W dniu 2013-09-09 11:23, Ergie pisze:


> Kocioł musi mieć oczywiście odpowiednio niższą moc, ale to nie problem
> dzisiejsze kotły mają palniki o szerokim zakresie modulacji.

Policzyles rozruch klimatyzatora? Kociol tak na prawde z wieksza moca
pracuje tylko w najwieksze mrozy. Wiekszosc czasu to praca przerywana.
Dolozenie klimatyzatora jeszcze bardzoej ja skroci. Pomysl nie jest zly.
Mozna ograniczyc sie tylko do wykorzystania w te wlasnie najwieksze
mrozy. Kwestia wkladu finansowego na poczatek, czy to ma sens ekonomiczny.

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l0k4l0$qb1$...@u...news.interia.pl...

>> Kocioł musi mieć oczywiście odpowiednio niższą moc, ale to nie problem
>> dzisiejsze kotły mają palniki o szerokim zakresie modulacji.

> Policzyles rozruch klimatyzatora? Kociol tak na prawde z wieksza moca
> pracuje tylko w najwieksze mrozy. Wiekszosc czasu to praca przerywana.
> Dolozenie klimatyzatora jeszcze bardzoej ja skroci. Pomysl nie jest zly.
> Mozna ograniczyc sie tylko do wykorzystania w te wlasnie najwieksze mrozy.

Kwestia wysterowania aby kocioł nie pracował w krótkich cyklach ale
dłuższych z mniejsza mocą. Oczywiście PC nie może być zbyt mocna bo za
szybko nagrzeje wodę i kocioł się wyłączy.

Oczywiście masz rację, że najbardziej sensowne jest to w największe mrozy -
wtedy kocioł chodzi niemal non-stop i tylko moduluje moc palnika.

> Kwestia wkladu finansowego na poczatek, czy to ma sens ekonomiczny.

Kupno PC specjalnie na potrzeby odzysku ciepła ze spalin pewnie nigdy się
nie zwróci, ale gdy jak pisałem ktoś już ma klimatyzator z funkcja grzania
(czyli PC) to jedyny koszt jaki musi ponieść to jakaś obudowa, kanały
wentylacyjne, kable, sterowanie. W sumie może w dwóch tysiącach się zamknie,
a nawet 10% oszczędności przy gazie oznacza 300-500zł rocznie więc może
ekonomicznie nie jest to takie głupie.

Oczywiście nie zakładam oszczędności na poziomie 30% jak podali w tej
niemieckiej TV, ale może te 10% jest realne? Wtedy zwrot następuje po 4-7
latach nie wygląda to absurdalnie.

Ciekawią mnie kwestie formalno-prawne. Bo np. kiedyś czytałem o projekcie by
wylot spalin z kotła puścić przez rekuperator nagrzewając powietrze
wpadające do domu idea prosta, ale ze względu na ryzyko nieszczelności i
możliwość pojawienia się tlenku węgla w powietrzu nawiewanym projekt nie
został zrealizowany.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Mon, 9 Sep 2013 03:05:35 -0700 (PDT), Adam

> Blad w logice. Nie dostajesz, tylko jestes w stanie przepompowac. Zeby otrzymac
> w GZ 3kW rzeczywiscie zuzyjesz tylko 1kW (lub mniej) ale z DZ wyciagniesz rowne
> 3kW. Zasada zachowania energii, pompa to nie perpetum mobile :-)

Łojezu, ależ Ty czepialski jesteś. Skoro te 3kW zostaną dostarczone na DZ
"za darmo" (w sensie zamiast wypruć to na zewnątrz i ogrzać atmosferę) to w
czym jest problem?

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu poniedziałek, 9 września 2013 10:34:20 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:

> Polega to na tym, że w pompę ciepła wkładasz 1kW a dostajesz 3. Aby taki

Blad w logice. Nie dostajesz, tylko jestes w stanie przepompowac. Zeby otrzymac
w GZ 3kW rzeczywiscie zuzyjesz tylko 1kW (lub mniej) ale z DZ wyciagniesz rowne
3kW. Zasada zachowania energii, pompa to nie perpetum mobile :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2013-09-09 11:59, Ergie pisze:

> Oczywiście nie zakładam oszczędności na poziomie 30% jak podali w tej
> niemieckiej TV, ale może te 10% jest realne? Wtedy zwrot następuje po
> 4-7 latach nie wygląda to absurdalnie.

