-
141. Data: 2015-07-17 21:22:26
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2015-07-17 o 17:21, Dupek Żołędas pisze:
> Teoria.
> 25 lat mieszkałem w "renomowanej" miejscowości pod Warszawą (Komorów).
> Dojazd koszmar.
od 3 czy 4 lat mieszkam pod Wrocławiem (Kąty Wrocławskie) - dojazd
zajebisty, do granic Wrocławia dojeżdżam 10 minut, do pracy 20 min.
> Sobota/niedziela grill u sąsiadów z prawej.
jak mieszkałem we Wrocławiu to ni było gdzie grilla zrobić...
> Strzyżenie trawnika u sąsiadów z lewej i naprzeciwko.
to mi nie przeszkadza, na noc zamykam okna bo mam klimę
> Z tylu u sąsiadów dzieciska drą japy (jak nie pada).
bo mają gdzie pobiegać i nie wdepnąć w psie gówno :) (w mieście pod
domem był park ok. 1ha?, z czego wydzielony ok. 150m2 park do zabawy dla
dzieci, reszta obsrana przez psy.
> Psy (po dwa na posesji) szczekają na okrągło.
u mnie żaden, za to w bloku o 1 w nocy sąsiadka wersalkę rozkładała ;)
>
> Teraz mieszkam w Warszawie. W samym centrum. W starej kamienicy. W
> oficynie. Cisza,spokój.Wszędzie blisko na piechotę albo rowerem.
> Mieszkanie ma 4m wysokości.Mury prawie 1,2 metra grubości.
> Do sklepów (dowolnych) 50-100metrów, do lekarza takoż, do parku 100
> metrów i mogę iść aż do Łazienek (5km).Stare Miasto 400 metrów.
> Dworzec Centralny 0.5km.Al.Ujazdowskie 0.5km.
>
> Już wiem gdzie lepiej.
>
ja też :)
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
142. Data: 2015-07-17 22:19:10
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2015-07-14 o 07:31, Ghost pisze:
>
> Nie każdy tego potrzebuje, ale statystycznie jest to miara dobrobytu.
> Obywatele bogatych państw więcej, drożej i dalej podróżują niż ci z
> biedniejszych. Dlatego np. uważam, że ruski są biedniejsze niż my :-)
>
I jak pojawi się problem z bankrutującym biurem podróży to nie mają
własnych pieniędzy nawet na powrót do kraju nie mówiąc o opłaceniu
dalszego pobytu. Tacy to bogacze podróżują.
-
143. Data: 2015-07-17 22:43:51
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Grill i piwo to żelazny argument tych co się sami oszukują że fajnie jest mieszkać we
własnym domu. Grill i piwo to zawsze była rozrywka biedoty. Nie twierdzę że nikt nie
powinien mieszkać we własnym domu. Ale na pewno nie powinny własnych domów mieć osoby
które zbudowały go za trzydziesto letni kredyt. Takie domy na kredyt nigdy nie są
dokończone, zawsze czegoś w nich brakuje. Kredytowi właściclele nie są z powodu
posiadania domu bogatsi a wręcz przeciwnie są biedniejsi od nie posiadających domów.
Nie są mobilni, nie mają takich możliwości w przemieszczaniu żeby znaleźć lepszą
pracę, często nie lepszą a pracę. Próba sprzedaży często kończy się poznaniem ofert o
30 do 50% niższych niż kwota oczekiwana. Mieszkanie we wasnym domu wcale nie jest
tanie. Jeśli są tacy co twierdzą że mało płacą za ogrzewanie i że podatek jest
niewyski to pokazują jedną stronę medalu. Po drugiej są kosy, kosiarki, piły,
opróżnianie szamba i oszczędne gospodarowanie wodą zeby szambo zbyt szybko się nie
zapełniało, inwestycje w oczyszczalnie ścieków, płacenie za każde wywalenie
bezpiecznika na słupie i jeszcze dwa pierdyliony wydatków. I to wszystko po to żeby
piwa się napić i zjeść kawałek kiełbasy. Działki domy w granicach miast są bardzo
drogie. Dla nowych pozostają tereny podmiejskie. Trochę taniej przy kupnie ale drożej
z dojazdami do pracy. Poczekamy zobaczymy co się będzie działo z nieruchomościami jak
wejdzie podatek katastralny. Na razie go nie ma bo jeszcze trzeba złapać głupków od
których się go pociągnie. W Polsce odsetek nieruchomości w prywatnych rękach jest
wysoki. No to jako państwo powinniśmy być bogaci. Z jakiś statystyk wynika że im
biedniejsze państwo i ludzie tym więcej nieruchomośći w rękach prywatnych.
-
144. Data: 2015-07-17 23:21:02
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 17 lipca 2015 22:43:52 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Grill i piwo to żelazny argument tych co się sami oszukują że fajnie jest mieszkać
we własnym domu.
Grill to tylko w weekend ze znajomymi. Na codzien to np. taras jest czyms,
czego w bloku nie zaznasz. Ja pracuje 90% czasu zdalnie, z domu. Leze sobie
na lezance w cieniu na swoim drewnianym tarasie z widokiem na swoj las.
W bloku tego nie ma, a praca to spory kawalek zycia :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
145. Data: 2015-07-17 23:40:40
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Pojedynczy przypadek nie może być wzorcem. Wzorcem może być średnia z
reprezentatywnej grupy. Ciebie tak jak kogoś kto wyjechał z cała rodziną za granicę,
bo tam była praca dla niego, i zostawił pusty dom należy odrzucić.
