-
1. Data: 2014-02-22 10:10:35
Temat: Ceny z przed 15-tu lat.
Od: marsel <m...@c...pl>
Witam.
Muszę się z sąsiadem rozliczyć ze wspólnej ściany, która powstała jakieś
15 lat temu, ściana jest z jakiegoś taniego supeoreksu 24x24x59.
Niestety sąsiada nie satysfakcjonują dzisiejsze ceny, przedstawia jakieś
swoje kosmiczne wyliczenia nie podparte żadnymi rachunkami.
Czy ktoś z Was ma wiedzę, najlepiej podpartą jakimiś rachunkami ile 15
lat temu kosztował bloczek, robocizna albo jaki był koszt wymurowania
metra kwadratowego ściany bez tynkowania?
Pozdrawiam.
marsel
-
2. Data: 2014-02-22 12:55:27
Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
Od: quent <x...@x...com>
On 2014-02-22 10:10, marsel wrote:
> Witam.
>
> Muszę się z sąsiadem rozliczyć ze wspólnej ściany, która powstała jakieś
> 15 lat temu, ściana jest z jakiegoś taniego supeoreksu 24x24x59.
> Niestety sąsiada nie satysfakcjonują dzisiejsze ceny, przedstawia jakieś
> swoje kosmiczne wyliczenia nie podparte żadnymi rachunkami.
> Czy ktoś z Was ma wiedzę, najlepiej podpartą jakimiś rachunkami ile 15
> lat temu kosztował bloczek, robocizna albo jaki był koszt wymurowania
> metra kwadratowego ściany bez tynkowania?
Nie posiadam... ale dlaczego on traktuje Ciebie jak bank i żąda abyś
wypłacił mu pieniądze jakby leżały u Ciebie na lokacie przez te
wszystkie lata?
To jest chore a już na pewno bezczelne z jego strony.
--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info
-
3. Data: 2014-02-22 13:08:48
Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
Od: marsel <m...@c...pl>
> Nie posiadam... ale dlaczego on traktuje Ciebie jak bank i żąda abyś
> wypłacił mu pieniądze jakby leżały u Ciebie na lokacie przez te
> wszystkie lata?
Ja nie mam wiedzy, on nie ma rachunków z tamtych lat.
Teraz dobudowałem się do jego ścian i znam obecne stawki, on podzwonił
po kilku firmach z jakimiś kosmicznymi cenami i jemu wychodzi 100-120 zł
za metr kwadratowy ściany(materiały+robocizna). Ja wiem ile płaciłem jak
budowałem się w zeszłym roku i mnie mury kosztowały mniej niż połowę
jego stawek. Ja mam rachunki, a jego argument jest taki, że przez 15 lat
nie trzymał. No i stoimy w miejscu.
> To jest chore a już na pewno bezczelne z jego strony.
To raczej pazerność.
-
4. Data: 2014-02-22 13:57:04
Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 22 lutego 2014 10:10:35 UTC+1 użytkownik marsel napisał:
> Witam.
>
>
>
> Muszę się z sąsiadem rozliczyć ze wspólnej ściany, która powstała jakieś
>
> 15 lat temu, ściana jest z jakiegoś taniego supeoreksu 24x24x59.
>
> Niestety sąsiada nie satysfakcjonują dzisiejsze ceny, przedstawia jakieś
>
> swoje kosmiczne wyliczenia nie podparte żadnymi rachunkami.
>
> Czy ktoś z Was ma wiedzę, najlepiej podpartą jakimiś rachunkami ile 15
>
> lat temu kosztował bloczek, robocizna albo jaki był koszt wymurowania
>
> metra kwadratowego ściany bez tynkowania?
>
>
>
> Pozdrawiam.
>
> marsel
A dlaczego miały by go satysfakcjonować Twoje dzisiejsze wyliczenia. Wszedł z Tobą w
spółkę a musiał postawić za swoje. Udzielił Ci pożyczki to dlaczego nie maiłby mieć
do odbioru kwoty powiększonej o zysk. Jakoś Cie nie brzydziło korzystanie przez 15
lat ze ściany za którą nie zapłaciłeś. To Twój sąsiad jest poszkodowany. On chce
odzyskać swoje pieniądze a Ty kombinujesz jak by mu ich nie dać. Sprawa zapewne się
przedawniła i z sadu nici. Co byś zrobił jak by sąsiad teraz zburzył ścianę. Jak by
nie patrzeć jest jego. jak to wspólna ściana to dlaczego 15 lat temu nie dałeś mu
połowy pieniędzy albo nie postawiłeś i nie zwróciłeś się o zwrot połowy tego co
wydałeś?
