> konkretnie to szukałem w jakich odległościach do granic działek można
> budować ogrodzenia, tutaj piszą o zgłoszeniu od strony drogi, ale w jakeij
> odległosci od drogi trzeba zgłaszzać, w granicy z grogą, metr, 10metruf?:O)
> czy można budować w granicy działek i w jakich odległościach od nich, takich
> informacji niestety nie mogę znależć:O(

konkretnie , to się dowiesz w gminie, tam mają plan zagospodarowania,
ewentualnie inne plany, co do twojej działki (tak, mogą sobie chcieć
kawałek...!!!), ważna jest linia zabudowy, planowany chodnik, parking,
zieleniec i bóg wie co jeszcze, to wszystko dostaniesz na piśmie, gdy
wystąpisz do niej o uzgodnienie ogrodzenia i wjazdu.. tylko w podaniu
nie rób błędów ortograficznych, bo to będzie obciach większy, niż tu
na grupie... ;-)

pozdrawiam
s_13

do góry

Użytkownik "PapaSmurf" <łofczy.bober@interia.pl> napisał w wiadomości
news:i8v9es$dpu$1@news.onet.pl...
> Órzytkownik "arch" napisał:
>>>> Budowa ogrodzenia podlega pod zgłoszenie jeśli to ogrodzenie jest
>>>> zlokalizowane od strony dróg i miejsc publicznych oraz jeżeli jego
>>>> wysokość jest większa niż 2,2m. Poza tym możesz budować bez zgłaszania
>>>> komukolwiek. Czyli np. w granicy z działką sąsiednią, w granicy z
>>>> drogą wewnętrzną prywatną.
>>>
>>> ale w ajkim prawie to przeczytałeś?:O
>>
>> Prawo budowlane, Dz. U. Nr 156, poz. 1118
>> art. 29, pkt 1, ppkt 23 i art. 30, pkt 1, ppkt 3 i pkt 2
>
> wielkie dzieki:O)
> konkretnie to szukałem w jakich odległościach do granic działek można
> budować ogrodzenia, tutaj piszą o zgłoszeniu od strony drogi, ale w jakeij
> odległosci od drogi trzeba zgłaszzać, w granicy z grogą, metr,
> 10metruf?:O)
> czy można budować w granicy działek i w jakich odległościach od nich,
> takich
> informacji niestety nie mogę znależć:O(

W wydziale architektury składasz wniosek że będziesz budował ogrodzenie. To
co jest od sąsiada to ich nie interesuje do pod warunkiem że nie jest wyższe
niż te 2,2m i ma prześwit iles tam procent. Każde inne wymaga zgody twojego
sąsiada. To nie jest tak że mu postawisz mur na 2,5m. On może się nie
zgodzić i będziesz musiał go niestety rozebrać. Jeżeli natomiast cześć
działki jest od strony drogi gminnej lub krajowej a często jest, to lecisz
do zarządu dróg i oni dają ci na piśmie ile metrów od osi jezdni możesz
postawić ogrodzenie. Zanosisz to do wydziału architektury i możesz zacząć
budować ogrodzenie. Ja to przechodziłem to wiem.

Marek

do góry

On Fri, 08 Oct 2010 09:05:41 +0200, arch <s...@w...pl> wrote:

>
> ...no odpowiedź konkretna, nie ma co....
> Budowa ogrodzenia podlega pod zgłoszenie jeśli to ogrodzenie jest
> zlokalizowane od strony dróg i miejsc publicznych oraz jeżeli jego
> wysokość jest większa niż 2,2m.

A żeby było precyzyjniej, to ja bym zamienił słowo 'oraz' na słowo 'lub'
(bo tak to sformułowałeś, że ktoś może pomyśleć, że jeśli poniżej 2.2m, to
można bez zgłoszenia także od strony dróg i miejsc publicznych).


