-
21. Data: 2015-02-12 14:36:18
Temat: Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2015-02-12 o 14:33, Budyń pisze:
> teoretyczne wiadomosci mozna miec ale praktyka to co innego.
Prawda, bez wprawy w murarce i tego typu pracach owszem, da się. Ale
wychodzi to przeciętnie (wcale nie zaryzykuję stwierdzenia, że lepiej
niż "fachowcom") i trwa dłuuugo :(
Wiem z własnego doświadczenia, a dwóch lewych naprawdę nie mam.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
22. Data: 2015-02-12 15:35:14
Temat: Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
Od: KIKI <n...@e...il>
On 2015-02-12 10:18, Budyń wrote:
> W dniu czwartek, 12 lutego 2015 09:28:53 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> bedzie codziennie na budowe przyjechac, robic fotki w ilosci milion dziennie,
Bez naszych opinii na podstawie fotek i filmów zamieszczanych co
dziennie i tak będzie wtopa :-)
-
23. Data: 2015-02-12 16:50:08
Temat: Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:76525ace-bdc0-4542-b0cd-2b5e8ef53c50@go
oglegroups.com...
>> No widzisz, a ja robiłem samemu i mi zajęło 1,5 miesiąca _popołudniami_!,
>> A
>> oferta była na 12 tysięcy.
>> Aha robiłem ręcznie wykop. Można było drożej i szybciej wziąć koparkę i
> popołudniami to słowo klucz. Gdybys sie zwolnił z roboty miałbys x wypłat
> mniej.
Ale zwalniając się z roboty zrobiłbym to w dwa/trzy tygodnie, więc tym
bardziej nie opłacałoby mi się brać firmy która zrobi to szybciej za 12
tysięcy.
> No i trzeba umieć, ty umiesz, ja umiem. Ale przeciętny kowalski raczej nie
> umie - teoretyczne wiadomosci mozna miec ale praktyka to co innego.
Pisałem nie raz i napiszę po raz kolejny - ja wcale nie "umiałem". To że
wcześniej kładłem gładzie w żaden sposób nie pomogło mi w budowie domu na
tym etapie. To że wcześniej projektowałem instalacje to po prostu miałem
wiedzę czego chcę, ale ja ich własnoręcznie nigdy wcześniej od A do Z nie
robiłem.
Oczywiście jak każdy kto ma dwie prawe ręce jak trzeba było dołożyć gniazdko
w jakimś mieszkaniu to ciągnąłem kabel i je podłączałem a nie wołałem
elektryka. To samo jak trzeba było wymienić brodzik, albo jakąś cieknąca
rurkę. Ale nigdy wcześniej nic murowanego nie stawiałem - ot drewniana wiata
i altanka.
Jakie doświadczenie trzeba mieć by wykopać rowek pod fundament? Zrobiłem
badanie gruntu pokazałem kierownikowi powiedział że można lać bezpośrednio w
ziemi. Zapytałem jak głęboko i szeroko kopać - tak wykopałem. Kazał wyłożyć
folią - wyłożyłem. Zapytałem jak wiązać zbrojenie pokazał itd.
Tu nie wiedzy trzeba ale chęci do pracy.
No to idźmy dalej dla przykładu dach. Nawet nie pytałem kierownika.
Rozrysowałem to sobie w CAD'zie Zgodnie a tym co otrzymałem poucinałem końce
pod odpowiednim kątem, wywierciłem w odpowiednich miejscach dziury na jętki
i zbiłem i skręciłem razem trójkątne "ramki" przywiązałem do czubka linę
zrobiłem sobie dwie podpórki z długich desek i poprosiłem rodzinę i kolegów
o pomoc. Postawiliśmy trzy ramki zbili razem na krzyż deskami i wtedy
usunąłem linę i podpórki. Na ostatniej postawionej ramce przywiązałem
bloczek i dalej już poszło z górki. Zbijaliśmy kolejne trójkąty łączyli
prowizorycznie po skosie z już istniejącymi i gotowe.
