-
71. Data: 2014-05-21 17:02:53
Temat: Re: ciekawe czy patrząc w dłuższej perspektywie warto w ogóle budować domy lub kupować mieszkania
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Jackare" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:llibnv$7d6$...@n...news.atman.pl...
> ja kupowałem za 5%
> Z tym usłaszczeniem na państwowym to nie tak do końca. Bloki i lata 50
> owszem, ale ja kupiłem mieszkanie w budynku z 1923 roku, które zostalo
> kiedyś wybudowane przez prywatną niemiecką kopalnię, którą w następstwie
> wojny zawłaszczyło państwo polskie. Ani kopalnia ani budynek nie powstał
> za "państwowe". Przypadkiem znalazł się w strukturach PRL/RP...
No i jak się znalazł to był własnością całego narodu w tym mnie. Więc
dlaczego to Ty dostałeś możliwość jego kupna za bezcen a nie np. ja? Jak to
się ma do konstytucyjnej zasady równości obywateli?
Pozdrawiam
Ergie
-
72. Data: 2014-05-21 17:03:16
Temat: Re: ciekawe czy patrząc w dłuższej perspektywie warto w ogóle budować domy lub kupować mieszkania
Od: k...@g...com
W dniu środa, 21 maja 2014 16:40:04 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> U�ytkownik "Jackare" napisa� w wiadomo�ci grup
>
> dyskusyjnych:lliasg$6ef$...@n...news.atman.pl...
>
>
>
> > tak to mo�e wygl�da� w perpektywie miesi�ca, ale:
>
> > - je�eli wynajmuj�, to dzi� mog� wynajmowa� a jutro nie albo dzi� tu
a
>
> > jutro tam. Sp�acaj�c kredyt, idziesz dobrowolnie w niewol� na
>
> > kilkadziesi�t lat.
>
>
>
> Dlaczego?
>
> Za��my bardzo pesymistycznie �e mieszkanie za 20 lat b�dzie warte 1z�.
Ale
>
> to nie znaczy �e ono b�dzie warte tyle ju� za rok. W uproszczeniu za 10 lat
>
> b�dzie warte po�ow� obecnej warto�ci a ja b�d� mia� sp�acon�
po�ow� kredytu
>
> (w rzeczywisto�ci troch� mniej - upraszczam), czyli je�li tylko nie nast�pi
>
> "t�pni�cie" to praktycznie przez ca�y czas b�d� m�g� mieszkanie
sprzedaďż˝ za
>
> kwot� kt�ra pozosta�a do sp�aty czyli sprzedaj� mieszkanie, sp�acam
resztďż˝
>
> kredytu i jestem wolny - tak samo jak w przypadku wynajmowania. Jedyna
>
> r�nic to �e nie mog� tego zrobi� dos�ownie z dnia na dzie� bo taka
>
> procedura trwa ze dwa miesi�ce.
>
>
>
> > - wynajmuj�c mieszkanie, p�acisz komu� za us�ug�. S� takie formy
wynajmu
>
> > gdzie p�acisz i masz mie� zapewnione wszystko: ci�g�o�� dostaw
medi�w,
>
> > sprawne instalacje, czyste �ciany, ciep�o w zimie. I nie m�wimy tu o
>
> > jakich� kokosach. W moim mie�cie agencja nieruchomo�ci wynajmuj�c
>
> > mieszkanie za 550 z� + media musi wszystko o czym pisa�em zapewni�. Wiem
>
> > bo dokonywa�em swego czasu napraw na zlecenie tej w�a�nie agencji i nie
>
> > obci��a�y te naprawy lokatora tylko agnecj�. Mieszkanie 50 m.kw. w bloku.
>
>
>
> U nas te� s� takie mieszkania ale w przypadku ma�ych mieszka� kosztuj�
30zďż˝
>
> / m2 na miesi�c. No i to ci�gle jest mieszkanie urz�dzone przez kogo�.
>
> Agencja nie po�o�y Ci takich wyk�adzin ani p�ytek jakie Ty chcesz. W kuchni
>
> masz lod�wk� firmy X, pralk� firmy Y, a piekarnik firmy Z i nie masz na to
>
> �adnego wp�ywu.
>
>
>
> > Sp�acaj�c kredyt dochodz� do tego normalne koszty eksploatacji, wi�c nie
>
> > sďż˝ jest to tylko koszt kredytu.
>
>
>
> Zgadza si�. Mieszkaj�c na swoim ponosi si� koszty wymiany pralki czy
lod�wki
>
> co 10 lat, albo malowania co 5 lat - ale to jest w�a�nie koszt wolno�ci -
>
> tego �e otaczasz si� tym czym chcesz. Mieszka�em przez jaki� czas w
>
> wynajmowanym i umeblowanym mieszkaniu i cze�� mebli wynios�em do piwnicy a
>
> kupi�em w�asne bo dla mnie to czy obcuj� z kanciakiem z p�yt wiurowych z
>
> Ikei czy z meblem z litego drewna ma znaczenie.
>
>
>
> > Sam kiedy� wynajmowa�em przez rok w Krakowie. W�a�cicielka w momencie
>
> > mojej "wprowadzki" kupi�a i wnios�a przy mnie do mieskzania nowe ��ko i
>
> > nowe fotele �ebym spa� w czystym i "nie po kim�" M�j ewentualny wk�ad
>
> > (naprawy, remonty) by� odliczany od "czynszu" kt�ry jej p�aci�em.
