-
11. Data: 2010-05-14 05:54:28
Temat: Re: smród z kominka...a wełna
Od: "McBeth" <m...@l...poczta.onet.pl>
> Oj, oj miałem pewien przypadek z mokrym drewnem - zanim obudowałem wkład
> na szczęście.
U mnie mokre drewno "zatkało" przyłącze czopucha do komina i w kominku nie
dało się palić tak śmierdziało i dymiło. Zakupiłem przepychacz i po
samodzielnym wyczyszczeniu problem zniknął. Aha. Wg kominiarza było wszystko
OK.
Pzdr.
Adam
-
12. Data: 2010-05-14 08:45:53
Temat: Re: smród z kominka...a wełna
Od: Kadar <o...@g...com>
> wkład grzeje od października, już dawno powinien się przepalić.
>
> wełna mineralna ma rdzawy kolor - miejscami i wydaje mi się, że to to
> śmierdzi.
> ciekawy jestem czy ktokolwiek zastosował zwykłą wełnę jako ocieplenie
> wkładu z PW, może ma ten sam problem.
> Potrzebuję dobrej rady, bo nie mogę dłużej akceptować tego smrodu.
Byc moze masz racje z ta welna, ale mam wrazenie ze zafiksowales sie
na nia i nie szukasz przyczyny tylko od razu ja wskazujesz. Nie wiem
czy welna smierdzi kiedy sie ja topi nie robilem takich eksperymentow.
Moze jednak sproboj poszukac jeszcze czegos, co tam moze siedziec.
Znajomemu dawno temu zdarzylo sie, ze dostalo sie jakies zwierze
miedzy sciany i tam zostalo (zdechlo). Zupelnie nieswiadomie zamurowal
je. Dlugo smierdzialo i tez podobno bez przyczyny. Po dlugim czasie
przestalo. Przy okazji jakiegos remontu znalazl szczatki tego.
Pozdrawiam
KADAR
-
13. Data: 2010-05-14 08:58:09
Temat: Re: smród z kominka...a wełna
Od: Kadar <o...@g...com>
Przyszla mi do glowy jeszcze jedna mozliwosc nie wiem na ile to
prawdopodobne.
Wielokrotnie widzialem w jaki sposob przechowywana jest welna
(najczesciej im bardziej markowa tym gorzej). Taka welna wielokrotnie
lezala na dworze bez zadnej oslony. Takie wielokrotne zamoczonie welny
i wielokrotne niby wysuszenie moze spowodowac rozwoj roznego rodzaju
drobnoustrojow (np. grzyby). Moim zdaniem taka welna kompletnie nie
nadaje sie do uzytku.
Byc moze cos takiego moze byc przyczyna tego smrodu?
Pozdrawiam
KADAR
-
14. Data: 2010-05-14 14:17:53
Temat: Re: smród z kominka...a wełna
Od: mk <d...@t...pl>
Dariusz Stachowicz pisze:
> - co robić, może śmierdzi coś innego, skropliny?
Jak paliłeś mokrym to może gdzieś te skropliny z sadzą-taka maź gdzieś
wyciekła (wycieka) i daje zapach a jak podgrzałeś to jeszcze
intensywniej. No i powąchaj tę wełnę, która wyjąłeś czy to aby na pewno
z tego miejsca, bo nie napisałeś czy sprawdzaełś.
Pdr. M
-
15. Data: 2010-05-14 16:45:20
Temat: Re: smród z kominka...a wełna
Od: Dariusz Stachowicz <s...@g...com>
On 13 Maj, 11:29, "wolim" <n...@t...pisz> wrote:
> Z czego masz komin?
>
> Murowany - tradycyjny, czy systemowy?
Komin z rur stalowych fi 200mm.(czarnych)
-
16. Data: 2010-05-14 17:05:18
Temat: Re: smród z kominka...a wełna
Od: Dariusz Stachowicz <s...@g...com>
On 14 Maj, 16:17, mk <d...@t...pl> wrote:
> Dariusz Stachowicz pisze:
>
> > - co robić, może śmierdzi coś innego, skropliny?
>
> Jak paliłeś mokrym to może gdzieś te skropliny z sadzą-taka maź gdzieś
> wyciekła (wycieka) i daje zapach a jak podgrzałeś to jeszcze
> intensywniej. No i powąchaj tę wełnę, która wyjąłeś czy to aby na pewno
> z tego miejsca, bo nie napisałeś czy sprawdzaełś.
> Pdr. M
Bardzo dziękuję za tak liczne odpowiedzi na mój temat, nie
spodziewałem się. Każda uwaga jest dla mnie pomocna i deje mi do
myślenia.
Odpowiadając na pytanie:
Skropliny pojawiły się jeszcze jak nie obudowałem kominka, ale
zrobiłem inny system połączenia rury z wylotem z wkładu, uszczelniłem
specjalnym siliconem. Dodam tylko, że paliłem w kominku ok. 2 miesiące
zanim go obudowałem nic specjalnego się nie działo.
Wełna, którą kupiłem była miejscami mokra - przesuszyłem ją kilka
dni... ( w zimie może to było za krótko).
Jak wyciągałem wełnę to niektóre jej fragmenty miały rdzawy
kolor(jakby przypalony) i ta wełna właśnie "śmierdziała"( wszystko
mnie gryzło i niechętnie wąchałem wełnę:) ).
Generalnie to wszystko co było wewnątrz czaszy(obudowy) przeszło tym
zapachem...
Nie tak to miało być... na dzień dzisiejszy ratuje mnie wietrzenie
pokoju - 16h/d + kadzidełka, świeczki zapachowe...