Na koniec gdy już wszystkie były postawione poprzybijałem podłużnice i
stężenia z taśmy metalowej. odbijając po kolei te tymczasowe deski. Gdy tak
doszedłem do pierwszych kilku ramek to każdą przy tej okazji ustawiłem do
pionu bo wcześniej stały tylko mniej więcej.
Gdzie tu potrzebna jakaś wiedza tajemna albo doświadczenie?
No to idźmy dalej: elektryka? Jakie doświadczenie trzeba mieć by zrobić i
pociągnąć kable? Wystarczy wiedza że kable mają iść poziomo lub pionowo i
tyle. W rozdzielni zostawiasz zapas półtora metra podpisujesz końcówki i
dalej niech się elektryk martwi.
Woda: Pex i zaciskarka albo zgrzewane PE i każdy da radę. A skąd taki
kategoryczny osąd. Że zarówno zaciskarka jak i zgrzewarka są ode mnie ciągle
pożyczane przez kolejnych znajomych lub rodzinę którzy robią remont i nie
chcą czekać na fachowca. Owszem pozostaje podłączenie zaworów, licznika,
jakiego filtra czy reduktora ciśnienia i trzeba trochę mosiądzu poskręcać,
ale umówmy się w dzisiejszych czasach to nie jest wyzwanie. Jest nić loctite
i jazda. Za pierwszym razem pewnie będzie ciekło to trzeba rozkręcić i przy
kolejnej próbie dać więcej nici i/lub mocniej dokręcić. Jedyna tajna wiedza
to to że trzeba gwinty pokaleczyć by nić się nie odwijała.
Podłogówka? Najprostsza instalacja z możliwych do wykonania oczywiście bo
policzenie to inna kwestia. Zamawiasz dobry projekt i robisz jak w
projekcie. Takie pętle i tak gęsto jak wyszło z obliczeń. podłączasz do
rozdzielacza gotowe. Z grzejnikami trochę gorzej bo więcej końcówek ale
można je też zrobić na rozdzielaczach i wtedy prawie tak prosto jak z
podłogówką.
Wełna między krokwie? Kupujesz dobrą a nie "szmatę" i robi się niemal samo:
mierzysz przycinasz i wkładasz wcześniej pamiętając by przykręcić grzybki do
boków krokwi. No tu przyznaję trzeba o tym wiedzieć bo jak nie to później
ich przykręcanie jest mało przyjemne - ale to każdy kierownik podpowie.
Sufity podwieszane? Na stronie każdego producenta są graficzne poradniki.
Zabudowa skosów? No tu dochodzimy do pierwszego prawdziwego wyzwania. Niby
poradniki są niby wszystko jest proste i łatwe ale w praktyce okazuje się że
jak gdzieś się o kilka mm pomyli to już wychodzi krzywo albo szpara. No ale
to przy pierwszym oknie przy drugim już każdy wie, że po prostu trzeba
wszystko dwa razy zmierzyć i sprawdzić a dopiero potem ciąć.
Na koniec pozostawiłem glazurę. Bo tu mam wątpliwości - z jednej strony tu
trzeba sporo wyobraźni przestrzennej i nie każdy to ma, ale z drugiej jak
ktoś sobie najpierw na kartce (albo w sofcie) wszystko rozrysuje i będzie
spokojnie powoli dłubał to zrobi to sam.
Podsumujmy. Fachowców potrzeba do:
- stropu (nie dotyczy Terivy ani płyt betonowych)
- podłączenia rozdzielni
- podłączenia kotłowni
- gazu (chyba że ktoś potrafi spawać)
- tynków
- wylewek
- ewentualnie gładzi, ale to już lekko naciągane. Bo po pierwsze można dać
tynk gipsowy bez gładzi, a po drugie bardzo szybko i tanim kosztem można się
nauczyć jak to robić.
No to ile tej wiedzy i doświadczenia potrzeba?
