eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › [było] solary - ogrzewanie basenu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 31. Data: 2011-06-24 22:33:57
    Temat: Re: [było] solary - ogrzewanie basenu
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:iu1gsu$f03$1@inews.gazeta.pl...

    >zebys sie maniek nie zdziwił - producenci gum mają swoje sztuczki. EPDM
    >wytrzymuje do jakis 110 stopni, i jest odporne na >warunki atmosferyczne..
    >Nie chodzi o to aby w sposób bezposredni wymienic absorber i rurki na gume
    >ale zeby konstrukcja >solara uwzględniała rodzaj zastosowanych materiałów.
    >Być moze taki materiał (guma z rurkami) nie nadaje sie na wykonanie
    >typowego kolektora a nada sie aby nim bezposrednio >pokryc cały dach
    >budynku - ale bez dodatkowej szyby. Sprawnosc takiego wynalazku bezie mała
    >ale uzyski energetyczne ze >wzgledu na powierzchnie mogą być wieksze od
    >typowego zestawu solarów.

    Owszem, jest to prawdopodobne, choc widze tu pare niuansow. Pomysl nie jest
    nowy, bo sa przeciez oferowane domy z zamurowanymi rurkami wszedzie gdzie
    sie da i to od lat. Nie znam szczegolow, ale nie mozna tego zrobic ot tak
    sobie. Sa przeciez miejsca, gdzie czynnik by sie nagrzewal, ale przy tak
    duzej powierzchni beda miejsca, ze to co sie nagrzeje po prostu sie
    wychlodzi. Do sprawy trzeba by podejsc kompleksowo i rozpatrywac taki system
    szczegolowo. To nie jest tak, ze z jednej strony w rurke puszczamy glikol a
    z drugiej strony leci nam ciepla woda. Co prawda tak tez moze byc, ale nie
    ot tak sobie.
    To co proponuje Kogutek to zastapienie podobno bardzo drogiego kolektora
    jakas guma czy plastikiem przyrownujac skomplikowanie instalacji do zwyklej
    solarnej. Moim zdaniem to dalekie uproszczenie i naklady wcale nie musza sie
    oplacac. Przykladem moze byc proponowany gdzies wyzej taras z zatopionymi
    rurkami. W sytuacji gdy kotlownia czy zasobnik jest blisko tarasu to moze
    miec to sens, ale kiedy odleglosci nie sa male to nagrzana woda przy
    stosunkowo malym poborze zwyczajnie do zasobnika nie trafi bo wystudzi sie
    po drodze. Pytanie, czy warto komplikowac sobie zycie ukladaniem kilometrow
    rury w niepewne zyski, czy lepiej zrobic to w sposob gwarantujacy oczekiwane
    dzialanie? Koncepcja wydaje sie niby prosta, ale czy technicznie bedzie to
    latwe? Ja takiej pewnosci wcale nie mam.

    Pozdro.. TK



  • 32. Data: 2011-06-25 00:13:33
    Temat: Re: [było] solary - ogrzewanie basenu
    Od: "kogutek" <s...@g...pl>

