Hej,

Dłuższy czas czytam o układach co i prawie wydaje mi się że potrafię coś
wymyślić ;) Oto pierwsza propozycja do oceny:

http://kolos.math.uni.lodz.pl/~bajcik/pubs/co-1.png

Dwa obiegi łaczone przez wymiennik płytowy:
1. obieg kotłowy
- otwarty
- wymuszony (pompa uruchamiana sterownikiem różnicowym, po stronie
zimniejszej)
- z podmieszaniem (termostatyczny zawór mieszający)
- szeregowo wpięty bojler dwupłaszczowy (małe opory), aby cwu było
priorytetem
2. obieg grzewczy
- zamknięty
- wymuszony (pompa uruchamiana sterownikiem różnicowym, po stronie
zimniejszej)
- grzejniki sterowane zaworami termostatycznymi
2.1 "podobieg" podłogówki
- pompa podpięta tak samo jak poprzednia (kreski zapomniałem)
- regulacja termperatury jakościowa - zaworem termostatycznym
3. kocioł węglowy, z grubsza regulowany miarkownikiem


Mam parę pytań:
- czy waszym zdaniem to ma sens?
- czy bojler wpięty "szeregowo" będzie ok? Na żadnym schemacie takiego
rozwiązania nie widziałem a na oko powinno działać.
- powroty z rozdzielaczy grzejników i podłogówki na piętrze warto
poprowadzić osobno? Czy na miejscu je podłączyć i pociągnąć jedną
rurę?
- czy podmieszanie powrotu do kotła wartu tu stosować? Bojler i
wymiennik na tyle komplikuja proces że może podmieszanie traci na
znaczeniu?

Pomyslałem chwilkę nad ostatnim pytaniem, i wymyśliłem prostszy schemat:
http://kolos.math.uni.lodz.pl/~bajcik/pubs/co-1a.png

- grawitacja dałaby radę to pociągnąć? Bojler dwupłaszczowy raczej nie
będzie problemem, ale ciekawe jak wymiennik.
- minimalną temperaturę kotła możnaby wspomóc niewłączaniem pompy
obiegu grzewczego. Na pewno ktoś produkuje automacik który to
realizuje ;)

Będę wdzięczny za wszelkie opinie

bajcik