Wcale nie, tym bardziej, ze nalezy sie spodziewac raczej podwyzki cen
nosnikow.
Idealnym rozwiazaniem byla by pompa powietrze-woda. Mozna pomyslec cos o
odwroconej lodowce i wstawienu w obieg CO przed kotlem wymiennika. W
takiej sytuacji sprawa przepisow nie mialaby znaczenia.

Pozdro.. TK

do góry

> > 3kW. Zasada zachowania energii, pompa to nie perpetum mobile :-)
>

Taki tandem to można by nazwać bardziej Turbo-grzanie :) W końcu moc pochodzi ze
spalin i generalnie daje 'kopa' całemu ukladowi grzejącemu.

pzdr
Bogdan

do góry

Mon, 9 Sep 2013 03:31:30 -0700 (PDT), Adam

> Problem pewnie w tym ze tych spalin jest bardzo malo wiec
> i wyrzucanej energii tym bardziej. Te nowe piece gazowe
> przeciez wypuszczaja tyle spalin co odpalona zapalka :P

Dlatego właśnie trzeba to pomierzyć. Jeśli niemiec z telegwizdora miał
stary piec i stary klimatyzator, to sobie spiął i po druciarsku dostał
niezły zysk bez zbędnych kosztów, przebudowy itd.

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu poniedziałek, 9 września 2013 12:01:20 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:

> Łojezu, ależ Ty czepialski jesteś. Skoro te 3kW zostaną dostarczone na DZ
> "za darmo" (w sensie zamiast wypruć to na zewnątrz i ogrzać atmosferę) to w
> czym jest problem?

Problem pewnie w tym ze tych spalin jest bardzo malo wiec i wyrzucanej energii
tym bardziej. Te nowe piece gazowe przeciez wypuszczaja tyle spalin co odpalona
zapalka :P

A czepilem sie bo znam takich co serio mysla, ze jak oddadza do gruntu 1kW
z solara to magicznie pompa przeksztalci go na 3-4kW :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:71b98a3d-c45d-4a48-b7b1-37b6c945a52b@go
oglegroups.com...

> Problem pewnie w tym ze tych spalin jest bardzo malo wiec i wyrzucanej
> energii
> tym bardziej. Te nowe piece gazowe przeciez wypuszczaja tyle spalin co
> odpalona
> zapalka :P

Masz rację - od tego należałoby zacząć - ile tej energii faktycznie w
spalinach jest przy kotle kondensacyjnym rzeczywiście tego ciepła ucieka
niewiele, ale w takim razie może PC pożenić z kominkiem - kominek puszcza w
komin znaczący procent energii. No ale to by trzeba jakiś dodatkowy
wentylator aby ciągu nie psuć.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Mon, 9 Sep 2013 13:01:52 +0200, Ergie

> Masz rację - od tego należałoby zacząć - ile tej energii
> faktycznie w spalinach jest przy kotle kondensacyjnym
> rzeczywiście tego ciepła ucieka niewiele,

To jest akurat rzecz elementarna.

> ale w takim razie może PC pożenić z kominkiem - kominek puszcza
> w komin znaczący procent energii. No ale to by trzeba jakiś
> dodatkowy wentylator aby ciągu nie psuć.

W komin idzie oczywiście trochę ciepła, ale też nie tak znowu wiele jakby
się mogło wydawać. Jeśli komin jest długi i np. nieocieplony na poddaszu a
dodatkowo sporo wystaje ponad dach to nawet bez wymiennika w skrajnych
wypadkach może stracić ciąg. Z kolei taki wentylator kominowy to jest smok
energetyczny, a więc traci się na ekonomii.

Dlatego ja uważam, że najlepszym DZ w takim rozwiązaniu jest jednak ciepło
wyprowadzane z budynku wraz z zużytym powietrzem. W tym wypadku należy olać
zakup rekuperatora (drogiego jak pierun) i zrobić pompę z wymiennikiem na
wywiewie. Czy to P-P czy P-W, to już bez większego znaczenia.

Ja robię akurat P-P, bo w domu u moich rodzicieli jest planowana tylko koza
w salonie. Zatem ta pompa będzie nie tylko odzyskiwać ciepło, ale
jednocześnie rozprowadzać i wyrównywać temperatury w całym domu.

--
Pozdor Myjk

do góry