    Maniek4 <r...@l...pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:iu1gsu$f03$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > >zebys sie maniek nie zdziwił - producenci gum mają swoje sztuczki. EPDM
    > >wytrzymuje do jakis 110 stopni, i jest odporne na >warunki atmosferyczne..
    > >Nie chodzi o to aby w sposób bezposredni wymienic absorber i rurki na gume
    > >ale zeby konstrukcja >solara uwzględniała rodzaj zastosowanych materiałów.
    > >Być moze taki materiał (guma z rurkami) nie nadaje sie na wykonanie
    > >typowego kolektora a nada sie aby nim bezposrednio >pokryc cały dach
    > >budynku - ale bez dodatkowej szyby. Sprawnosc takiego wynalazku bezie mała
    > >ale uzyski energetyczne ze >wzgledu na powierzchnie mogą być wieksze od
    > >typowego zestawu solarów.
    >
    > Owszem, jest to prawdopodobne, choc widze tu pare niuansow. Pomysl nie jest
    > nowy, bo sa przeciez oferowane domy z zamurowanymi rurkami wszedzie gdzie
    > sie da i to od lat. Nie znam szczegolow, ale nie mozna tego zrobic ot tak
    > sobie. Sa przeciez miejsca, gdzie czynnik by sie nagrzewal, ale przy tak
    > duzej powierzchni beda miejsca, ze to co sie nagrzeje po prostu sie
    > wychlodzi. Do sprawy trzeba by podejsc kompleksowo i rozpatrywac taki system
    > szczegolowo. To nie jest tak, ze z jednej strony w rurke puszczamy glikol a
    > z drugiej strony leci nam ciepla woda. Co prawda tak tez moze byc, ale nie
    > ot tak sobie.
    > To co proponuje Kogutek to zastapienie podobno bardzo drogiego kolektora
    > jakas guma czy plastikiem przyrownujac skomplikowanie instalacji do zwyklej
    > solarnej. Moim zdaniem to dalekie uproszczenie i naklady wcale nie musza sie
    > oplacac. Przykladem moze byc proponowany gdzies wyzej taras z zatopionymi
    > rurkami. W sytuacji gdy kotlownia czy zasobnik jest blisko tarasu to moze
    > miec to sens, ale kiedy odleglosci nie sa male to nagrzana woda przy
    > stosunkowo malym poborze zwyczajnie do zasobnika nie trafi bo wystudzi sie
    > po drodze. Pytanie, czy warto komplikowac sobie zycie ukladaniem kilometrow
    > rury w niepewne zyski, czy lepiej zrobic to w sposob gwarantujacy oczekiwane
    > dzialanie? Koncepcja wydaje sie niby prosta, ale czy technicznie bedzie to
    > latwe? Ja takiej pewnosci wcale nie mam.
    >
    > Pozdro.. TK
    >
    >
    W USA na jakiejś pustyni zrobili użytkową elektrownię ogrzewaną Słońcem. Było
    na Discovery, pokazywali. Dziennikarz się pyta jaką mają sprawność kolektory.
    Odpowiadają mu że 7%. To strasznie mało mówi. Bez znaczenia bo paliwo jest
    darmo. Kolektorami były stalowe rury pomalowane na czarno i ordynarne
    odbłyśniki pewno z ocynkowanej blachy. Tam gdzie jest kapitalizm od zawsze i
    potrafią liczyć pieniądze wiedzą że nie wydajność i nie cena się liczą. Liczy
    się stosunek wydajności do ceny. Gumowy kolektor ma większy stosunek
    wydajności do ceny niż najdroższy super hiper kolektor. Amen

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 33. Data: 2011-06-25 06:12:09
    Temat: Re: solary - ogrzewanie basenu
    Od: robertr <e...@o...pl>

    Zupełnie nie rozumiem dlaczego niektórzy szanowni forumowicze próbują
    bronić tradycyjnych solarów jak niepodległości.
    O opłacalności solarów decydują następujące czynniki:
    1-cena zestawu
    2-trwałośćzestawu
    3- sprawność zestawu
    4-koszty eksploatacji
    5-bezpieczeństwo - ryzyko awarii, odporność np na wyłączenia prądu

    Tradycyjny zestaw solarny wypada fatalnie w punktach 1, 4 i 5.