Pozdrawiam
Ergie
-
24. Data: 2015-02-12 17:59:13
Temat: Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu czwartek, 12 lutego 2015 16:50:31 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> Tu nie wiedzy trzeba ale chęci do pracy.
cholera, az głupio sie czuje - ja to sie najpierw naczytałem przed robotą :-) A tu
wychodzi ze samo by sie zrobiło byleby checi były :-))
a elektryke to kto sprawdza po amatorze przed tynkami? :D
b.
-
25. Data: 2015-02-13 10:12:34
Temat: Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7468adfc-cec7-436f-9592-cc47c2791387@go
oglegroups.com...
>> Tu nie wiedzy trzeba ale chęci do pracy.
> cholera, az głupio sie czuje - ja to sie najpierw naczytałem przed robotą
> :-) A tu wychodzi ze samo by sie zrobiło byleby checi były :-))
Nie trzeba czytać można zapytać kierownika. Zresztą po co czytać książkę o
zbrojeniu skoro kierownik w 5 minut wytłumaczy co i jak, a za dwa dni
przyjdzie i sprawdzi czy jest ok?
Ale oczywiście jak ktoś woli czytać to może. JA przyznaję że miałem i
"poradnik majstra budowlanego" i kilka innych "must have" ale żadnej nie
przeczytałem.
Warto natomiast słuchać innych budowlańców albo poczytać archiwum tej grupy
czy forum muratora - bo można się dowiedzieć jak niektóre rzeczy zrobić
szybciej albo mniejszym wysiłkiem - np. jak samodzielnie mocować płyty k/g
do sufitu.
> a elektryke to kto sprawdza po amatorze przed tynkami? :D
Elektryk który przychodzi podłączyć rozdzielnię. I nie przed tynkami a na
koniec. Bo jaki sens ma robienie pomiarów przed tynkami gdy przy
wykończeniówce ktoś może jeszcze jakiś kabel uszkodzić (np. przykręcając
profile do sufitu podwieszanego).
Pozdrawiam
Ergie
-
26. Data: 2015-02-13 10:52:32
Temat: Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu piątek, 13 lutego 2015 10:12:58 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:7468adfc-cec7-436f-9592-cc47c2791387@go
oglegroups.com...
>
> >> Tu nie wiedzy trzeba ale chęci do pracy.
>
> > cholera, az głupio sie czuje - ja to sie najpierw naczytałem przed robotą
> > :-) A tu wychodzi ze samo by sie zrobiło byleby checi były :-))
> Nie trzeba czytać można zapytać kierownika.
Kruca bomba, panie kierowniku jak mam zrobic fundament? Ile mu dajesz czasu na
odpowiedz?
Mam wrazenie ze nie doceniasz własnych umiejetnosci zwiazanych z budowlanką - nie
sadze zeby to tak łatwo szło. A w trakcie pojawiają sie problemy - o ile moge
przesunąć aby było dobrze - jesli nie wiem to trace czas na robienie za dokładnie,
albo odwalam fuszerke.
> Warto natomiast słuchać innych budowlańców albo poczytać archiwum tej grupy
> czy forum muratora - bo można się dowiedzieć jak niektóre rzeczy zrobić
> szybciej albo mniejszym wysiłkiem - np. jak samodzielnie mocować płyty k/g
> do sufitu.
zgoda, ale te forumy przerazaja czasem objetoscią - łatwiej podrecznik przeczytac :)
> > a elektryke to kto sprawdza po amatorze przed tynkami? :D
>
> Elektryk który przychodzi podłączyć rozdzielnię. I nie przed tynkami a na
> koniec. Bo jaki sens ma robienie pomiarów przed tynkami gdy przy
i po tynkach sie okaze ze polaczen wyrownawczych brak, za mało zył do układów
schodowych itp kwiatki - dziekuje za takie oszczednosci.
Moze amator to zrobic - ale musi sie naczytac, nie ma zmiłuj...
b.
-
27. Data: 2015-02-13 11:10:58
Temat: Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu piątek, 13 lutego 2015 10:52:32 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> Kruca bomba, panie kierowniku jak mam zrobic fundament? Ile mu dajesz czasu na
odpowiedz?