--
Pozdrawiam
RobertP.

do góry

Órzytkownik "s_13" napisał:
>> konkretnie to szukałem w jakich odległościach do granic działek można
>> budować ogrodzenia, tutaj piszą o zgłoszeniu od strony drogi, ale w
>> jakeij
>> odległosci od drogi trzeba zgłaszzać, w granicy z grogą, metr,
>> 10metruf?:O)
>> czy można budować w granicy działek i w jakich odległościach od nich,
>> takich
>> informacji niestety nie mogę znależć:O(
>
> konkretnie , to się dowiesz w gminie, tam mają plan zagospodarowania,
> ewentualnie inne plany, co do twojej działki (tak, mogą sobie chcieć
> kawałek...!!!), ważna jest linia zabudowy, planowany chodnik, parking,
> zieleniec i bóg wie co jeszcze,

hm... czyli rozumiem że w kwestii ogrodzenia nie istnieje żadne prawo, tylko
gmina sobie to dowolnie udtala?:O)


> to wszystko dostaniesz na piśmie,
> gdy wystąpisz do niej o uzgodnienie ogrodzenia i wjazdu..

hm... czy mam rozumieć że bez "uzgadniania ogrodzenia" (cokolwiek to znaczy)
nie dostane odpowiedzi na piśmie, czyli jak się normalnie zapytam, to
nie?:O)

do góry

Órzytkownik "marko1a" napisał:
> W wydziale architektury składasz wniosek że będziesz budował ogrodzenie.
> To co jest od sąsiada to ich nie interesuje do pod warunkiem że nie jest
> wyższe niż te 2,2m i ma prześwit iles tam procent. Każde inne wymaga zgody
> twojego sąsiada. To nie jest tak że mu postawisz mur na 2,5m. On może się
> nie zgodzić i będziesz musiał go niestety rozebrać.

może ich od strony sąsiada nie interesuje, ale mnie to jak najbardziej
interesuje, gdzie się dowiem jaki i jak mogę postawić płot od sąsiada?:O)


> Jeżeli natomiast cześć działki jest od strony drogi gminnej lub krajowej
> a często jest, to lecisz do zarządu dróg i oni dają ci na piśmie ile
> metrów od osi jezdni możesz postawić ogrodzenie. Zanosisz to do wydziału
> architektury i możesz zacząć budować ogrodzenie. Ja to przechodziłem to
> wiem.

czyli chcesz powiedzieć ze jeśli chodzi o ogrodzenie od strony drogi to
żadne oficyjalne prawo nie istnieje a zarządc drogi sobie może dowolnie
ustalać co i jak?:O)
czyli co, jak mi ustalą 100m od drogi że mogę wstawić ogrodzenie to co z tą
resztą pszed ogrodzeniem, kto ma o to dbać i utszymywać?:O)

p.s. jak się jedzie przez niekture miejscowości to zgodnie z tym co piszesz
to jednym sąsiadom gmina poustalała odległość od drogi 0m, innym 1m, a innym
2m, tak to pszynajmniej wygląda:O)

do góry

> hm... czyli rozumiem że w kwestii ogrodzenia nie istnieje żadne prawo, tylko
> gmina sobie to dowolnie udtala?:O)

chłopie, czy do ciebie coś dociera...? już ci kilka razy napisano, że
Prawo Budowlane to reguluje... a rozwinięcia niektórych jego przepisów
są w rozporządzeniach poszczególnych ministrów, których są setki...
(rozporządzeń, nie ministrów)
więc poczytaj sobie zamiast trollować:
- ustawa Prawo budowlane,
- rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków
technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie
- ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym
- rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie sposobu ustalania
wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w
przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego,

