eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieGrzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
  • Data: 2011-12-21 13:26:28
    Temat: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
    Od: "Kris" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Wczoraj kilka godzin spędziłem u gazownika- dom wybudowany 3 lata temu ok
    150 m2. Temperatura wewnątrz w salonie 17stC- bo tyle lubią;) W sypialniach
    grzejniki wyłaczone włączją wieczorem krótko przed położeniem się do łózka-
    lubią spać w chłodnym;). Codziennie rytuał wieczorem odkręcanie głowic na
    grzejnikach, rano zakręcanie
    Kuchenka gazowa, piekarnik elektryczny. Właściciel stwierdziła że jak sezon
    zimowy zamknie kwotą poniżej 3000 zł za gaz to będzie szczęśliwy.
    W niedzielę byłem u znajomych- mieszkanie w bloku- tzw. stare budownictwo
    ale blok ocieplony styropianem 10cm, powierzchnia mieszkania ok 50m2, grzane
    gazem. W tzw "salonie" temp 17stC, w pokoju dziecka 22 stC ale tylko dlatego
    że rozpalony był wcześnie rano piec kaflowy który z racji tego że jest
    pomiędzy dwoma sypialniami dogrzewadwa pomieszczenia. W piecu rozpalane
    prawie codziennie, termostaty na grzejnikach od ogrzewania gazowego skręcone
    na min.
    To przypadki z ostatnich dni, ale np raz na kilka tygodni bywamy u
    znajomych, mały domek pewnie nie więcej jak 100m2 bo poddasze niewykończone-
    temperatura u nich to nawet mniej jak 17stC i po domu łażą w bluzkach z
    długim rękawem lub bluzach. Masakra jakaś.
    Gaz to niby taki komfort i w dodatku porównywalny cenowo z węglem czy
    drewnem. Ja pierdzielę taki komfort.
    Moja mama dom prawie 200 m2 ogrzewa kotłem na drewno tzw śmieciuchem, ale
    tam jest zawsze 22stC, u mojej siostry(tez drewno) temperatura jeszcze
    wyższa bywa(23-24 bo tak lubią). Babcia która ma stary ponad 100 letni dom
    na wsi "ocieplony" w zeszłym roku 5 cm styro tez pali drewnem +węgiel na
    noc i zawsze te 22stC u niej jest.
    Ogólnie z moich obserwacji wynika że u gazowników jest chłodniej u
    groszkowców/tych którzy palą drewnem jest cieplej.
    Może tu działa psychika i jak gazownicy płaca "z dołu" to latają do tego
    licznika widzą jak się kręci i sami również kręcą wtedy termostatami aby
    zmniejszyć rachunki. Ci drudzy jak wiosną węgla/ drewna nakupią to po prostu
    ładują do kotłów i nie bawią się w oszczędzanie bo to co już zapłacone mniej
    boli;)
    Marek pisze że ogrzewanie gazem kosztuje go ok 2000 zł, Maniek pisze o 3000
    zł. Obaj piszą że mają w domu temperaturę powyżej 20stC. Ja oczywiście im
    wierze bo niby czemu mieli by bzdury pisać ale z kolei jak rozmawiam ze
    znajomymi gazownikami tu u siebie w okolicy to rzadko który ubiegły sezon
    zamknął kwotą ok 3 tys zł- raczej padają kwoty bliższe 4 tys za ubiegły
    sezon
    Dziewczyna która ze mną pracuje(mieszkanie 80 m2) dostała właśnie rachunek
    za gaz za dwa poprzednie miesiące- 720 zł. Zeszłej zimy w najbardziej
    mroźnych miesiącach płaciła ponad 600 zł za miesiąc.
    Na razie więc z moich obserwacji wynika że gaz ani tani ani komfortowy. Rura
    z gazem w granicy działki 6 metrów od kotłowni niech więc czeka na lepsze
    czasy może kiedyś z niej skorzystam;)







Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1