>
>
>
> O dok�adnie na takich samych zasadach te� przez jaki� czas wynajmowa�em
>
> mieszkanie. Przez pierwszy rok w og�le nic nie p�aci�em w�a�cicielce
tylko
>
> odnowi�em mieszkanie (remontem ci�ko to nazwa�), no ale mieszka�em tam
>
> tylko 3 lata wi�c mojego czynszu za ten czas nie starczy�oby na zrobienie
>
> niczego sensownego jak np. generalny remont �azienki. Wi�c mia�em
niewygodnďż˝
>
> kabinďż˝ prysznicowďż˝, kiepskie baterie itp.
>
>
>
> > Nie �ebym by� jakim� fanem wynajmu, ale jestem fanem wolno�ci. Wkurwia
>
> > mnie niepomiernie �e maj�c w�asne wykupione mieszkanie we wsp�lnocie,
>
> > musz� p�aci� jakie� dodatkowe op�aty i to ca�kiem niema�e - tak
jakbym
>
> > mieszka� w czynsz�wce.
>
>
>
> Nie musisz :-)
>
> Nie ma takiego obowi�zku by zatrudnia� zarz�dc� z zewn�trz. Mo�ecie
sami
>
> zarz�dza� swoj� wsp�lnot�, no ale to czy tak si� da to zale�y od
cz�onk�w
>
> wsp�lnoty. Bo jak wi�kszo�� ma gdzie� to �e zarz�dca bierze kilka
tysi�cy
>
> miesi�cznie tylko za to �e raz na rok znajdzie firm� do sprz�tania to
>
> niestety nic nie zdzia�asz.
>
>
>
> > Sp�acaj�c kredyt uwi�za�bym sobie kul� u nogi bo wszystko by�oby
>
> > podporz�dkowane sp�acaniu kredytu przez 30 lat,
>
>
>
> Dlaczego? Je�li tylko nie wzi��e� kredytu e frankach to nie ma problemu by
w
>
> dowolnym momencie sprzeda� mieszkanie i sp�aci� reszt� zad�u�enia.
Owszem
>
> trwa to ok. dw�ch miesi�cy, ale jest jak najbardziej mo�liwe i powszechnie
>
> praktykowane.
>
>
>
> > a gdyby co� posz�o nie tak -
>
>
>
> To sprzedajesz mieszkanie i sp�acasz pozosta�� kwot� kredytu.
>
>
>
> Oczywi�cie ci�gle zak�adam kredyt w z�ot�wkach no i nie wzi�ty na 110%
>
> warto�ci inwestycji.
>
>
>
> > Do dupy taki interes. P�ki to nale�y do banku to niech partycypuje w
>
> > utrzymaniu...
>
>
>
> :-)
>
> To �e w ksi�dze wieczystej jest wpisany bank to wcale nie znaczy �e
>
> nieruchomo�� nale�y do niego. To nie samoch�d brany w leasing. Ta
>
> nieruchomo�� jest ci�gle twoja i bank nie mo�e Ci powiedzie� to moje
>
> mieszkanie wi�c nie mo�esz sobie pomalowa� �ciany na dowolny kolor tylko na
>
> taki uzgodniony z naszym zarz�dem :-)
>
>
>
> No i przypominam �e ci�gle zak�adamy najczarniejszy scenariusz czyli �e
>
> warto�� nieruchomo�ci b�dzie d��y�a do zera. Za��my bardziej
realny (choďż˝
>
> ci�gle pesymistyczny) scenariusz �e warto�� nieruchomo�ci b�dzie
sta�a
>
> (nominalnie), czyli realnie te� spada. Powiedzmy �e wzi��e� kredyt 200
>
> tysi�cy na 20 lat. Po kilku latach masz do sp�aty 150 tysi�cy a mieszkanie
>
> ci�gle jest warte 200. Nie ma �adnego ryzyka w ka�dej chwili mo�na je
>
> sprzeda� sp�aci� d�ug i jeszcze zostanie na przeprowadzk� i tymczasowe
lokum
>
> w nowym miejscu zamieszkania.
>
>
>
> No a teraz za��my realny scenariusz warto�� nieruchomo�ci nie zmienia
siďż˝
>
> realnie (nominalnie ro�nie tak jak inflacja). Wtedy po kilku latach masz
>
> mieszkanie warto 225 i 150 do sp�aty.
>
>
>
> No i na koniec optymistyczny (warto�� nieruchomo�ci ro�nie o
dwukrotno��
>
> inflacji) wtedy po kilku latach masz mieszkanie warte 250 i 150 tysi�cy do
>
> sp�aty.
>
>
>
> Kluczowe jest okre�lenie tego jak szybko zamierzasz zmieni� mieszkanie.
>
> Je�li ju� dzi� wiesz �e zmienisz je za p� roku to nie ma sensu nic
kupowaďż˝
>
> bo przez ten czas nie zwr�ci si� prowizja banku/notariusza czy podatek.
>
> Natomiast je�li ju� dzi� zak�adasz �e w nowym lokum pomieszkasz np. 3
lata
>
> to IMO ju� bardziej op�aca si� kupi� na w�asno��.
>
>
>
> Pozdrawiam
>
> Ergie
Możesz przedstawić jakieś wstępne wyliczenie o opłacalności kupowania mieszkania jak
się ma w nim mieszkać 3 lata.
