-
11. Data: 2010-08-26 10:54:53
Temat: Re: co na pająki?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 26 Aug 2010 09:11:27 +0200, Panslavista napisał(a):
> "Damork" <d...@w...pl> wrote in message
> news:1r094z9rnfxaz.1hvi8g76205ps$.dlg@40tude.net...
>> Na mównicę wtargnął "M1SLQ", poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i ryknął:
>>
>>> Mam już dość ukąszeń pająków podczas snu (trudno i długo gojące się,
>>> paskudnie wyglądające ranki). Każde okno zabezpieczyłem siatką, ale
>>> przedostają się przez szpary w podłodze (cyklinowane deski). Czy jest
>>> jakiś środek chemiczny odstraszający te ścierwa?
>>>
>>> Pozdrawiam
>>
>> A jesteś pewien że to pająki?
>> Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
>> łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew, ich
>> się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.
>
> Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych
> mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu udałem,
> że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie załaskotało zapaliłem
> światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w granicach 4-6 cm średnicy zarysu.
> Gdybyż to był jeden, ale było też kilka mniejszych - domyśliłem się, że
> potomstwo. Czmychnęły wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i
> zobaczyłem pod spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w
> różnych rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy
> ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość. Matka
> umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w zbiorniku Hyli stała
> się szara od części ciał pająków. Od tamtego czasu mam spokój.
> Moja prababka nie pozwalała ich zabijać, powiedziała, że będą winowajcę
> gryźć całe życie - co się sprawdziło. Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i
> dotykiem, drapałem się, więc odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich -
> limfa sącząca si.ę z ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam
> kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.
Pająki domowe nie gryzą, bzdury.
-
12. Data: 2010-08-26 11:01:16
Temat: Re: co na pająki?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 26 Aug 2010 10:53:33 +0200, M1SLQ napisał(a):
>> A jesteś pewien że to pająki?
>> Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
>> łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew,
>> ich
>> się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.
>
> 100% pewności nie mam. Ranki początkowo wyglądają jak po ukłuciu komara,
> ale mają 4 kropeczki (dwie bliżej siebie a dwie dalej, tworzą jakby
> wierzchołki trapezu). Długo się goją.
>
> Pozdrawiam
"Obecnosc insektow posrednio potwierdza charakterystyczny wzor ukaszen,
ktory pluskwy pozostawiaja na skorze swoich ludzkich zywicieli -
przykladowo trzy rany w rzedzie wokol kostki lub ukaszenia biegnace wzdluz
naczyn krwionosnych."
http://www.robaki.co.uk/bed_bug.html
Więc to chyba nie to.
-
13. Data: 2010-08-26 11:52:22
Temat: Re: co na pająki?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1r1efyshzbero.ciklp9ku6gok$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 26 Aug 2010 09:11:27 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> "Damork" <d...@w...pl> wrote in message
>> news:1r094z9rnfxaz.1hvi8g76205ps$.dlg@40tude.net...
>>> Na mównicę wtargnął "M1SLQ", poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i
>>> ryknął:
>>>
>>>> Mam już dość ukąszeń pająków podczas snu (trudno i długo gojące się,
>>>> paskudnie wyglądające ranki). Każde okno zabezpieczyłem siatką, ale
>>>> przedostają się przez szpary w podłodze (cyklinowane deski). Czy jest
>>>> jakiś środek chemiczny odstraszający te ścierwa?
>>>>
>>>> Pozdrawiam
>>>
>>> A jesteś pewien że to pająki?
>>> Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
>>> łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew,
>>> ich
>>> się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.
>>
>> Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych
>> mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu
>> udałem,
>> że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie załaskotało zapaliłem
>> światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w granicach 4-6 cm średnicy
>> zarysu.
>> Gdybyż to był jeden, ale było też kilka mniejszych - domyśliłem się, że
>> potomstwo. Czmychnęły wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i
>> zobaczyłem pod spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków
>> w
>> różnych rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy
>> ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość. Matka
>> umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w zbiorniku Hyli
>> stała
>> się szara od części ciał pająków. Od tamtego czasu mam spokój.
>> Moja prababka nie pozwalała ich zabijać, powiedziała, że będą
>> winowajcę
>> gryźć całe życie - co się sprawdziło. Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i
>> dotykiem, drapałem się, więc odsłaniałem kolejne i to była karma dla
>> nich -
>> limfa sącząca si.ę z ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam
>> kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.
>
> Pająki domowe nie gryzą, bzdury.
Juz raz mnie ktoś przekonywał, że to nie jest prawda.
Też masz mnie za kłamcę?
Ja nie mówię, że mnie gryzły - to ja drapałem sobie skórę, a one jak do
wodopoju...
-
14. Data: 2010-08-26 12:18:34
Temat: Re: co na pająki?
Od: "Strachu S." <s...@v...pl>
XLka:
> Pająki domowe nie gryzą, bzdury.
To jestem rozczarowany, bo wlasnie zalozylem sobie hodowle pajakow w starej
pralce, majac nadzieje ze kiedys pajaki zjedza moja stara.
Starchu S.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2010-08-26 13:53:03
Temat: Re: co na pająki?
Od: "McBeth" <m...@l...poczta.onet.pl>
>> kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.
>
> Masz prawdziwego przyjacela. Lepszy niz pies czy zona.
Prawie jak Brudny Harry: On i jego Magnum 44
:-DDDD
Pzdr.
McBeth
-
16. Data: 2010-08-26 21:51:30
Temat: Re: co na pająki?
Od: "Czesuaw P." <c...@o...pl>
Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:4c7613a0$0$22803$65785112@news.neostrada.pl...
