-
21. Data: 2011-07-20 12:45:25
Temat: Re: uszkodzenie przewodu w bębnie
Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>
Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:j061jt$hgq$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Marex" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
>
> Podłącz faze do niebieskiego i sprawdż na końcu neonówka czy nie jest
> przerwany. To samo zrób z żółto niebieskim. Tym sposobem bedziesz wiedział
> który jest uszkodzony
>
Niekoniecznie bo to tylko teoria zakłądająca że przerwa w przewodzie jest
wielka jak Afryka .Układ: probierz fazowy + człowiek ma dużą rezystancję.
Pokaże napięcie indukujące się nawet przez uszkodzony przewód (przerwę) a
prąd tamtędy i tak nie popłynie. Podobnie fazery wszelkiej maści. Napisałem
jak to zrobić - upalić miejsce uszkodzenia przez zwarcie albo przestać
filozofować i kupić nowy przewód jeżeli ktoś nie czuje się na siłach.
--
Jackare
-
22. Data: 2011-07-20 13:05:37
Temat: Re: uszkodzenie przewodu w bębnie
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Jackare" <1...@1...tralala.com> napisał w wiadomości
news:j06ilf$jje$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:j061jt$hgq$1@news.onet.pl...
> Niekoniecznie bo to tylko teoria zakłądająca że przerwa w przewodzie jest
> wielka jak Afryka .Układ: probierz fazowy + człowiek ma dużą rezystancję.
> Pokaże napięcie indukujące się nawet przez uszkodzony przewód (przerwę) a
> prąd tamtędy i tak nie popłynie. Podobnie fazery wszelkiej maści.
Z neonówkami i fazerami moze być faktycznie tak jak piszesz. Ale zawsze
można sprawdzić zwykłą zarówka który przewod ma przerwę.
> jak to zrobić - upalić miejsce uszkodzenia przez zwarcie albo przestać
> filozofować i kupić nowy przewód jeżeli ktoś nie czuje się na siłach.
Jak jest tylko przerwa na 1 przewodzie czy nawet na dwóch przewodach(mało
prawdopodobne) to nic nie upalisz nawet poprzez zwarcie
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
23. Data: 2011-07-20 15:33:19
Temat: Re: uszkodzenie przewodu w bębnie
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"marrgol" 4e26b77e$0$2454$6...@n...neostrada.pl
> Formalnie niebieski to zerowy, brązowy (i/lub czarny) - fazowy,
> żółto-zielony - uziemiający. Obecność przerwy też sprawdzisz
> Fazerem, funkcją CONT, bez podłączania zasilania do kabla.
> Mało prawdopodobne, żeby przerwę miały dwa przewody naraz bez
> widocznych na izolacji śladów...
Formalnie to jest przedłużacz -- który przewód jest fazowy zależy od
włożenia wtyczki w gniazdko. Nie można na dwa sposoby, bo w gnieździe
jest kołek ochronny? Ale formalnie ;) nie ma zasady, która dziurka
jest fazowa. :) Ja, w swoim mieszkaniu, ujednoliciłem wszystko co
się dało -- gniazda i wyłączniki, ale zwykle jest dowolność
łączenia przewodów w gnieździe -- nie ma tam żadnej zależności
poza tą, że kołek ochronny do zera czy ziemi...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
24. Data: 2011-07-20 15:47:55
Temat: Re: uszkodzenie przewodu w bębnie
Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:j06sld$hm$1@inews.gazeta.pl...
>
> "marrgol" 4e26b77e$0$2454$6...@n...neostrada.pl
>
>> Formalnie niebieski to zerowy, brązowy (i/lub czarny) - fazowy,
>> żółto-zielony - uziemiający. Obecność przerwy też sprawdzisz
>> Fazerem, funkcją CONT, bez podłączania zasilania do kabla.
>> Mało prawdopodobne, żeby przerwę miały dwa przewody naraz bez
>> widocznych na izolacji śladów...
>
> Formalnie to jest przedłużacz -- który przewód jest fazowy zależy od
> włożenia wtyczki w gniazdko. Nie można na dwa sposoby, bo w gnieździe
> jest kołek ochronny? Ale formalnie ;) nie ma zasady, która dziurka
> jest fazowa. :) Ja, w swoim mieszkaniu, ujednoliciłem wszystko co
> się dało -- gniazda i wyłączniki, ale zwykle jest dowolność
> łączenia przewodów w gnieździe -- nie ma tam żadnej zależności
> poza tą, że kołek ochronny do zera czy ziemi...
>
jest zasada dobrej praktyki, że patrząc na gniazdo fazę mamy po lewej
stronie - niezależnie czy bolec jest u góry czy u dołu.
Można tez po amerykansku używając nazw kolorów jako akronimów umiejscoweinia
przewodów w gnieździe
-
25. Data: 2011-07-20 15:50:32
Temat: Re: uszkodzenie przewodu w bębnie
Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:j06sld$hm$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> Formalnie to jest przedłużacz -- który przewód jest fazowy zależy od
> włożenia wtyczki w gniazdko. Nie można na dwa sposoby, bo w gnieździe
> jest kołek ochronny? >
Można. Demontujemy wtyczkę z przedłużacza i bierzemy 30 cm sprawnego
przewodu. Najpierw sprawdzamy jedną żyłe przedłużacza i sprawny przewód a
potem drugą żyłę i sprawny przewód.
