Witam,
W mojej wspólnocie powstał problem polegający na ustaleniu kosztów
wyzowu śmieci przypadających na lokal. Wspólnota otrzymuje jeden
rachunek za opróżnianie śmietnika (za ilość opróżnionych kontenerów).
Mamy dwie możliwości rozliczenia tych kosztów pomiędzy lokale:
1. wg. udziałów, czyli powierzchni lokali
2. wg liczby mieszkańców lokalu

Spółdzielnie powszechnie przyjmują wariant 2. Firma zarządzająca
wspólnotą twierdzi, że coraz czestszy jest wariant 1. Moim zdaniem
wariant 1 jest się kuriozalny. Bo w końcu 2 osoby mają prawo mieszkać
na 80m2, tak samo jak mogą zajmować te same 80m2 cztery osoby. A
jednak przypuszczalnie 4 osoby wygenerują więcej smieci.

Czy naprawdę ktoś z Was spotkał się z takim sposobem rozliczania (wg
udziałów)?
Pozdrawiam, Marek

do góry

Użytkownik "Marek MANO" <m...@g...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4774a8b3-97fb-4427-9932-91bc1b5c37e6@j1
2g2000vbl.googlegroups.com...
> Witam,
> W mojej wspólnocie powstał problem polegający na ustaleniu kosztów
> wyzowu śmieci przypadających na lokal. Wspólnota otrzymuje jeden
> rachunek za opróżnianie śmietnika (za ilość opróżnionych kontenerów).
> Mamy dwie możliwości rozliczenia tych kosztów pomiędzy lokale:
> 1. wg. udziałów, czyli powierzchni lokali
> 2. wg liczby mieszkańców lokalu
>
> Spółdzielnie powszechnie przyjmują wariant 2. Firma zarządzająca
> wspólnotą twierdzi, że coraz czestszy jest wariant 1. Moim zdaniem
> wariant 1 jest się kuriozalny. Bo w końcu 2 osoby mają prawo mieszkać
> na 80m2, tak samo jak mogą zajmować te same 80m2 cztery osoby. A
> jednak przypuszczalnie 4 osoby wygenerują więcej smieci.

Rozliczamy równo wg lokali - czyli wersja 3 -nawet gdy jedne maja po 70 m2 a
inne po 80m2 i mieszka tam różna liczba osób.
To prawda - nie powierzchnia generuje śmieci a osoby ale liczba osób się
zmniejsza lub zwiększa, jedni maja dużo gości /dużo śmieci nawet po jednym
spotkaniu/ , inni pomieszkiwują np przez pół roku a pół roku na działce lub
wyjazdach, więc od 10 lat liczone jest równo na każdy lokal i to rodzi
najmniej konfliktów.
SJS

do góry

Użytkownik "SJS" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gvl03j$sia$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> Użytkownik "Marek MANO" <m...@g...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4774a8b3-97fb-4427-9932-91bc1b5c37e6@j1
2g2000vbl.googlegroups.com...
>> Witam,
>> W mojej wspólnocie powstał problem polegający na ustaleniu kosztów
>> wyzowu śmieci przypadających na lokal. Wspólnota otrzymuje jeden
>> rachunek za opróżnianie śmietnika (za ilość opróżnionych kontenerów).
>> Mamy dwie możliwości rozliczenia tych kosztów pomiędzy lokale:
>> 1. wg. udziałów, czyli powierzchni lokali
>> 2. wg liczby mieszkańców lokalu
>>
>> Spółdzielnie powszechnie przyjmują wariant 2. Firma zarządzająca
>> wspólnotą twierdzi, że coraz czestszy jest wariant 1. Moim zdaniem
>> wariant 1 jest się kuriozalny. Bo w końcu 2 osoby mają prawo mieszkać
>> na 80m2, tak samo jak mogą zajmować te same 80m2 cztery osoby. A
>> jednak przypuszczalnie 4 osoby wygenerują więcej smieci.
>
> Rozliczamy równo wg lokali - czyli wersja 3 -nawet gdy jedne maja po 70 m2
> a inne po 80m2 i mieszka tam różna liczba osób.
> To prawda - nie powierzchnia generuje śmieci a osoby ale liczba osób się
> zmniejsza lub zwiększa, jedni maja dużo gości /dużo śmieci nawet po jednym
> spotkaniu/ , inni pomieszkiwują np przez pół roku a pół roku na działce
> lub wyjazdach, więc od 10 lat liczone jest równo na każdy lokal i to rodzi
> najmniej konfliktów.

Dodatkowo odpada problem określenia kto mieszka, a jest niezameldowany, a
kto jest zameldowany a nie mieszka. Są spółdzielnie gdzie koszt wody i
śmieci liczą ryczałtem od liczby zameldowanych osób i ludzie przemeldowują
się do rodziny mieszkającej w domkach. Każdy idiotyczny przepis rodzi
patologie dlatego IMO najlepiej liczyć od lokalu.

Pozdrawiam
Winetoo

do góry

"SJS" <s...@w...pl> writes:

> Rozliczamy równo wg lokali - czyli wersja 3 -nawet gdy jedne maja po
> 70 m2 a inne po 80m2 i mieszka tam różna liczba osób.
> To prawda - nie powierzchnia generuje śmieci a osoby ale liczba osób
> się zmniejsza lub zwiększa, jedni maja dużo gości /dużo śmieci nawet
> po jednym spotkaniu/ , inni pomieszkiwują np przez pół roku a pół roku
> na działce lub wyjazdach, więc od 10 lat liczone jest równo na każdy
> lokal i to rodzi najmniej konfliktów.

