Piszę tu pierwszy raz. Witam wszystkich!

Mam dojść dziwny problem. Poczytałem sobie o różnych, opisywanych tu,
problemach z kaloryferami, ale nic mi to nie dało.

Część kaloryferów (dokładnie 5 - 3 w garażu w piwnicy pod domem i 2 w
salonie nad garażem) w domu, zachowuje się dziwnie.
Czasami działają, czasami nie.

Wszystkie one są na 1 odnodze, która jest poprowadzona dość dziwnie, bo z
pieca (który jest w piwnicy) idzie do góry, pod sufit garażu, potem schodzi
w dół, idzie pod podłogą garażu i rozgałęzia się do tych grzejników po
ścianach.

Instalacja to 10-letni piec gazowy Vailant ze 150-litrowym zbiornikiem.
Jeżeli to mało to napiszcie, instalację mogę dokładniej opisać.

Zwykle jest tak, że jak na dworze jest duży mróz, a ja podkręcę temperaturę
na wyjściu pieca, to grzejniki odpalają. I działają do czasu, jak na dworze
zrobi się cieplej (około 0). Ale działają tylko wtedy, gdy utrzymuję na
wyjściu pieca temperaturę powyżej 70. Jeżeli obniżę - przestają działać.
Czasami nawet jak na dworze zrobi się zimno, nie chcą się włączyć. Czasami
nagle same się w nocy uruchamiają i rano jest OK. Wiem, że brzmi to dziwnie,
ale tak jest.

Dodatkowo jeszcze dodam, że kilka lat temu wszystko działało, a teraz wydaje
mi się, że z roku na rok jest gorzej.

Pozostałe 10 grzejników w domu działa w zasadzie normalnie, aczkolwiek muszę
utrzymywać dość wysoką temperaturę na wyjściu z pieca, bo inaczej w domu
jest chłodno.

Ma ktoś jakiś pomysł, w jakim kierunku działać?
A może podrzucicie mi kontakt do jakiegoś cwanego instalatora, żeby mi całą
tę instalację przejrzał i ewentualnie naprawił - zmodernizował.

--
------------------------------------------------
Łuki <c...@p...onet.pl>
http://lukasz.marks.net.pl
Dzień bez roweru to dzień stracony!

do góry

Najbardziej prawdopodobną przyną jest po prostu zapowietrzanie się tej
części instalacji.
W najwyżej połozonym punkcie pod sufitem powienien być założony
odpowietrznik. Jeżeli rury prowadzone sa po suficie to ten odpowietrznik
powinien być założony pietro wyżej, ponad stropem lub też powinien być
załozony trójnik i zasilanie grzejnika wyżej.

do góry

Użytkownik "Łuki" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gncmbc$bs3$1@inews.gazeta.pl...
> Instalacja to 10-letni piec gazowy Vailant ze 150-litrowym zbiornikiem.

O odpowietrzaniu już Ci kolega Plumpi napisał.
Ten piec ma jakąś automatykę ?

Pzdr

JKK

do góry

"Jacek "Plumpi":
> ..
> Najbardziej prawdopodobną przyną jest po prostu zapowietrzanie się tej
> części instalacji.
> ...

"Najwyżej" położone w tej części instalacji są 2 grzejniki w salonie. Oba
nie są zapowietrzone, wielokrotnie sprawdzałem. Po odkręceniu zaworków
odpowietrzających leci zimna woda.

3 grzejniki w garażu też nie są zapowietrzone. Ciśnienie w instalacji jest
przy górnym zakresie strefy "zielonej" na ciśnieniomierzu. Może to jakoś
istotne , ale dom ma 4 kondygnacje (segment).

Dodatkowym moim problemem jest to, że kupiłem kiedyś ten dom bez projektu
instalacji. Nawet dokładnie nie wiem, jak te rury biegną, oczywiście poza
częściami widocznymi.

--
------------------------------------------------
Łuki <c...@p...onet.pl>
http://lukasz.marks.net.pl
Dzień bez roweru to dzień stracony!

do góry

JKK:
> ...
> Ten piec ma jakąś automatykę ?
> ...

