Czolem!

Sluchajcie, bo to sprawa honoru! Kiedys podczas odwiedzin takiego
ewangelickiego "PGR-u" dla osob niepelnosprawnych, tez umyslowo,
zauwazylem w kacie stara mala konewke szklarniowa. Firma, ktora ja
wyprodukowala juz nie istnieje. A moja Zona az piszczy tak chciala ja
miec. Ta konewke. Wiec zaczely sie podchody z mojej strony. Poczatkowo
szef ogrodnikow nie chcial sie zgodzic, bo takich konewek z dluga szyjka
do podlewania inspektow praktycznie nie ma. W koncu po tym, jak zawsze w
odwiedziny przywozilem ciasta i muffiny, oraz po tym jak jesienia
podarowalem kombi pelne dwuletnich okulizakow wielkoowocowych dereni i
slodkich jarzebiny oddal mi ta konewke. Musialem jednak przyrzec, ze
znajde taka sama plastikowa. Wowczas myslalem, ze to nie klopot taka
konewke kupic ale w miedzyczasie oddalem swoja stara. Glupio bo znalezli
jeszcze inne stare konewki, ktore chca mi oddac. Ale skad wziasc taka
mala 4-5 litrowa konewke z dluga wylewka? Ja ta np.

http://tinyurl.com/y9ybzpk

Moze widzieliscie cos podobnego za mniejsze pieniadze w Polsce, wowczas
kupilbym ich kilka i podarowal temu gospodarstwu. Zwykle trzymam sie z
dala od wszelkich religii i kosciolow ale to co robi diakonia w mojej
okolicy, to ekologiczne gospodarstwo i te warsztaty dla
niepelnosprawnych, to wspaniala idea. Bede wdzieczny za wszelkie wskazowki.

Irek