eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekabel grzejny/grzewczy? jak zabezpieczyć na zimę inst.?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 1. Data: 2018-09-17 10:53:54
    Temat: kabel grzejny/grzewczy? jak zabezpieczyć na zimę inst.?
    Od: marios <d...@f...gd>

    Cześć
    Mam w spadku stary budynek częściowo mieszkalny, obecnie niezamieszkały,
    słabo izolowany.
    Jest CO w ukł. otwartym, no i woda z wodociągu.

    Z CO się spuści, kaloryfery starego typu, żeberkowe - na 1/2" rurach.
    Widziałem jakieś zawory do spuszczania, tylko raczej mała cześć wody
    zatrzyma się w kalafiorach - nie rozsadzi?
    Ogólnie instalacja w całości na stali 1/2"-1". CO bardziej wierzchem, a
    reszta w ścianach, jestem pewien że tam nie ma grama izolacji.
    CWU wykonana podgrzewaczem przepływowym 9kW, także zbiorników brak.

    Gdyby udało mi się w miarę sensownie spuścić wodę z układów, pozostaje
    wejście i licznik WU spod fundamentu.
    Mogę tam nie zaglądać nawet i ze 3 miesiące zimą (działka poza miastem).

    Pomyślałem o kablu grzewczym, jest tego do wyboru do koloru, ceny dosyć
    spore, no ale chyba nie potrzebuje tego dużo - 1-2-4 m.

    1. Czy ktoś orientuje się w jakości/markach tych kabli (chińszczyzna)?
    2. Czy brać z termostatem czy bez? ..
    3. .. A może kupić jakiś przemysłowy termostat ze stycznikiem?
    4. Czy warto próbować przedmuchać układ (hmm trzeba będzie rozkręcić
    śrubunki na początku) kompresorem jakimś tanim 50L (kompresora nie mam, może
    kupię), bo mam wątpliwości czy rury 1/2" można sensownie przedmuchać małym
    kompresorem.
    Gorzej że CO było grzane podkową wmurowaną w kuchnię kaflową, nie jestem
    pewien czy ta woda spłynie wystarczająco ze wszystkiego.

    Zakładam że szambo 6m3 nie zamarznie grzane gruntem od dołu? Czy koniecznie
    opróżnić (nie zaglądałem jeszcze ile jest)?




  • 2. Data: 2018-09-17 12:07:06
    Temat: Re: kabel grzejny/grzewczy? jak zabezpieczyć na zimę inst.?
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 17.09.2018 o 10:53, marios pisze:
    > Gdyby udało mi się w miarę sensownie spuścić wodę z układów, pozostaje
    > wejście i licznik WU spod fundamentu.
    U siebie w czasie budowy (która trwała 5 lat) radziłem sobie w ten
    sposób, że wytłaczałem kompresorem wodę z odcinka licznik - przyłącze,
    tak, że w rurze i liczniku miałem tylko powietrze. Warunek jest taki,
    żeby zawór był idealnie szczelny. Wytrzymało 5 zim bez problemu. Długość
    odcinka od domu do przyłącza na ulicy to ok 10 m.
    Nie wiem, jak tam ju Ciebie, bo teraz podobno musi być zawór
    antyskażeniowy, czyli zwrotny i nie wiem, czy on puści cokolwiek "pod
    prąd", żeby wytłoczyć wodę.


    > Pomyślałem o kablu grzewczym, jest tego do wyboru do koloru, ceny dosyć
    > spore, no ale chyba nie potrzebuje tego dużo - 1-2-4 m.
    To dobry pomysł, tylko kup przewód samoregulujący np. taki:
    https://www.emultimax.pl/pl/p/Przewod-grzejny-samore
    gulujacy-ESR-40Wm-EX-na-metry/754

    > 4. Czy warto próbować przedmuchać układ (hmm trzeba będzie rozkręcić
    > śrubunki na początku) kompresorem jakimś tanim 50L (kompresora nie mam,
    > może kupię), bo mam wątpliwości czy rury 1/2" można sensownie
    > przedmuchać małym kompresorem.
    Przedmuchać zdecydowanie warto. Tutaj istotny jest mocny "dmuch",
    ciśnienie nieważne. Może nawet wystarczy przedmuchać odkurzaczem, jak
    masz taki z podłączeniem od tyłu.