> W końcu udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie
> załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w granicach
> 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też kilka
> mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły wszystkie w kierunku
> rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod spodem duży lejek upleciony z
> pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych rozmiarach. Zgasiłem światło,
> kazałem przygotowac odkurzacz i gdy ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę
> do leja wciągając zawartość. Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też
> wessać. Woda w zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków.
Były:
"Ptaki" Hitchkoka.
Teraz mamy:
"Pająki" Panslavisty.
--
Mam pierdolca - zbieram na psychiatrę.
Proszę o wsparcie
mBank 28 1140 2004 0000 3002 3182 2875
Dziękuję za donację.
-
17. Data: 2010-08-29 08:49:16
Temat: Re: co na pająki?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Ikselka wrote:
>> Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych
>> mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu
>> udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie
>> załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w
>> granicach 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też
>> kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły
>> wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod
>> spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych
>> rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy
>> ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość.
>> Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w
>> zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków. Od
>> tamtego czasu mam spokój. Moja prababka nie pozwalała ich zabijać,
>> powiedziała, że będą winowajcę gryźć całe życie - co się sprawdziło.
>> Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i dotykiem, drapałem się, więc
>> odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich - limfa sącząca si.ę z
>> ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam kolejnych i do
>> Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.
>
> Pająki domowe nie gryzą, bzdury.
to były pająki starozakonne nasłane na Panslaviste przez Mosad :)
na odwłoku mają gwiazdę Dawida zamiast zwykłego krzyża
-
18. Data: 2010-08-29 08:53:47
Temat: Re: co na pająki?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:i5d6uj$od2$1@news.onet.pl...
> Ikselka wrote:
>>> Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych
>>> mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu
>>> udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie
>>> załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w
>>> granicach 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też
>>> kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły
>>> wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod
>>> spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych
>>> rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy
>>> ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość.
>>> Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w
>>> zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków. Od
>>> tamtego czasu mam spokój. Moja prababka nie pozwalała ich zabijać,
>>> powiedziała, że będą winowajcę gryźć całe życie - co się sprawdziło.
>>> Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i dotykiem, drapałem się, więc
>>> odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich - limfa sącząca si.ę z
>>> ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam kolejnych i do
>>> Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.
>>
>> Pająki domowe nie gryzą, bzdury.
>
> to były pająki starozakonne nasłane na Panslaviste przez Mosad :)
>
> na odwłoku mają gwiazdę Dawida zamiast zwykłego krzyża
Tak się zastanawiam, co to za stwory - miały pejsy , może to poczwarki
rebusów się wykociły lub osypały z parchów nachodzących moje mieszkanie pod
moją nieobecność.
-
19. Data: 2010-08-30 14:34:28
Temat: Re: co na pająki?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Panslavista wrote:
> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
> news:i5d6uj$od2$1@news.onet.pl...
>> Ikselka wrote:
>>>> Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych
>>>> mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu
>>>> udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie
>>>> załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w
>>>> granicach 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też
>>>> kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły
>>>> wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod
>>>> spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych
>>>> rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy
>>>> ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość.
>>>> Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w
>>>> zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków. Od
>>>> tamtego czasu mam spokój. Moja prababka nie pozwalała ich zabijać,
>>>> powiedziała, że będą winowajcę gryźć całe życie - co się
>>>> sprawdziło. Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i dotykiem, drapałem
>>>> się, więc odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich - limfa
>>>> sącząca si.ę z ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam
>>>> kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego
>>>> wodnego.
>>>
>>> Pająki domowe nie gryzą, bzdury.
>>
>> to były pająki starozakonne nasłane na Panslaviste przez Mosad :)
>>
>> na odwłoku mają gwiazdę Dawida zamiast zwykłego krzyża
>
> Tak się zastanawiam, co to za stwory - miały pejsy , może to poczwarki
> rebusów się wykociły lub osypały z parchów nachodzących moje
> mieszkanie pod moją nieobecność.
spróbuj zatyka uszy woskiem... może wyłażą z twojej głowy :)
-
20. Data: 2010-08-30 14:48:01
Temat: Re: co na pająki?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:i5gfhs$h62$1@news.onet.pl...
> Panslavista wrote:
>> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:i5d6uj$od2$1@news.onet.pl...
>>> Ikselka wrote:
>>>>> Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych
>>>>> mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu
>>>>> udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie
>>>>> załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w
>>>>> granicach 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też
>>>>> kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły
>>>>> wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod
>>>>> spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych
>>>>> rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy
>>>>> ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość.
>>>>> Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w
>>>>> zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków. Od
>>>>> tamtego czasu mam spokój. Moja prababka nie pozwalała ich zabijać,
>>>>> powiedziała, że będą winowajcę gryźć całe życie - co się
>>>>> sprawdziło. Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i dotykiem, drapałem
>>>>> się, więc odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich - limfa
>>>>> sącząca si.ę z ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam
>>>>> kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego
>>>>> wodnego.
>>>>
>>>> Pająki domowe nie gryzą, bzdury.
>>>
>>> to były pająki starozakonne nasłane na Panslaviste przez Mosad :)
>>>
>>> na odwłoku mają gwiazdę Dawida zamiast zwykłego krzyża
>>
>> Tak się zastanawiam, co to za stwory - miały pejsy , może to poczwarki
>> rebusów się wykociły lub osypały z parchów nachodzących moje
>> mieszkanie pod moją nieobecność.
>
> spróbuj zatyka uszy woskiem... może wyłażą z twojej głowy :)
Raczej ty sobie przeczyść, bo może widzisz na OKI, ale nie słyszysz na
Uchi...