    Wymaga stosowania drogich elementów odpornych na temperatury powyżej
    100 C - żegnajcie tanie rurki, izolacje, pompki. Praktycznie za
    dodatkowy koszt związany ze stosowaniem tych drogich elementów można
    zbudować własny sprawny system solarny.
    Ponadto taki tradycyjny zestaw wymaga wymian glikolu (dla wielu
    użytkowników wiąże się to z wizytą serwisu - absolutna klęska
    eksploatacyjna!!!), problemy z zabezieczeniem na wypadek wyłączenia
    prądu (komplikowanie przez UPS - kolejna porażka !!!).
    Wielu Chińskich i nie tylko producentów doskonale widzi te wady i
    próbuje wejść w rynek tworząc inne rozwiązania oczywiście z różnym
    skutkiem.
    Jeśli chodzi o solary z gumy pomysł naprawdę rewelacyjny - lecz o
    ekonomice ich stosowania przesądzi ich trwałość - jeśli dadzą radę
    popracować dłużej niż 5 lat to ewentualnie można rozważyć ich
    stosowanie.
    Przypuszczam, że powinny wytrzymywać ciśnienie ponad 1 atm (podobnie
    jak dętka w rowerze) - więc można je wpiąć dość prosto np do
    tradycyjnej instalacji CO np piec węglowy z bojlerem. W linię grzejącą
    bojler trzeba wstawić dwa trójniki i puścić nimi linię do solara,
    oczywiście zawory odcinające. Do tego pompka (na wodę za 120 PLN !!!!,
    sterownik) i można hulać. Osprzęt w cenie łącznej 500 PLN jest
    wykonalny.
    Zwracam uwagę na dwie unikalne cechy tego gumowego solara:
    1.Będzie odporny na temperatury ujemne - zamarzanie wody nie zaszkodzi
    gumie ZERO GLIKOLU - naprawdę jest to cecha której nie można
    przecenić !!!
    2. Odporność na wyłączenia prądu - guma nie nagrzeje się do zbyt
    wielkich temperatur.

    Jest to jakaś alternatywa dla mających tradycyjne piece na węgiel,
    drewno.
    Jeszcze raz decydującą cechą jest trwałość takiego systemu gumowego.
    pozdr


  • 34. Data: 2011-06-25 21:46:45
    Temat: Re: [było] solary - ogrzewanie basenu
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "kogutek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:iu397d$o1o$1@inews.gazeta.pl...

    > odbłyśniki pewno z ocynkowanej blachy. Tam gdzie jest kapitalizm od zawsze
    > i
    > potrafią liczyć pieniądze wiedzą że nie wydajność i nie cena się liczą.
    > Liczy
    > się stosunek wydajności do ceny. Gumowy kolektor ma większy stosunek
    > wydajności do ceny niż najdroższy super hiper kolektor. Amen

    Ale rozumiesz roznice miedzy pustynia a powierzchnia dachu od poludnia?
    A przy okazji, jakie zimy i pory przejsciowe panuja na tej pustyni? W Afryce
    np. mozna grzac zwykla beczke.

    Pozdro.. TK



  • 35. Data: 2011-06-25 22:00:54
    Temat: Re: solary - ogrzewanie basenu
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "robertr" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:79187dbe-b9e1-47af-bf32-55e365a035db@o4g2000vbv
    .googlegroups.com...
    >Zupełnie nie rozumiem dlaczego niektórzy szanowni forumowicze próbują
    >bronić tradycyjnych solarów jak niepodległości.
    > O opłacalności solarów decydują następujące czynniki:
    >1-cena zestawu
    >2-trwałośćzestawu
    >3- sprawność zestawu
    >4-koszty eksploatacji
    >5-bezpieczeństwo - ryzyko awarii, odporność np na wyłączenia prądu

    >Tradycyjny zestaw solarny wypada fatalnie w punktach 1, 4 i 5.

    >Wymaga stosowania drogich elementów odpornych na temperatury powyżej
    >100 C - żegnajcie tanie rurki, izolacje, pompki. Praktycznie za

    A kiedy to kolektor osiagnie te 100C?

    >dodatkowy koszt związany ze stosowaniem tych drogich elementów można
    >zbudować własny sprawny system solarny.

    No to sprawdz ile kosztuje ta droga otulina solarna w ilosci zwykle nie
    wiecej jak 30m

    >Ponadto taki tradycyjny zestaw wymaga wymian glikolu (dla wielu
    >użytkowników wiąże się to z wizytą serwisu - absolutna klęska

    Rzeczywiscie raz na piec lat zlac stary glikol o ile stracil wlasciwosci i
    napompowac nowy pompka do opryskiwacza. Koszt glikolu 180zl/20 litrow.

    >eksploatacyjna!!!), problemy z zabezieczeniem na wypadek wyłączenia
    >prądu (komplikowanie przez UPS - kolejna porażka !!!).