    > Zakładam że szambo 6m3 nie zamarznie grzane gruntem od dołu? Czy
    > koniecznie opróżnić (nie zaglądałem jeszcze ile jest)?
    Szamba nie mam, to się nie wypowiem.
    Jacek


  • 3. Data: 2018-09-17 12:20:39
    Temat: kabel grzejny/grzewczy? jak zabezpieczyć na zimę inst.?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Ja bym glikolu dolal zeby nie zamarzlo. Taniej bedzie i pewniej, na dodatek
    jednorazowa praca.


  • 4. Data: 2018-09-17 12:51:19
    Temat: Re: kabel grzejny/grzewczy? jak zabezpieczyć na zimę inst.?
    Od: Agent0700 <k...@w...pl>

    W dniu 2018-09-17 o 12:20, Zenek Kapelinder pisze:
    > Ja bym glikolu dolal zeby nie zamarzlo. Taniej bedzie i pewniej, na dodatek
    jednorazowa praca.

    Zenka warto posłuchać!!!
    Tylko zorientuj się czy ten glikol może być w Twojej instalacji - miedź,
    stal itp.
    Pozdraiwam

    Jacek


  • 5. Data: 2018-09-17 13:13:47
    Temat: Re: kabel grzejny/grzewczy? jak zabezpieczyć na zimę inst.?
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Mon, 17 Sep 2018 03:20:39 -0700, Zenek Kapelinder wrote:
    > Ja bym glikolu dolal zeby nie zamarzlo. Taniej bedzie i pewniej, na
    > dodatek jednorazowa praca.

    A czy to nie jest tak że ten glikol trzeba raz na jakiś czas przemieszać?
    Glikol zdaje się cięższy od wody, więc po jakimś czasie powinien cały
    wylądować w najniższym punkcie instalacji.

    Mateusz


  • 6. Data: 2018-09-17 13:29:25
    Temat: Re: kabel grzejny/grzewczy? jak zabezpieczyć na zimę inst.?
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 17.09.2018 o 13:13, Mateusz Viste pisze:

    > A czy to nie jest tak że ten glikol trzeba raz na jakiś czas przemieszać?
    > Glikol zdaje się cięższy od wody, więc po jakimś czasie powinien cały
    > wylądować w najniższym punkcie instalacji.
    Z glikolem dobry pomysł.
    Mieszać go trzeba, ale z wodą, jaka pozostanie w instalacji. To może być
    problem.
    A co do tego, że cięższy od wody, to przecież robi z nią roztwór, a nie
    emulsję, więc co się ma rozwarstwiać?
    Jacek


  • 7. Data: 2018-09-17 14:16:18
    Temat: Re: kabel grzejny/grzewczy? jak zabezpieczyć na zimę inst.?
    Od: marios <d...@f...gd>

    W dniu 17.09.2018 o 12:07, Jacek pisze:
    >
    >> Pomyślałem o kablu grzewczym, jest tego do wyboru do koloru, ceny dosyć
    >> spore, no ale chyba nie potrzebuje tego dużo - 1-2-4 m.
    > To dobry pomysł, tylko kup przewód samoregulujący np. taki:
    > https://www.emultimax.pl/pl/p/Przewod-grzejny-samore
    gulujacy-ESR-40Wm-EX-na-metry/754
    >
    ooo ciekawe, poczytałem jak to działa i nawet nie wiedziałem że teraz takie
    cuda robią.
    Z wykresu wychodzi że grzanie zatrzymuje się gdzieś przy 65*C (max. podana
    jako 65), czyli dosyć parzący będzie się utrzymywał - zwłaszcza że opatulony
    izolacją.

    Tylko że do rury (chyba niebieska 40) przychodzącej do licznika, poniżej
    podłogi się nie dostanę, łazienka w terakocie, rura wystaje tylko pod
    ścianą. Pytanie czy tam nie zamarznie - chyba że ilość ciepłej wody od kabla
    grzewczego "wejdzie" dostatecznie głęboko w dół, bo chyba nie spowoduje ta
    ciepła woda na tyle wzrostu ciśnienia (rozszerzalność) - gdyby był zawór
    anty - aby się tym przejmować.
    Może faktycznie spróbować dmuchnąć, licznika nie uszkodzę? tłoczyłeś
    podłączając się "za licznikiem" jak rozumiem, bo wcześniej pewnie jakaś
    plomba jest -obstawiam.





  • 8. Data: 2018-09-17 14:29:49
    Temat: Re: kabel grzejny/grzewczy? jak zabezpieczyć na zimę inst.?
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-09-17 o 12:20, Zenek Kapelinder pisze:
    > Ja bym glikolu dolal zeby nie zamarzlo. Taniej bedzie i pewniej, na dodatek
    jednorazowa praca.


