> Innymi slowy - skorupki wywalac na kompost czy nie wywalac?
>
>
ja wywalam, a moim roslinom nic o tym nie mowie i jest git

do góry

czy roslinki ktore potem dostana kompost utworzony z odpadkow wraz ze
skorupkami z jajek - cos z tego skorzystaja?
jest to przydatne takiej roslince?
wiem, zalezy jaka itp....
chodzi mi bardziej o ogolny poglad..
Innymi slowy - skorupki wywalac na kompost czy nie wywalac?

do góry

Dnia Wed, 6 Apr 2016 10:48:36 +0100, abn140 napisał(a):

> czy roslinki ktore potem dostana kompost utworzony z odpadkow wraz ze
> skorupkami z jajek - cos z tego skorzystaja?
> jest to przydatne takiej roslince?
> wiem, zalezy jaka itp....
> chodzi mi bardziej o ogolny poglad..
> Innymi slowy - skorupki wywalac na kompost czy nie wywalac?

Niekoniecznie. To cenny nawóz wapniowy, trzeba je tylko wysuszyć w
piekarniku, włożyć w mocną szmatę, zakręcić - i potłuc drobno, np młotkiem
do mięsa. Gdybyś mógł utłuc w moździerzu, niemal na pył, to byłoby super.

do góry

Dnia Wed, 6 Apr 2016 14:50:37 +0100, abn140 napisał(a):

> no ale to juz w przypadku bezposredniego nawozenia?
> czyli do kompostu niekoniecznie?

Można od kompostu, ale po ususzeniu i utłuczeniu na miazgę - aby uniknąć
nieestetycznych kawałeczków, które się trudno rozkładają i rośliny z nich
niekoniecznie skorzystają. Wiem coś o tym, bo do pewnego czasu wrzucałam do
kompostu skorupki nierozdrobnione i potem mnie denerwowały :-)

do góry

Dnia Wed, 6 Apr 2016 15:13:19 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Wed, 6 Apr 2016 14:50:37 +0100, abn140 napisał(a):
>
>> no ale to juz w przypadku bezposredniego nawozenia?
>> czyli do kompostu niekoniecznie?
>
> Można od

do

> kompostu,

j.p.

do góry

> Niekoniecznie. To cenny nawóz wapniowy, trzeba je tylko wysuszyć w
> piekarniku, włożyć w mocną szmatę, zakręcić - i potłuc drobno, np młotkiem
> do mięsa. Gdybyś mógł utłuc w moździerzu, niemal na pył, to byłoby super.
no ale to juz w przypadku bezposredniego nawozenia?
czyli do kompostu niekoniecznie?
w komposcie rozpada sie toto na male kawaleczki do 5 mm srednicy...
do jednego wrzucalismy
do drugiego nie...
teraz znowu musze przeniesc na inne miesjce i sie zastanawiam w ktorym
przypadku mialem racje....

do góry

W dniu 2016-04-06 o 11:48, abn140 pisze:
> czy roslinki ktore potem dostana kompost utworzony z odpadkow wraz ze
> skorupkami z jajek - cos z tego skorzystaja?
> jest to przydatne takiej roslince?
> wiem, zalezy jaka itp....
> chodzi mi bardziej o ogolny poglad..
> Innymi slowy - skorupki wywalac na kompost czy nie wywalac?
>
>

A ile tych skorupek masz? Jak 1-2 dziennie, to nie ma problemu. Jak
produkujesz w kilogramach, to nie rzucaj potem tego kompostu pod iglaste
i kwasolubne rośliny :)

Pozdrawiam,
MW

do góry

Użytkownik "abn140" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:ne2ic6$bku$1@dont-email.me...
>
> Innymi slowy - skorupki wywalac na kompost czy nie wywalac?

Hejka. Skorupki jaj to nic innego, jak węglan wapnia. W skorupce
znajduje się nie tylko węglan wapnia, ale również mikroelementy: miedź,
fluor, żelazo, mangan, molibden, siarka, krzem, cynk, stront i inne. Tak
więc niewykorzystywanie skorupek w nawożeniu gleby jest grzechem ogrodnika.
Skorupki należy wysuszyć (wystarczy kilka dni w otwartym pudełku po
butach) a następnie pokruszyć - można w ręku, można ugnieść słoikiem w
pudełku i dopiero wtedy dosypać do kompostu.
O dziwo świeże połówki skorupek wrzucone do kompostu nie rozłożą się
nawet przez rok. Świadczyłoby to, że skorupa jest b. dobrą barierą przed
wniknięciem do jaja patogenów.
Pozdrawiam utylitarnie Ja...cki

do góry

Dnia Wed, 6 Apr 2016 20:55:58 +0200, Dirko napisał(a):

> Świadczyłoby to, że skorupa jest b. dobrą barierą przed
> wniknięciem do jaja patogenów.

No, to jest raczej powszechnie znana oczywistość, więc wyważasz dawno
otwarte drzwi.

do góry