    Wez sie doksztalc.

    >Wielu Chińskich i nie tylko producentów doskonale widzi te wady i
    >próbuje wejść w rynek tworząc inne rozwiązania oczywiście z różnym
    >skutkiem.

    Np. produkujac g..wniane solary z pominieciem norm i przy okazji ich nie
    certyfikujac, co eliminuje ich zakup w pewnych sytuacjach.

    >Jeśli chodzi o solary z gumy pomysł naprawdę rewelacyjny - lecz o
    >ekonomice ich stosowania przesądzi ich trwałość - jeśli dadzą radę
    >popracować dłużej niż 5 lat to ewentualnie można rozważyć ich
    >stosowanie.

    I to ma byc lepsze od wymiany glikolu? Wlazenie na dach by zmienic te
    rewelacyjna gume przy pomocy ekipy serwisowej rzeczywiscie moze byc
    latwiejsze.

    >Przypuszczam, że powinny wytrzymywać ciśnienie ponad 1 atm (podobnie
    >jak dętka w rowerze) - więc można je wpiąć dość prosto np do
    >tradycyjnej instalacji CO np piec węglowy z bojlerem.

    Jasne, tracycyjna instalacja to jakies 4-6 atm.

    >W linię grzejącą
    >bojler trzeba wstawić dwa trójniki i puścić nimi linię do solara,

    I kapac sie w wodzie o zapachu gumy, myc gary tez mozna.

    >oczywiście zawory odcinające. Do tego pompka (na wodę za 120 PLN !!!!,
    >sterownik) i można hulać. Osprzęt w cenie łącznej 500 PLN jest
    >wykonalny.

    Pompa solarna zdaje sie wiele drozsza od zwyklej nie jest, sterownik ten
    sam...

    >Zwracam uwagę na dwie unikalne cechy tego gumowego solara:
    >1.Będzie odporny na temperatury ujemne - zamarzanie wody nie zaszkodzi
    >gumie ZERO GLIKOLU - naprawdę jest to cecha której nie można
    >przecenić !!!

    Nie mozna. W samochodzie ile razy zmieniasz plyn w chlodnicy?

    >2. Odporność na wyłączenia prądu - guma nie nagrzeje się do zbyt
    >wielkich temperatur.

    Nie no rewelacja. To i uzyski ma wysmienite...

    >Jest to jakaś alternatywa dla mających tradycyjne piece na węgiel,
    >drewno.
    >Jeszcze raz decydującą cechą jest trwałość takiego systemu gumowego.

    Tez mysle, ze jest to jakas alternatywa dla cynicznych rewolucjonistow
    ktorzy gdzies tam cos slyszeli.

    Pozdro.. TK



  • 36. Data: 2011-06-26 08:42:32
    Temat: Re: [było] solary - ogrzewanie basenu
    Od: Budyń <b...@g...pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:iu5l06$62k$1@news.onet.pl...
    > Ale rozumiesz roznice miedzy pustynia a powierzchnia dachu od poludnia?



    maniek, - ile masz kolektorów? 5m2 chyba - a ile masz dachu do wykorzystania?



    b.


  • 37. Data: 2011-06-26 08:52:58
    Temat: Re: solary - ogrzewanie basenu
    Od: Budyń <b...@g...pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:iu5lqo$8qa$1@news.onet.pl...
    > A kiedy to kolektor osiagnie te 100C?


    w stagnacji tradycyjny osiągnie duzo wiecej


    >>Jeśli chodzi o solary z gumy pomysł naprawdę rewelacyjny - lecz o
    >>ekonomice ich stosowania przesądzi ich trwałość - jeśli dadzą radę
    >>popracować dłużej niż 5 lat to ewentualnie można rozważyć ich
    >>stosowanie.
    >
    > I to ma byc lepsze od wymiany glikolu? Wlazenie na dach by zmienic te
    > rewelacyjna gume przy pomocy ekipy serwisowej rzeczywiscie moze byc
    > latwiejsze.