-
5. Data: 2014-02-22 16:27:36
Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
Od: marsel <m...@c...pl>
> A dlaczego miały by go satysfakcjonować Twoje dzisiejsze wyliczenia. Wszedł z Tobą
w spółkę a musiał postawić za swoje. Udzielił Ci pożyczki to dlaczego nie maiłby mieć
do odbioru kwoty powiększonej o zysk. Jakoś Cie nie brzydziło korzystanie przez 15
lat ze ściany za którą nie zapłaciłeś. To Twój sąsiad jest poszkodowany. On chce
odzyskać swoje pieniądze a Ty kombinujesz jak by mu ich nie dać. Sprawa zapewne się
przedawniła i z sadu nici. Co byś zrobił jak by sąsiad teraz zburzył ścianę. Jak by
nie patrzeć jest jego. jak to wspólna ściana to dlaczego 15 lat temu nie dałeś mu
połowy pieniędzy albo nie postawiłeś i nie zwróciłeś się o zwrot połowy tego co
wydałeś?
To szeregówka, ściany "wspólne" stały od 15 lat, ja dwa lata temu
kupiłem działkę od kolejnego już właściciela i się do sąsiada
dobudowałem obecnie.
Nie mam nic do tego żeby zwrócić mu połowę wydanej przez niego kwoty,
ale jego nie interesują obecne ceny, choć w/g zasięgniętych prze zemnie
opinii są wyższe niż te 15 lat temu.
On nie ma rachunków z tamtych lat ale to już nie mój problem.
Za to bardzo chętnie podpiera się dzisiejszymi stawkami z jakimiś
kosmicznymi wyliczeniami, których nie poniósł.
Nikt mi żadnej pożyczki nie udzielał, ja nie mam wiec zamiaru nikogo
sponsorować.
-
6. Data: 2014-02-22 16:41:17
Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 22 lutego 2014 16:27:36 UTC+1 użytkownik marsel napisał:
> > A dlaczego miały by go satysfakcjonować Twoje dzisiejsze wyliczenia. Wszedł z
Tobą w spółkę a musiał postawić za swoje. Udzielił Ci pożyczki to dlaczego nie maiłby
mieć do odbioru kwoty powiększonej o zysk. Jakoś Cie nie brzydziło korzystanie przez
15 lat ze ściany za którą nie zapłaciłeś. To Twój sąsiad jest poszkodowany. On chce
odzyskać swoje pieniądze a Ty kombinujesz jak by mu ich nie dać. Sprawa zapewne się
przedawniła i z sadu nici. Co byś zrobił jak by sąsiad teraz zburzył ścianę. Jak by
nie patrzeć jest jego. jak to wspólna ściana to dlaczego 15 lat temu nie dałeś mu
połowy pieniędzy albo nie postawiłeś i nie zwróciłeś się o zwrot połowy tego co
wydałeś?
>
>
>
> To szeregówka, ściany "wspólne" stały od 15 lat, ja dwa lata temu
>
> kupiłem działkę od kolejnego już właściciela i się do sąsiada
>
> dobudowałem obecnie.
>
> Nie mam nic do tego żeby zwrócić mu połowę wydanej przez niego kwoty,
>
> ale jego nie interesują obecne ceny, choć w/g zasięgniętych prze zemnie
>
> opinii są wyższe niż te 15 lat temu.
>
> On nie ma rachunków z tamtych lat ale to już nie mój problem.
>
> Za to bardzo chętnie podpiera się dzisiejszymi stawkami z jakimiś
>
> kosmicznymi wyliczeniami, których nie poniósł.
>
> Nikt mi żadnej pożyczki nie udzielał, ja nie mam wiec zamiaru nikogo
>
> sponsorować.
Wychodzi że jesteś ofiarą oszustwa poprzedniego właściciela. Bo zapewne o tej ścianie
Cie nie poinformował.
-
7. Data: 2014-02-22 17:04:19
Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
Od: marsel <m...@c...pl>
> Wychodzi że jesteś ofiarą oszustwa poprzedniego właściciela. Bo zapewne o tej
ścianie Cie nie poinformował.
To,że są i już stoją sąsiednie ściany, to wiedziałem i widziałem przed
kupnem działki.
Poprzedni właściciel mojej działki przekonywał jednak, że z sąsiadami
jest rozliczony. Nawet w akcie notarialnym jest zapis, że brak jest na
nieruchomości obciążeń, hipotek i zobowiązań wobec osób trzecich.
Teraz zjawiają się sąsiedzi i żądają jakiś kosmicznych stawek, gdyby
były w miarę realne, to bym i się na nie zgodził, ale to co oni
proponują, to jest grubo ponad 10% niż ja zapłaciłem za SSZ.
-
8. Data: 2014-02-22 17:26:23
Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Sat, 22 Feb 2014 17:04:19 +0100 osobnik zwany marsel
napisał:
>> Wychodzi że jesteś ofiarą oszustwa poprzedniego właściciela. Bo zapewne
>> o tej ścianie Cie nie poinformował.
