-
1. Data: 2009-01-09 00:01:41
Temat: Fuga nie stwardniała
Od: e...@g...com
Witam,
mam problem z fugowaniem. Muszę sam zafugować jedną ścianę z płytkami.
Niby wszystko jest proste, fuga Mapei, instrukcja na opakowaniu.
Wymieszałem fugę, odczekałem 3 min., wymieszałem jeszcze raz,
nałożyłem na kilka szczelin. Po tym jak wstępnie zaschła (nalot na
kafelkach) przetarłem wilgotną gąbką. Zostawiłem to na noc i
następnego dnia chciałem oczyścić kafelki. Ale okazało się, że myjąc
kafelki wilgotną gąbką fuga po prostu nadal się wymywa ze szczelin.
Myślałem, że powinna zaschnąć i stwardnieć, a ona po namoczeniu, a
nawet bez namoczenia daje wydrapywać się paznokciem. W starym
mieszkaniu fugi są bardzo twarde, może śrubokrętem by się je
uszkodziło, ale nie paznokciem. Czy ktoś wie gdzie popełniam błąd?
Będę wdzięczny za informacje.
eMckeN
-
2. Data: 2009-01-09 01:16:17
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: "kiki" <...@...c>
<e...@g...com> wrote in message
news:deecfd4f-3ff9-4f6b-bfcd-d4801108685e@a26g2000pr
f.googlegroups.com...
Witam,
>> Czy ktoś wie gdzie popełniam błąd?
>>Będę wdzięczny za informacje.
Cement twardnieje kilka dni. Jeśli było zimno w łazience to do rana mogła
nie związać chociaż to dziwne. Ostatnio fugowali u mnie łazienkę i coś tam
jeszcze i po 3 godzinach była już twarda.
Może sprzedali ci podróbkę Mapei? Dzisiaj wszystko podrabiają więc bym się
nie zdziwił, że tylko opakowanie podobne ale zawartość to Atlas albo inny
badziew. Mapei to Mercedes .
-
3. Data: 2009-01-09 08:20:37
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: e...@g...com
On 9 Sty, 02:16, "kiki" <a...@...c> wrote:
> <e...@g...com> wrote in message
>
> news:deecfd4f-3ff9-4f6b-bfcd-d4801108685e@a26g2000pr
f.googlegroups.com...
> Witam,
>
> >> Czy ktoś wie gdzie popełniam błąd?
> >>Będę wdzięczny za informacje.
>
> Cement twardnieje kilka dni. Jeśli było zimno w łazience to do rana mogła
> nie związać chociaż to dziwne. Ostatnio fugowali u mnie łazienkę i coś tam
> jeszcze i po 3 godzinach była już twarda.
> Może sprzedali ci podróbkę Mapei? Dzisiaj wszystko podrabiają więc bym się
> nie zdziwił, że tylko opakowanie podobne ale zawartość to Atlas albo inny
> badziew. Mapei to Mercedes .
Dzięki za odpowiedź. Fuga to raczej nie podróbka, po pierwsze
kupowałem w Castoramie, tam raczej mają duży obrót i chyba nie bawią
się w takie rzeczy. Po drugie tą samą fugą wcześniej fachowcy fugowali
i tam gdzie oni robili jest dobrze. Co prawda nie wiem po ilu dniach
wtedy stwardniała, ale od kiedy oni robili minęło już kilka miesięcy i
jest ok. Co do temperatury to jest to w mieszkaniu, kaloryfery na
razie zakręcone ale i tak jakieś 16-18 stopni jest.
Pozdrawiam,
eMckeN
-
4. Data: 2009-01-09 08:28:22
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: "łukasz" <g...@o...pl>
pewnie podłoże było trochę wilgotne,
za rzadka rozrobiłeś samą fugę......
nie przejmuj się będzie ok!!
-
5. Data: 2009-01-09 09:08:12
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: e...@g...com
On 9 Sty, 09:28, "łukasz" <g...@o...pl> wrote:
> pewnie podłoże było trochę wilgotne,
> za rzadka rozrobiłeś samą fugę......
> nie przejmuj się będzie ok!!
Hmm, podłoże było suche, co do rzadkości fugi to raczej za rzadka nie
była, prędzej zbyt gęsta, ale w sumie nie wiem jaka powinna być. Na
opakowaniu są proporcje, ale typu do 2kg (całej paczki) dolać 1,15L
wody (wartości piszę z pamięci). Ja nie miałem całej paczki, a ciężko
wyliczyć odpowiednie proporcje objętościowe, nie znając gęstości fugi.
Dlatego mieszałem na oko, dolewałem wody, aż fuga dała się rozrobić do
jednolitej masy o gęstości coś jak budyń.
Pozdrawiam,
eMckeN
-
6. Data: 2009-01-09 09:57:51
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: "Winetoo" <w...@n...spam.please.com>
Użytkownik <e...@g...com> napisał w wiadomości
news:d34ba494-cf5b-478d-95a6-d77f79d1c239@a29g2000pr
a.googlegroups.com...