    5lat to rzeczywiscie za mało. Gumy w samochodzie wytrzymują powyżej 10lat. Czy mozna
    liczyć na 15lat trwałosci gumy - na to mogą tylko gumiarze odpowiedzieć. Ale do
    mocowania blachodachówki uzywa sie wkrętów z podkładkami EPDM - jakos nie widzialem
    zeby ktos mówił ze ta podkładka ma jakis krótki czas życia.


    >>Przypuszczam, że powinny wytrzymywać ciśnienie ponad 1 atm (podobnie
    >>jak dętka w rowerze) - więc można je wpiąć dość prosto np do
    >>tradycyjnej instalacji CO np piec węglowy z bojlerem.
    >
    > Jasne, tracycyjna instalacja to jakies 4-6 atm.

    No ale zrozumiales ze pod wynalazek gumowych solarów przystosujemy tez inne sprawy -
    np solarny obieg zamkniety na małym ciśnieniu?


    >
    >>W linię grzejącą
    >>bojler trzeba wstawić dwa trójniki i puścić nimi linię do solara,
    >
    > I kapac sie w wodzie o zapachu gumy, myc gary tez mozna.

    Jak wyżej, obieg zamkniety z wymiennikiem...


    >>Zwracam uwagę na dwie unikalne cechy tego gumowego solara:
    >>1.Będzie odporny na temperatury ujemne - zamarzanie wody nie zaszkodzi
    >>gumie ZERO GLIKOLU - naprawdę jest to cecha której nie można
    >>przecenić !!!
    >
    > Nie mozna. W samochodzie ile razy zmieniasz plyn w chlodnicy?

    Jesteś defetystą :-) Jak solar gumowy pokryłby cały dach to i litrów płynu zrobi sie
    dużo - znacznie lepiej zeby to była woda niz glikol.

    >
    >>2. Odporność na wyłączenia prądu - guma nie nagrzeje się do zbyt
    >>wielkich temperatur.
    >
    > Nie no rewelacja. To i uzyski ma wysmienite...


    Nie sprawnosc sie liczy tylko moc. Widziales ile wyciągam z mojego dachu (ogrzewanie
    basenu)?








    b.



  • 38. Data: 2011-06-26 21:45:32
    Temat: Re: solary - ogrzewanie basenu
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:iu6s14$su6$1@inews.gazeta.pl...
    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:iu5lqo$8qa$1@news.onet.pl...
    >> A kiedy to kolektor osiagnie te 100C?


    >>w stagnacji tradycyjny osiągnie duzo wiecej

    Ale w normalne pracy nie zdarza sie chyba nigdy.

    >> I to ma byc lepsze od wymiany glikolu? Wlazenie na dach by zmienic te
    >> rewelacyjna gume przy pomocy ekipy serwisowej rzeczywiscie moze byc
    >> latwiejsze.

    >5lat to rzeczywiscie za mało. Gumy w samochodzie wytrzymują powyżej 10lat.
    >Czy mozna liczyć na 15lat trwałosci gumy - na to >mogą tylko gumiarze
    >odpowiedzieć. Ale do mocowania blachodachówki uzywa sie wkrętów z
    >podkładkami EPDM - jakos nie >widzialem zeby ktos mówił ze ta podkładka ma
    >jakis krótki czas życia.

    Ten kolektor traktuje zupelnie jak jas egzotyke do rozwazan teoretycznych,
    ale dobra. Skoro Ty zabrales glos to sprobuje.
    Guma wkretow do blachodachowki jest chroniona z zewnatrz podkladka stalowa,
    ale to i tak bez znaczenia, bo podstawowa funkcje uszczelniajaca stanowi
    warstwa ocynku. Ocynk w czasie wkrecania uszczelnia otwor, a guma
    zabezpiecza otwor tylko w poczatkowym okresie, kiedy ocynk nie cos tam sie
    itd. Tak przynajmniej mowia na szkoleniach. Przy okazji, dla tego nie warto
    kupowac byle wkretow a wylacznie markowe, gwarantujace odpowiednia warstwe
    ocynku.
    Jak by nie bylo i tak nie wierze w te gume, bo jak ktos pisze nizej, ze nie
    rozgrzewa sie do wysokich temperatur i to ma byc zaleta to wlasciwie w ogole
    nie ma nad czym sie zastanawiac. Najlepszy chyba na dzis pod wzgledem
    absorbcji - czarny chrom ma wspolczynnik bodaj 98%. Jak guma mniej sie
    nagrzewa to jej wspolczynnik jest znacznie mniejszy. Gdzie tu lepiej? Ile
    trzeba miec dachu na gume od poludnia? Co bedzie zima kiedy promieniowanie
    spada pieciokrotnie?

