W dniu 2018-10-14 o 18:18, Adam Sz. pisze:
> W dniu niedziela, 14 października 2018 14:22:48 UTC+2 użytkownik kriters napisał:
>> Tylko wszystko trzeba z podłogi usunąć. Zanim u siebie mogę to włączyć
>> to wynosze
>> wszystkie krzesła, suszarki na pranie, deski do prasowania. Potem usuwam
>> kable i jeszcze
>> ręcznie zmiatam z listew przypodłogowych. To wszystko zajmuje mniej
>> więcej tyle czasu
>> co zajmowało tradycyjne odkurzanie. Ale z drugiej strony pewnie efekt
>> jest lepszy.
>>
> Bez jaj :-) Nie robię kompletnie nic - po prostu włączam odkurzacz i sobie
> jeździ - on przecież perfekcyjnie omija i odkurza dookoła wszystkie
> przeszkody - obojętnie czy to krzesło, stół, litrowa butelka wody,
> nocnik, czy grzejnik. Jedyny kabel jaki mi się wala po podłodze to
> zasilacz od laptopa i jeszcze nigdy się nie wplątał ;)

To mnie się widocznie wala więcej kabli. A w pokojo/warsztacie wala się
ich bardzo
dużo. Poza tym mam krzesła (oraz np suszarkę) z nogami w kształcie U na
które
ten odkurza próbuje wejść. Nawet wchodzi tylko słyszę wtedy jak szoruje
"brzuchem"
i wolę go jednak na coś takiego nie wpuszczać. Nie raz też znalazł
przykładowo
skarpetę czy chociażby jakiś kawałek kartki. Mnóstwo takich rzeczy jest
w stanie
popsuć dzień. Nie mówiąc o tym, że z rogówki czy innych niedostępnych miejsc
nic nie zbierze. Pod rogówkę z kolei wchodzi tak, że nie uderza
zderzakiem tylko
tym wystającym skanerem. Wygląda to nawet zabawnie (jak mały, głupi
zwierzaczek
próbujący wskoczyć na mebel) ale takie obijanie siebie i mebli zabawne
nie jest.

>> No i nieraz zdarza mu się zgłupieć. Albo próbuje przejść przez ścianę
>> chociaż na mapie
>> ma wyraźnie, że tam się przejść nie da. Albo kompletnie pomyli kierunki
>> i też wali
>> w ścianę wielokrotnie.
> Zgłaszaj reklamację - przecież on już po pierwszym delikatnym uderzeniu
> (czujki są mega czułe) wykrywa ścianę, obraca się "czujnikiem ściany"
> (który jest z boku) do ściany i ustawia się na 2-3mm od ściany, jadąć
> idealnie wzdłuż niej.

Żadne reklamacje. Trzeba być naiwnym żeby wierzyć w nieomylność takich
urządzeń. Kilka problemów rozwiązała aktualizacja oprogramowania ale nadal
zdarza mu się pogubić. Przykładowo raz mapa z jakiegoś powodu odwróciła
mu się o 90 stopni i zamiast trafić w drzwi trafił w ścianę. I tak sobie
pukał
w róg pokoju przez 10 minut. Dopiero kiedy go odstawiłem do stacji to
zauważył, że mapa jest błędna i zaczął rysować od początku. Zdarzało się
też, że
po prostu pomijał mały kawałek, wracał do stacji i nie potrafił na niej
zaparkować i nagle po 10 próbach przypominał sobie o tym małym kawałku.

Ale to ogólnie nie są częste sytuacje. Raz na kilkanaście raz robi coś
głupiego.


