eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › blat do łazienki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 31. Data: 2015-02-03 10:02:04
    Temat: Re: blat do łazienki
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    XL wrote:

    > Dnia Mon, 02 Feb 2015 21:05:50 +0100, krys napisał(a):
    >
    >> XL wrote:
    >>
    >>> Dnia Mon, 02 Feb 2015 17:46:23 +0100, krys napisał(a):
    >>>
    >>>> Kompozyty nie są złe,
    >>>
    >>> Są złe - rysują się jak diabli.
    >>>
    >>>> ale jakbym już miała obrzydliwie za dużo kasy, to nie bawiłabym się w
    >>>> substytuty, tylko poszłabym po granit.
    >>>
    >>> Chciałam dorobić blat na kuchnię kaflową, zakładany na lato - znalazłam
    >>> nawet taki w kolorze i fakturze dokładnie jak moje blaty z granitu.
    >>> Zaśpiewali za niecały metr kw. tyle, co za granit. Chodzi mi o
    >>> mobilność, więc pewnie bym wzięła, ale płacić za jakiś łatwy do
    >>> zarysowania kawałek plastiku tyle co za granit? Aż tak napalona nie
    >>> jestem na plastik, blat każę zrobić z grubej blachy nierdzewnej, z
    >>> rantem poniżej; przynajmniej posłuży do dzielenia mięsa (kiedy zimna
    >>> kuchnia lub kiedy jest poza nią też), a (przy ciepłej kuchni) za
    >>> suszarkę do grzybów.
    >>
    >> Sprytne:-)
    >
    > Po ojcu mam zmysł techniczny 33333-)

    Tu nie o zmysł techniczny idzie, raczej o pieczenie wielu pieczeni na jednym
    (nomen omen) ogniu.


    Pozdrawiam
    J.


  • 32. Data: 2015-02-03 10:06:00
    Temat: Re: blat do łazienki
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    XL wrote:

    > Dnia Mon, 02 Feb 2015 17:47:30 +0100, krys napisał(a):
    >
    >> XL wrote:
    >>
    >>> Dnia Mon, 02 Feb 2015 16:23:18 +0100, FEniks napisał(a):
    >>>
    >>>> Blat
    >>>> ponoć specjalnie zabezpieczony i wodoodporny, ale jednak po kilku
    >>>> latach użytkowania w miejscach najbardziej newralgicznych, czyli
    >>>> narażonych na ciągłe moczenie przy samej umywalce, fornir zaczyna
    >>>> pęcznieć a lakier odchodzić. Chociaż cały czas starałam się na bieżąco
    >>>> wodę wycierać, żeby tego uniknąć. :(
    >>>
    >>> Ze też ktokolwiek jeszcze daje się nabrać na to, ze drewno plus woda to
    >>> dobry związek :-/
    >>
    >> A sauny i beczki to wyłącznie z plastiku się robi.
    >> Skąd pomysł, że ktoś daje się nabierać?
    >
    > W saunie na drewnie woda nie stoi, ani drewno w wodzie;

    Za to dawne cebrzyki tudzież łodzie wszelkiej maści jakoś ludzie
    konstruowali i z powodzeniem używali.
    "Że też ktokolwiek jeszcze daje się nabrać na to, że drewno plus woda to
    NIEdobry związek :-/"
    Może być dobry, to tylko kwestia doboru materiału i przeznaczenia.
    --
    Pozdrawiam
    J.

    www.kontestacja.com


  • 33. Data: 2015-02-03 10:18:38
    Temat: Re: blat do łazienki
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Jarosław Sokołowski wrote:

    > Pani Justyna napisała:
    >
    >>> No to moja jest taka, że do działań amatorskich to materiał idealny.
    >>> Na błędy i wypaczenia nieczuły, dziurę w całym zrobić łatwo, uciąć też.
    >>
    >> Chyba pójdę na kompromis;-) Fundnę sobie po jednej i dechę, i sklejkę
    >
    > I to mi się podoba, takie podejście!