-
73. Data: 2014-05-21 17:19:13
Temat: Re: ciekawe czy patrząc w dłuższej perspektywie warto w ogóle budować domy lub kupować mieszkania
Od: Użytkownik_zyga <z...@p...onet.pl>
In news:b8e4d3ba-1b20-4d9d-988f-30789c937ab2@googlegrou
ps.com,
*Użytkownik* <k...@g...com> typed:
> W dniu środa, 21 maja 2014 16:40:04 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
>> U�ytkownik "Jackare" napisa� w wiadomo�ci grup
>>
>> dyskusyjnych:lliasg$6ef$...@n...news.atman.pl...
Specjalnie cytuje w oryginale i w calosci, to co kolega Kogutek cytuje.
>>
>>
>>> tak to mo�e wygl�da� w perpektywie miesi�ca, ale:
>>
>>> - je�eli wynajmuj�, to dzi� mog� wynajmowa� a jutro nie albo
>>> dziďż˝ tu a
>>
>>> jutro tam. Sp�acaj�c kredyt, idziesz dobrowolnie w niewol� na
>>
>>> kilkadziesi�t lat.
>>
>>
>>
>> Dlaczego?
>>
>> Za��my bardzo pesymistycznie �e mieszkanie za 20 lat b�dzie
>> warte 1zďż˝. Ale
>>
>> to nie znaczy �e ono b�dzie warte tyle ju� za rok. W uproszczeniu
>> za 10 lat
>>
>> b�dzie warte po�ow� obecnej warto�ci a ja b�d� mia�
>> sp�acon� po�ow� kredytu
>>
>> (w rzeczywisto�ci troch� mniej - upraszczam), czyli je�li tylko
>> nie nast�pi
>>
>> "t�pni�cie" to praktycznie przez ca�y czas b�d� m�g�
>> mieszkanie sprzedaďż˝ za
>>
>> kwot� kt�ra pozosta�a do sp�aty czyli sprzedaj� mieszkanie,
>> sp�acam reszt�
>>
>> kredytu i jestem wolny - tak samo jak w przypadku wynajmowania. Jedyna
>>
>> r�nic to �e nie mog� tego zrobi� dos�ownie z dnia na dzie�
>> bo taka
>>
>> procedura trwa ze dwa miesi�ce.
>>
>>
>>
>>> - wynajmuj�c mieszkanie, p�acisz komu� za us�ug�. S� takie
>>> formy wynajmu
>>
>>> gdzie p�acisz i masz mie� zapewnione wszystko: ci�g�o��
>>> dostaw medi�w,
>>
>>> sprawne instalacje, czyste �ciany, ciep�o w zimie. I nie m�wimy
>>> tu o
>>
>>> jakich� kokosach. W moim mie�cie agencja nieruchomo�ci
>>> wynajmuj�c
>>
>>> mieszkanie za 550 z� + media musi wszystko o czym pisa�em
>>> zapewniďż˝. Wiem
>>
>>> bo dokonywa�em swego czasu napraw na zlecenie tej w�a�nie agencji
>>> i nie
>>
>>> obci��a�y te naprawy lokatora tylko agnecj�. Mieszkanie 50
>>> m.kw. w bloku.
>>
>>
>>
>> U nas te� s� takie mieszkania ale w przypadku ma�ych mieszka�
>> kosztujďż˝ 30zďż˝
>>
>> / m2 na miesi�c. No i to ci�gle jest mieszkanie urz�dzone przez
>> kogoďż˝.
>>
>> Agencja nie po�o�y Ci takich wyk�adzin ani p�ytek jakie Ty
>> chcesz. W kuchni
>>
>> masz lod�wk� firmy X, pralk� firmy Y, a piekarnik firmy Z i nie
>> masz na to
>>
>> �adnego wp�ywu.
>>
>>
>>
>>> Sp�acaj�c kredyt dochodz� do tego normalne koszty eksploatacji,
>>> wi�c nie
>>
>>> sďż˝ jest to tylko koszt kredytu.
>>
>>
>>
>> Zgadza si�. Mieszkaj�c na swoim ponosi si� koszty wymiany pralki
>> czy lod�wki
>>
>> co 10 lat, albo malowania co 5 lat - ale to jest w�a�nie koszt
>> wolno�ci -
>>
>> tego �e otaczasz si� tym czym chcesz. Mieszka�em przez jaki�
>> czas w
>>
>> wynajmowanym i umeblowanym mieszkaniu i cze�� mebli wynios�em do
>> piwnicy a
>>
>> kupi�em w�asne bo dla mnie to czy obcuj� z kanciakiem z p�yt
>> wiurowych z
>>
>> Ikei czy z meblem z litego drewna ma znaczenie.
>>
>>
>>
>>> Sam kiedy� wynajmowa�em przez rok w Krakowie. W�a�cicielka w
>>> momencie
>>
>>> mojej "wprowadzki" kupi�a i wnios�a przy mnie do mieskzania nowe
>>> ��ko i
>>
>>> nowe fotele �ebym spa� w czystym i "nie po kim�" M�j ewentualny
>>> wk�ad
>>
>>> (naprawy, remonty) by� odliczany od "czynszu" kt�ry jej
>>> p�aci�em.
>>
>>
>>
>> O dok�adnie na takich samych zasadach te� przez jaki� czas
>> wynajmowa�em
>>
>> mieszkanie. Przez pierwszy rok w og�le nic nie p�aci�em
>> w�a�cicielce tylko
>>
>> odnowi�em mieszkanie (remontem ci�ko to nazwa�), no ale
>> mieszka�em tam
>>
>> tylko 3 lata wi�c mojego czynszu za ten czas nie starczy�oby na
>> zrobienie
>>
>> niczego sensownego jak np. generalny remont �azienki. Wi�c mia�em
>> niewygodnďż˝
>>
>> kabinďż˝ prysznicowďż˝, kiepskie baterie itp.