>
> Masz oczywiście xiaomi, czy coś innego?
> pozdr.
Roborock S50. Pewnie dokładnie ten co ty.

do góry

W dniu 2018-10-14 o 20:54, Mateusz Viste pisze:
> On Sun, 14 Oct 2018 03:40:17 -0700, Adam Sz. wrote:
>> Zapomniałem jeszcze dodać że ta wersja (to jest po prostu druga wersja
>> odkurzacza xiaomi) ma jeszcze przystawkę mopującą i oprócz odkurzania od
>> razu czyści podłogi. Odkurzanie oceniam 10/10, mopowanie mocne 7/10.
> A jak wygląda kwestia głośności? Czy np. wchodzi w grę puszczanie takiego
> bota samopas o 4:00 rano?

To ma 4 poziomy. Na najmocniejszym ssaniu jest głośno. Po 1.5 godziny
(dwa przejścia)
jestem już zmęczony tym szumem.


> No i ostatnia sprawa - schody. Czy działając w pomieszczeniu na 1szym
> piętrze nie spadnie ze schodów? Czy może ma jakąś mądrą czujkę chroniącą
> przed "przepaścią"?
Podobno ma. Sam schodów nie mam.

do góry

W dniu niedziela, 14 października 2018 20:14:54 UTC+2 użytkownik J..D napisał:
> A to ciekawe, wszystkim sprząta ok. 1,5m2/min, a u Ciebie dwa razy szybciej?

Ja piszę o powierzchni parteru - ile on dokładnie odkurza to nie
sprawdzałem. Po odjęciu niedostępnych miejsc na pewno będzie mniej :)

> Do tego aplikacja zarządzająca z uprawnieniami dostępu do:
> - kalendarza
> - kontaktów
> - maili
> - wiadomości
> - lokalizacji
> itd, itp.
> Żeby mieć wszystkie funkcje, trzeba logować się na chiński serwer. Na europejskim
brak niektórych funkcji (np. sprzątania strefowego).

Wybrałem region EU i mam sprzątanie strefowe :)

> Język polski wprowadzono dopiero w poprzedniej aktualizacji, a i tak jest to
polskawy.

Używam i tak angielskiego - to akurat totalnie drugorzędna sprawa.
Przypuszczam, że po 2 tygodniach w ogólę nie będę do apki zaglądał - ważne,
że podłogi czyste ;)

> Rozumiem fascynację nowym nabytkiem, ale trochę obiektywizmu by się przydało

Przez ten tydzień zaoszczędziłem ~2,5h odkurzania i mopowania. W sobotę
nie wiedziałem co ze sobą zrobić :P Tak - jestem nim zafascynowany :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu niedziela, 14 października 2018 20:54:38 UTC+2 użytkownik Mateusz Viste
napisał:
> A jak wygląda kwestia głośności? Czy np. wchodzi w grę puszczanie takiego
> bota samopas o 4:00 rano?

Raczej nie - nie pośpisz przy nim na pewno. Na najniższej prędkości może
za zamkniętymi drzwiami byś pospał ale wtedy wiadomo - skuteczność
odkurzania jest mniejsza, bo mniejszy ciąg :)

> Zastanawia mnie też to mopowanie - domyślam się że to po prostu wilgotna
> gąbka i robo ciągnie ją za sobą. Wody trzeba dolewać to oczywiste, ale
> czyścić tą gąbkę chyba też, i to każdego dnia? No i czy "myje" samą wodą,
> czy trzeba mu dolać jakichś mydlin?

Z mopowaniem wszyscy pisali że to raczej gadżet i nie nastawiać się,
że się sprawdzi. Ale u mnie się sprawdza fantastycznie. Tak - to jest
pojemnik na wodę, niewielki - u mnie jak mopuje parter to trzeba dolać
jeden raz wody w trakcie pracy. To nie gąbka tylko frotka - łatwo się
zdejmuje i czyści, mop podaje na niego wodę z pojemnika przez dwa
filterki. Producent pisze, że można lać tylko wodę ale są w sprzedaży
dostępne rzekomo specjalne płyny do tego (40 pln i wystarcza na chyba 200
mopowań).