Budyn ja nie mialem ZIELONEGO pojecia jak robi sie fundament, w zyciu nie
widzialem nawet na oczy lanego betonu. Ojca pytalem czy te szpary (pare mm) nie
trzeba czyms zatkac no bo jak - przywioza beton to przeciez wszystko wyleci :-)
O zbrojenie to sie szlismy z ojcem pytac sasiada czy nie wie jak te druty
trzeba wiazac.
I jak wyszlo? Wyszlo tak ze mucha nie siada - moze 1cm roznicy w wysokosci na
calosci, perfekcyjne katy, 0cm roznicy po przekatnych etc.
http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=239
Zaczelismy ~20 wrzesnia (bez pradu i wody - na agregacie!)
http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=274
~27 wrzesnia (tydzien pozniej) bylo juz prawie cale zaszalowane.
http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=295
1 pazdziernika byl juz wylany chudziak
http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=318
14 pazdziernika gotowe zbrojenie (kierbud byl w szoku jak dokladnie)
http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=415
17 pazdziernik lawy zalane, 21 odszalowane.
Czyli dokladnie miesiac zajelo mi zrobienie fundamentow, a nie robilismy
codziennie i nie od rana do wieczora (po 6h max na dzien) i bylem wtedy
TOTALNYM laikiem. Jak widac wszystko sie da :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
28. Data: 2015-02-13 12:35:31
Temat: Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:fc3262e0-7db0-4285-824a-a050f2181d67@go
oglegroups.com...
> Kruca bomba, panie kierowniku jak mam zrobic fundament? Ile mu dajesz
> czasu na odpowiedz?
Zapytałem jak szeroki i jak głęboki ma być rowek i wykopałem. Gdzie kopać to
geodeta wyznaczył więc o co jeszcze miałbym pytać?
> Mam wrazenie ze nie doceniasz własnych umiejetnosci zwiazanych z
> budowlanką - nie sadze zeby to tak łatwo szło.
Ale co mam doceniać albo nie doceniać? Nigdy wcześniej fundamentów nie
robiłem. Nigdy wcześniej nie wiązałem zbrojenia. Nigdy wcześniej nie
murowałem ścian. Nigdy wcześniej nie zbroiłem i nie szalowałem schodów itd.
> A w trakcie pojawiają sie problemy - o ile moge przesunąć aby było
> dobrze - jesli nie wiem to trace czas na robienie za dokładnie, albo
> odwalam fuszerke.
Albo biorę telefon i dzwonię do kierbuda. Tak po prosu :-) W końcu za to mu
płacę że to on ma doświadczenie i wiedzę. Ja tylko dwie ręce i chęci.
>> Warto natomiast słuchać innych budowlańców albo poczytać archiwum tej
>> grupy
>> czy forum muratora - bo można się dowiedzieć jak niektóre rzeczy zrobić
>> szybciej albo mniejszym wysiłkiem - np. jak samodzielnie mocować płyty
>> k/g
>> do sufitu.
> zgoda, ale te forumy przerazaja czasem objetoscią - łatwiej podrecznik
> przeczytac :)
Ale ten "podręcznik" to nawet proporcji na beton nie podaje. Za to uczy jak
organizować zaplecze budowy używając przy tym nowomowy za lat 80-tych :-)
albo porównuje właściwości kilkunastu gatunków cementu.
>> > a elektryke to kto sprawdza po amatorze przed tynkami? :D
>> Elektryk który przychodzi podłączyć rozdzielnię. I nie przed tynkami a na
>> koniec. Bo jaki sens ma robienie pomiarów przed tynkami gdy przy
> i po tynkach sie okaze ze polaczen wyrownawczych brak, za mało zył do
> układów schodowych itp kwiatki - dziekuje za takie oszczednosci.
Ty znowu sobie coś dopowiadasz. Od tego jest _projekt_. Projektant pyta
gdzie i le i jakich gniazdek/włączników/lamp itd. ma być i robi projekt. Na
tej podstawie każdy jest w stanie pociągnąć kable. Oczywiście piszę o
sytuacji że inwestor ma projekt a nie plik kartek nazywany "projektem
typowym" bo z pustego to i Salomon nie naleje.