A jaka macie rozpietosc powierzchni lokali?

MJ

do góry

Użytkownik "Winetoo" <w...@n...spam.please.com> napisał w wiadomości
news:gvld0m$9cm$1@news.interia.pl...
>
> Użytkownik "SJS" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:gvl03j$sia$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>
> Dodatkowo odpada problem określenia kto mieszka, a jest niezameldowany, a
> kto jest zameldowany a nie mieszka. Są spółdzielnie gdzie koszt wody i
> śmieci liczą ryczałtem od liczby zameldowanych osób i ludzie przemeldowują
> się do rodziny mieszkającej w domkach. Każdy idiotyczny przepis rodzi
> patologie dlatego IMO najlepiej liczyć od lokalu.
>

No właśnie. W moim mieszkaniu w bloku nikt nie jest zameldowany
aktualnie;)))
Ktoś tam non stop jest- pilnuje lokal;))) ale zameldowany nie jest.


--
Pozdrawiam

Krzysiek

do góry

Dnia 28.05.2009 Winetoo <w...@n...spam.please.com> napisał/a:

> Dodatkowo odpada problem określenia kto mieszka, a jest niezameldowany, a
> kto jest zameldowany a nie mieszka. Są spółdzielnie gdzie koszt wody i
> śmieci liczą ryczałtem od liczby zameldowanych osób i ludzie przemeldowują
> się do rodziny mieszkającej w domkach. Każdy idiotyczny przepis rodzi
> patologie dlatego IMO najlepiej liczyć od lokalu.

To nie patologiczny przepis, tylko ciut przestarzały. Ale patologiczne
to jest zachowanie ludzi. Chce mieszkać, ale żeby płacili za niego inni
;/
I niezależnie od tego jak skonstruowana będzie opłata, to część ludzi
będzie się wymigiwała od płacenia jeśli tylko znajdą furtkę.
pzdr, szadok
--
'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
śp. babcia
ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail

do góry

Użytkownik "szadok" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:slrnh1si0m.chi.szadok375@haziel.local.domain...
> Dnia 28.05.2009 Winetoo <w...@n...spam.please.com> napisał/a:
>
>> Dodatkowo odpada problem określenia kto mieszka, a jest niezameldowany, a
>> kto jest zameldowany a nie mieszka. Są spółdzielnie gdzie koszt wody i
>> śmieci liczą ryczałtem od liczby zameldowanych osób i ludzie
>> przemeldowują
>> się do rodziny mieszkającej w domkach. Każdy idiotyczny przepis rodzi
>> patologie dlatego IMO najlepiej liczyć od lokalu.
>
> To nie patologiczny przepis, tylko ciut przestarzały. Ale patologiczne
> to jest zachowanie ludzi. Chce mieszkać, ale żeby płacili za niego inni
> ;/
> I niezależnie od tego jak skonstruowana będzie opłata, to część ludzi
> będzie się wymigiwała od płacenia jeśli tylko znajdą furtkę.
> pzdr, szadok

Jeśli opłatę można skonstruować tak by nie dało siękombinowac to należy to
zrobić. Dlatego należy płacić za lokal - od tego nie da się wymigać.

Pozdrawiam
Winetoo

do góry

> A jaka macie rozpietosc powierzchni lokali?
>
> MJ
typowe to 70 i 80 m2
ale część lokali ma powierzchnie dodatkowe, przerobione ze strychów i sa
jako mieszkalne
SJS

do góry

"SJS" <s...@w...pl> writes:

>> A jaka macie rozpietosc powierzchni lokali?
> typowe to 70 i 80 m2

Ale typowa spoldzielnia bedzie miala lokale z zakresu 30-120 metrow, i
to juz troche trudno do jednego worka wrzucic...

MJ

do góry

SJS pisze:

> typowe to 70 i 80 m2
> ale część lokali ma powierzchnie dodatkowe, przerobione ze strychów i sa
> jako mieszkalne
> SJS

Więc moim skromnym zdaniem, nie będzie nikomu krzywdy, jak weźmiecie pod
uwagę wariant 1 - wg zajmowanej powierzchni w bloku/domu. Każde większe
mieszkanie jest potencjalnie miejscem dla większej ilości osób, a z tym
i generowanych przez nie śmieci.
Jeszcze chyba nie wymyślono nic takiego, co przypominałoby licznik na
śmieci :-), trzeba zatem jakoś zracjonalizowaćrozwiązanie tego problemu,
a powierzchnia zajmowanego mieszkania jest swego rodzaju wyznacznikiem i
w sytuacji, kiedy nie macie jakichś znaczących różnic miedzy
poszczególnymi lokalami, nie powinniście się czuć szczególnie
pokrzywdzeni, jeśli ktoś otrzyma rachunek o dwa złote wyższy, a nie ma
kombinacji związanych z zamieszkującymi/zameldowanymi osobami. Po prostu
powierzchni mieszkalnej na plecach nie wyniesiesz, a stanowi ona
wyznacznik Twojej części we współwłasności.

pozdrawiam
robercik-us

do góry