Ma.
Nie bardzo wiem, jak to opisać, ale spróbuję.
Na dole pieca jest panel.
Po lewej jest włącznik, guzik z płomieniem, poniżej czarne pokrętło do
regulacji temperatury na wyjściu z pieca (9-7-5- cos takiego).
Po prawej są krzywe, 2 pokrętła do ich ustawień (jedno z numerem krzywej
(1-9) , drugie z +4 -4). Poniżej jest przełącznik cos jak noc, dzień, E,
zegarek i 0. Obok zegarek. Mam ustawione na dzień. To chyba tyle. Zewnętrzna
czujka pogodowa jest odłączona od automatyki, bo stwierdziłem, że jest
walnięta. Kiedyś z niej korzystałem, ale w tym roku odłączyłem, bo nie
mogłem osiągnąć sensownej temperatury na wyjściu z pieca, mimo zastosowania
najstromszej krzywej.

W domu nie ma żadnej czujki temperaturowej.

Ogólnie piec działa. Trzyma zadaną temperaturę na wyjściu. Włącza się i
wyłącza.
Obok pieca jest zawór A-B-C (rozdzielnik ciepła?) ustawiony na AUTO.

--
------------------------------------------------
Łuki <c...@p...onet.pl>
http://lukasz.marks.net.pl
Dzień bez roweru to dzień stracony!

do góry

Użytkownik "Łuki" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gncopk$o2v$1@inews.gazeta.pl...
> (1-9) , drugie z +4 -4). Poniżej jest przełącznik cos jak noc, dzień, E,
To E, to czasami nie "ekonomicznie" ?

> Zewnętrzna czujka pogodowa jest odłączona od automatyki, bo stwierdziłem,
> że jest walnięta.
Niektóre piece do poprawnej pracy wymagają obecności czujki.

> W domu nie ma żadnej czujki temperaturowej.
Ale może mieć sam piec "w środku"

> Ogólnie piec działa.
W pomieszczeniu pieca masz ciepło ?

> Trzyma zadaną temperaturę na wyjściu. Włącza się i wyłącza.
Jest tam pompa - w piecu lub w instalacji ?

Pzdr

JKK

do góry

JKK:
> ...
> Niektóre piece do poprawnej pracy wymagają obecności czujki.
> ...

Hm, mógłbym spróbować i znowu podłączyć.
Ale ja cały czas mam wrażenie, że z piecem jest wszystko OK, bo 4/5 domu
jest elegancko ogrzane. Problem dotyczy "tylko" salonu i garażu.

JKK:
> ..
> Ale może mieć sam piec "w środku"
> ..

Tego nie wiem.

JKK:
> ...
> W pomieszczeniu pieca masz ciepło ?
> ...

Tak z 10 stopni. W tym pomieszczeniu jest kaloryfer. To jeden z tych 3 w
garażu, które działąją "w kratkę".

JKK:
> ...
> Jest tam pompa - w piecu lub w instalacji ?
> ...


Jest pompa wymuszająca obieg gorącej wody do mycia.
W istalacji grzewczej, na zewnątrz pieca nie ma.
Pompa jest w piecu. W sumie, to nie wiem, czy działa, ale zakładam, że tak
(jak to sprawdzić? powinno być ją słychać?). Piec był w październiku
totalnie przeserwisowany. Gość, który to robił był z autoryzowanego serwisu
Vaillant'a i sprawiał wrażenie, że wie, co robi. To zresztą on odłączył tę
czujkę zewnętrzną. Po jej odłączeniu piec zaczął normalnie pracować. Ja
sobie później sprawdziłem tę czujkę "omomierzem" i faktycznie przekłamywała
o dobre 10 stopni w górę. Dlatego mając ją podłączoną, nawet najstromsza
krzywa pomagała dopiero jak na dworze robiło się mocno zimno.

--
------------------------------------------------
Łuki <c...@p...onet.pl>
http://lukasz.marks.net.pl
Dzień bez roweru to dzień stracony!

do góry

> Jest pompa wymuszająca obieg gorącej wody do mycia.
> W istalacji grzewczej, na zewnątrz pieca nie ma.
> Pompa jest w piecu. W sumie, to nie wiem, czy działa, ale zakładam, że tak
> (jak to sprawdzić? powinno być ją słychać?). Piec był w październiku
> totalnie przeserwisowany. Gość, który to robił był z autoryzowanego
> serwisu Vaillant'a i sprawiał wrażenie, że wie, co robi. To zresztą on
> odłączył tę czujkę zewnętrzną. Po jej odłączeniu piec zaczął normalnie
> pracować. Ja sobie później sprawdziłem tę czujkę "omomierzem" i faktycznie
> przekłamywała o dobre 10 stopni w górę. Dlatego mając ją podłączoną, nawet
> najstromsza krzywa pomagała dopiero jak na dworze robiło się mocno zimno.

