eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepozbycie sie lokatora
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 31. Data: 2010-11-02 22:56:28
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2010-11-02 22:27, William Bonawentura wrote:
    > [...] posiadania przez najemcę praw do lokalu gdzie zostanie wyeksmitowany.

    A ściślej mówiąc:
    - oświadczenia o poddaniu się egzekucji
    - wskazania lokalu do którego odbędzie się eksmisja
    - posiadanie tytułu do w/w lokalu lub zgoda osoby posiadającej taki
    tytuł na przyjecie najemcy

    Generalnie prawo dalej chore, chociaż jakby nieco mniej.

    Piotrek


  • 32. Data: 2010-11-03 01:42:12
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: "Aleksander" <f...@f...fake>

    ... i weź tu normalnie wynajmij (komuś) mieszkanie.

    Da się to zrobić tak, aby zabezpieczyć własny
    (właściciela) interes / mieszkanie / dom ?

    Pozdrawiam,
    Aleksander.


  • 33. Data: 2010-11-03 07:35:57
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>

    > Czyli nie moze im zaproponowac nowej(wyzsze oplaty) umowy?

    Można, ale ta wyższa opłata musi być zgodna z ustawą o ochronie
    lokatorów. Tam są nawet jakieś przeliczniki o ile ta opata może być
    wyższa. Nie znam szczegółów ale niewiele wyższa. A jak się lokatorowi
    nowa opłata nie spodoba, to oddaje właściciela do sądu a do czasu wyroku
    płaci poprzednią opłatę.
    Na dodatek, opłatę można podnosić nie częściej niż co pół roku i trzeba
    uzasadniać, np.: bo wzrosły kosztu odbioru śmieci.

    Kazek


  • 34. Data: 2010-11-03 07:40:10
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>

    >> Mogli lokal zająć nawet nielegalnie. Po prostu w Polsce nie wolno
    >> człowieka usunąć z własnego mieszkania bez dostarczenia mu lokalu
    >
    > Własnego???? Że co???
    Tak wygląda polskie prawo.

    > Od kiedy lokator jest WŁAŚCICIELEM? Ma wpis do księgi wieczystej?
    Lokator nie jest właścicielem. Lokator jest POSIADACZEM i to wystarczy.
    Zabranie czegoś posiadaczowi bez jego zgody jest przestępstwem.

    > W razie gdyby pukał, to wzywasz
    > policję i po sprawie. Jest legalnie?
    Nie jest. W sądzie stwierdza, że wyrzuciłeś go na ulicę, przyprowadza
    dziesięciu świadków - sąsiadów, że kiedyś tam mieszkał bo go widzieli a
    Ty musisz udowodnić, że to nieprawda. Jak to zrobisz?

    > I dać przykład?
    Przykład dał ustawodawca, czyli sejm z czasów SLD.
    > Wywalić na zbity pysk dla zasady. Zgodnie z prawem i zasadami współżycia
    > społecznego.
    Właściciel, który tak zrobi jest "ugotowany" w sądzie.

    Kazek


  • 35. Data: 2010-11-03 07:41:48
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>

    >
    > Czyli wniosek taki, że umowę trzeba spisywać na krótkie terminy.
    >
    Czas umowy nie ma znaczenia. Jak się umowa skończy, to można co najwyżej
    żądać od lokatora wyższej opłaty z powodu bezumownego zajmowania lokalu.
    Ruszyć go nie wolno!!! Lokator powie, że nie ma się gdzie wyprowadzić i
    jest nietykalny.

    Kazek


  • 36. Data: 2010-11-03 07:49:58
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>

    > Jesli owi lokatorzy, nawet dzicy, mieszkali tam ponad 3 miesiące to nie
    > wierzę, ze "po sprawie" !
    Właśnie, chyba tak było, że należało się spieszyć, aby nie minęło te 3
    miesiące. W sądzie za 3 miesiące nie wydarzyłoby się nic. Natomiast
    wyniesienie gratów w obecności policji (aby nie było oskarżeń, że ktoś
    coś ukradł) można było załatwić szybko.
    Poprzednio źle napisałem. To nie była asysta, to tylko była obecność na
    miejscu zdarzenia. Chyba nawet stali za płotem, czyli nie weszli na
    teren prywatny. Ślusarz wyłamał drzwi, właściciele wynieśli graty,
    ślusarz założył nowe zamki. Policja, o ile dobrze pamiętam, tylko
    sprawdziła, czy to nie jest włamanie, czyli sprawdzili, czy właścicielka
    ma papiery na ten dom.

    > No, chyba, ze ci studenci prawa nie znali.
    Znali, znali. Ale cała akcja wyniesienia gratów była ponoć dość
    dokładnie przeanalizowane przez prawników, tak, aby nie było czego się
    czepiać.

    Kazek


  • 37. Data: 2010-11-03 07:57:56
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>

    > Z tego co wiem, to wiele umów jest na gębę i zaliczkę. Wedle prawa to
    > nie są lokatorzy, tylko jacyś obcy ludzie.
    Prawo polskie nie uwzględnia sposobu, w jaki ktoś, gdzieś zamieszkał.
    Jeśli mieszka, to jest lokatorem, posiadaczem i właścicielowi nic do tego.

    > Można ich wyrzucić w minutę.
    To proszę spróbować. Tylko potem nie mieć pretensji, że byli lokatorzy
    ciągają po sądach.

    Kazek



  • 38. Data: 2010-11-03 08:04:00
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik "Kazimierz Debski" <k...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:iar3ks$mgj$1@news.onet.pl...
    > Właściciel, który tak zrobi jest "ugotowany" w sądzie.

    Jestem pewien, że gdybym był w sytuacji opisanej w wątku lokatorzy dopłacili
    by mi ,żeby się móc jak najszybciej wyprowadzić. :-)))

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 39. Data: 2010-11-03 08:31:19
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: rrr <r...@o...rrr.pl>

    Użytkownik Jan Werbinski napisał:
    > No to chyba nalepiej będzie brać kasę z góry i bez umowy?
    > Swoją drogą, to myślę że bym sobie z takimi pasożytami świetnie
    > poradził... :-P
    >
    Weźcie się ludzie opanujcie ? Jakie pasożyty ? Ludzie mają normalnie
    podpisaną umowę najmu, określony czas wypowiedzenia i to jest święte.
    Pańcia która kupuje mieszkanie wie o tej umowie, jak jej się nie podoba
    to niech wypiernicza albo kupi inne, nie zaś chce pozbawiać ludzi
    przysługujących im z tytułu umowy pożytków.

    rafał


  • 40. Data: 2010-11-03 08:53:41
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 02.11.2010 15:11, Jan Werbinski pisze:
    > Tylko jeśli są zameldowani, a podejrzewam że nie są
    >
    Meldunek nie ma najmniejszego znaczenia. Najwyżej dostaną mandat za
    niedopilnowanie tej formalności.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1