> Moze amator to zrobic - ale musi sie naczytac, nie ma zmiłuj...
O czym? Jaką to wiedzę "tajemną" trzeba wyczytać by pociągnąć kable zgodnie
z projektem?
- kable mają iść pionowo lub poziomo
- z docelowego "punktu" ma wystawać XX cm kabla
- jak gdzieś jest puszka to z niej też ma wystawać XX cm _każdego_ kabla
który do niej wchodzi.
Ile żył i jakie przekroje to wszystko jest w projekcie. W niektórych nawet
jest zaznaczone na jakiej wysokości mają być punkty. Jak ktoś nie umie
sobie przeliczyć informacji 30cm od poziomu podłogi to może zapytać
kierownika: "panie kierowniku w projekcie jest napisane że gniazdko ma być
20cm od podłogi ile to będzie od wylewki?" I pan kierownik rzuci okiem na
grubość izolacji i wylewki doda 2cm na wykończenie podłogi i da odpowiedź.
Tak po prostu :-)
Pozdrawiam
Ergie
-
29. Data: 2015-02-13 12:53:23
Temat: Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu piątek, 13 lutego 2015 12:35:56 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:fc3262e0-7db0-4285-824a-a050f2181d67@go
oglegroups.com...
>
> > Kruca bomba, panie kierowniku jak mam zrobic fundament? Ile mu dajesz
> > czasu na odpowiedz?
>
> Zapytałem jak szeroki i jak głęboki ma być rowek i wykopałem. Gdzie kopać to
> geodeta wyznaczył więc o co jeszcze miałbym pytać?
Ja po prostu widze mozliwosci spitolenia, u adama mógł sie szalunek rozsypac, gdyby
był za słaby -zwykly człowiek nie ma wyczucia jak bardzo beton ciśnie.
Ty mogłes kopiąc wykopac za głęboko i dopiero wyrównac dno. Twierdzicie ze nie dało
sie spitolić? :)
> > i po tynkach sie okaze ze polaczen wyrownawczych brak, za mało zył do
> > układów schodowych itp kwiatki - dziekuje za takie oszczednosci.
>
> Ty znowu sobie coś dopowiadasz. Od tego jest _projekt_. Projektant pyta
> gdzie i le i jakich gniazdek/włączników/lamp itd. ma być i robi projekt. Na
dopowiadam bo to ja te projekty rysuje. I takiej informacji tam nie znajdziesz - co
zreszta ma sens bo dopiero jak sciany stoją to inwestor to widzi i gnieazka po
scianach rysuje. Zwykle mało zgodnie z projektem :)
> O czym? Jaką to wiedzę "tajemną" trzeba wyczytać by pociągnąć kable zgodnie
> z projektem?
> - kable mają iść pionowo lub poziomo
> - z docelowego "punktu" ma wystawać XX cm kabla
> - jak gdzieś jest puszka to z niej też ma wystawać XX cm _każdego_ kabla
> który do niej wchodzi.
a ze w łazience jakies tajemne strefy są - nie mówie ze sie nie da ale daleki jestem
od twierdzenia ze wchodzisz na budowe i wystarczy ci chęć i telefon do kierbuda.
> Ile żył i jakie przekroje to wszystko jest w projekcie.
A jak nie ma? Albo gdy zmienisz projekt? :-)
b.
-
30. Data: 2015-02-13 14:07:58
Temat: Re: kredyt, pożyczka na dom czy mieszkanie.
Od: KIKI <n...@e...il>
On 2015-02-13 11:10, Adam wrote:
> W dniu piątek, 13 lutego 2015 10:52:32 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
Ten uziom fundamentowy... myślisz, że jak ława wyschnie i ja pomalujesz
dysperbitem to dalej będzie miał sens jako ochrona PE ? No bo najo
piorunochron to się i tak nie nadaje i PE z piorunami nie wolno łączyć.