On 22.09.2016 10:17, quent wrote:
> On 22.09.2016 08:06, scruffty wrote:
> Ja tam mam reku więc jeszcze w ogóle nie odczuwam tych nocnych spadków
> temp.
> W dzień rolety w górę i łapię słońce.
> Jest ciepło.

To samo u mnie.

W lato z REKU nie korzystam. Nie mam alergików zdiagnozowanych w domu
więc oka porozwalane są. Ale obecnie pojawia się już pewna
powściągliwość bo faktycznie zaczyna być chłodno. Od około 17:00 okna są
zamykane szczelnie i REKU dalej wymienia powietrze. W ostateczności na
wieczór miałem 23.2 *C z rana 22.5*C. Piec czeka, przegląd przeszedł.
Już zaczyna mi wilgotność spadać w domu :/ Mam ~40% przy 23*C.

--
GreDi

do góry

Thu, 22 Sep 2016 12:28:57 +0200, quent

> Kris - czytasz wybióczo.
> Ja np. pisałem o zaduchu nie raz ale też
> o dmuchaniu zimnem od czasu do czasu.
> Po prostu WG działa często nie tak jakbyśmy chcieli.

Działa tak, jak niektórzy tutaj czytają.
Czyli jak jej się akurat podoba.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2016-09-22 o 12:28, quent pisze:
> On 22.09.2016 12:24, Kris wrote:
>> W dniu czwartek, 22 września 2016 10:36:11 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
>>
>>> U mnie jest klasa, całe ciepło wypieprza
>>> przez cudowną WG, mam świeże powietrze! :P
>> To znaczy że WG działa.
>> A skoro działa to skąd te pisanie o zaduchu i innych plagach?
>
> Kris - czytasz wybióczo.
> Ja np. pisałem o zaduchu nie raz ale też o dmuchaniu zimnem od czasu do
> czasu.
> Po prostu WG działa często nie tak jakbyśmy chcieli.
> Wyjątkiem jest oczywiście Maniek.
> No ale to tylko potwierdza istnienie tej reguły ;-)

O przepraszam. Nie jestem zadnym wyjatkiem.
W domach w ktorych bywam przy roznych okazjach, czesciej u sasiadow np.
kiedy sobie biesiadujemy nie czuje ani zaduchu, ani wiania po nogach,
nawet na poczatku imprezy. ;-) Mniejsza o mnie. Zwroc uwage, ze nawet
ostatnie argumenty nie pokrywaja sie z dyskutowanymi w poprzednim watku.
Tam mial byc zaduch w domu i smrod mieszkanca mokrym koniem. A okazuje
sie, ze podobno wentylacja wywiewa cieplo. Proponuje zeby uzytkownicy WM
uzgodnili zeznania, bo raz mieliscie zaduch a innym razem cieplo
wywiewa. Mi sie zdaje, ze nie wywiewa tylko dom stary, ale co to za
roznica. Zawsze mozna walnac wentylacja. :-) Bo jak inaczej pogodzic
zaduch i spadek temperatury?

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2016-09-22 o 12:26, quent pisze:
> On 22.09.2016 10:22, Uzytkownik wrote:
>> przypadku w okresach przejściowych ogrzewanie gazem jest tańsze niż
>> węglem w kotle retortowym. Po pierwsze kocioł węglowy musi bez przerwy
>> utrzymać żar, a spalanie w takim trybie odbywa się z bardzo małą
>> sprawnością, rzędu 20-30% Zazwyczaj ilość wygenerow
>
> Ja sobie nie mogę wyobrazić palenia otwartym ogniem w domu.
> Rozumiem domek sezonowy jakiś drewniany w górach...

Jaki on tam otwarty. Zamkniety drzwiczkami. Tak samo jak ten z gazu.

Pozdro.. TK

do góry

On 22.09.2016 08:06, scruffty wrote:
> Witam,
>
> W sumie to dopiero druga połowa września, ale u mnie temperatura w nocy
> spada do 6 st. a w dzień dzisiaj ma być tylko 15. W domu utrzymuje się 21 i
> niby nie powinno być źle, ale wyleźć spod prysznica ciężko (zwłaszcza żonie
> i dzieciom). Chyba dzisiaj odpalę kominek, bo na rozgrzewanie podłogówki za
> wcześnie. A jak u was sprawa wygląda?
>

Jeszcze nie.

do góry

On 22.09.2016 13:09, Maniek4 wrote:
> Proponuje zeby uzytkownicy WM
> uzgodnili zeznania,

Ale po co uzganiać?
WG działa jak chce a nie jak chcemy.
Czasem zaduch czasem wręcz przeciwnie - za dużo nawiewa.
Tym się właśnie różni od WM.
Nie miałeś w domu nigdy zaduchu?
Nie wierzę.


