-
61. Data: 2010-07-07 19:51:20
Temat: Re: Kupic uzywany czy budowac?
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:6a83b3e1-18d8-41a2-9d74-
>> Bo to remont jak piszesz i to chyba nie calej instalacji. Zrobienie
>> instalacji od podstaw trudno zamknac w 20 000 bez kibli i umywalek, mi
>> nie
>> starczylo na sam material.
>
>Jak sam widzisz da sie (post Kazimierza).
Co sie da, za 22 tys.? Pewnie ze sie da, ale za 10 tys. to mozna sobie...
> To ze ty masz droga
Nie chodzi o to czy ja mam droga, chodzi o to ile przecietnie kosztuje
instalacja w nowobudowanym sredniej wielkosci domu.
>instalacje z fikusnikami nie znaczy ze jest ona konieczna ani ze jest
>lepsza od starej juz zastanej i w dobrym stanie.
Zalezy co rozumiesz pod pojeciem "lepsza"
> Inna sprawa ze
>dzisiejsze domy czasto sa projektowane jak w alternatywach czwartych
>"ten las sie przesadzi a jezioro przepompuje". I w rezultacie lazienka
>na pietrze i ta na parterze sa daleko od siebie i od kotłowni. Do tego
>jakas pompka obiegowa i koszty rosna.
Dzisiejsze domy projektuje sie w oparciu o wymagania a nie ograniczenia.
>W starym budownictwie tego nie ma a stare domy sa budowane z glowa (np
>komin w centrum domu a wiekszosc okien od poludnia.
Taaa, piwnica i trzy kondygnacje. W piwnicy kotlownia i jak Ci sie wydaje,
kiedy ciepla woda dotrze do ostatniej kondygnacji gruba rura, nawet jezeli
lazienka bedzie prosto nad zasobnikiem?
>Dzis wystarczy sie przejechac po kraju i zobaczyc z zewnatrz ile domow
>jest budowana bez sensu.
Bez sensu to bylo kiedys, dzis jest tak jak czlowiek chce.
Pozdro.. TK
-
62. Data: 2010-07-07 19:53:56
Temat: Re: Kupic uzywany czy budowac?
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "krzysiek" <a...@m...net> napisał w wiadomości
news:i11nfv$ihc$2@news.dialog.net.pl...
> siostra buduje dom - 140m. piwnica, parter, piętro.
> instalacja wodna ok. 5000
> prąd ok. 5000
> całe centralne z podlogówkami w dwóch łazienkach, kotłem węglowym ok. 20
> 000.
>
> Wszystkie ceny z robocizną.
> Okolice Bielska.
A czego dowodzi ten post w kontekscie remontu instalacji za 10 tys.?
Pozdro.. TK
-
63. Data: 2010-07-07 19:54:33
Temat: Re: Kupic uzywany czy budowac?
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "M" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i12bhr$q2r$1@node2.news.atman.pl...
>> Gniazdka na etapie stanu surowego są tanie - potem są drogie. Można
> najwyżej zaślepić i odkuć jak będzie potrzebne. Zawsze można te 25zł na
> jednym gniazdku oszczędzić, bo nie kupować.
Moim zdaniem bzdura. Taniej przy okazji np malowania wykuc bruzde i dolożyc
ew. przegapione gniazdo niz mieć zatynkowane metry niepotrzebnego przewodu i
puszek( i później kuc i montowac gniazdka) lub miec zamontowanych
kilkanaście niepotrzebnych gniazdek 'na wszelki wypadek".
--
Pozdrawiam
Kris
-
64. Data: 2010-07-07 20:27:00
Temat: Re: Kupic uzywany czy budowac?
Od: M <M...@o...pl>
Kris pisze:
>
> Użytkownik "M" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:i12bhr$q2r$1@node2.news.atman.pl...
>>> Gniazdka na etapie stanu surowego są tanie - potem są drogie. Można
>> najwyżej zaślepić i odkuć jak będzie potrzebne. Zawsze można te 25zł
>> na jednym gniazdku oszczędzić, bo nie kupować.
