Teraz Malbork by pewnie stawiali z betonu komórkowego.

do góry

W dniu sobota, 1 września 2018 09:48:54 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
>
> Wskaż choćby jedną wadę betonu komórkowego.

ma kiepską pojemność cieplną.

do góry

W dniu sobota, 1 września 2018 17:34:04 UTC+2 użytkownik r...@g...com napisał:
> W dniu sobota, 1 września 2018 09:48:54 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> >
> > Wskaż choćby jedną wadę betonu komórkowego.
>
> ma kiepską pojemność cieplną.

to tak naprawde nie ma znaczenia - nie cierpi ani komfort, ani kasa.


b.

do góry

W dniu 2018-09-01 o 10:13, l...@g...com pisze:
> Kruchy, dziurę można palcem wydłubać.

Bzdura.
Pod względem kruchości łatwiej jest rozbić porotherm czy cegłę
ceramiczną dziurawkę. Bo uderzone młotkiem czy szpicem młotowiertarki
potrafią pęknąć na pół i pękać w miejscach tych co nie trzeba. Wykuta
dziura w tych materiałach zawsze jest zbyt duża.
W BK natomiast trudno się kuje, bo ze względu na swoją miękkość i dużą
elastyczność po prostu narzędzia w nim grzęzną. Szpic młotowiertarki się
wbija i trudno jest go wyjąć.
Za to łatwo się wierci otwornicami.

> Choć dla niektórych może to być zaleta, nie przeczę.

Miekkość materiału jest jego dużą zaletą.


> Chłonie wodę większym stopniu niż cegła.


Skąd ma chłonąć tą wodę?

Od ziemi? Nie, bo masz tam izolację poziomą.

Z opadów? Nie, bo na zewnątrz tynkujesz tynkiem hydrofogowym, czyli
taki, który nie nasiąka wodą, ale przepuszcza wilgotność. Jeżeli jakimś
cudem woda się dostanie w ścianę z BK to bardzo szybko wyschnie.

Może tylko chłonąć wodę z pary wodnej generowanej wewnątrz domu. Ale
tutaj chłonięcie tej wilgoci to ogromna zaleta BK, ponieważ BK wchłonie
nadmiar wilgoci i odda ją gdy wilgotność będzie za mała. Część tej
wilgoci zostanie ewakuowane na zewnątrz i oddane do otoczenia.

Podobnie dzieje się z cegłą ceramiczną czy porothermem i ta właśnie
cecha decyduje o wyborze materiału ceramicznego na budowę.

Dlaczego niby uważasz, że ta sama cecha w przypadku BK jest wadą, skoro
w przypadku materiałów ceramicznych uważana jest za ogromną zaletę?

do góry

W dniu 2018-09-01 o 16:48, l...@g...com pisze:
> Teraz Malbork by pewnie stawiali z betonu komórkowego.

Stać Cię na budowę zamku takiego jak w Malborku?

Nie piszemy tu o budowaniu zamków, ani drapaczy chmur, lecz o budowaniu
domów jednorodzinnych w których można mieszkać.

do góry

W dniu 2018-09-01 o 17:34, r...@g...com pisze:
> W dniu sobota, 1 września 2018 09:48:54 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
>> Wskaż choćby jedną wadę betonu komórkowego.
> ma kiepską pojemność cieplną.

Oczywiście ma mniejszą kumulacyjną od pełnej cegły czy pełnego betonu,
ale dużo większą od kumulacyjności ścian domów szkieletowych.

Przy podłogówkach przestaje mieć kompletnie znaczenie.

Przy ogrzewaniu grzejnikami, klimatyzatorami, klimakonwektorami,
promiennikami podczerwieni, elektrycznymi grzejnikami konwekcyjnymi,
systemami rozprowadzenia ciepłego powietrza (np. nagrzewnicą w systemie
wentylacyjnym) - jest dużą zaletą.

Dawaj inne wady, bo trudno jest to zakwalifikować jako wada.

do góry

Budowanie to budowanie. Niewaźne czy to zamek czy domek jednorodzinny. Reasumując,
Krzyżacy budowaliby dzisiaj z betonu komórkowego. Kleiliby to na zaprawę, do której
dodawaliby białko z jajek lub przerobioną padlinę. Amen.

do góry

Witam.
Kleiliby to na zaprawę, do której dodawaliby białko z jajek lub przerobioną padlinę.
Amen.
Tak tylko zajrzalem. Ale tak przy okazji: może ktoś wie, skąd Krzyżacy mieli
wapno?
Przecież potrzebowali ogromne ilości! Z Gór Świętokrzyskich? Za daleko, i
granica.Muszelki zbierali? Od groma ludzi potrzeba.Inne pomysły?
A może na glinę lepili? W moich stronach po pierwszej wojnie wiele miejscowości
zostało zrównane z ziemią.Nie było również drewna.Więc w Puszczy Kampinoskiej
budowano lepianki.I niektóre rozebrano niedawno.A w Sochaczewie, w Bolimowie i
okolicach wyciągano cegły i murowano na glinę.Tynki też byly z gliny- bo kiedyś
miałem się nieprzyjemność przekonać...
Ale o suporku: dwa domy zbudowałem (znaczy-jako inwestor) z maxa. Bo miałem
tani.
I dwie z suporka. Znaczy- betonu komórkowego.Ale oryginalny sipporex( nie wiem,
czy oryginalny- poniemiecki był) widziałem w bunkrach w Goldapi.Podobno robiono
z niego ścianki przeciw rykoszetom.
We wszystkich robiłem instalacje.We wszystkich mieszkałem.I jeśli moje dzieci
mialyby z czegoś budować, to tylko z suporka.Nie ma lepszego materiału.
Była plotka, że że jest radioaktywny. Nie wiem- sprawdzałem Geigerem- był na
poziomie tła.Ale sprawdzałem również pyły, które dodaje sie do ceramiki-zamiast
piasku i wapna.Te konkretne, to były z jakiej elektrociepłowni z Łodzi.
I też na poziomie tła.
Pozdro.abomito

do góry

abomito tak tylko zajrzał:

> Ale tak przy okazji: może ktoś wie, skąd Krzyżacy mieli wapno?
> Przecież potrzebowali ogromne ilości! Z Gór Świętokrzyskich?
> Za daleko, i granica. Muszelki zbierali? Od groma ludzi potrzeba.
> Inne pomysły?

Podstawowym materiałem przy budowie zamku był kamień wapienny, granit,
a także wyroby ceramiczne - cegła oraz wytwarzane z gliny detale.
Z granitu stawiano fundamenty i elementy szczególnie narażone na
zniszczenie podczas ataku wroga o łącznej objętości około 5000 m3.
Pozyskiwano go z obszaru wyżyny morenowej rozciągającej się na południe
od Malborka aż do oddalonej o 20 km wsi Waplewo, podczas gdy niezbędne
do produkcji wapno wybierano z okolicznych złóż, z kolei służący
do wyrobu detali architektonicznych dobrej jakości kamień wapienny
przywożono aż z dalekiej Gotlandii. Pozostałe materiały, tj. cegły,
drewno, metale, szkło i dachówki pozyskiwano lub wytwarzano na miejscu
przez lokalnych rzemieślników.

http://www.zamkipolskie.com/malb/malb.html

--
Jarek

do góry

Na marginesie, jeśli chodzi o tę radioaktywność to laaaata temu chyba Tornad pisał, o
chałupniczych pustakach, do których dodawano tzw. hasia (śmieci), czyli popioły itp.
Twierdził, że jego znajomi, budujący z tego długo się domami nie cieszyli.

do góry