wedle mojej wiedzy nie powinno byc skroplin w butli gazowej, a ja wkurzony
niezwykle szybkim spadkiem cisnienia i szybkim konczeniem sie gazu prawie
pusta butle obrocilem do gory jajami z otwartym lekko zaworem i to co sie z
niej wylalo raczej nie bylo skroplonym gazem - raczej usyfioną wodą (nie
wyparowywala) Wylalo sie tego ze 2 litry albo i lepiej (nie mierzylem ale
sikalo i sikalo i przestac nie chcialo). jak skonczy sie druga taka to
powtorze manewr

mylę się czy w butli poza skroplonym gazem nie powinno byc nic innego?


--
-
pozdrawiający
----->>sirapacz<<------

do góry

> mylę się czy w butli poza skroplonym gazem nie powinno byc nic innego?
>
pewnie że nie powinno
proceder dodawania wody jest szczególnie popularny na stacjach z LPG.

do góry

Użytkownik "nazgul" <x...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hltj2d$mpl$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> mylę się czy w butli poza skroplonym gazem nie powinno byc nic innego?
>>
> pewnie że nie powinno
> proceder dodawania wody jest szczególnie popularny na stacjach z LPG.

Nie do końca. W tak zwanym. LPG zawsze jest troche (minimalna) ilość pary
wodnej króra głównie pochodzi z Butanu bo on jest skraplany w procesie
wytwarzania w dodatniej temperaturze więc para zawsze się tam dostanie.Więc
jeśli mamy parę w butli to przy odpowiedniej temperaturze wykropli się na i
zalegnie na dnie. Drugim plynem jaki moze pojawić się w butli to jest zapach
dodawany do gazu. Nie pamietam jak sie on nazywa ale chyba Ethyl Mercaptan.
Nawaniacz raczej dodawany jest do Propanu i z niego może sie dostać do LPG.

Nie wierzę w dodawanie wody na statcjach - zwłaszcza zimą, bo jak zamarznie
to mozna stację do wiosny zamknąć chyba że nalejesz spirytusu:-)

do góry

W dniu 2010-02-22 11:34, Micha? Gut pisze:

> ale moze miec normalny gaz w zbiornikach a przed wlaniem gazu wleje wode
> przez odkrecony zawor

Prędzej ciekły azot. :(

--
spp

do góry

ale moze miec normalny gaz w zbiornikach a przed wlaniem gazu wleje wode
przez odkrecony zawor

do góry

Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hltmb6$pda$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> ale moze miec normalny gaz w zbiornikach a przed wlaniem gazu wleje wode
> przez odkrecony zawor

To nie jest problem nalania czegoś do zbiornika, bo to kwestia tylko i
wyłącznie ciśnienia z jakim to coś (wodę) pompujesz do środka.
Problem jest przy pobieraniu LPG przez pompę ze zbiornika.
Po pierwsze zimą woda zamarznie i ssanie pompy też.
Po drugie na stacji LPG, pompa podaje pod pewnym ciśnieniem LPG do zbiornika
samochodu. W momencie rozprężania w zbiorniku następuje nagły spadek
ciśnienia a co za tym idzie i temperatury, woda zamienia się w kryształki
lodu i blokuje przewód doprowadzający.

Latem, tak. Jest większa szansa że coś doleją ale to jest podcinanie gałezi
na której siedzą. W większości stacji LPG to ruch lokalny generuje większość
obrotów.

do góry

mialem na mysli wlewanie do zwyklej butli 11kg wody a potem uzupelnienie
tego lpg do pelna

do góry

Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hm01ps$i85$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> mialem na mysli wlewanie do zwyklej butli 11kg wody a potem uzupelnienie
> tego lpg do pelna

Tu ciężko mi coś rozsadnego powiedzieć. Teoretycznie jest to możliwe, ale
tak praktyka by miała bardzo krótkie nogi. Cena gazu jest tak niska, ze moim
zdaniem to sie nie opłaca. Ile tej wody trzeba by sprzedac aby to miało sens
finansowy?
Tak jak pisałem sprzedawca wie, że Ty możesz wrócić bo mieszkasz w pobliżu a
wtedy to i ta woda będzie sie palić :)

do góry

> mialem na mysli wlewanie do zwyklej butli 11kg wody a potem uzupelnienie tego
> lpg do pelna



Witam
I pewnie masz rację, to chory kraj i w większości zachłanność na zysk za wszelką
cenę.
Zauważam że takie cechy jak uczciwość i zasady moralne są zjawiskiem
zanikającym.
Przykład, jedna z sieci komórkowych ( pomarańcz) nagminnie dopisywała połączenia
których abonent nie wykonał, w porach bardzo różnych.
Poślizgnęli się dopisując połączenia w godz 4- 5 rano, gdzie nie trafili na
imprezującego małolata tylko stateczną panią w średnim wieku i sprawa się rypła.
Przykłady oszustw każdy z nas mógłby przytaczać w nieskończoność, ale to niczego
nie zmieni.
Uważam że potrzeba duuuuzo czasu, kilku pokoleń by zaszły zmiany w mentalności
ludzi.
Ale czego wymagać od zwykłych ludzi, skoro po włączeniu TV słychać co chwila o
aferach, przekrętach.
Jestem za rozstrzygnieciami z "afery mięsnej" z dawnych czasów by dla przykładu
w sposób pokazowy starcić kilku przodujących złodziei.
Powtarzam , to chory kraj stojący złodziejstwem.

Pozdrawiam
Jarek

do góry

On 23 Lut, 12:40, "nacocito" <n...@c...to> wrote:
> U ytkownik "Micha Gut" <m...@w...pl> napisa w
> wiadomo cinews:hm01ps$i85$1@portraits.wsisiz.edu.pl...


Ile tej wody trzeba by sprzedac aby to mia o sens
> finansowy?



A jaki sens finansowy ma wyrywanie emerytce torebki z reki na
chodniku ?

Zawsze znajdzie sie amator latwych pieniedzy...

do góry