>
> Moim zdaniem bzdura. Taniej przy okazji np malowania wykuc bruzde i
> dolożyc ew. przegapione gniazdo niz mieć zatynkowane metry
> niepotrzebnego przewodu i puszek( i później kuc i montowac gniazdka) lub
> miec zamontowanych kilkanaście niepotrzebnych gniazdek 'na wszelki
> wypadek".
Nie spotkałem jeszcze właściciela domu jednorodzinnego, który
stwierdziłby, że ma za dużo gniazdek. Natomiast spotykam wielu, którzy
przy okazji rozmowy o instalacji elektrycznej mówią, żeby gniazdek
zrobić więcej niż potrzeba.
A podwójne gniazdka - weźmy jakiś tani przykład (żeby nie było, że z
górnej półki) - nie wiem jak tobie się to podoba, ale te podwójne
gniazdka są takie sobie.
http://www.e-legrand.pl/pdf/minikatalog_osprzetu_leg
rand.zip
pozdrawiam
Mirek
-
65. Data: 2010-07-07 21:00:22
Temat: Re: Kupic uzywany czy budowac?
Od: ptoki <s...@g...com>
On 7 Lip, 21:51, "Maniek4" <s...@c...chrl> wrote:
> Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
> news:6a83b3e1-18d8-41a2-9d74-
>
> >> Bo to remont jak piszesz i to chyba nie calej instalacji. Zrobienie
> >> instalacji od podstaw trudno zamknac w 20 000 bez kibli i umywalek, mi
> >> nie
> >> starczylo na sam material.
>
> >Jak sam widzisz da sie (post Kazimierza).
>
> Co sie da, za 22 tys.? Pewnie ze sie da, ale za 10 tys. to mozna sobie...
>
Misiek, za 10 sama hydraulika "bierna". Kazimierz za drugie tyle
jeszcze dolozyl piec i reszte.
> > To ze ty masz droga
>
> Nie chodzi o to czy ja mam droga, chodzi o to ile przecietnie kosztuje
> instalacja w nowobudowanym sredniej wielkosci domu.
>
A ja pisalem o remoncie. Nie wszystko trzeba wymieniac. Dalem przyklad
z zycia. Czego ci trzeba wiecej? Poglaskac po glowie i powiedziec
"tak, tak dzis nie daje sie taniej"?
> > Inna sprawa ze
> >dzisiejsze domy czasto sa projektowane jak w alternatywach czwartych
> >"ten las sie przesadzi a jezioro przepompuje". I w rezultacie lazienka
> >na pietrze i ta na parterze sa daleko od siebie i od kotłowni. Do tego
> >jakas pompka obiegowa i koszty rosna.
>
> Dzisiejsze domy projektuje sie w oparciu o wymagania a nie ograniczenia.
>
I np. pompa obiegowa jest wymaganiem?
I 300m rur w domu tez?
> >W starym budownictwie tego nie ma a stare domy sa budowane z glowa (np
> >komin w centrum domu a wiekszosc okien od poludnia.
>
> Taaa, piwnica i trzy kondygnacje. W piwnicy kotlownia i jak Ci sie wydaje,
> kiedy ciepla woda dotrze do ostatniej kondygnacji gruba rura, nawet jezeli
> lazienka bedzie prosto nad zasobnikiem?
>
U mnie z przeplywowego do lazienki jest okolo 10m i calosc jest na
starych rurach niczym nie ocieplonych. Musze spuscic jakies 5l wody
zeby zaczela leciec ciepla. Tragedia? Tyle ze to przypadek skrajnie
niekorzystny. Niedlugo stara lazienka zniknie i bede mial cale 1,5m
rury alu-pex miedzy kranem a bojlerem/przeplywowym. A jak zachce sobie
miec takze pietro uzywane to lazienke zrobie dokladnie nad ta i tez
bedzie malo rur. Wlasnie o tym pisze. Ze dzis domy sa budowane
fikusnie. I wychodza drogo.
> >Dzis wystarczy sie przejechac po kraju i zobaczyc z zewnatrz ile domow
> >jest budowana bez sensu.