    :-)
    >
    >>> A, czyli chodzi o gotową dechę ze sklepu! No to odpada -- bo pewnie
    >>> z jakiegoś miekkiego drewna, na zwykłe meble do pokoju.
    >>
    >> Ale za to jaka śliczna!
    >
    > A pewnie że śliczna, od razu mówiłem. W takim razie może poszukać
    > twardszej? Wpisałem w googla "blat bambusowy", sporo wyskoczyło.
    > Pierwsze to: http://mdgusto.pl/produkt,86,.html

    Hmmm, muszę pomyśleć. Nad kuchnią, bo łazienka MUSI mieć coś wspólnego z
    sosną ;-)
    >
    >>> Dlatego lepiej marmur. Marmur może być bardzo tani, nawet w cenie
    >>> dobrej dechy. A jak ktoś ma w sobie coś michalsko-anielskiego, to
    >>> i sam obrobi.
    >>
    >> Marmuru do kuchni za nic bym nie chciała. Nawet colę z cytryną strach
    >> wychlapać...
    >
    > Że wyżre? Jak dla mnie, to on może być od początku matowy i powyżerany.
    > Też jest w tym jakiś urok.

    Dla mnie, zwłaszcza w kuchni, ma być gładki i łatwy do czyszczenia.


    --
    Pozdrawiam
    J.

    www.kontestacja.com


  • 34. Data: 2015-02-03 10:20:34
    Temat: Re: blat do łazienki
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    XL wrote:

    > Dnia Mon, 02 Feb 2015 21:04:17 +0100, krys napisał(a):
    >
    >> Mam dobrego sprzedawcę, to doradzi.
    >
    > Oksymoron.

    Zapewne sprawdzałaś to na tych, co Ci wołowinę w Kielcach sprzedają, prawda?
    Każdy ma taki świat, na jaki zasługuje.

    --
    Pozdrawiam
    J.

    www.kontestacja.com


  • 35. Data: 2015-02-03 12:53:59
    Temat: Re: blat do łazienki
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pani Justyna napisała:

    >>>> A, czyli chodzi o gotową dechę ze sklepu! No to odpada -- bo pewnie
    >>>> z jakiegoś miekkiego drewna, na zwykłe meble do pokoju.
    >>> Ale za to jaka śliczna!
    >> A pewnie że śliczna, od razu mówiłem. W takim razie może poszukać
    >> twardszej? Wpisałem w googla "blat bambusowy", sporo wyskoczyło.
    >> Pierwsze to: http://mdgusto.pl/produkt,86,.html
    >
    > Hmmm, muszę pomyśleć. Nad kuchnią, bo łazienka MUSI mieć coś wspólnego
    > z sosną ;-)

    Racja, w łazience człowiek też przewywa bardziej będąc mientkim, a nie
    twardym. Nie ma żadnego powodu, by powierzchnie robić bardzo odporne.
    A i z twarzy, to sosna tam najlepiej się prezentuje (wyjątkiem mahoń,
    ten bywa właśnie na obiektach pływających). Ale tu się pojawia pewnien
    problem, sprzeczność taka. Bo te sklejki wodoodporne, to liściaste są.

    W tym miejscu podsunąć mogę pewnien pomysł (do przemyślenia, bo nie mam
    referencji z realizacji). Proponowaną wcześniej kanapkę można wykonać
    samemu z dwóch gotowych elementów fabrycznych. Czyli skleić śliczną
    płytę z sosnowych listewek z grubą wodoodporną sklejką, która uchroni
    przed wypaczeniami.

    >>>> Dlatego lepiej marmur. Marmur może być bardzo tani, nawet w cenie
    >>>> dobrej dechy. A jak ktoś ma w sobie coś michalsko-anielskiego, to
    >>>> i sam obrobi.
    >>>
    >>> Marmuru do kuchni za nic bym nie chciała. Nawet colę z cytryną strach
    >>> wychlapać...
    >>
    >> Że wyżre? Jak dla mnie, to on może być od początku matowy i powyżerany.
    >> Też jest w tym jakiś urok.
    >
    > Dla mnie, zwłaszcza w kuchni, ma być gładki i łatwy do czyszczenia.

    Wymienione przymioty, to rzecz względna. Bambusowy blat nigdy nie będzie
    miał gładkości granitowego nagrobka. Ale czy ta organiczna miękkość jest
    aż taką przeszkodą w utrzymaniu? Do drewna można mieć podejście dwojakie.
    Można zalać je twardym lakierem dokładnie chroniącym roślinną strukturę
    przed jakimkolwiek kontaktem z otoczeniem. Mamy tu drewnianą konstrukcję
    mebla i jego plastikową powierzchnię. Ze sklejką właśnie jakoś tak to
    będzie. Marmur zrobiony inaczej niż na lustro, nie będzie od takiego
    lakieru trudniejszy w obejściu. A wiele więcej wybaczy, bo nie ma żadnej
    wastwy wierzchniej, co może się zetrzeć.