>
> To,że są i już stoją sąsiednie ściany, to wiedziałem i widziałem przed
> kupnem działki.
> Poprzedni właściciel mojej działki przekonywał jednak, że z sąsiadami
> jest rozliczony. Nawet w akcie notarialnym jest zapis, że brak jest na
> nieruchomości obciążeń, hipotek i zobowiązań wobec osób trzecich. Teraz
> zjawiają się sąsiedzi i żądają jakiś kosmicznych stawek, gdyby były w
> miarę realne, to bym i się na nie zgodził, ale to co oni proponują, to
> jest grubo ponad 10% niż ja zapłaciłem za SSZ.
no to skoro jest zapis, zę nie ma obciążeń to przekieruj ich do
poprzedniego właściciela.
A swoją drogą to współczuję takich sąsiadów
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
9. Data: 2014-02-22 17:53:23
Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
Od: Marcin Ł <k...@g...pl>
Użytkownik "marsel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5308ca89$0$2227$6...@n...neostrada
.pl...
> Wychodzi że jesteś ofiarą oszustwa poprzedniego właściciela. Bo zapewne o
> tej ścianie Cie nie poinformował.
To,że są i już stoją sąsiednie ściany, to wiedziałem i widziałem przed
kupnem działki.
Poprzedni właściciel mojej działki przekonywał jednak, że z sąsiadami
jest rozliczony. Nawet w akcie notarialnym jest zapis, że brak jest na
nieruchomości obciążeń, hipotek i zobowiązań wobec osób trzecich.
Teraz zjawiają się sąsiedzi i żądają jakiś kosmicznych stawek, gdyby
były w miarę realne, to bym i się na nie zgodził, ale to co oni
proponują, to jest grubo ponad 10% niż ja zapłaciłem za SSZ.
moim zdaniem powinienes sie zglosic do poprzedniego wlasciciela i niech
pomoze w wyjasnieniu sprawy. moze byc tak ze sasiedzi chca Cie naciagnac bo
jestes "nowy". takie czasy albo stary wlasciel jak sie nie chcial w tamtych
czasch budowac to powiedzial ze rozliczy sie przy swojej budowie no i padlo
na Ciebie.
-
10. Data: 2014-02-22 18:34:39
Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-02-22 17:04, marsel pisze:
>> Wychodzi że jesteś ofiarą oszustwa poprzedniego właściciela. Bo
>> zapewne o tej ścianie Cie nie poinformował.
>
> To,że są i już stoją sąsiednie ściany, to wiedziałem i widziałem przed
> kupnem działki.
> Poprzedni właściciel mojej działki przekonywał jednak, że z sąsiadami
> jest rozliczony. Nawet w akcie notarialnym jest zapis, że brak jest na
> nieruchomości obciążeń, hipotek i zobowiązań wobec osób trzecich.
> Teraz zjawiają się sąsiedzi i żądają jakiś kosmicznych stawek, gdyby
> były w miarę realne, to bym i się na nie zgodził, ale to co oni
> proponują, to jest grubo ponad 10% niż ja zapłaciłem za SSZ.
>
>
Jak rozumiem wybudowałeś się pomiędzy dwoma sąsiadami, dobudowując do
ich ścian?
Niestety ale zapis w akcie notarialnym był prawidłowy. Poprzedni
właściciel nie partycypował w kosztach budowy ścian, bo niczego nie
budował. On tylko im dał zgodę na postawienie ścian w granicach działek
i nie musiał im się dokładać do ich budów, dlatego nie miał także
żadnych zobowiązań w stosunku do sąsiadów.
Gdybym miał taki problem po prostu zaproponowałbym zwrot połowy kosztów
po obecnych cenach i grzecznie wytłumaczył, że już goście od 15 lat
czerpią korzyści z tego, że się pomiędzy nimi wybudowałeś, gdyż grzejąc
w swoim domu, zmniejszyłeś im straty ciepła do otoczenia, a tym samym
zmniejszyłeś im rachunki za ogrzewanie.
Rzecz polega na tym, że jeżeli po obydwu stronach przegrody (ściany) są
równe temperatury to poprzez tą przegrodę nie ma strat ciepła. Tak
jakbyś im zafundował nieskończenie grubą warstwę styropianu. Wytłumacz
im także, że gdybyś postawił swoje ściany, pozostawiając lukę pomiędzy
ścianami sąsiadów, a swoimi ścianami to mieliby większe straty ciepła i
gówno by dostali od Ciebie, dlatego niech się cieszą, że chcesz im
zapłacić licząc aktualne ceny. Poza tym jak się budowałeś to goście
wyrażali zgodę i wtedy mogli się dochodzić zwrotu połowy kosztów, a po
15 latach to już sprawa jest najprawdopodobniej przedawniona.