>
> Bez sensu to bylo kiedys, dzis jest tak jak czlowiek chce.
>
Czy ja komus bronie miec jak chce? Miej i plac ile chcesz. Ale nie
udowadniaj ze taniej sie nie daje.
--
Lukasz Sczygiel
-
66. Data: 2010-07-07 21:10:43
Temat: Re: Kupic uzywany czy budowac?
Od: ptoki <s...@g...com>
On 7 Lip, 13:05, "Boombastic" <b...@p...onet.pl> wrote:
> >W starym budownictwie tego nie ma a stare domy sa budowane z glowa (np
> >komin w centrum domu a wiekszosc okien od poludnia.
>
> >Dzis wystarczy sie przejechac po kraju i zobaczyc z zewnatrz ile domow
> >jest budowana bez sensu.
>
> Ja mam zupełnie odmienne zdanie, bo na bieżąco porównuję domy stare i nowe
> oglądając je dokłanie, a nie tylko z zewnątrz.
Alez prosze bardzo.
> Komin w centrum domu ma
> świadczyć o jego atrakcyjności?
Nie o atrakcyjnosci a o projekcie z glowa. Dzieki temu kmin nie grzeje
sciany zewnetrznej.
> Większość okien od południa?
Tak i do tego te okna sa w pomieszczeniach uzywanych w dzien. Dzieki
temu mam jasno i milo. Jak mi sie zrob za jasno to mam rolety. Jak mam
okno od polnocy to tylko zarowka albo lustro doswietlajace. Obie
metody troche dretwe.
> A pozostałe są
> zamurowane?
A dlaczegoz by?
> Zapominasz chyba o wielu komunistycznych ograniczeniach
> dotyczących budowy domów w tamtych czasach jak na przykład ograniczenie
> powierzchni domu przez co budujący stosowali różne dziwne tricki by tylko
> dostawić jeszcze jedno piętro.
>
Napisalem przeciez ze domy z tego okresu sa naj bardziej bez sensu.
Mam dom ponad 100letni i sobie chwale. Widze we wsi pare innych dosyc
starych domow i one tez sa budowane sensownie. Moze nie uwierzysz ale
w nich tez sa strefy dzienne, nocne, robcze...
> Remont starego domu można porównać do remontu trzydziestoletniego auta. Niby
> da się, niby będą elementy nowe, będzie jeździć, ale całość jest niestety
> gorsza od aut współczesnych. I to widać w budynkach na przykładzie tendencji
> do zamykania przestrzeni w starych domach zamieniając ją na małe pokoje,
> małe łazienki, do tego klatki schodowe najczęściej wąskie, ze stromymi
> stopniami, małe okna, drzwi balkonowe z wysokimi progami, bryła budynku
> pudełkowata. Czasem zdarzają się ciekawe domy z tamtego okresu, ale są one w
> zdecydowanej mniejszości.
>
Nie przecze, ale pytanie inicjalne bylo o tym czy sie oplaca. Zakladam
ze jak ktos sie decyduje na kupno to ocenia to wszystko i kupuje jak
mu wyjdzie ze tych baboli nie ma albo sa malo upierdliwe.
> Współczesne domy są zupełnie inaczej projektowane, mają zapewniać
> przestrzeń, a nie wrażenie postawionego mieszkania z bloku na działce.
> Stosuje się podziały stref dziennych, nocnych, rekreacyjnych. Normalną
> sprawą są łazienki przy sypialniach, garderoby, szerokie i wygodne klatki
> schodowe, często efektownie doświetlane oknami czy w inny sposób. Człowiek
> nie musi obawiać się mijania na schodach i patrzenia równocześnie pod nogi i
> na głowę by się nie uszkodzić. Tego nie ma w starym budownictwie i raczej
> jest to bardzo trudne do zrobienia ze względu na istniejącą konstrukcję.
Wszystko zalezy od przypadku. Nie przecze ze jakas klita czy inny
chlewik zbudowany jakas wynalazcza metoda w latach 60-tych jest nie
wart roboty. Ale widzialem pare starych domow w ktorych wystarczylo
zbic tynki i je ponownie nalozyc, zrobic elektryke, wymienic okna i
drzwi a lazienke zrobic w odpowiednim miejscu zeby efekt byl naprawde
extra za sensowne pieniadze.