    >>>Przypuszczam, że powinny wytrzymywać ciśnienie ponad 1 atm (podobnie
    >>>jak dętka w rowerze) - więc można je wpiąć dość prosto np do
    >>>tradycyjnej instalacji CO np piec węglowy z bojlerem.
    >>
    >> Jasne, tracycyjna instalacja to jakies 4-6 atm.

    >No ale zrozumiales ze pod wynalazek gumowych solarów przystosujemy tez inne
    >sprawy - np solarny obieg zamkniety na małym >ciśnieniu?

    Ale myslalem, ze ma tez byc taniej?

    >> I kapac sie w wodzie o zapachu gumy, myc gary tez mozna.

    >Jak wyżej, obieg zamkniety z wymiennikiem...

    Odnioslem sie do bezposredniego podlaczenia, tak jak to bylo pisane. Ni
    chuchu to sie nie sklada i trzeba robic oddzielny obieg. Zaraz dojdziemy do
    glikolu, bo latem woda bez stagnacji i bez cisnienia zacznie szybko
    odparowywac robiac z gumy balon.

    >> Nie mozna. W samochodzie ile razy zmieniasz plyn w chlodnicy?

    >Jesteś defetystą :-) Jak solar gumowy pokryłby cały dach to i litrów płynu
    >zrobi sie dużo - znacznie lepiej zeby to była woda niz >glikol.

    Sa takie instalacje solarne. Nazywa sie to aqua cos tam, albo cos tam aqua.
    Niestety czasem trzeba podgrzewac. Ale niech bedzie, ze ta guma wytrzyma
    mroz. Moim zdanie ta zaleta to i tak malo.

    >>>2. Odporność na wyłączenia prądu - guma nie nagrzeje się do zbyt
    >>>wielkich temperatur.
    >>
    >> Nie no rewelacja. To i uzyski ma wysmienite...


    >Nie sprawnosc sie liczy tylko moc. Widziales ile wyciągam z mojego dachu
    >(ogrzewanie basenu)?

    OK
    Rozsmieszylo mnie, ze nie nagrzewa sie do zbyt wysokich temperatur jako
    zaleta. :-)
    Nie neguje tego awansem. Forma byla taka, ze solary tradycyjne sa drogie,
    nagrzewaja sie i glikol jako horror. Z gumowymi dojdziemy do tego samego,
    czyli oddzielny obieg pomijajac byc moze ten nieszczesny glikol jak kogos
    przeraza, prawdopodobnie z pytaniem czy mamy tyle dachu by zapewnic
    odpowiednia moc, trwalosc i takie tam. Jak gumowe solary beda za darmo to
    jestem za. Na dzis mysle, ze nie jestem za. Lato sie skonczy i z byle czego
    beda byle jakie uzyski. Jak koszty beda niskie to OK, pytanie tylko kiedy
    uzyski beda takie sobie. Na dzis widze u siebie, ze przy obecnych temp.
    zewn. i naslonecznieniu a raczej zachmurzeniu ciezko przekroczyc 60C w
    zasobniku. Co bedzie we wrzesniu? Z normalnej instalacji te czterdziesci
    pare nie powinno byc problemem i przy powierzchni ok. 5m^2. Zauwaz, ze im
    wieksza powierzchnia kiepskich kolektorow to straty beda wieksze. Uklad
    nalezaloby podzielic na rownolegle segmenty by nie dopuscic do zbyt duzych
    strat a to podraza koszty. Wszystko ladnie w ogolach, ale szczegoly jak to
    bywa nie beda takie hop siup jezeli ma to sprawnie dzialac. To jest cos jak
    wybor, kupic tanie chinskie kolektory prozniowe w wiekszej ilosci, czy
    drozsze byc moze plaskie, sprawniejsze ale w mniejszej ilosci.