Ja go puszczam raz dziennie - zwykłe odkurzanie, a raz na 2-3 dni wrzucam
nakładkę mopującą i sobie leci całość x 2 (wtedy chodzi w najcichszym
trybie gdzie odkurzacz praktycznie nie pracuje i jest cichy). Usuwa
wszystkie brudy - a mój pies i małe dziecko potrafią zaślinić sporo :D
Zostają tylko lekkie smugi po samym mopie ale to i tak jest 10 x lepsze niż
brudne zaschnięte plamy :)

Cała obsługa takiego odkurzania to wyciągnięcie (2 sekundy) i opróżnienie
(10 sekund z wytrzepaniem) pojemnika na brud i włożenie z powrotem no i
dolewanie wody do nakładki mopującej. Nakładkę ściągasz/zakładasz bez
podnoszenia odkurzacza, pojemnik na brud też jest łatwo dostępny pod
górną klapką.

> No i ostatnia sprawa - schody. Czy działając w pomieszczeniu na 1szym
> piętrze nie spadnie ze schodów? Czy może ma jakąś mądrą czujkę chroniącą
> przed "przepaścią"?

Nie spadnie - ma 3 czujniki laserowe i działa świetnie. Testowałem - nie
spadł ;)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu niedziela, 14 października 2018 21:17:14 UTC+2 użytkownik kriters napisał:

> popsuć dzień. Nie mówiąc o tym, że z rogówki czy innych niedostępnych miejsc nic
nie zbierze.

Owszem. Ale zauważ, że jak chodzi codziennie, to syfu "w zakamarkach"
jest ZNACZNIE mniej lub nie ma go wcale :) Jak odkurzałem raz na tydzień
to kłaki od psa walały się w każdym koncie i za każdymi drzwiami. Po
ponad tygodniu kiedy odkurza robocik - nie ma ich nigdzie. Cały myk
właśnie na tym polega że ma zbierać syf codziennie - nim ten zdąży się
ukryć w zakamarkach :)

> Pod rogówkę z kolei wchodzi tak, że nie uderza
> zderzakiem tylko
> tym wystającym skanerem. Wygląda to nawet zabawnie (jak mały, głupi
> zwierzaczek
> próbujący wskoczyć na mebel) ale takie obijanie siebie i mebli zabawne
> nie jest.

Dawno bym podwyższył o ten 1-2mm nóżki z rogówki - nie będzie się
klinował i będzie czysto pod rogówką :) Wystarczy przykleić byle
samoprzylepne materiałowe stopki.

> Żadne reklamacje. Trzeba być naiwnym żeby wierzyć w nieomylność takich
> urządzeń.

Pierwsze 3 dni chodziłem za nim wszędzie i nie mogłem się nadziwić jak
on mądrze jeździ. Teraz jeszcze patrzę na mapki i też się dziwie.
Niedługo pewnie mi się znudzi, ważne że robi to zajebiście :)

> Kilka problemów rozwiązała aktualizacja oprogramowania ale nadal
> zdarza mu się pogubić. Przykładowo raz mapa z jakiegoś powodu odwróciła
> mu się o 90 stopni i zamiast trafić w drzwi trafił w ścianę. I tak sobie
> pukał
> w róg pokoju przez 10 minut.

Dziwne bo niezależnie od mapy jak trafi na przeszkodę to ją omija, a w tym
miejscu rysuje przeszkodę. U mnie nic takiego się nie zdarzyło, więc
zakładam, że to bug w sofcie który pewnie został poprawiony :)

> Ale to ogólnie nie są częste sytuacje. Raz na kilkanaście raz robi coś
> głupiego.

Nawet jakby mój też tak głupiał raz na jakiś czas - wybaczę mu :D
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

On Sun, 14 Oct 2018 14:30:11 -0700, Adam Sz. wrote:

> W dniu niedziela, 14 października 2018 20:54:38 UTC+2 użytkownik Mateusz
> Viste napisał:
> Raczej nie - nie pośpisz przy nim na pewno. Na najniższej prędkości może
> za zamkniętymi drzwiami byś pospał ale wtedy wiadomo - skuteczność
> odkurzania jest mniejsza, bo mniejszy ciąg :)

A to szkoda. No ale jak odkurzanie to odkurzanie.