Jojdanie ze stare jest be jest rownie bledne jak udawanie ze remont
zawsze jest tanszy.
Remont moze byc tanszy a zazwyczaj jest mozliwe mieszkanie w takim
remontowanym domu jesli naprawde trzeba.
--
Lukasz Sczygiel
-
67. Data: 2010-07-07 21:20:04
Temat: Re: Kupic uzywany czy budowac?
Od: ptoki <s...@g...com>
On 7 Lip, 18:55, M <M...@o...pl> wrote:
> Kris pisze:
>
> >> Ale oczywi cie - obni one wymagania zmniejszaj koszty.
>
> > Wymagania wymaganiami- tu masz racje ale trzeba robic optymalnie. Pisal
> > ktos tu kiedys o kilkunastu gniazdkach w samej kuchni, na zywo widywa em
> > rowniez takie budowy gdzie na kazdej scianie po kilka gniazdek bylo.
> > Mysle raczej e to radosna tworczo fachofc w rozliczanych za tzw. punkt.
>
> Gniazdka na etapie stanu surowego s tanie - potem s drogie. Mo na
> najwy ej za lepi i odku jak b dzie potrzebne. Zawsze mo na te 25z na
> jednym gniazdku oszcz dzi , bo nie kupowa .
>
Ale nie panikujmy, u siebie mam w pokoju okolo 30 sztuk gniazd i jest
ok, Te setki sztuk nie nabija tych tysiecy.
Chyba ze do kazdego gniazdka bedzie bezpiecznik ;)
Do tego per pokoj puscilem okolo 10 skretek.
Centrale umiescilem w przedpokoju w centralnej czesci domu, na jeden
pokoj wyszlo jakies 20m skretki w peszlu. Puszki a scianie kupilem
takie skladane natynkowe. Tez okropnie drogo nie zaplacilem. Gdzie wy
utykacie te kase? :)
Moze kupujecie te zajefajnie drogie gniazdka multi costam? Te za
100-200zl z ethernetem, satelita i naziemna w jednym? Jesli ktos lubi
to nie bronie ale nie udawajmy ze to mus i jak ktos zalozy sobie
tansze rozwiazanie to jest niemozliwe.
--
Lukasz Sczygiel
-
68. Data: 2010-07-07 21:24:29
Temat: Re: Kupic uzywany czy budowac?
Od: ptoki <s...@g...com>
On 7 Lip, 17:21, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "M" <M...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:i125a6$ug8$3@node1.news.atman.pl...
>
> > Bez kosztorysu trudno ocenić realność tych kwot. Hydraulika może tyle
> > wynieść. Jeśli chodzi o elektrykę to zapytam się o to: ile ma punktów (na
> > taki dom powinno wyjść ok. 150-200, czy jest ethernet, tv, etc.), ile za
> > rozdzielnię i przyłącze?
>
> Cała instalacja elektryczna w domu kosztowała mnie grubo ponizej 5000zł.
> 5000zł to wyszlo moze jak doliczyc instalacje alarmową.
> Nigdy nie bawiłem sie w liczzenie tzw punktów ale 150-200 to jakis kosmos mi
> sie wydaje. Policzyłem na szybkko u siebie gniazdka i przełaczniki, i zrodla
> swiatła i wyszlo grubo ponizej 100szt
Mam podobnie. Jak zaczynalem remont to sie strachalem ze wyjdzie
okropnie drogo. Teraz z perspektywy tych 4 pomieszczen jakie zrobilem
i tego co jeszcze musze zrobic widze ze nie jest tak drogo/trudno/zle.
A remont robie do golych cegiel.
No, sufitow staram sie nie ruszac ale tam gdzie trzeba to
natynkowalem.
A tak cala elektryka, hydraulika idzie precz. CO nie ruszam bo jest
dobre.
