Montuję sobie balustradę, o taką:
http://allegro.pl/slupek-barierka-balustrada-nierdze
wna-dab-zloty-i5856291319.html

Montaż jest na pręty gwintowane+rozporowa końcówka mosiężna. Ale wykonawca doradził
dodatkowo kotwę chemiczną.

Kupiłem, czytam instrukcję a tam piszą żeby nie ruszać po czasie żelowania - 3
minuty. No, mnie by pasowało wszystkie słupki na raz wkleić, poustawiać do linii, do
pionu, poskręcać do kupy, i dopiero wtedy niech to się "zażeluje" i utwardzi.

Dodatkowa trudność jest taka że jak się chce kleić na raty, to przy przerwie dłuższej
niż 10min trzeba czubek-mieszadło wymieniać.

Jakieś sugesie? Na razie barierka stoi złożona "na brudno", gwinty są tylko wsadzone
w otwory, całość się trzyma na naprężeniach wynikających z krzywizn.

A może olać ten kit i tylko dobrze zaklinować gwinty? A płycej w otworze tylko zwykły
klej montażowy? Otwory są w żelbecie.

--
bajcik