> u mnie jak mopuje parter to trzeba dolać jeden raz wody w trakcie pracy.

Tzn. jak szoruje przez te 45 minut parter to musisz być na miejscu i
czekać aż skończy mu się woda żeby mu dolać? Trochę mało autonomicznie...
A czy dziad chociaż wie kiedy woda mu się kończy? Sygnalizuje to jakoś,
czy wesoło kontynuuje mycie suchą gąbką? Pisałeś że masz 100 m? parteru,
a u mnie powierzchni jest tylko 60 m?, więc w zasadzie może problem w
ogóle nie wystąpi.


> Cała obsługa takiego odkurzania to wyciągnięcie (2 sekundy) i
> opróżnienie (10 sekund z wytrzepaniem) pojemnika na brud i włożenie z
> powrotem no i dolewanie wody do nakładki mopującej. Nakładkę
> ściągasz/zakładasz bez podnoszenia odkurzacza, pojemnik na brud też jest
> łatwo dostępny pod górną klapką.

Dobra, zamówiłem. 1400 PLN to nie majątek, a z twojego opisu wynika że to
cud żółtej myśli inżynieryjnej (poza mopowaniem, no ale to drugorzędna
sprawa). Jeśli się sprawdzi to obecny sprzęt organiczny zawsze będę mógł
wykorzystać w ramach innych zajęć.
Mam obawy co do stołu i drewnianych ław (że nie wjedzie albo będzie się
klinował), no ale zobaczymy. Na pewno dam znać.

Mateusz

do góry

> Dobra, zamówiłem. 1400 PLN to nie majątek, a z twojego opisu wynika że to

Adamowi powinni prowizję odpalić :)

do góry

> Wątek jest o Xiaomi, nie o zwykłym odkurzaczu który jeździ zupełnie
> bezsensu i chaotycznie :)
nie. i nie. wątek jest o zadowoleniu i porpozycji zakupu odkurzacza
xiaomi. Jeśli ja mam inne zdanie, to bądź łaskaw je uszanować i
ewentualnie rzeczowo skrytykować.

> Różnica między nimi jest taka jak między
> odkurzaniem przez małpę, a człowieka normalnym odkurzaczem.
1. tego nie wiesz - przypuszczasz
2. wspomniany odkurzacz nie jeździ chaotycznie. ma tryb zygzak, albo
spirale. Jak mu bateria siądzie, potrafi pojechać naładować się i wrócić
w sprzątane miejsce. może ma mapę, może tylko zapisuje ślad od
przerwania do ładowarki. nie spada ze schodów, omija przeszkody. (nie
potrąca)

> zupełnie co porównywać. oczywiście że jest co porównywać.
odkurzacz za 1700zł w porównaniu do odkurzacza za 500 potrafi:

zrobić mapę.
jest szybszy, wiec jak dom jest pusty przez 8 godzin, Twój ogarnie
odkurzanie w 1 godzinę mój w 3 godziny. nie wiem czy to ma znaczenie,
niech kupujący ocenią.
ciągnie ja sasha grey. ale tu by sie przydał filmik z jednego przejazdu
przez przedpokój na którego podłodze jest pół wiaderka piasku.
coś jeszcze istotnego dla odkurzania pominąłem? Dopisz proszę


ToMasz

do góry

W dniu 14.10.2018 o 18:41, Zenek Kapelinder pisze:
> U mnie ma ksywke " zielony frajer" bo jest zielony
mój ma ksywkę: "niemiec", bo gada po germańsku

do góry

Koniec swiata, jak by powiedzial Popiolek. Niemiec sprzata w polskim domu.

do góry