I na remont narazie wydalem jakies 12kzl gdzie np- skrzynka na licznik
wyszla 900zl a mlot udarowy 600. I to dla elegancji trzeba by odliczyc
od kosztow remontu bo mi zostanie. Ale juz nie swiece tym w oczy bo by
mnie tu zjedli. :)
--
Lukasz Sczygiel
-
69. Data: 2010-07-07 21:32:32
Temat: Re: Kupic uzywany czy budowac?
Od: M <M...@o...pl>
ptoki pisze:
> On 7 Lip, 18:55, M <M...@o...pl> wrote:
>> Kris pisze:
>>
>>>> Ale oczywi cie - obni one wymagania zmniejszaj koszty.
>>> Wymagania wymaganiami- tu masz racje ale trzeba robic optymalnie. Pisal
>>> ktos tu kiedys o kilkunastu gniazdkach w samej kuchni, na zywo widywa em
>>> rowniez takie budowy gdzie na kazdej scianie po kilka gniazdek bylo.
>>> Mysle raczej e to radosna tworczo fachofc w rozliczanych za tzw. punkt.
>> Gniazdka na etapie stanu surowego s tanie - potem s drogie. Mo na
>> najwy ej za lepi i odku jak b dzie potrzebne. Zawsze mo na te 25z na
>> jednym gniazdku oszcz dzi , bo nie kupowa .
>>
> Ale nie panikujmy, u siebie mam w pokoju okolo 30 sztuk gniazd i jest
> ok, Te setki sztuk nie nabija tych tysiecy.
> Chyba ze do kazdego gniazdka bedzie bezpiecznik ;)
> Do tego per pokoj puscilem okolo 10 skretek.
> Centrale umiescilem w przedpokoju w centralnej czesci domu, na jeden
> pokoj wyszlo jakies 20m skretki w peszlu. Puszki a scianie kupilem
> takie skladane natynkowe. Tez okropnie drogo nie zaplacilem. Gdzie wy
> utykacie te kase? :)
30 sztuk X 10 pomieszczen' wychodzi 300!
A jeszcze niedawno ktos' twierdzi?, z.e nie wie, jak moz.na miec' wie;cej niz.
100. Licza;c 50z? za punkt wychodzi 15 000z? (nie zak?adam robienia tego
samemu). Do tego po 20z? za gniazdko i mamy kolejne 6000z?.
Do tego rozdzielnia i przy?a;cze. Liczby moz.na wstawic' inne.
M.
-
70. Data: 2010-07-07 22:18:21
Temat: Re: Kupić używany czy budować?
Od: ptoki <s...@g...com>
On 7 Lip, 05:59, "Jackare" <j...@i...pl> wrote:
> Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w
wiadomościnews:i10d7t$ffk$1@news.onet.pl...
>
>
>
> > To prawda, tylko ze szybkosc rozgrzewania instalacji raczej malo wplywa na
> > zuzycie paliwa.
>
> Kurde. Jeżeli ten sam kocioł w ciągu 60 minut rozgrzewa tylko grzejniki i
> dopiero od tego momentu można mówić o oddawaniu przez nie ciepła do
> pomieszczenia a przy innej inestalacji - w ciągu 15 minut ogrzewa mieszkanie
> i jest wyłączany przez sterownik to chyba jednak jest jakaś różnica w
> zużyciu gazu. Do rozgrzania 300 litrów wody i 80 litrów wody potrzeba chyba
> innych ilości energii.
Moze rury miales juz zakamienione? Jak wymieniales to pewnie bylo
widac. I to nie wszystkie, starczy jedno miejsce gdzie woda sie nie
potrafi poprzeciskac i grawitacja nie dziala.
Wtedy piec by sie grzal a cieplo z niego mialo by trudno dostac sie do
grzejnikow.
Czy na wejsciu tez obserwojesz taka roznice? To znaczy czy mniej
paliwa zuzywasz do grzania? Jesli tak to mozliwe ze wlasnie tak bylo.
Piec pracowal ale cieplo lecialo w komin zamiast w grzejniki.
Grawitacja powolna ale za to bezawaryjna. O ile dobrze zrobiona.
--
Lukasz Sczygiel