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu czwartek, 22 września 2016 12:28:57 UTC+2 użytkownik quent napisał:

> Kris - czytasz wybióczo.
> Ja np. pisałem o zaduchu nie raz ale też o dmuchaniu zimnem od czasu do
> czasu.
> Po prostu WG działa często nie tak jakbyśmy chcieli.
> Wyjątkiem jest oczywiście Maniek.
> No ale to tylko potwierdza istnienie tej reguły ;-)

Ja rozumiem że ktoś sobie went mech montuje. Każdemu wolno, ma ona niewątpliwie
zalety a mi nic mi do tego.
I tego wyboru nie neguję. Tylko piszemy tu co piszemy bo ktoś dopiero decyzje podjać
zechce i lepiej żeby był świadom
A zwolennnicy WM czasami jakby zaślepieni tą nowoczesnością jakby klapki na oczach
mieli i mnóstwo różnych bzdur piszą które warto prostować
Tak z ostatnich dyskusji:
-Budyniowi wyszło że WM przynosi oszczedności ok 2200zł rocznie. Poo krótkiej
dyskusji kwota spadła dziesięciokrotnie do ok 200zł. A to i tak chyba dla założenia
że WM działa 24godz na dobe a z racji aktywnosci zawodowej domowników w mało którym
domu takie ciągle wentylowanie jest potrzebne.
-Myjk w jednym watko twierdzi że nie ma sensu brac PC o mocy wystarczającej dla temp
-22stC bo to kilka dni w roku, jak temat zszedł na WM vs WG to nagle pisze że jednak
te -22stC bywają i trzeba to uwzględnić w obliczeniach. Pomijając ze powiela bzdury
jakoby pompa ciepła o mocy większej o 2kW jest dwa razy droższa. Jak przyjmie
absurdalne założenia to i wyniki takie jak chce mu wychodzą
-jak dyskusja dotyczy komfortu to zwolennicy WM piszą że smród zaduch itp bo WG nie
działa, jednak jak dyskusja zejdzie na koszty ogrzewania to nagle wyliczają jakie to
potężne straty WG generuje, albo jak Myjk ostatnio napisał ze mu ciepło z chaty
wywiewa. Czyli zależy jak do wyniku pasuje takie założenia są przyjmowane.
-jak jest temat o oszczędnościach na wentylacji to przy WG jakieś większe wartości
wychodzą, jednak jak jest dyskusja o zapotrzebowaniu domu na ciepło to nagle tam
wychodzi że przez wentylacje straty niewielkie co Kogutek ostatnio wypiętnował a nikt
nie sprostował.
-W domach z WG smród i zaduch, w domach gdzie WM pracuje na wydajności 4 razy
mniejszej jak w normie smrodu i zaduchu nie ma.
No i notoryczne nie branie pod uwagę w dyskusji kubatury i ilości mieszkańców
I jeszcze kilka rzeczy by się znalazło

do góry

On 22.09.2016 13:43, Kris wrote:
> -Budyniowi wyszło że WM przynosi oszczedności ok 2200zł rocznie.

> -jak dyskusja dotyczy komfortu to zwolennicy WM piszą że smród zaduch itp bo WG nie
działa,

Ano tak to już jest, że czasem jest zaduch.
Wiesz co to zaduch chyba?

> dyskusja zejdzie na koszty ogrzewania to nagle wyliczają jakie to potężne

Bo generuje. W tym wątku nawet można przeczytać

> w domach gdzie WM pracuje na wydajności 4 razy mniejszej jak w normie smrodu i
zaduchu nie ma.

U mnie pracuje w 2x mniejszej jak w normie.
Norma jest przesadzona.
Jak potrzebuję przewietrzyć bo coś się przypaliło to robię 1:1

> No i notoryczne nie branie pod uwagę w dyskusji kubatury i ilości mieszkańców

To jakie Wy te pokoje macie w tych swoich domach?
Chyba jakieś ściany działowe macie?
A może cała kubatura jest tzw. open space?
;-)

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

Masz racje ze wentylacja grawitacyjna nie zawsze dziala jak bysmy chcieli. Jak jest
cieplo przy grawitacyjnej otwiera sie okna i mozna sobie zrobic krotnosc 10, 30,
przeciag. Czyli jak kto lubi. Im sie robi chlodniej na zewnatrz tym skuteczniej
dziala wentylacja grawitacyjna. Jak sa mrozy moze byc za skuteczna. Kiedys byly na to
proste metody polegajace na zaslonieciu czesci kratki. W XXI wieku problem rozwiazano
i wymyslono kratki z regulatorem przeplywu. Mozna sobie w prosty sposob ustawic
przeplyw. Bez baterii, bez kabli. Dla ortodoksow zrobiono kratki z regulacja
przeplywu zalezna od wilgotnosci. Te maja wentylatorek i niestety sa na prad. W
kosztach wentylacja grawitacyjna to ulamek ceny wentylacji mechanicznej, jest malo
podatna na awarie, niezalezna od zasilania, nie wymaga w czasie calej eksploatacji
budynku nakladow finansowych z wyjatkiem zmiany co jakis czas tanich kratek bo
starych sie umyc nie chce, nie wymaga diesiatkow metrow specjalnych rur o duzej
srednicy, nie generuje zadnych dzwiekow.

do góry

On 22.09.2016 14:13, Zenek Kapelinder wrote:
>Mozna sobie w prosty sposob ustawic przeplyw.

Biegając w środku nocy po wszystkich pokojach i przesuwając suwaczek w
nawiewnikach?
:-DDD

W sumie trywialne


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry