W dniu 2013-12-02 12:36, quent pisze:

> Ten drugi to wlasnie taki
>> palacz ktory stwarza realne zagrozenie zdrowia i zycia, dlatego zabrania
>> sie jezdzic 300km/h pod prad :)
>> pozdr.
>
> Wszystkie analogie, które podasz będą złe bo nie uwzględniasz (nie
> rozumiesz?) podstawowej różnicy między przestrzenią *prywatną* (lokal) a
> wspólną (ulica/chodnik).

No ale to Ty troche nie rozumiesz, ze prywatny lokal to nie to samo co
lokal z przeznaczeniem. Nikt Ci nie broni bawic sie ze znajomymi w Twoim
prywatnym lokalu jak chcesz. Ale prowadzac knajpe musisz spelnic jakies
wymagania. Tak jak na prywatnych dyskotekach, prywatnych hotelach,
prywatnych basenach, czy prywatnych lotniskach. Mozesz tam sobie robic
co chcesz, ale jak ma to byc interes to musisz zapewnic przychodzacym
bezpieczenstwo i dobre samopoczucie. Nie chcesz to mozesz zajac sie
czyms innym.

Pozdro.. TK

do góry

On 2013-12-02 15:09, Maniek4 wrote:
> Amber Gold pokazalo, ze jest to grupa ktora chyba trzeba bardziej strzec
> niz innych. Na bezpieczenstwie zarcia wszyscy korzystaja.

W kilka minut Fijor podsumował ten cały absurd.
http://youtu.be/Ll-ySSPrlDQ
Dziejsze banki to nie mniej, o ile nie bardziej złodziejski proceder niż
rzeczony AG.


>> Wiesz... piszemy o paleniu ale tak naprawdę nie chodzi o palenie ale o
>> sam fakt, że prawo może tego zakazać w prywatnym lokalu.
>> Zupełnie niezrozumiałe jest przy tym dlaczego jeszcze nie zakazano
>> spożywania w nich alkoholu! Przecież każdy jeszcze nie-alkoholik może
>> wejść i się wciągnąć! Co tam fajki... to jest dopiero trucizna.

> E tam. Nie przesadzaj. Pakowanie wszystkiego do jednego wora nie ma sensu.

Ja tu nie widzę przesady. Widzę natomiast tony hipokryzji, absurdu i
głupoty w działaniu rządu/państwa.



>>> No oczywiscie, ze tak. Nie mozesz jednak wszystkiego przerzucic na
>>> obywateli. Jakiegos minimum bezpieczenstwa mozemy oczekiwac.
>>
>> Co to znaczy "wszystkiego"???
>> Nie pisz proszę na poziomie "M."
>
> Wszystkiego, dbania o wszystko dla siebie, ciaglego wybierania i
> wiecznych dylematow. Szukania korzeni i analizowania. Na wszystkie
> pierdoly po prostu szkoda czasu.

Tyle, że większość z tych "dylematów" załatwia realna konkurencja,
dostęp do adwokata i sprawne sądownictwo. Tak jest lepiej bo sprawniej
niż robi to niemrawe państwo oraz co b. ważne o niebo taniej.
Nawiasem mówiąc, Nowa Prawica jako podstawową kwestię stawia reformę
sądownictwa. Ciekawe czy uda im się wejść tym razem do sejmu.


> Wielu jednak uznalo, ze to krok w
> dobrym kierunku i poczytuja to raczej jako dbanie wlasnie o ich wolnosc.

Ależ tu nie chodzi o wolność niepalących ale o wolność właściciela do
dysponowania swoim mieniem. W tym kontekście wszystkie wymienione przez
Ciebie problemy sprowadzają się do tego samego.
Powstał precedens i teraz może być tylko gorzej.



--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info

do góry

On 2013-12-02 15:15, Maniek4 wrote:
> W dniu 2013-12-02 12:36, quent pisze:
>
>> Ten drugi to wlasnie taki
>>> palacz ktory stwarza realne zagrozenie zdrowia i zycia, dlatego zabrania
>>> sie jezdzic 300km/h pod prad :)
>>> pozdr.
>>
>> Wszystkie analogie, które podasz będą złe bo nie uwzględniasz (nie
>> rozumiesz?) podstawowej różnicy między przestrzenią *prywatną* (lokal) a
>> wspólną (ulica/chodnik).
>
> No ale to Ty troche nie rozumiesz, ze prywatny lokal to nie to samo co
> lokal z przeznaczeniem. Nikt Ci nie broni bawic sie ze znajomymi w Twoim
> prywatnym lokalu jak chcesz. Ale prowadzac knajpe musisz spelnic jakies
> wymagania. Tak jak na prywatnych dyskotekach, prywatnych hotelach,
> prywatnych basenach, czy prywatnych lotniskach. Mozesz tam sobie robic
> co chcesz, ale jak ma to byc interes to musisz zapewnic przychodzacym
> bezpieczenstwo i dobre samopoczucie. Nie chcesz to mozesz zajac sie
> czyms innym.

Ja rozumiem Twoje pojęcie swobody gospodarczej.
Jest ono jednak odległe o całe mile od mojego.
Wg. mnie po prostu ingerowanie w takie rzeczy (ogólnie stawianie tylu
warunków do spełnienia) przez rząd jest niedopuszczalne.
To właśnie jest powód bezrobocia, marnych zarobków, emigracji młodych itp.
Ludzie, jak czytam, sami jednak tego chcą.


--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info

do góry

W dniu 2013-12-02 15:26, quent pisze:
> On 2013-12-02 15:09, Maniek4 wrote:
>> Amber Gold pokazalo, ze jest to grupa ktora chyba trzeba bardziej strzec
>> niz innych. Na bezpieczenstwie zarcia wszyscy korzystaja.
>
> W kilka minut Fijor podsumował ten cały absurd.
> http://youtu.be/Ll-ySSPrlDQ
> Dziejsze banki to nie mniej, o ile nie bardziej złodziejski proceder niż
> rzeczony AG.

Cos tam uslyszales, ale chyba nie wiele zrozumiales.

>>> Wiesz... piszemy o paleniu ale tak naprawdę nie chodzi o palenie ale o
>>> sam fakt, że prawo może tego zakazać w prywatnym lokalu.
>>> Zupełnie niezrozumiałe jest przy tym dlaczego jeszcze nie zakazano
>>> spożywania w nich alkoholu! Przecież każdy jeszcze nie-alkoholik może
>>> wejść i się wciągnąć! Co tam fajki... to jest dopiero trucizna.
>
>> E tam. Nie przesadzaj. Pakowanie wszystkiego do jednego wora nie ma
>> sensu.
>
> Ja tu nie widzę przesady. Widzę natomiast tony hipokryzji, absurdu i
> głupoty w działaniu rządu/państwa.

Znow potok slow.

>>>> No oczywiscie, ze tak. Nie mozesz jednak wszystkiego przerzucic na
>>>> obywateli. Jakiegos minimum bezpieczenstwa mozemy oczekiwac.
>>>
>>> Co to znaczy "wszystkiego"???
>>> Nie pisz proszę na poziomie "M."
>>
>> Wszystkiego, dbania o wszystko dla siebie, ciaglego wybierania i
>> wiecznych dylematow. Szukania korzeni i analizowania. Na wszystkie
>> pierdoly po prostu szkoda czasu.
>
> Tyle, że większość z tych "dylematów" załatwia realna konkurencja,
> dostęp do adwokata i sprawne sądownictwo. Tak jest lepiej bo sprawniej
> niż robi to niemrawe państwo oraz co b. ważne o niebo taniej.

Nie w sprawach bezpieczenstwa. Kiedy chcesz sie przekonac, ze zostales
zrobiony w balona? Jak Cie juz wylecza, czy jak juz umrzesz?

>> Wielu jednak uznalo, ze to krok w
>> dobrym kierunku i poczytuja to raczej jako dbanie wlasnie o ich wolnosc.
>
> Ależ tu nie chodzi o wolność niepalących ale o wolność właściciela do
> dysponowania swoim mieniem. W tym kontekście wszystkie wymienione przez
> Ciebie problemy sprowadzają się do tego samego.
> Powstał precedens i teraz może być tylko gorzej.

Zaden precedens. Dziesiatki lat temu nie mozna bylo palic w pociagach i
autobusach.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2013-12-02 15:31, quent pisze:

> Ja rozumiem Twoje pojęcie swobody gospodarczej.
> Jest ono jednak odległe o całe mile od mojego.
> Wg. mnie po prostu ingerowanie w takie rzeczy (ogólnie stawianie tylu
> warunków do spełnienia) przez rząd jest niedopuszczalne.

Zawsze mozesz latac etiopskimi liniami lotniczymi i plywac po Amazonce
przeladowanymi statkami, albo jeszcze lepiej zostan w domu i wyslij tam
rodzine. Wszak konkurencja zalatwi sprawe. :-D A jak okaze sie, ze
wsiedli na ten mniej konkurencyjny statek to mozesz zawsze do sadu gdyby co.

> To właśnie jest powód bezrobocia, marnych zarobków, emigracji młodych itp.

Zartujesz?
Polska nie jest pierwszym krajem w ktorym zakazano palenia w knajpach.
Juz pierwsi byli Ci do ktorych tak chetnie sie emigrowalo.

Pozdro.. TK

do góry

On 2013-12-02 16:04, Maniek4 wrote:
> Nie w sprawach bezpieczenstwa. Kiedy chcesz sie przekonac, ze zostales
> zrobiony w balona? Jak Cie juz wylecza, czy jak juz umrzesz?

Ehh bezpieczeństwo. To już robi się groteskowe wręcz.
Masz bardzo typowe poglądy, pewnie bez mrugnięcia okiem zgodziłbyś się
na zamontowanie w swoim domu kamer bezp.
Cegły też przecież spadają na głowę czasem - ubezpieczenie!
I w ogóle niebezpieczeństwo na każdym kroku - kolejna ustawa, służba
publiczna...
A co!

> Zaden precedens. Dziesiatki lat temu nie mozna bylo palic w pociagach i
> autobusach.

Gdzie?
W prywatnych?

--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info

do góry

On 2013-12-02 16:09, Maniek4 wrote:
> W dniu 2013-12-02 15:31, quent pisze:
>
>> Ja rozumiem Twoje pojęcie swobody gospodarczej.
>> Jest ono jednak odległe o całe mile od mojego.
>> Wg. mnie po prostu ingerowanie w takie rzeczy (ogólnie stawianie tylu
>> warunków do spełnienia) przez rząd jest niedopuszczalne.

> Zawsze mozesz latac etiopskimi liniami lotniczymi

Interesuje mnie zasadniczo prawo tu, w Polsce.
W przeciwieństwie do Ciebie wolałbym aby Polska się w końcu zaczęła
rozwijać.


>> To właśnie jest powód bezrobocia, marnych zarobków, emigracji młodych
>> itp.
>
> Zartujesz?
> Polska nie jest pierwszym krajem w ktorym zakazano palenia w knajpach.
> Juz pierwsi byli Ci do ktorych tak chetnie sie emigrowalo.

I emigruje.
U nich też dziś kiepsko z rozwojem, choć swoboda dz.gosp. jednak większa.
No i nie mieli komuny. Był czas, że i rozwijali się nieźle i stąd poziom
ich bogactwa/rozwoju/potencjału jest nieporównywalny do naszego.
Ale też to co właśnie zacytowałeś nie odnosiło się (oczywiście) do
palenia w knajpach ale do ogólnych barier dla gospodarki - pisałem
przecież wprost - czytasz jakby po łebkach.

--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info

do góry

W dniu 2013-12-02 16:18, quent pisze:
> On 2013-12-02 16:04, Maniek4 wrote:
>> Nie w sprawach bezpieczenstwa. Kiedy chcesz sie przekonac, ze zostales
>> zrobiony w balona? Jak Cie juz wylecza, czy jak juz umrzesz?
>
> Ehh bezpieczeństwo. To już robi się groteskowe wręcz.
> Masz bardzo typowe poglądy, pewnie bez mrugnięcia okiem zgodziłbyś się
> na zamontowanie w swoim domu kamer bezp.

Ja widze granice na ktore chce sie zgodzic a na ktore nie. Natomiast
idac Twoim tokiem rozumowania moznaby zrezygnowac z Policji i wojska.
Zawsze moga to robic prywatne firmy na zasadzie konkurencji. A jak nas
napadna to mozna bedzie isc do sadu.

> Cegły też przecież spadają na głowę czasem - ubezpieczenie!
> I w ogóle niebezpieczeństwo na każdym kroku - kolejna ustawa, służba
> publiczna...
> A co!

Ty masz chyba jakas obsesje.

>> Zaden precedens. Dziesiatki lat temu nie mozna bylo palic w pociagach i
>> autobusach.
>
> Gdzie?
> W prywatnych?

Mozna bylo czy nie?