    Bambus w ogóle może być bez lakieru. I to jest jego zaletą, bo jest wtedy
    jak marmur. Sosna łazienkowa też może być nie polakierowana, tylko
    impregnowana. Choćby pokostem lnianym wymieszanym z terpentyną. Najlepiej
    na ciepło, niekoniecznie na gorąco. Taki roztwór sosna chłonie jak gąbka,
    wnika on na kilka centymetrów. Jeśli pędzlujemy tym calową dechę, to
    potrafi wyjść z drugiej jej strony. A jak już chłonąć przestanie, trzeba
    wytrzeć szmatą do sucha. Bo nie chodzi o to, by jakaś warstwa została na
    powierzchni. Takie drewno nie zmienia koloru, żółknie tylko od słońca.
    Jak się zakurzy, nie wystarczy lekko przetrzeć szmatką, bo to wciąż jest
    drewno, nie platik. Ale można szorować wodą i nic mu od tego nie będzie.
    A gdyby gdzieś zaczęło szarzeć (mydło potrafi ługowac pokost), to zawsze
    można doimpregnować.

    Jarek

    --
    Pod papugami jest szeroko niklowany bar
    Nad szklaneczkami chorągiewką żółtą świeci skwar
    Tu przed dziewczętami kolorowa słodycz stoi w szkle
    Wraz z papużkami chcą szczebiotać i kołysać się


  • 36. Data: 2015-02-03 12:57:06
    Temat: Re: blat do łazienki
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pani Ewa napisała:

    >>>> A to ja jej planuję lakier zafundować. Chyba, że jest olejowana.
    >>>> W końcu skoro robią z niej jachty, to powinna radzić sobie z wodą,
    >>>> tak mi się wydaje;-)
    >>> O! To dobry pomysł, żeby podpytać u żeglarzy. Może podpowiedzą,
    >>> jak do tematu podejść.
    >> Żeglarze? Jachty z drewna? To tacy jeszcze żyją?
    >
    > Wprawdzie ta jednostka nie wygląda zachęcająco (nie życzę nikomu takiego
    > blatu), ale można podpytać, czy przez te kilka lat coś się zmieniło:
    > http://szkutnikamator.pl/index.php/jachty-drewniane/
    zaglowe-drewno/190-remont-oldtimera/625-prosz-o-pora
    dy-w-renowacji-starej-drewnianej-odzi

    Wygląda trochę jakby ktoś tej łódeczce cyknął fotki na górce Ararat.
    Do konstrukcji takich idą drewniane listewki. Sklejka, to do wykończenia,
    wnętrz na przykład. Przeważnie mahoniowa. Ale wkradło się tu pewne
    niezrozumienie. Nie, że to już całkiem nie istnieje, drewno na łodziach.
    Tym badziej nie to, że kilka lat może stanowić jakąś różnicę. Ale wpaść
    do portu i pytać tamtejszych o niuanse drzewnych technologii -- to jakby
    w MediaMarkcie żadać konsultacji w sprawie lampy naftowej.

    Jarek

    --
    Zamknęły się bowiem zbiorniki Wielkiej Otchłani tak, że deszcz przestał
    padać z nieba. Wody ustępowały z ziemi powoli, lecz nieustannie,
    i po upływie stu pięćdziesięciu dni się obniżyły. Miesiąca siódmego,
    siedemnastego dnia miesiąca arka osiadła na górach Ararat.


  • 37. Data: 2015-02-03 13:26:10
    Temat: Re: blat do łazienki
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 03 Feb 2015 10:02:04 +0100, krys napisał(a):

    > XL wrote:
    >
    >> Dnia Mon, 02 Feb 2015 21:05:50 +0100, krys napisał(a):
    >>
    >>> XL wrote:
    >>>
    >>>> Dnia Mon, 02 Feb 2015 17:46:23 +0100, krys napisał(a):
    >>>>
    >>>>> Kompozyty nie są złe,
    >>>>
    >>>> Są złe - rysują się jak diabli.
    >>>>
    >>>>> ale jakbym już miała obrzydliwie za dużo kasy, to nie bawiłabym się w
    >>>>> substytuty, tylko poszłabym po granit.
    >>>>
    >>>> Chciałam dorobić blat na kuchnię kaflową, zakładany na lato - znalazłam
    >>>> nawet taki w kolorze i fakturze dokładnie jak moje blaty z granitu.
    >>>> Zaśpiewali za niecały metr kw. tyle, co za granit. Chodzi mi o
    >>>> mobilność, więc pewnie bym wzięła, ale płacić za jakiś łatwy do
    >>>> zarysowania kawałek plastiku tyle co za granit? Aż tak napalona nie
    >>>> jestem na plastik, blat każę zrobić z grubej blachy nierdzewnej, z
    >>>> rantem poniżej; przynajmniej posłuży do dzielenia mięsa (kiedy zimna
    >>>> kuchnia lub kiedy jest poza nią też), a (przy ciepłej kuchni) za
    >>>> suszarkę do grzybów.
    >>>
    >>> Sprytne:-)
    >>
    >> Po ojcu mam zmysł techniczny 33333-)
    >
    > Tu nie o zmysł techniczny idzie, raczej o pieczenie wielu pieczeni na jednym
    > (nomen omen) ogniu.