>>
>>
>>
>>> Nie �ebym by� jakim� fanem wynajmu, ale jestem fanem wolno�ci.
>>> Wkurwia
>>
>>> mnie niepomiernie �e maj�c w�asne wykupione mieszkanie we
>>> wsp�lnocie,
>>
>>> musz� p�aci� jakie� dodatkowe op�aty i to ca�kiem niema�e
>>> - tak jakbym
>>
>>> mieszka� w czynsz�wce.
>>
>>
>>
>> Nie musisz :-)
>>
>> Nie ma takiego obowi�zku by zatrudnia� zarz�dc� z zewn�trz.
>> Mo�ecie sami
>>
>> zarz�dza� swoj� wsp�lnot�, no ale to czy tak si� da to
>> zale�y od cz�onk�w
>>
>> wsp�lnoty. Bo jak wi�kszo�� ma gdzie� to �e zarz�dca
>> bierze kilka tysi�cy
>>
>> miesi�cznie tylko za to �e raz na rok znajdzie firm� do
>> sprz�tania to
>>
>> niestety nic nie zdzia�asz.
>>
>>
>>
>>> Sp�acaj�c kredyt uwi�za�bym sobie kul� u nogi bo wszystko
>>> by�oby
>>
>>> podporz�dkowane sp�acaniu kredytu przez 30 lat,
>>
>>
>>
>> Dlaczego? Je�li tylko nie wzi��e� kredytu e frankach to nie ma
>> problemu by w
>>
>> dowolnym momencie sprzeda� mieszkanie i sp�aci� reszt�
>> zad�u�enia. Owszem
>>
>> trwa to ok. dw�ch miesi�cy, ale jest jak najbardziej mo�liwe i
>> powszechnie
>>
>> praktykowane.
>>
>>
>>
>>> a gdyby co� posz�o nie tak -
>>
>>
>>
>> To sprzedajesz mieszkanie i sp�acasz pozosta�� kwot� kredytu.
>>
>>
>>
>> Oczywi�cie ci�gle zak�adam kredyt w z�ot�wkach no i nie
>> wzi�ty na 110%
>>
>> warto�ci inwestycji.
>>
>>
>>
>>> Do dupy taki interes. P�ki to nale�y do banku to niech partycypuje w
>>
>>> utrzymaniu...
>>
>>
>>
>> :-)
>>
>> To �e w ksi�dze wieczystej jest wpisany bank to wcale nie znaczy �e
>>
>> nieruchomo�� nale�y do niego. To nie samoch�d brany w leasing. Ta
>>
>> nieruchomo�� jest ci�gle twoja i bank nie mo�e Ci powiedzie�
>> to moje
>>
>> mieszkanie wi�c nie mo�esz sobie pomalowa� �ciany na dowolny
>> kolor tylko na
>>
>> taki uzgodniony z naszym zarz�dem :-)
>>
>>
>>
>> No i przypominam �e ci�gle zak�adamy najczarniejszy scenariusz
>> czyli �e
>>
>> warto�� nieruchomo�ci b�dzie d��y�a do zera. Za��my
>> bardziej realny (choďż˝
>>
>> ci�gle pesymistyczny) scenariusz �e warto�� nieruchomo�ci
>> b�dzie sta�a
>>
>> (nominalnie), czyli realnie te� spada. Powiedzmy �e wzi��e�
>> kredyt 200
>>
>> tysi�cy na 20 lat. Po kilku latach masz do sp�aty 150 tysi�cy a
>> mieszkanie
>>
>> ci�gle jest warte 200. Nie ma �adnego ryzyka w ka�dej chwili
>> mo�na je
>>
>> sprzeda� sp�aci� d�ug i jeszcze zostanie na przeprowadzk� i
>> tymczasowe lokum
>>
>> w nowym miejscu zamieszkania.
>>
>>
>>
>> No a teraz za��my realny scenariusz warto�� nieruchomo�ci nie
>> zmienia siďż˝
>>
>> realnie (nominalnie ro�nie tak jak inflacja). Wtedy po kilku latach
>> masz
>>
>> mieszkanie warto 225 i 150 do sp�aty.
>>
>>
>>
>> No i na koniec optymistyczny (warto�� nieruchomo�ci ro�nie o
>> dwukrotno��
>>
>> inflacji) wtedy po kilku latach masz mieszkanie warte 250 i 150
>> tysi�cy do
>>
>> sp�aty.
>>
>>
>>
>> Kluczowe jest okre�lenie tego jak szybko zamierzasz zmieni�
>> mieszkanie.
>>
>> Je�li ju� dzi� wiesz �e zmienisz je za p� roku to nie ma sensu
>> nic kupowaďż˝
>>
>> bo przez ten czas nie zwr�ci si� prowizja banku/notariusza czy
>> podatek.
>>
>> Natomiast je�li ju� dzi� zak�adasz �e w nowym lokum
>> pomieszkasz np. 3 lata
>>
>> to IMO ju� bardziej op�aca si� kupi� na w�asno��.
>>
>>
>>
>> Pozdrawiam
>>
>> Ergie
>
> Możesz przedstawić jakieś wstępne wyliczenie o opłacalności kupowania
> mieszkania jak się ma w nim mieszkać 3 lata.