    Pozdro.. TK



  • 39. Data: 2011-06-26 22:11:01
    Temat: Re: [było] solary - ogrzewanie basenu
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:iu6rdh$r68$1@inews.gazeta.pl...
    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:iu5l06$62k$1@news.onet.pl...
    > Ale rozumiesz roznice miedzy pustynia a powierzchnia dachu od poludnia?



    maniek, - ile masz kolektorów? 5m2 chyba - a ile masz dachu do
    wykorzystania?

    Lacznie kolektorw powierzhni aperyrury mam 5,8m^2. Sa dwie polacie od
    poludnia, nizsze jak wieksza czesc dachu. Cos jak lukarny, ale nie lukarny.
    :-) Na zachdniej czesci sa kolektory, jeden prozniowy przy kalenicy i dwa
    plaskie nizej. Od wschodu bedzie troche mniej polaci, ale te trzy kolektory
    by sie zmiescily - dwa przy kalenicy i jeden ponizej. To wszysto co moge
    zrobic na dachu. Ty mozesz wszystko i dla Ciebie gumowe kolektory byc moze
    byly by dobre. Wszystko mozna ale na etapie projektu o ile rzecz jasna dachu
    na moc wystarczy, a im bardziej g..wniane tym wiecej ich trzeba.
    Ja temat obserwuje od dluzszego juz czasu. Czesc obserwacji czasem tu
    opisuje narazajac sie na krytyke, ale niech tam. Nie mam zamiaru byc tu
    jakims ekspertem, ale problemy techniczne zauwazam.
    U mnie latem nie ma problemu, za to zima z rana wiekszosc kolektora zakrywa
    wiekszy i wyzszy dach. Czyli na dzien dobry od jakiegos pazdziernika jestem
    o godzine w plecy. Myslalem o dolozeniu dwoch kolektorow od strony
    wschodniej, ale ta od godziny min. 2pm jest zaslaniana wspomnianym dachem.
    Znaczy to tyle, ze obiegu nie mozna polaczyc tak sobie szeregowo, a te
    roznie pracujace kolektory hydraulicznie trzeba rozdzielic by nie dopuscic
    do wychladzania nagrzanego glikolu w innym kolektorze. Mozna to zrobic na
    kilka sposobow i w sumie znalazlem wyjscie z sytuacji tyle, ze to dodatkowa
    komplikacja. Doszedlby dodatkowy sterownik, zawor trojdrogowy z silnikiem,
    odpowietrznik i pare zlaczek. Koszt na oko jednego kolektora. Tak wlasnie
    jest w praktyce, bo w teorii to wszystko mozna. Teraz zastap to byle czym o
    znacznie mniejszej sprawnosci. Dla mnie po prostu nie ma sensu pakowac sie w
    dodatkowe sterowanie, komplikowanie instalacji i lepiej najnormalnej w
    swiecie kupic sprawdzone, gwarantowane rozwiazania. Tak ma wielu, a Kogutek
    widzi elektrownie solarna w Arizonie. Dla mnie te teksty sa badz co badz
    szkodliwe i dla tego sie odzywam, bo w gruncie rzeczy zwisa mi czyjs paglad.

    Pozdro.. TK



  • 40. Data: 2011-06-27 09:30:44
    Temat: Re: solary - ogrzewanie basenu
    Od: Budyń <b...@g...pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:iu899t$qs8$1@news.onet.pl...
    >>>w stagnacji tradycyjny osiągnie duzo wiecej
    >
    > Ale w normalne pracy nie zdarza sie chyba nigdy.

    no jasne - tylko ze urządzenia konstruuje sie na warunki extremalne - wyjechałeś z
    domu, a jakas różnicówka wyłaczyła ci cały dom - równiez solary. I co? Ma
    wytrzymać...