    A, to jest zmysł PRAKTYCZNY, takoż po ojcu 3-)


  • 38. Data: 2015-02-03 13:28:40
    Temat: Re: blat do łazienki
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 03 Feb 2015 10:06 +0100, krys napisał(a):

    > XL wrote:
    >
    >> Dnia Mon, 02 Feb 2015 17:47:30 +0100, krys napisał(a):
    >>
    >>> XL wrote:
    >>>
    >>>> Dnia Mon, 02 Feb 2015 16:23:18 +0100, FEniks napisał(a):
    >>>>
    >>>>> Blat
    >>>>> ponoć specjalnie zabezpieczony i wodoodporny, ale jednak po kilku
    >>>>> latach użytkowania w miejscach najbardziej newralgicznych, czyli
    >>>>> narażonych na ciągłe moczenie przy samej umywalce, fornir zaczyna
    >>>>> pęcznieć a lakier odchodzić. Chociaż cały czas starałam się na bieżąco
    >>>>> wodę wycierać, żeby tego uniknąć. :(
    >>>>
    >>>> Ze też ktokolwiek jeszcze daje się nabrać na to, ze drewno plus woda to
    >>>> dobry związek :-/
    >>>
    >>> A sauny i beczki to wyłącznie z plastiku się robi.
    >>> Skąd pomysł, że ktoś daje się nabierać?
    >>
    >> W saunie na drewnie woda nie stoi, ani drewno w wodzie;
    >
    > Za to dawne cebrzyki tudzież łodzie wszelkiej maści jakoś ludzie
    > konstruowali i z powodzeniem używali.

    Czytasz uważnie? - hint: naprzemienne wysychanie i namakanie drewna. Wyroby
    z klepek NIE MOGŁY wysyachać, bo się rozszczelnialy lub wręcz rozpadały.
    Dlatego dbano, aby były wciąż w użyciu (czyt. mokre). Jednak w blacie pod
    umywalkę raczej nie o to chodzi - w zw. z czym jest on na przemian suchy i
    mokry i to jest TO, co własnie szkodzi strukturze drewna.


    > "Że też ktokolwiek jeszcze daje się nabrać na to, że drewno plus woda to
    > NIEdobry związek :-/"
    > Może być dobry, to tylko kwestia doboru materiału i przeznaczenia.

    J.w.


  • 39. Data: 2015-02-03 13:33:08
    Temat: Re: blat do łazienki
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 03 Feb 2015 10:20:34 +0100, krys napisał(a):

    > XL wrote:
    >
    >> Dnia Mon, 02 Feb 2015 21:04:17 +0100, krys napisał(a):
    >>
    >>> Mam dobrego sprzedawcę, to doradzi.
    >>
    >> Oksymoron.
    >
    > Zapewne sprawdzałaś to na tych, co Ci wołowinę w Kielcach sprzedają, prawda?
    > Każdy ma taki świat, na jaki zasługuje.

    Wołowinę wybieram SAMA, bo się na niej dobrze ZNAM - niezależnie od
    intencji i kwalifikacji sprzedawcy. Ty się na drewnie NIE ZNASZ i dlatego
    szukasz porady - więc ponieważ się nie znasz, to nigdy nie będzie tak, aby
    to sprzedawca zadbał o Twój interes _kosztem własnego_.


  • 40. Data: 2015-02-03 13:44:22
    Temat: Re: blat do łazienki
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 2015-02-03 o 12:57, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Ale wpaść do portu i pytać tamtejszych o niuanse drzewnych technologii
    > -- to jakby w MediaMarkcie żadać konsultacji w sprawie lampy naftowej.

    A o skrótach myślowych ktoś tu słyszał?
    Ja po takich skrótach trafiłam na przykład na tamtą linkowaną stronę. A
    wiele było innych, gdzie amatorzy doradzają sobie, np. jak łajbę
    zakonserwować.

    Ewa

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1