To jest przyklad olewania przez usera tj. Kogutka pozostalych kolegów tu
czytajacych jego posty.
Po to zeby napisac *jedno zdanie* cytuje tone tekstu.
Zobacz kolego co ciagniesz za soba. Zlituj sie i cytuj tylko tekst, na ktory
odpowiadasz.
-
74. Data: 2014-05-21 18:11:37
Temat: Re: ciekawe czy patrząc w dłuższej perspektywie warto w ogóle budować domy lub kupować mieszkania
Od: k...@g...com
W dniu środa, 21 maja 2014 17:19:13 UTC+2 użytkownik Użytkownik_zyga napisał:
> In news:b8e4d3ba-1b20-4d9d-988f-30789c937ab2@googlegrou
ps.com,
>
> *U�ytkownik* <k...@g...com> typed:
>
> > W dniu �roda, 21 maja 2014 16:40:04 UTC+2 u�ytkownik Ergie napisa�:
>
> >> U�ytkownik "Jackare" napisa� w wiadomo�ci grup
>
> >>
>
> >> dyskusyjnych:lliasg$6ef$...@n...news.atman.pl...
>
>
>
>
>
>
>
> Specjalnie cytuje w oryginale i w calosci, to co kolega Kogutek cytuje.
>
>
>
>
>
>
>
> >>
>
> >>
>
> >>> tak to mo�e wygl�da� w perpektywie miesi�ca, ale:
>
> >>
>
> >>> - je�eli wynajmuj�, to dzi� mog� wynajmowa� a jutro nie albo
>
> >>> dziďż˝ tu a
>
> >>
>
> >>> jutro tam. Sp�acaj�c kredyt, idziesz dobrowolnie w niewol� na
>
> >>
>
> >>> kilkadziesi�t lat.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Dlaczego?
>
> >>
>
> >> Za��my bardzo pesymistycznie �e mieszkanie za 20 lat b�dzie
>
> >> warte 1zďż˝. Ale
>
> >>
>
> >> to nie znaczy �e ono b�dzie warte tyle ju� za rok. W uproszczeniu
>
> >> za 10 lat
>
> >>
>
> >> b�dzie warte po�ow� obecnej warto�ci a ja b�d� mia�
>
> >> sp�acon� po�ow� kredytu
>
> >>
>
> >> (w rzeczywisto�ci troch� mniej - upraszczam), czyli je�li tylko
>
> >> nie nast�pi
>
> >>
>
> >> "t�pni�cie" to praktycznie przez ca�y czas b�d� m�g�
>
> >> mieszkanie sprzedaďż˝ za
>
> >>
>
> >> kwot� kt�ra pozosta�a do sp�aty czyli sprzedaj� mieszkanie,
>
> >> sp�acam reszt�
>
> >>
>
> >> kredytu i jestem wolny - tak samo jak w przypadku wynajmowania. Jedyna
>
> >>
>
> >> r�nic to �e nie mog� tego zrobi� dos�ownie z dnia na dzie�
>
> >> bo taka
>
> >>
>
> >> procedura trwa ze dwa miesi�ce.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >>> - wynajmuj�c mieszkanie, p�acisz komu� za us�ug�. S� takie
>
> >>> formy wynajmu
>
> >>
>
> >>> gdzie p�acisz i masz mie� zapewnione wszystko: ci�g�o��
>
> >>> dostaw medi�w,
>
> >>
>
> >>> sprawne instalacje, czyste �ciany, ciep�o w zimie. I nie m�wimy
>
> >>> tu o
>
> >>
>
> >>> jakich� kokosach. W moim mie�cie agencja nieruchomo�ci
>
> >>> wynajmuj�c
>
> >>
>
> >>> mieszkanie za 550 z� + media musi wszystko o czym pisa�em
>
> >>> zapewniďż˝. Wiem
>
> >>
>
> >>> bo dokonywa�em swego czasu napraw na zlecenie tej w�a�nie agencji
>
> >>> i nie
>
> >>
>
> >>> obci��a�y te naprawy lokatora tylko agnecj�. Mieszkanie 50
>
> >>> m.kw. w bloku.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> U nas te� s� takie mieszkania ale w przypadku ma�ych mieszka�
>
> >> kosztujďż˝ 30zďż˝
>
> >>
>
> >> / m2 na miesi�c. No i to ci�gle jest mieszkanie urz�dzone przez
>
> >> kogoďż˝.
