Witam,

Nie wiem czy dobrze lokuje ten post?

Mam kosiarke 'staruszke' Husqvarna z silnikiem Briggs. To kosiarka prosta,
3.5 KM z bocznym wyrzutem, bez kosza.
Ostatnio cos mi nawala zapalanie. Jak jest zimna to zapali, ale jak troche
popracuje to jest z tym bardzo ciezko - szarpie z 20 razy.
Jak popracuje dluzszy czas i jak ja wylaczam, to silnik samoczynnie jeszcze
kilka sekund pracuje, tak wyglada jak by byl samozaplon., wczesny zaplon
....

Rozbieralem ja tzn. zbiorniczek z gaznikiem. Wymienilem na nowa
uszczelke/membrane w gazniku, przeczyscilem wszystkie otworki/dysze itp.
Dalej to samo, pali jak smok i nie mozna zapalic jej po jakims czasie pracy
jak jest goraca.
Co moze byc za przyczyna?