-
146. Data: 2015-07-17 23:46:57
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: "Ghost" <g...@e...com>
Użytkownik "Adam Sz." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:38b36ab0-8b9f-44aa-aee2-5eab2cf9cbca@go
oglegroups.com...
W dniu piątek, 17 lipca 2015 22:43:52 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder
napisał:
>> Grill i piwo to żelazny argument tych co się sami oszukują że fajnie jest
>> mieszkać we własnym domu.
>Grill to tylko w weekend ze znajomymi. Na codzien to np. taras jest czyms,
>czego w bloku nie zaznasz. Ja pracuje 90% czasu zdalnie, z domu. Leze sobie
>na lezance w cieniu na swoim drewnianym tarasie z widokiem na swoj las.
A tequila???
-
147. Data: 2015-07-18 07:19:50
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 17 lipca 2015 23:40:41 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Pojedynczy przypadek nie może być wzorcem. Wzorcem może być średnia z
reprezentatywnej grupy. Ciebie tak jak kogoś kto wyjechał z cała rodziną za granicę,
bo tam była praca dla niego, i zostawił pusty dom należy odrzucić.
Mam sasiada, ktory pracuje identycznie. A kolejny sasiad to akurat wrocil
z emigracji tutaj do kraju. Tam sobie na dom zarobil, bo niezle zarabial
i wrocil tutaj - niewiele zarabia ale mowi ze nie zamienilby tego za nic
innego. To juz trzy przypadki :)
Ale fakt - mam jeszcze jeden - kolejny sasiad, on chyba rzeczywiscie ma dosc
mieszkania w domu. Bo mieszka ze swoimi tesciami :-))
pozdr.
--
Adam Sz.
-
148. Data: 2015-07-18 07:20:32
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu piątek, 17 lipca 2015 23:47:23 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
> A tequila???
W pracy nie pije.
--
Adam Sz.
-
149. Data: 2015-07-18 07:36:49
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: "Ghost" <g...@e...com>
Użytkownik "Adam Sz." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3b88201a-257e-44de-9384-1c020542aa9e@go
oglegroups.com...
W dniu piątek, 17 lipca 2015 23:47:23 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
>> A tequila???
>W pracy nie pije.
Przecież to nie praca a wieczne wakacje.
-
150. Data: 2015-07-18 08:05:35
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2015-07-17 o 22:43, Zenek Kapelinder pisze:
> Grill i piwo to żelazny argument tych co się sami oszukują że fajnie jest mieszkać
we własnym domu. Grill i piwo to zawsze była rozrywka biedoty. Nie twierdzę że nikt
nie powinien mieszkać we własnym domu. Ale na pewno nie powinny własnych domów mieć
osoby które zbudowały go za trzydziesto letni kredyt. Takie domy na kredyt nigdy nie
są dokończone, zawsze czegoś w nich brakuje. Kredytowi właściclele nie są z powodu
posiadania domu bogatsi a wręcz przeciwnie są biedniejsi od nie posiadających domów.
Nie są mobilni, nie mają takich możliwości w przemieszczaniu żeby znaleźć lepszą
pracę, często nie lepszą a pracę. Próba sprzedaży często kończy się poznaniem ofert o
30 do 50% niższych niż kwota oczekiwana. Mieszkanie we wasnym domu wcale nie jest
tanie. Jeśli są tacy co twierdzą że mało płacą za ogrzewanie i że podatek jest
niewyski to pokazują jedną stronę medalu. Po drugiej są kosy, kosiarki, piły,
opróżnianie szamba i oszczędne gospodarowanie wodą zeby szambo zbyt szybko się nie za
pełniało, inwestycje w oczyszczalnie ścieków, płacenie za każde wywalenie
bezpiecznika na słupie i jeszcze dwa pierdyliony wydatków. I to wszystko po to żeby
piwa się napić i zjeść kawałek kiełbasy. Działki domy w granicach miast są bardzo
drogie. Dla nowych pozostają tereny podmiejskie. Trochę taniej przy kupnie ale drożej
z dojazdami do pracy. Poczekamy zobaczymy co się będzie działo z nieruchomościami jak
wejdzie podatek katastralny. Na razie go nie ma bo jeszcze trzeba złapać głupków od
których się go pociągnie. W Polsce odsetek nieruchomości w prywatnych rękach jest
wysoki. No to jako państwo powinniśmy być bogaci. Z jakiś statystyk wynika że im
biedniejsze państwo i ludzie tym więcej nieruchomośći w rękach prywatnych.
>
dla jednych szczęściem będzie mieszkanie w Łodzi czy nie stosowanie się
do netykiety, dla innych fakt, że mogą podłubać przy aucie jak mają na
to ochotę.
Ja na co dzień odstawiam auto do serwisu, ale lubię czasem pogrzebać
przy aucie - wiesz ile frajdy dało samodzielne naprawienie klimy? :)
Zawsze mam wolne miejsce parkingowe, auta nie muszę zamykać na noc, ze
spokojem mogę w aucie zostawić sprzęt za kilka czy kilkanaście tysięcy.
Jak słońce zagrzeje to nie wącham gówien z trawnika przy oknie, dzieci
mogę wypuścić na dwór bez opieki. Trawy niestety dużo nie mam, bo
działka mała, ale dzierżawię od gminy przyległą działkę żeby było co
robić :)
p.s. zmieniłeś nicka bo już nikt nie chciał z tobą gadać/wszyscy mieli
cię w KF'ie?
--
Pozdrawiam
Łukasz