>
> >>
>
> >> Agencja nie po�o�y Ci takich wyk�adzin ani p�ytek jakie Ty
>
> >> chcesz. W kuchni
>
> >>
>
> >> masz lod�wk� firmy X, pralk� firmy Y, a piekarnik firmy Z i nie
>
> >> masz na to
>
> >>
>
> >> �adnego wp�ywu.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >>> Sp�acaj�c kredyt dochodz� do tego normalne koszty eksploatacji,
>
> >>> wi�c nie
>
> >>
>
> >>> sďż˝ jest to tylko koszt kredytu.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Zgadza si�. Mieszkaj�c na swoim ponosi si� koszty wymiany pralki
>
> >> czy lod�wki
>
> >>
>
> >> co 10 lat, albo malowania co 5 lat - ale to jest w�a�nie koszt
>
> >> wolno�ci -
>
> >>
>
> >> tego �e otaczasz si� tym czym chcesz. Mieszka�em przez jaki�
>
> >> czas w
>
> >>
>
> >> wynajmowanym i umeblowanym mieszkaniu i cze�� mebli wynios�em do
>
> >> piwnicy a
>
> >>
>
> >> kupi�em w�asne bo dla mnie to czy obcuj� z kanciakiem z p�yt
>
> >> wiurowych z
>
> >>
>
> >> Ikei czy z meblem z litego drewna ma znaczenie.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >>> Sam kiedy� wynajmowa�em przez rok w Krakowie. W�a�cicielka w
>
> >>> momencie
>
> >>
>
> >>> mojej "wprowadzki" kupi�a i wnios�a przy mnie do mieskzania nowe
>
> >>> ��ko i
>
> >>
>
> >>> nowe fotele �ebym spa� w czystym i "nie po kim�" M�j ewentualny
>
> >>> wk�ad
>
> >>
>
> >>> (naprawy, remonty) by� odliczany od "czynszu" kt�ry jej
>
> >>> p�aci�em.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> O dok�adnie na takich samych zasadach te� przez jaki� czas
>
> >> wynajmowa�em
>
> >>
>
> >> mieszkanie. Przez pierwszy rok w og�le nic nie p�aci�em
>
> >> w�a�cicielce tylko
>
> >>
>
> >> odnowi�em mieszkanie (remontem ci�ko to nazwa�), no ale
>
> >> mieszka�em tam
>
> >>
>
> >> tylko 3 lata wi�c mojego czynszu za ten czas nie starczy�oby na
>
> >> zrobienie
>
> >>
>
> >> niczego sensownego jak np. generalny remont �azienki. Wi�c mia�em
>
> >> niewygodnďż˝
>
> >>
>
> >> kabinďż˝ prysznicowďż˝, kiepskie baterie itp.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >>> Nie �ebym by� jakim� fanem wynajmu, ale jestem fanem wolno�ci.
>
> >>> Wkurwia
>
> >>
>
> >>> mnie niepomiernie �e maj�c w�asne wykupione mieszkanie we
>
> >>> wsp�lnocie,
>
> >>
>
> >>> musz� p�aci� jakie� dodatkowe op�aty i to ca�kiem niema�e
>
> >>> - tak jakbym
>
> >>
>
> >>> mieszka� w czynsz�wce.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Nie musisz :-)
>
> >>
>
> >> Nie ma takiego obowi�zku by zatrudnia� zarz�dc� z zewn�trz.
>
> >> Mo�ecie sami
>
> >>
>
> >> zarz�dza� swoj� wsp�lnot�, no ale to czy tak si� da to
>
> >> zale�y od cz�onk�w
>
> >>
>
> >> wsp�lnoty. Bo jak wi�kszo�� ma gdzie� to �e zarz�dca
>
> >> bierze kilka tysi�cy
>
> >>
>
> >> miesi�cznie tylko za to �e raz na rok znajdzie firm� do
>
> >> sprz�tania to
>
> >>
>
> >> niestety nic nie zdzia�asz.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >>> Sp�acaj�c kredyt uwi�za�bym sobie kul� u nogi bo wszystko
>
> >>> by�oby
>
> >>
>
> >>> podporz�dkowane sp�acaniu kredytu przez 30 lat,
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Dlaczego? Je�li tylko nie wzi��e� kredytu e frankach to nie ma
>
> >> problemu by w
>
> >>
>
> >> dowolnym momencie sprzeda� mieszkanie i sp�aci� reszt�
>
> >> zad�u�enia. Owszem
>
> >>
>
> >> trwa to ok. dw�ch miesi�cy, ale jest jak najbardziej mo�liwe i
>
> >> powszechnie
>
> >>
>
> >> praktykowane.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >>> a gdyby co� posz�o nie tak -
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> To sprzedajesz mieszkanie i sp�acasz pozosta�� kwot� kredytu.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Oczywi�cie ci�gle zak�adam kredyt w z�ot�wkach no i nie
>
> >> wzi�ty na 110%
>
> >>
>
> >> warto�ci inwestycji.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >>> Do dupy taki interes. P�ki to nale�y do banku to niech partycypuje w
>
> >>
>
> >>> utrzymaniu...
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> :-)
>
> >>
>
> >> To �e w ksi�dze wieczystej jest wpisany bank to wcale nie znaczy �e
>
> >>
>
> >> nieruchomo�� nale�y do niego. To nie samoch�d brany w leasing. Ta
>
> >>
>
> >> nieruchomo�� jest ci�gle twoja i bank nie mo�e Ci powiedzie�
>
> >> to moje
>
> >>
>
> >> mieszkanie wi�c nie mo�esz sobie pomalowa� �ciany na dowolny
>
> >> kolor tylko na
>
> >>
>
> >> taki uzgodniony z naszym zarz�dem :-)
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> No i przypominam �e ci�gle zak�adamy najczarniejszy scenariusz
>
> >> czyli �e
>
> >>
>
> >> warto�� nieruchomo�ci b�dzie d��y�a do zera. Za��my
>
> >> bardziej realny (choďż˝
>
> >>
>
> >> ci�gle pesymistyczny) scenariusz �e warto�� nieruchomo�ci
>
> >> b�dzie sta�a
>
> >>
>
> >> (nominalnie), czyli realnie te� spada. Powiedzmy �e wzi��e�
>
> >> kredyt 200
>
> >>
>
> >> tysi�cy na 20 lat. Po kilku latach masz do sp�aty 150 tysi�cy a
>
> >> mieszkanie
>
> >>
>
> >> ci�gle jest warte 200. Nie ma �adnego ryzyka w ka�dej chwili
>
> >> mo�na je
>
> >>
>
> >> sprzeda� sp�aci� d�ug i jeszcze zostanie na przeprowadzk� i
>
> >> tymczasowe lokum
>
> >>
>
> >> w nowym miejscu zamieszkania.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> No a teraz za��my realny scenariusz warto�� nieruchomo�ci nie
>
> >> zmienia siďż˝
>
> >>
>
> >> realnie (nominalnie ro�nie tak jak inflacja). Wtedy po kilku latach
>
> >> masz
>
> >>
>
> >> mieszkanie warto 225 i 150 do sp�aty.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> No i na koniec optymistyczny (warto�� nieruchomo�ci ro�nie o
>
> >> dwukrotno��
>
> >>
>
> >> inflacji) wtedy po kilku latach masz mieszkanie warte 250 i 150
>
> >> tysi�cy do
>
> >>
>
> >> sp�aty.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Kluczowe jest okre�lenie tego jak szybko zamierzasz zmieni�
>
> >> mieszkanie.