    Ale też kosztowna przy starej instalacji w której jest dużo wody. Taka
    instalacja może pomieścić nawet 300-400 litrów wody. Aby zabezpieczyć
    instalację przed mrozem trzeba zrobić co najmniej 40% roztwór glikolu, a
    najlepiej 50%. Razem potrzeba ze 150-200 litrów. Koszt zakupu takiej
    ilości glikolu to ok. 2,5-3,5 tys. zł.

    Jeżeli jest tam kocioł węglowy, zasypowy to z góry trzeba założyć, że
    nie będzie w nim rozpalane, ponieważ glikol ulega rozkładowi na skutek
    przegrzania w kotle węglowym. Powstaną z niego gluty, które pozapychają
    zawory termostatyczne i pompy.

    Mieszanina glikolu z wodą zabezpieczy instalację nie tylko przez
    zamarznięciem, ale także przed korozją, pod warunkiem, że po zalaniu
    świeżą wodą ta instalacja zostanie uruchomiona i będzie grzana
    przynajmniej przez tydzień-dwa, aby woda odgazowała i został z niej
    usunięty tlen. W przeciwnym razie tak samo będzie korodować jak po
    spuszczeniu wody.

    Mówimy oczywiście o glikolu propylenowym. Niech Ci czasami do głowy nie
    przyjdzie kupić tańszy glikol etylenowy, który jest trujący. Niestety w
    instalacji zapewne jest jakiś zasobnik CWU z wężownicą lub płaszczem
    wodnym. Zawsze istniej ryzyko, że wężownica czy płaszcz ulegnie korozji
    i glikol przedostanie się do wody użytkowej, która niestety trafia do
    baterii kranowych, gdzie może zostać zaczerpnięta do spożycia. Nawet
    niewielka ilość glikolu etylenowego jest śmiertelna dla człowieka, bo
    wystarczy spożyć 60-100 ml.

    Nawet niewielka jego ilość po spożyciu może doprowadzić do uszkodzeń
    wielu organów m.in. nerek czy układu nerwowego.

    Jeżeli wodę z instalacji CO spuścisz to instalacja pozostanie wewnątrz
    mokra, a wilgoć + tlen będą powodować korozję tejże instalacji.

    Najlepszym więc rozwiązaniem jest grzać wodę w CO. Zamontować jakiś
    kocioł np. gazowy czy elektryczny i grzać w II taryfie. Utrzymywać
    temperaturę w domu na poziomie 5-10'C.

    Do tego można mieć zdalny nadzór, przez internet.

    Albo wpuścić lokatorów, którzy będą grzali.




  • 9. Data: 2018-09-17 14:49:15
    Temat: Re: kabel grzejny/grzewczy? jak zabezpieczyć na zimę inst.?
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Mon, 17 Sep 2018 14:29:49 +0200, Uzytkownik wrote:
    > Niestety w instalacji zapewne jest jakiś zasobnik CWU z wężownicą lub
    > płaszczem wodnym. Zawsze istniej ryzyko, że wężownica czy płaszcz
    > ulegnie korozji i glikol przedostanie się do wody użytkowej, która
    > niestety trafia do baterii kranowych, gdzie może zostać zaczerpnięta do
    > spożycia.

    OP pisał o podgrzewaczu przepływowym 9 kW.

    Mateusz


  • 10. Data: 2018-09-17 18:39:06
    Temat: Re: kabel grzejny/grzewczy? jak zabezpieczyć na zimę inst.?
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 17.09.2018 o 14:16, marios pisze:
    > Z wykresu wychodzi że grzanie zatrzymuje się gdzieś przy 65*C (max.
    > podana jako 65), czyli dosyć parzący będzie się utrzymywał - zwłaszcza
    > że opatulony izolacją.
    Poszukaj, albo zapytaj w tym Emulitmaxie, czy mają chłodniejsze, bo
    pewnie mają.
    >


    >  Może faktycznie spróbować dmuchnąć, licznika nie uszkodzę? tłoczyłeś
    > podłączając się "za licznikiem" jak rozumiem, bo wcześniej pewnie jakaś
    > plomba jest -obstawiam.
    Pompowałem za licznikiem, bo tak, jak piszesz przed nie ma dostępu. A o
    licznik sie nie obawiaj, bo mu to nie zaszkodzi, tam jest tylko
    "wiatraczek" który sie obraca. Nawet, jakby miał blokadę ruchu do tyłu,
    to powietrze i tak poleci swobodnie.

    Jacek

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1