    > Jak by nie bylo i tak nie wierze w te gume, bo jak ktos pisze nizej, ze nie
    > rozgrzewa sie do wysokich temperatur i to ma byc zaleta to wlasciwie w ogole
    > nie ma nad czym sie zastanawiac. Najlepszy chyba na dzis pod wzgledem
    > absorbcji - czarny chrom ma wspolczynnik bodaj 98%. Jak guma mniej sie
    > nagrzewa to jej wspolczynnik jest znacznie mniejszy. Gdzie tu lepiej? Ile
    > trzeba miec dachu na gume od poludnia?

    No ja wiem? Cały dach? Zauważ ze w kategorii opłacalnosci inwestycji to dach
    wygladający tak:
    krokwie-pokrycie osb-papa-gumowy kolektor byłby REWELACYJNIE tani i zapewniłby przy
    jakims wiekszym akumulatorze ciepła (1000litrów?) 100% zapotrzebowania na cieplą wode
    w okresie późna wiosna-wczesne lato.
    Jesli ta guma byłamy odkryta to nagrzewałaby sie góra do 80stopni (w stagnacji)

    >Co bedzie zima kiedy promieniowanie
    > spada pieciokrotnie?

    Byłoby to samo co w twoich tradycyjnych - praktyczny uzysk około zera.



    >>>>Przypuszczam, że powinny wytrzymywać ciśnienie ponad 1 atm (podobnie
    >>>>jak dętka w rowerze) - więc można je wpiąć dość prosto np do
    >>>>tradycyjnej instalacji CO np piec węglowy z bojlerem.
    >>>
    >>> Jasne, tracycyjna instalacja to jakies 4-6 atm.
    >
    >>No ale zrozumiales ze pod wynalazek gumowych solarów przystosujemy tez inne
    >>sprawy - np solarny obieg zamkniety na małym >ciśnieniu?
    >
    > Ale myslalem, ze ma tez byc taniej?


    Tanio to nie znaczy za darmo.


    > Odnioslem sie do bezposredniego podlaczenia, tak jak to bylo pisane. Ni
    > chuchu to sie nie sklada i trzeba robic oddzielny obieg. Zaraz dojdziemy do
    > glikolu, bo latem woda bez stagnacji i bez cisnienia zacznie szybko
    > odparowywac robiac z gumy balon.

    nie bedzie bo guma nie nagrzeje sie powyżej 80 stopni jesli bedzie bez szyby.

    > OK
    > Rozsmieszylo mnie, ze nie nagrzewa sie do zbyt wysokich temperatur jako
    > zaleta. :-)

    Nie rozumiem czemu cie to smieszy- zadzwon do dowolnej firmy od solarów i powiedz ze
    chcesz zamontować na domku jednorodzinnym 50m2 solatów. Złoty interes -ale jak firma
    bedzie poważna to spusci cie na drzewo - własnie z powodu za wysokiej temperatury od
    chwili gdy zapełnisz bufor ciepła.

    > uzyski beda takie sobie. Na dzis widze u siebie, ze przy obecnych temp.
    > zewn. i naslonecznieniu a raczej zachmurzeniu ciezko przekroczyc 60C w
    > zasobniku.

    Na dzis mój dachowo-basenowy-"darmowy" kolektor dał ponad 10kW.




    > pare nie powinno byc problemem i przy powierzchni ok. 5m^2. Zauwaz, ze im
    > wieksza powierzchnia kiepskich kolektorow to straty beda wieksze. Uklad
    > nalezaloby podzielic na rownolegle segmenty by nie dopuscic do zbyt duzych
    > strat a to podraza koszty.

    Zauważ ze ten gumowy kolektor ustawiny pionowo od kalenicy do okapu jest dokładnie
    równoległy tak jak sobie życzysz :-)
    Równoległość masz gratis :-)


    >Wszystko ladnie w ogolach, ale szczegoly jak to
    > bywa nie beda takie hop siup jezeli ma to sprawnie dzialac.

    Sprawnie czyli z wysoką mocą a nie z wyskoką sprawnoscią.




    b.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1