>
> >>
>
> >> Je�li ju� dzi� wiesz �e zmienisz je za p� roku to nie ma sensu
>
> >> nic kupowaďż˝
>
> >>
>
> >> bo przez ten czas nie zwr�ci si� prowizja banku/notariusza czy
>
> >> podatek.
>
> >>
>
> >> Natomiast je�li ju� dzi� zak�adasz �e w nowym lokum
>
> >> pomieszkasz np. 3 lata
>
> >>
>
> >> to IMO ju� bardziej op�aca si� kupi� na w�asno��.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Pozdrawiam
>
> >>
>
> >> Ergie
>
> >
>
> > Mo�esz przedstawi� jakie� wst�pne wyliczenie o op�acalno�ci kupowania
>
> > mieszkania jak siďż˝ ma w nim mieszkaďż˝ 3 lata.
>
>
>
>
>
>
>
> To jest przyklad olewania przez usera tj. Kogutka pozostalych koleg�w tu
>
> czytajacych jego posty.
>
> Po to zeby napisac *jedno zdanie* cytuje tone tekstu.
>
> Zobacz kolego co ciagniesz za soba. Zlituj sie i cytuj tylko tekst, na ktory
>
> odpowiadasz.
Mam zaznaczone żeby nie pokazywało wiadomości, znaczy się chyba żeby nie cytowało. U
mnie nie widać tasiemców. Zapewne masz`czytnik mało zgodny z googlami i dlatego tak
się dzieje.
-
75. Data: 2014-05-21 18:57:07
Temat: Re: ciekawe czy patrząc w dłuższej perspektywie warto w ogóle budować domy lub kupować mieszkania
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-05-21 18:11, k...@g...com pisze:
> Mam zaznaczone żeby nie pokazywało wiadomości, znaczy się chyba żeby nie cytowało.
U mnie nie widać tasiemców. Zapewne masz`czytnik mało zgodny z googlami i dlatego tak
się dzieje.
Kultura wymaga cięcia zbędnych cytatów.
Nie iteneruse nikogo, co Twój czytnik robi - Ty powinieneś zachowywać
się zgodnie z etykietą.
Jeśli masz to w poważaniu - to jesteś zwykłym prostakiem. Bez względu na
to, jak uzasadniasz swoje prostactwo.
--
MN
-
76. Data: 2014-05-21 19:13:41
Temat: Re: ciekawe czy patrząc w dłuższej perspektywie warto w ogóle budować domy lub kupować mieszkania
Od: k...@g...com
W dniu środa, 21 maja 2014 18:57:07 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
> W dniu 2014-05-21 18:11, k...@g...com pisze:
>
>
>
> > Mam zaznaczone �eby nie pokazywa�o wiadomo�ci, znaczy si� chyba �eby
nie cytowa�o. U mnie nie wida� tasiemc�w. Zapewne masz`czytnik ma�o zgodny z
googlami i dlatego tak siďż˝ dzieje.
>
>
>
> Kultura wymaga ci�cia zb�dnych cytat�w.
>
>
>
> Nie iteneruse nikogo, co Tw�j czytnik robi - Ty powiniene� zachowywa�
>
> siďż˝ zgodnie z etykietďż˝.
>
>
>
> Je�li masz to w powa�aniu - to jeste� zwyk�ym prostakiem. Bez wzgl�du na
>
> to, jak uzasadniasz swoje prostactwo.
>
>
>
> --
>
> MN
Nie pasuje nie czytaj. Przymusu nie ma.
-
77. Data: 2014-05-21 19:40:41
Temat: Re: ciekawe czy patrząc w dłuższej perspektywie warto w ogóle budować domy lub kupować mieszkania
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-05-21 19:13, k...@g...com pisze:
> W dniu środa, 21 maja 2014 18:57:07 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
>> W dniu 2014-05-21 18:11, k...@g...com pisze:
>>
>>
>>
>>> Mam zaznaczone �eby nie pokazywa�o wiadomo�ci, znaczy si� chyba �eby
nie cytowa�o. U mnie nie wida� tasiemc�w. Zapewne masz`czytnik ma�o zgodny z
googlami i dlatego tak siďż˝ dzieje.
>>
>>
>>
>> Kultura wymaga ci�cia zb�dnych cytat�w.
>>
>>
>>
>> Nie iteneruse nikogo, co Tw�j czytnik robi - Ty powiniene� zachowywa�
>>
>> siďż˝ zgodnie z etykietďż˝.