Można zamiast gniazda sievciowego użyć do sprawdzenia jakieś dobre źrodlo
prądu, np akumulator samochodowy
-
26. Data: 2011-07-20 20:25:01
Temat: Re: uszkodzenie przewodu w bębnie
Od: "Marex" <m...@g...pl>
Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> napisał(a):
>
> "marrgol" 4e26b77e$0$2454$6...@n...neostrada.pl
>
> > Formalnie niebieski to zerowy, brązowy (i/lub czarny) - fazowy,
> > żółto-zielony - uziemiający. Obecność przerwy też sprawdzisz
> > Fazerem, funkcją CONT, bez podłączania zasilania do kabla.
> > Mało prawdopodobne, żeby przerwę miały dwa przewody naraz bez
> > widocznych na izolacji śladów...
>
> Formalnie to jest przedłużacz -- który przewód jest fazowy zależy od
> włożenia wtyczki w gniazdko. Nie można na dwa sposoby, bo w gnieździe
> jest kołek ochronny? Ale formalnie ;) nie ma zasady, która dziurka
> jest fazowa. :) Ja, w swoim mieszkaniu, ujednoliciłem wszystko co
> się dało -- gniazda i wyłączniki, ale zwykle jest dowolność
> łączenia przewodów w gnieździe -- nie ma tam żadnej zależności
> poza tą, że kołek ochronny do zera czy ziemi...
Oczywiście masz rację , mój lapsus jezykowy. Wtyczkę mozna wkładać w
gniazda "niezerowane" na dwa sposoby. Ale przy montazu gniazdek praktyczniej
jest zwracać uwagę na okreslone miejsce(L lub P) na podłączanie faz i
zera.To sie przydaje w praktyce, np przy awariach.
W moim wypadku posługuję sie terminologią kolorową kabelków, zgodnie z
normą producentów( chyba taka jest..?)
Wychodzi mi, że nie przewodzi mi przewód żółto-zielony , w oryginale
montowany w bębnie jako zerowy. Nie sposób "organoleptycznie" tego wymacać.
Mógłbym ostatecznie puścić na "zero" niebieski zerujący, ale to wbrew
BHP, więc zgodnie z dyrektywą Jackare - nie mącę w głowie/ach i - szukam
nowego. Koszt ok.208zł 1,5mm2 w czarnej gumie na bebnie 40mb -np. w LM.
Te mierniki fazery czy podobne bajery może i dobre są na uszkodzenia
całego(wszystkich zył) ale nie na jedną...
Pozdrawia~M
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2011-07-20 20:47:40
Temat: Re: uszkodzenie przewodu w bębnie
Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>
Użytkownik "Marex" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j07dis$n26$1@inews.gazeta.pl...
więc zgodnie z dyrektywą Jackare - nie mącę w głowie/ach i - szukam
> nowego. Koszt ok.208zł 1,5mm2 w czarnej gumie na bebnie 40mb -np. w LM.
> Te mierniki fazery czy podobne bajery może i dobre są na uszkodzenia
> całego(wszystkich zył) ale nie na jedną...
>
>>
Jeżeli to przedłużacz budowlany w czarnej grubej oponie gumowej to nawet
stosując moją metodę lokalizacji zwarciem mógłbyś nic nie wskórać bo
zewnętrzna izolacja mogłaby przetrwać nawet spory ale bardzo chwilowy łuk
jaki powstanie w miejscu uszkodzenia żyły nim zadziała bezpiecznik.
Rada na przyszłość: wszystkie prace wymagające dużego prądu, zwłaszcza
spawanie i zasilanie silników o dużym prądzie rozruchu należy wykonywać na
całkowicie rozwiniętym przedłużaczu, choćby go tylko rozwinąć i ułożyć w
luźne koło na ziemii. Wiem że to wydaje się bezsensowną robotą, ale dzięki
takiemu pilnowaniu mój pięćdziesięciometrowy bęben działa już piąty rok
pracując w stosunkowo niekorzystnych warunkach i zasilającm m.in spawarki.
Było nie było szkoda wywalać dwie stówki na kolejny przedłużacz - poszukaj
samego przewodu linka 3x1,5 w oponie gumowej w jakiejś hurtowni elektrycznej
i nawiń na stary bęben - możesz się mile zdziwić jak za 40 m kabla wyjdzie
około stówki. Za drugą kup sobie wtedy w nagrodę butelkę dobrego whiskacza i
wychyl szklaneczkę za moje zdrowie :)
-
28. Data: 2011-07-20 21:31:42
Temat: Re: uszkodzenie przewodu w bębnie
Od: "Marex" <m...@g...pl>
Jackare <1...@1...tralala.com> napisał(a):
> Użytkownik "Marex" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:j07dis$n26$1@inews.gazeta.pl...