a na zimowe wieczory proponuję Kodeks Cywilny, gdzie masz wyjaśnione
sprawy własności wspólnego ogrodzenia z sąsiadem (kto buduje, kto
utrzymuje i kto jest właścicielem), jak poszukasz głębiej do dotrzesz
też może do jakichś konkretnych orzeczeń sądowych, które wyjaśniają
czy np.droga z której korzystasz tylko ty i sąsiad, jest, czy nie jest
drogą publiczną, w konkretnych przypadkach mogą mieć zastosowanie
przepisy o ochronie środowiska, przepisy prawa wodnego, przepisy
konserwatorskie, więc tez się zaznajom, dowiesz się też, że stanowisko
w sprawie ogrodzeń międzysąsiedzkich zajmował też nawet Trybunał
Konstytucyjny :-),wiec sprawa nie jest taka prosta.... (zresztą, co
jest proste w polskim prawie...)
a jak chcesz prosto i szybko, to najpierw dogadaj się normalnie z
sąsiadem, potem idź do gminy, zrób to co pan urzędnik ci powie, zgłoś
w wydz. architektury (i tez zrób to samo. co w gminie...), ...a potem
buduj płot... :-)

> hm... czy mam rozumieć że bez "uzgadniania ogrodzenia" (cokolwiek to znaczy)
> nie dostane odpowiedzi na piśmie, czyli jak się normalnie zapytam, to
> nie?:O)

jak normalnie zapytasz (ustnie, nie pisemnie), to normalnie dostaniesz
odpowiedź taką samą drogą, ale ustne zgłoszenie zamiaru budowy już
raczej w wydz. architektury ci nie przejdzie... :-)

pozdrawiam
s_13

do góry

W dniu 2010-10-12 19:10, PapaSmurf pisze:
> Órzytkownik "marko1a" napisał:
>> W wydziale architektury składasz wniosek że będziesz budował ogrodzenie.
>> To co jest od sąsiada to ich nie interesuje do pod warunkiem że nie jest
>> wyższe niż te 2,2m i ma prześwit iles tam procent. Każde inne wymaga
>> zgody
>> twojego sąsiada. To nie jest tak że mu postawisz mur na 2,5m. On może się
>> nie zgodzić i będziesz musiał go niestety rozebrać.
>
> może ich od strony sąsiada nie interesuje, ale mnie to jak najbardziej
> interesuje, gdzie się dowiem jaki i jak mogę postawić płot od sąsiada?:O)

Jak się zgadzasz z sąsiadem to do 2,2m stawiasz i nikogo to nie obchodzi.
Jak sąsiad nie chce, to stawiasz NA SWOJEJ ziemi do 2,2m i sąsiadowi nic
do tego.


>> Jeżeli natomiast cześć działki jest od strony drogi gminnej lub krajowej
>> a często jest, to lecisz do zarządu dróg i oni dają ci na piśmie ile
>> metrów od osi jezdni możesz postawić ogrodzenie. Zanosisz to do wydziału
>> architektury i możesz zacząć budować ogrodzenie. Ja to przechodziłem to
>> wiem.
>
> czyli chcesz powiedzieć ze jeśli chodzi o ogrodzenie od strony drogi to
> żadne oficyjalne prawo nie istnieje a zarządc drogi sobie może dowolnie
> ustalać co i jak?:O)

To niezupełnie tak. Możesz mieć lokalne ustalenia (plany, warunki
zabudowy, etc.) które ustalają, że np. nie można stawiać ogrodzeń
wyższych niż 50cm.

> czyli co, jak mi ustalą 100m od drogi że mogę wstawić ogrodzenie to co z tą
> resztą pszed ogrodzeniem, kto ma o to dbać i utszymywać?:O)

Możesz próbować ich przekonać, by od ciebie odkupili, jak nie pozwalają
ci użytkować. :-)

M.