> Hmm, podłoże było suche, co do rzadkości fugi to raczej za rzadka nie
> była, prędzej zbyt gęsta, ale w sumie nie wiem jaka powinna być. Na
> opakowaniu są proporcje, ale typu do 2kg (całej paczki) dolać 1,15L
> wody (wartości piszę z pamięci). Ja nie miałem całej paczki, a ciężko
> wyliczyć odpowiednie proporcje objętościowe, nie znając gęstości fugi.
> Dlatego mieszałem na oko, dolewałem wody, aż fuga dała się rozrobić do
> jednolitej masy o gęstości coś jak budyń.
Może jednak za żadka.
Nie wiem, jak mapei, ale te których używałem miały gęstość raczej jak masło,
a nie budyń :-)
Trzeba było je wciskać szpachelką na siłę w szczeliny.
Pozdrawiam
Winetoo
-
7. Data: 2009-01-09 10:27:12
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Użytkownik <e...@g...com> napisał w wiadomości
news:d34ba494-cf5b-478d-95a6-d77f79d1c239@a29g2000pr
a.googlegroups.com...
>Dlatego mieszałem na oko, dolewałem wody,
i masz przyczyne
-
8. Data: 2009-01-09 11:02:24
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: ZbyszekZ <z...@g...com>
On 9 Jan, 10:08, e...@g...com wrote:
> Dlatego mieszałem na oko, dolewałem wody, aż fuga dała się rozrobić do
> jednolitej masy o gęstości coś jak budyń.
Przy proporcji zgodonej z przepisem to fuga nie daje się rozmieszać
ręcznie, a po mechnicznym mieszaniu ma gęstość którą by przyrównał do
ciasta na kluski.
--
ZZ@private
-
9. Data: 2009-01-09 12:55:05
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: e...@g...com
On 9 Sty, 12:02, ZbyszekZ <z...@g...com> wrote:
> On 9 Jan, 10:08, e...@g...com wrote:
>
> > Dlatego mieszałem na oko, dolewałem wody, aż fuga dała się rozrobić do
> > jednolitej masy o gęstości coś jak budyń.
>
> Przy proporcji zgodonej z przepisem to fuga nie daje się rozmieszać
> ręcznie, a po mechnicznym mieszaniu ma gęstość którą by przyrównał do
> ciasta na kluski.
>
> --
> ZZ@private
Zbyszek,
czyli sugerujesz, że fugę trzeba mieszać mechanicznie, bo robiąc to
ręcznie od razu daję za dużo wody, bo inaczej bym fugi w ogóle nie
rozmieszał. Stąd wody jest za dużo (fuga za rzadka) i to powoduje mój
problem? Może to racja, spróbuję w takim razie mieszać mechanicznie. A
czy ktoś zna proporcje w jakich powinno się ją mieszać, jeżeli nie mam
całego worka (zresztą normalnie chyba i tak nie rozrabia się całego
worka na raz)?
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi,
eMckeN
-
10. Data: 2009-01-09 13:29:35
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: ZbyszekZ <z...@g...com>
On 9 Jan, 13:55, e...@g...com wrote:
> On 9 Sty, 12:02, ZbyszekZ <z...@g...com> wrote:
>
> > On 9 Jan, 10:08, e...@g...com wrote:
>
> > > Dlatego mieszałem na oko, dolewałem wody, aż fuga dała się rozrobić do
> > > jednolitej masy o gęstości coś jak budyń.
>
> > Przy proporcji zgodonej z przepisem to fuga nie daje się rozmieszać
> > ręcznie, a po mechnicznym mieszaniu ma gęstość którą by przyrównał do
> > ciasta na kluski.
>
> > --
> > ZZ@private
>
> Zbyszek,
>
> czyli sugerujesz, że fugę trzeba mieszać mechanicznie, bo robiąc to
> ręcznie od razu daję za dużo wody, bo inaczej bym fugi w ogóle nie
> rozmieszał. Stąd wody jest za dużo (fuga za rzadka) i to powoduje mój
> problem? Może to racja, spróbuję w takim razie mieszać mechanicznie. A
> czy ktoś zna proporcje w jakich powinno się ją mieszać, jeżeli nie mam
> całego worka (zresztą normalnie chyba i tak nie rozrabia się całego
> worka na raz)?
>
Ja to jestem totalnym amatorem, położyłem z sumie klikadziesiąt m2,
więc może się nie powinienem wypowiadać ;-)
Raz tylko zrobiłem zgodnie z przepisem (proporcja zależy od
konkretnego typu fugi), bo podejżałem fachowca który robił fugę jako
stosunkow rzadką breję (czyli Twoj budyń) i bardziej wcierał w fugi
niż nabijał (jak trzeba w oryginale) co daje znacznie szybsze tempo
nakladania i ułatwia czyszczenie (zaschnięta fuga na kafelku to
makabra). Tak więc robię podobnie jak on a zapewne trzeba coś
pośredniego. Nic poza praktycznym doświadczeniem nie mogę Ci
zaproponować.
--
ZZ@private