> więc zgodnie z dyrektywą Jackare - nie mącę w głowie/ach i - szukam
> > nowego. Koszt ok.208zł 1,5mm2 w czarnej gumie na bebnie 40mb -np. w LM.
> > Te mierniki fazery czy podobne bajery może i dobre są na uszkodzenia
> > całego(wszystkich zył) ale nie na jedną...
> >
> >>
> Jeżeli to przedłużacz budowlany w czarnej grubej oponie gumowej to nawet
> stosując moją metodę lokalizacji zwarciem mógłbyś nic nie wskórać bo
> zewnętrzna izolacja mogłaby przetrwać nawet spory ale bardzo chwilowy łuk
> jaki powstanie w miejscu uszkodzenia żyły nim zadziała bezpiecznik.
> Rada na przyszłość: wszystkie prace wymagające dużego prądu, zwłaszcza
> spawanie i zasilanie silników o dużym prądzie rozruchu należy wykonywać na
> całkowicie rozwiniętym przedłużaczu, choćby go tylko rozwinąć i ułożyć w
> luźne koło na ziemii. Wiem że to wydaje się bezsensowną robotą, ale dzięki
> takiemu pilnowaniu mój pięćdziesięciometrowy bęben działa już piąty rok
> pracując w stosunkowo niekorzystnych warunkach i zasilającm m.in spawarki.
> Było nie było szkoda wywalać dwie stówki na kolejny przedłużacz - poszukaj
> samego przewodu linka 3x1,5 w oponie gumowej w jakiejś hurtowni
elektrycznej
> i nawiń na stary bęben - możesz się mile zdziwić jak za 40 m kabla wyjdzie
> około stówki. Za drugą kup sobie wtedy w nagrodę butelkę dobrego whiskacza
i
> wychyl szklaneczkę za moje zdrowie :)
Tak, to solidny naszej rodzimej produkcji przedłużacz na bebnie w
grubej czarnej gumowej oponie. W każdej żyle jest w odzielnej kolorowej
gumie linka wygladająca mi na ...stalową(lub jakaś kombinacja z Cu..?)
Ciekawostka taki sam przewód (gumowany lub nie) bez bębna jest o ponad 30
zł droższy aniżeli to samo na bębnie-w marketach budowlanych. Jutro wpadnę
do hurtowni elektrycznej - sprawdzę. A za zdrowie wychylę zdecydowanie- Marex
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
29. Data: 2011-07-21 01:42:44
Temat: Re: uszkodzenie przewodu w bębnie
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Jackare" j06tbh$uev$...@n...news.atman.pl
> jest zasada dobrej praktyki, że patrząc na gniazdo fazę
> mamy po lewej stronie - niezależnie czy bolec jest
> u góry czy u dołu.
A teraz zobacz, czy we wszystkich mieszkaniach bolce są tak samo
umiejscowione -- albo na górze, albo na dole. U mnie są (powinny
być) wszystkie bolce na górze. Wyjątkiem oczywiście są gniazda
podwójne z bolcami pośrodku -- których u mnie po prostu nie ma. :)
W tych okolicznościach nie ma mowy o przyporządkowaniu kolorów
żył przedłużacza przewodowi fazowemu czy zerowemu. Natomiast
można przyporządkować kolor przewodu ochronnego.
I teraz już chyba jasne, że nie można zgadnąć, który przewód
w przedłużaczu jest fazowy. :)
> Można tez po amerykansku używając nazw kolorów jako
> akronimów umiejscoweinia przewodów w gnieździe
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
30. Data: 2011-07-21 08:50:49
Temat: Re: uszkodzenie przewodu w bębnie
Od: "Adam L." <n...@d...pl>
Użytkownik "Marex" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j056s0$7ou$1@inews.gazeta.pl...
> Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> napisał(a):
>
> Ano własnie, czy Ktoś posługiwal sie takim np.Fazerem 777 i która z
> metod opisanych w instrukcji (mierzenie napiecia i jego zaniku-volt) czy
> [...]
Jak miałem go świeżo kupiony (dziłał wtedy bardzo dobrze, teraz niestety
jest jakby "za czuły" ,może muszę zmienić baterię?)
to szukałe nim przerwy w światełkach choinkowych :)
Światełka rozciągałem jak najbardzie (aby były największe odległości między
lampkami) i podłaczałem do gniazdka.
Jeśli na ostatniej lampce była faza należało obrócić wtyczkę w gniazdku.
Teraz właczałem "funkcję wykrywania przewodu" i przybliżąjąc czujnik do
lampek można było ocenić przy której już brak fazy - lampka poprzedzająca
była podejrzana.
Zrób podobie. Rozwiń przewód na ziemi i podłącz do gniazdka. Jeśli na końcu
jest faza, obróć wtyczkę (lub spróbuj w innym gniazdku).
Włącz funkcję wykrywania i idź wdłuż przewod trzymając czujnik w tej samej
odległości. Miejsce gdzie sygnał będzie zanikał jest podejrzane.
Adam