Niestety muszę wszystkich entuzjastów fotowoltaniki i energii odnawialnych
zmartwić.
Ktoś przypomniał mi ostatnio że w naszym kraju nie mam prawa wytwarzać
żadnej energii, bo od tego są elektrownie, więc nie mam prawa produkować
padu.
Nie mam prawa produkować gazu, bo od tego są gazownie, nie mam prawa
produkować paliwa, bo od tego są stacje benzynowe, nie mam prawa produkować
bimbru, bo od tego jest palikot i monopolowe. Nie mam prawa też zarabiać, bo
koszty plus POdatki są wyższe od przychodów.
Jedyne mam prawo płacić podatki, nawet mam obowiązek a na podatki muszę
pracować jak biały niewolnik.
Morał tego SPISKU jest taki że skoro w naszym kraju zabroniona jest
produkcja prądu, to jak to możliwe że pozwalają montować panele
fotowoltaniczne?
Dlatego pozwalają, bo ONI dobrze wiedzą że te panele żadnego prądu nie
produkują, tylko generują koszty i kredyty, czyli kolejne podatki, tylko
murzynom trzeba było wmówić złoty interes życia, czyli taki paradoks że
pozwala nam się produkować prąd, gdy produkcja prądu jest zabroniona.