W gazówkach to raczej muszą być pompy i jest małoprawdopodobne, żeby jej nie
było.
Zobacz jednak czy kręci się na odpowiednich obrotach.
Albo jest zwykła, tradycyjna pompa z przełącznikiem obrotów, albo też pompa
sterowana z elektroniki kotła z regulacją obrotów.
Nie znam za bardzo Vailantów.
Trzeba by zwiększyć obroty - może przyczyną jest zbyt mały przepływ lub
ciśnienie. Moze trzeba będzie wymienić pompę.

Poza tym pozostaje jeszcze kwestia zapchania instalacji.

Mam jeszcze pytania:
1. Czy te nie grzejące grzejniki znajdują się poniżej poziomu kotła ?
2. Czy masz pozakładane przy grzejnikach zawory termostatyczne ? Jeżeli tak
to zdejmij głowice termostatyczne i sprawdź czy grzejniki zaczną grzać. Choć
to małoprawdopodobne, ale może masz przez pomyłke założone RTL-e
(przeznaczone do podłogówki, a nie do grzejników) lub też po prostu są
zanieczyszczone/zapchane.

do góry

>
> Wszystkie one są na 1 odnodze, która jest poprowadzona dość dziwnie, bo z
> pieca (który jest w piwnicy) idzie do góry, pod sufit garażu, potem
> schodzi w dół, idzie pod podłogą garażu i rozgałęzia się do tych
> grzejników po ścianach.
>
> Instalacja to 10-letni piec gazowy Vailant ze 150-litrowym zbiornikiem.
> Jeżeli to mało to napiszcie, instalację mogę dokładniej opisać.
>
> Zwykle jest tak, że jak na dworze jest duży mróz, a ja podkręcę
> temperaturę na wyjściu pieca, to grzejniki odpalają. I działają do czasu,
> jak na dworze zrobi się cieplej (około 0). Ale działają tylko wtedy, gdy
> utrzymuję na wyjściu pieca temperaturę powyżej 70. Jeżeli obniżę -
> przestają działać. Czasami nawet jak na dworze zrobi się zimno, nie chcą
> się włączyć. Czasami nagle same się w nocy uruchamiają i rano jest OK.
> Wiem, że brzmi to dziwnie, ale tak jest.
>
>

Jeżeli sa założone głowice termostatyczne to może na początek wystarczyłoby
"pobawić się" delikatnie kryzami. _Jeżeli_rury_są_ciepłe_a_grzejniki_zimne_,
można zacząć od delikatnej regulacji kryzą na jednym grzejniku i sprawdzeniu
czy się ogrzeje. Być może grzejniki się nieco przypchały, zwiększył się opór
i woda płynie rurami a nie przez grzejniki.
Jeżeli jest tak jak piszesz, i instalacja zasilająca te grzejniki ma
przebieg dół-góra-dół, to może gdzieś w tej górnej części zbiera sie
powietrze i blokuje przepływ. To że woda w instalacji utrzymuje ciśnienie w
tym kontekście nic nie oznacza. Powietrze rozpuszczone w wodze będzie się
wydzielać i zbierać w takich właśnie syfonach blokując przepływ.
Tak czy siak po sezonie grzewczym należałoby przejrzeć tą instalację,
przepłukać grzejniki, może założyć odpowietrzniki w tej "dziwnej gałęzi"
instlacji
--
Jackare

do góry

Użytkownik "Łuki" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gncq5o$1us$1@inews.gazeta.pl...
>> W pomieszczeniu pieca masz ciepło ?
>> ...
>
> Tak z 10 stopni. W tym pomieszczeniu jest kaloryfer. To jeden z tych 3 w
> garażu, które działąją "w kratkę".

Gdyby miał wewnętrzny czujnik temperatury otoczenia,
to przy takiej temperaturze powinien przegrzewać ...
Nie masz czasami jakiegoś pokrętła od temperatury otoczenia
- typu 21 C np. ?

Raczej wszyscy piszą, że w pomieszczeniu pieca
grzejniki powinny byc "na full" ...

Pzdr

JKK

do góry