:51:40
    Temat: Re: Zuzycie pradu
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2015-11-02 o 14:45, Adam Sz. pisze:
    > W dniu poniedziałek, 2 listopada 2015 13:20:59 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
    >
    >> Podam fajny przyklad jak ktos chce wnikac: Opel 1.9 Cdti 150KM. W
    >> kolektorze ssacym umieszczono klapki dzialajace jak pzepustnice.
    >> Mniejsza po co one tam sa. Klapki sa metalowe, polaczone stalowa listwa.
    >> Czego uzyto do laczenia klapek z listwa? Plastiku. Kolektor aluminiowy
    >
    > Ooo w BMW E46 2.0 (tez 150KM ale i 136KM i w wielu podobnych modelach silnika)
    > te klapki sa juz slynne. Tu coprawda nie uzyto plastiku tylko nitow ale te tez
    > sie lubia zerwac robiac spustoszenie w silniku :-) Standardowa rzecza, ktora
    > trzeba zrobic kupujac taki samochod to sprawdzic, czy ktos wczesniej juz te
    > klapki wywalil, a jak nie to zrobic to samemu :-)

    I co do tego niby oczywistego faktu mam watpliwosci. :-)

    Pozdro.. TK


  • 108. Data: 2015-11-02 15:32:45
    Temat: Re: Zuzycie pradu
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Mon, 2 Nov 2015 05:24:53 -0800 (PST), Lisciasty

    > Tu bym polemizował, w zeszłym tygodniu naprawiałem robot kuchenny
    > Kenwooda, nówka w detalu kosztuje ponad 4 stówki. Za moduł
    > silnika z przewodami, blachą mocującą i trybami dałem 130 zeta
    > z przesyłką, śmiga jak nówka :>

    Może i śmiga jak (moja pralka też się 10x cichsza zrobiła), ale jak nówka
    nie wygląda i nówką nie jest. Gdyb dać to specjaliście, to trzebaby
    zapłacić pewnie 2/3 ceny za naprawę. Czyli tak jak ja za nową pralkę.

    >> było budowane topornie jak cep (bo taka była technologia a nie inna) a mimo
    >> tego było drogie.
    > Zależy co i zależy za ile. Proste AGD to może i tak, ale magnetofony,
    > video i tym podobny sprzęt był drogi to fakt, ale nie był badziewiem.

    Zgoda, ale też nie był tani. Gdyby dzisiaj znaleźć ekwiwalent, to też by
    miał porównywalną jakość (i cenę). Dlatego uważam, że bzdurą jest pisanie
    jakie to wszystko kiedyś było super a teraz nic tylko szmelc. Owszem,
    szmelc, bo produkt jest tani. Jak kupić coś drogiego, to też swoje
    wytrzyma.

    >> Teraz sprzęt jest tani jak barszcz i zwyczajnie nie opłaca się go
    >> naprawiać. Zresztą i ludzie wolą mieć nowe, pachnące, bardziej
    >> energooszczędne, niż za niewiele niższą cenę (u "specjalisty") reanimować
    >> "starego trupa".
    > Znowu się nie zgodzę, mam pralkę 20-letnią i 17-letnią zmywarkę,
    > naprawiam i za nic nie chcę nowych :>

    Widocznie umiesz sam zdiagnozować problem i sam naprawić. Ale takich jest
    niewielu. Ja też (jak się ostatnio okazało ;) umiem naprawic pralkę
    (łożyska wymieniałem), a mimo tego już drugi raz naprawiać nie będę, tylko
    kupię nową. Jakby przeliczyć na pieniądze czas "zmarnowany" na naprawę, to
    bym sobie dwie pralki za to kupił. :P A gdybym miał zatrudnić specjalistę,
    to było 2/3 nowej pralki (a nie mam gwarancji, że coś mi nie strzeli zaraz,
    albo że czegoś bym nie uszkodził przy naprawie).

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 109. Data: 2015-11-02 15:53:35
    Temat: Re: Zuzycie pradu
    Od: "Ghost" <g...@e...com>



    Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:n17kf9$bti$...@n...news.atman.pl...

    W dniu 2015-11-02 o 11:11, Ghost pisze:

    >>> zaprogramowane wczesne zniszczenie sprzetów materialnych jest
    >>> skandalem zwlaszcza w czasach gdy tyle sie mówi o ekologii.
    >
    >> Duzy chlopczyk a taki naiwny.
    >
    > Mi się jednak zdaje, ze to cale programowanie to jednak mit. Przyłapano
    > jakiegoś producenta (żarówek?) na tym procederze więc dziennikarzyny
    > oraz lud pracujący miast i wsi eksploatują temat - tylko jakoś mnie te
    > nieszczęścia omijają. Wiadomo, że jak się kupi fiata to jest tańszy ale
    > bardziej awaryjny - ale nie wynika to z zaprogramowania, tylko samej
    > taniości rozwiązań.

    >W skrocie mowiac - uwazasz, ze producenci przestali umiec robic dobrze?

    No nie, przecież ja napisałem, ze mnie plaga awarii omija szerokim łukiem.
    Najdroższa rzecz jaka mi się zepsuła to był projektor kilka lat temu, ale
    był to trzeci miesiąc gwarancji.

    W pralce po dziesięciu latach padł zamykacz drzwiczek - koszt 20 pln.

    Padło mi kilka LEDów, ale tylko jednej firmy i tylko g9.

    A, no i ostatnio magic - taki wózek w kuchni co wyjeżdża z rogu szafki, w
    końcu szyna się wyrobiła (chyba zbyt obciążony) po jakichś siedmiu latach -
    naprawiłem samymi narzędziami i rączkami.

    Więcej grzechów nie pamiętam.



  • 110. Data: 2015-11-02 15:54:31
    Temat: Re: Zuzycie pradu
    Od: "Ghost" <g...@e...com>



    Użytkownik "Lisciasty" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:64fe1542-df10-402a-a8d5-06783fbd2803@go
    oglegroups.com...

    W dniu poniedziałek, 2 listopada 2015 11:11:48 UTC+1 użytkownik Ghost
    napisał:
    >> Mi się jednak zdaje, ze to cale programowanie to jednak mit. Przyłapano
    >> jakiegoś producenta (żarówek?) na tym procederze więc dziennikarzyny oraz
    >> lud pracujący miast i wsi eksploatują temat

    >Może i mit, ale wpychanie wszędzie taniego badziewia, skracanie
    >i zmniejszanie czego się da byle zaoszczędzić centa na sztuce,
    >to jak najbardziej fakt. A to się przekłada na jakość i potem
    >nic dziwnego, że taki szajs zdycha chwilę po zakończeniu gwarancji.
    >Spisków do tego nie potrzeba ;)

    I tu oczywiście zgoda.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1