do góry

Órzytkownik "s_13" napisał:
> chłopie, czy do ciebie coś dociera...? już ci kilka razy napisano, że
> Prawo Budowlane to reguluje... a rozwinięcia niektórych jego przepisów
> są w rozporządzeniach poszczególnych ministrów, których są setki...
> (rozporządzeń, nie ministrów)
> więc poczytaj sobie zamiast trollować:
> - ustawa Prawo budowlane,
> - rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków
> technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie
> - ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym
> - rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie sposobu ustalania
> wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w
> przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego,
> a na zimowe wieczory proponuję Kodeks Cywilny, gdzie masz wyjaśnione
> sprawy własności wspólnego ogrodzenia z sąsiadem (kto buduje, kto
> utrzymuje i kto jest właścicielem)

więc chłopie, jakoś nikt mi tutaj nie wymienił tej setki ustaf, ty podałeś
cztery, a piszesz o setkach, ktoś te ustawy zna, albo wie jakie one są, czy
po prostu w tym prawie jest taki burdel że ho ho i nic nie wiadomo?:O)


>> hm... czy mam rozumieć że bez "uzgadniania ogrodzenia"
>> (cokolwiek to znaczy) nie dostane odpowiedzi na piśmie,
>> czyli jak się normalnie zapytam, to nie?:O)
> jak normalnie zapytasz (ustnie, nie pisemnie), to normalnie dostaniesz
> odpowiedź taką samą drogą, ale ustne zgłoszenie zamiaru budowy już
> raczej w wydz. architektury ci nie przejdzie... :-)

zapytanie i odpowiedż ustna nie ma znaczenia, bo nawet jak ją dostaniesz to
najczęściej fałszywą a w razie problemów nie masz możliwości powołania się
na nią:O(

do góry

Órzytkownik "M" napisał:
> Jak się zgadzasz z sąsiadem to do 2,2m stawiasz i nikogo to nie obchodzi.
> Jak sąsiad nie chce, to stawiasz NA SWOJEJ ziemi do 2,2m i sąsiadowi nic
> do tego.

wiem że mogę postawić na sfojej ziemi, ale w jakiej odległości od
granicy?:O)


>> czyli co, jak mi ustalą 100m od drogi że mogę wstawić ogrodzenie to co z
>> tą
>> resztą pszed ogrodzeniem, kto ma o to dbać i utszymywać?:O)
> Możesz próbować ich przekonać, by od ciebie odkupili, jak nie pozwalają ci
> użytkować. :-)

prubować mogę, oni chętnie wezmą za darmo każdą ziemie:O)

do góry

W dniu 2010-10-13 19:30, PapaSmurf pisze:
> Órzytkownik "s_13" napisał:
>> chłopie, czy do ciebie coś dociera...? już ci kilka razy napisano, że
>> Prawo Budowlane to reguluje... a rozwinięcia niektórych jego przepisów
>> są w rozporządzeniach poszczególnych ministrów, których są setki...
>> (rozporządzeń, nie ministrów)
>> więc poczytaj sobie zamiast trollować:
>> - ustawa Prawo budowlane,
>> - rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków
>> technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie
>> - ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym
>> - rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie sposobu ustalania
>> wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w
>> przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego,
>> a na zimowe wieczory proponuję Kodeks Cywilny, gdzie masz wyjaśnione
>> sprawy własności wspólnego ogrodzenia z sąsiadem (kto buduje, kto
>> utrzymuje i kto jest właścicielem)
>
> więc chłopie, jakoś nikt mi tutaj nie wymienił tej setki ustaf, ty podałeś
> cztery, a piszesz o setkach, ktoś te ustawy zna, albo wie jakie one są, czy
> po prostu w tym prawie jest taki burdel że ho ho i nic nie wiadomo?:O)

Nie ma burdelu i jest burdel. Plan zagospodarowania przestrzennego jest
prawem lokalnym. Tych planów w całej Polsce są tysiące - tak więc w
ogólności ogrodzenia w Polsce regulują tysiące przepisów prawa
lokalnego. Natomiast patrząc na konkretne miejsce w Polsce przepisów
jest już znacznie mniej. :-)

M.

do góry