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2013-12-02 16:26, quent pisze:
> On 2013-12-02 16:09, Maniek4 wrote:
>> W dniu 2013-12-02 15:31, quent pisze:
>>
>>> Ja rozumiem Twoje pojęcie swobody gospodarczej.
>>> Jest ono jednak odległe o całe mile od mojego.
>>> Wg. mnie po prostu ingerowanie w takie rzeczy (ogólnie stawianie tylu
>>> warunków do spełnienia) przez rząd jest niedopuszczalne.
>
>> Zawsze mozesz latac etiopskimi liniami lotniczymi
>
> Interesuje mnie zasadniczo prawo tu, w Polsce.
> W przeciwieństwie do Ciebie wolałbym aby Polska się w końcu zaczęła
> rozwijać.

Toz to przyklad wolnego rynku. Staram sie zobrazowac blad Twojego
myslenia, bo jak wszystko bedzie poddane jedynie wolnemu rynkowi to
nigdy nie bedziesz mial pewnosci czy cos mozna jesc i czy wrocisz z
wycieczki statkiem po rzece.

>>> To właśnie jest powód bezrobocia, marnych zarobków, emigracji młodych
>>> itp.
>>
>> Zartujesz?
>> Polska nie jest pierwszym krajem w ktorym zakazano palenia w knajpach.
>> Juz pierwsi byli Ci do ktorych tak chetnie sie emigrowalo.
>
> I emigruje.
> U nich też dziś kiepsko z rozwojem, choć swoboda dz.gosp. jednak większa.
> No i nie mieli komuny. Był czas, że i rozwijali się nieźle i stąd poziom
> ich bogactwa/rozwoju/potencjału jest nieporównywalny do naszego.
> Ale też to co właśnie zacytowałeś nie odnosiło się (oczywiście) do
> palenia w knajpach ale do ogólnych barier dla gospodarki - pisałem
> przecież wprost - czytasz jakby po łebkach.

Nie po lebkach tylko nie mam pojecia jak odpowiadac na takie np.:
"Ja rozumiem Twoje pojęcie swobody gospodarczej."
Jakie moje pojecie?
"Wg. mnie po prostu ingerowanie w takie rzeczy (ogólnie stawianie tylu
warunków do spełnienia) przez rząd jest niedopuszczalne."
Jakie rzeczy, jakich warunkow? O tyle to dziwne, ze da sie je spelnic.
Jesli chodzi o jaranie to jest wiecej zadowolonych jak niezadowolonych,
wiec w czym jest problem?
A to:
"To właśnie jest powód bezrobocia, marnych zarobków, emigracji młodych
itp."
to jest wogole jakas improwizacja, wiec pozostalem tylko przy tej
emigracji. Bo co ma byc powodem marnych zarobkow i bezrobocia, czy tym
bardziej emigracji mlodych? Zakaz jarania w knajpach? Nie trzymasz sie
tematu to i nie wiem o czym mam dyskutowac. Raptem sie okazuje, ze moje
poglady o paleniu to jakies pojecie swobody gospodarczej.
No coz, jesli chodzi o palenie to nie widze tu zadnych barier. Rzeklbym,
ze jest odwrotnie. Bo gorzej by bylo gdyby w kazdej knajpie mozna bylo
jarac, a przepisy narzucalyby wykonanie wentylacji mechanicznej. A tak
wszyscy maja po rowno. Jednakowe zasady, zero dodatkowych kosztow i w
konsekwencji wiecej klientow. Pogadaj z barmanem na temat tego przepisu,
moze podzieli Twoj poglad, przychodzacego raz na tydzien na dwie godzinki?

Pozdro.. TK

do góry

On 2013-12-02 16:32, Maniek4 wrote:
> Natomiast
> idac Twoim tokiem rozumowania moznaby zrezygnowac z Policji i wojska.

LOL
TYM właśnie ma się zajmować państwo!
A zajmuje się słabiutko. Policja jest skrajnie niedofinansowana i słabo
przeszkolona.
Średni czas trwania sprawy gospodarczej w sądzie to 2 lata.
Koszmar.

>> Cegły też przecież spadają na głowę czasem - ubezpieczenie!
>> I w ogóle niebezpieczeństwo na każdym kroku - kolejna ustawa, służba
>> publiczna...
>> A co!

> Ty masz chyba jakas obsesje.

Zaraz... to ja wyżej napisałem, że popadasz w absurdalną przesadę.



>>> Zaden precedens. Dziesiatki lat temu nie mozna bylo palic w pociagach i
>>> autobusach.

>> Gdzie?
>> W prywatnych?

> Mozna bylo czy nie?

Toż pytam - gdzie? W Polsce?
W prywatnych?


--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info

do góry