>>
>>
>>
>> Je�li masz to w powa�aniu - to jeste� zwyk�ym prostakiem. Bez wzgl�du na
>>
>> to, jak uzasadniasz swoje prostactwo.
>>
>>
>>
>> --
>>
>> MN
>
> Nie pasuje nie czytaj. Przymusu nie ma.
Dawno bym przestał. Jednak wtrącasz się w ciekawe dla mnie wątki i siłą
rzeczy męczę się z Twoimi idiotycznymi zachowaniami. Przymusu pisania
też nie masz, jednak wiadomo, że głupio Ci teraz się wycofać ze swojej
"ideologii" i będziesz brnął w to bez końca. Typowe zachowanie gościa
bez klasy.
Internet pełen jest takich jak Ty, co to swoje wiedzą i nikt im nie
wytłumaczy, że białe jest białe.
--
MN
-
78. Data: 2014-05-21 19:54:37
Temat: Re: ciekawe czy patrząc w dłuższej perspektywie warto w ogóle budować domy lub kupować mieszkania
Od: k...@g...com
W dniu środa, 21 maja 2014 19:40:41 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
> W dniu 2014-05-21 19:13, k...@g...com pisze:
>
> > W dniu �roda, 21 maja 2014 18:57:07 UTC+2 u�ytkownik Marcin N napisa�:
>
> >> W dniu 2014-05-21 18:11, k...@g...com pisze:
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >>> Mam zaznaczone �eby nie pokazywa�o wiadomo�ci, znaczy si� chyba �eby
nie cytowa�o. U mnie nie wida� tasiemc�w. Zapewne masz`czytnik ma�o zgodny z
googlami i dlatego tak siďż˝ dzieje.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Kultura wymaga ci�cia zb�dnych cytat�w.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Nie iteneruse nikogo, co Tw�j czytnik robi - Ty powiniene� zachowywa�
>
> >>
>
> >> siďż˝ zgodnie z etykietďż˝.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Je�li masz to w powa�aniu - to jeste� zwyk�ym prostakiem. Bez wzgl�du
na
>
> >>
>
> >> to, jak uzasadniasz swoje prostactwo.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> --
>
> >>
>
> >> MN
>
> >
>
> > Nie pasuje nie czytaj. Przymusu nie ma.
>
>
>
> Dawno bym przesta�. Jednak wtr�casz si� w ciekawe dla mnie w�tki i si��
>
> rzeczy m�cz� si� z Twoimi idiotycznymi zachowaniami. Przymusu pisania
>
> te� nie masz, jednak wiadomo, �e g�upio Ci teraz si� wycofa� ze swojej
>
> "ideologii" i b�dziesz brn�� w to bez ko�ca. Typowe zachowanie go�cia
>
> bez klasy.
>
>
>
> Internet pe�en jest takich jak Ty, co to swoje wiedz� i nikt im nie
>
> wyt�umaczy, �e bia�e jest bia�e.
>
>
>
>
>
> --
>
> MN
Spadaj na bambus ormowcu.
-
79. Data: 2014-05-21 22:13:15
Temat: Re: ciekawe czy patrzi?1c w di?1ui?1szej perspektywie warto w ogi?1le budowai?1 domy lub kupowai?1 mieszkania
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu wtorek, 20 maja 2014 21:35:11 UTC+2 użytkownik Przemek napisał:
> Jak facet miał zaplacic tesciowi 6 tysiecy
> to mowil ze nie ma pieniedzy bo musial synowi auto kupic.
> Kurde za 170000PLN, ale buc nie ma 6 tysiecy zeby sie rozliczyc.
A to znany folklor, znajomek z ekipą robił wykończenie jakiejś willi
za grube pieniądze, nie dość że właściciel użerał się o każdy grosz,
to na koniec jego żona kazała oddać wszystkie zużyte materiały
(zajechane pędzle, szmaty i tym podobny szmelc). Tacy ludzie
zeżarliby własne g. jakby ktoś im zapłacił ;)
> Poza tym nie mowilismy z Jackare o deweloperce tylko o zatrudnianiu
> poszczegolnych fachowcow do roboty.
Ależ co to za deweloperka, jak ekipa kilku Mietków tworzy
firmę i buduje domki jednorodzinne? Jak zwał tak zwał,
to jest ta sama półka fachofcuf.
L.
-
80. Data: 2014-05-21 22:22:48
Temat: Re: ciekawe czy patrząc w dłuższej perspektywie warto w ogóle budować domy lub kupować mieszkania
Od: zbigi <z...@w...pl>
Ergie napisał(a):
> Użytkownik "Jackare" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:llibnv$7d6$...@n...news.atman.pl...
>
>> ja kupowałem za 5%
>> Z tym usłaszczeniem na państwowym to nie tak do końca. Bloki i lata 50
>> owszem, ale ja kupiłem mieszkanie w budynku z 1923 roku, które zostalo
>> kiedyś wybudowane przez prywatną niemiecką kopalnię, którą w
>> następstwie wojny zawłaszczyło państwo polskie. Ani kopalnia ani
>> budynek nie powstał za "państwowe". Przypadkiem znalazł się w
>> strukturach PRL/RP...
>
> No i jak się znalazł to był własnością całego narodu w tym mnie. Więc
> dlaczego to Ty dostałeś możliwość jego kupna za bezcen a nie np. ja? Jak
> to się ma do konstytucyjnej zasady równości obywateli?
Ponieważ męczył się mieszkając w tym niedoinwestowanym mieszkaniu tyle
lat, że w ramach rekompensaty dostał taką możliwość. I już.
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)