-
31. Data: 2012-09-24 23:49:11
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 24.09.2012 22:49, Jacek pisze:
>> Przy takim dyletanctwie może się lepiej nie dotykaj do instalacji, hmm?
>> I na stacji benzynowej też lepiej sam nie tankuj, bo jeszcze
>> dystrybutory pomylisz. Wszak czytanie opisów technicznych jest poniżej
>> twojej godności i dla ciebie jak złącze mechanicznie jakoś pasuje, to i
>> zawartość musi....
>>
> No tak.......
> Nie wiem, jakie Ty kupujesz żarówki, LEDy, ani jaki papier toaletowy.
> Najwyraźniej szukasz takich z instrukcją obsługi.
No, skoro ty jesteś tak głupi, że masz kłopoty z użyciem papieru
toaletowego, to może kiedyś i do niego instrukcję obsługi wprowadzą...
Aczkolwiek w przypadku wszelkich urządzeń technicznych instrukcja
obsługi jest obowiązkowa z racji przepisów i jej brak od razu mówi coś o
dostawcy urządzenia. I nie jest to coś pochlebnego.
> Ja (pewnie miałem pecha) jeszcze nie spotkałem ani żarówek, ani LEDów z
> oprawką G4 ani nawet papieru toaletowego z instrukcją obsługi.
G4 mnie nie interesuje, ale proszę - mam świetlówkę kompaktową na gwint
E27 i na pudełku jest wszystko co trzeba: rodzaj gwintu, zakres
dopuszczalnych temperatur, zakres dopuszczalnych parametrów zasilania,
informacja o niedopuszczalności stosowania ściemniaczy i wiele innych
danych.
> Niewątpliwie doszedłeś do etapu, gdzie zastąpiłeś myślenie czytaniem
> instrukcji, a Twoja zdolność do przyznania się do błędu jest taka sama,
> jak u mojej Koleżanki Małżonki - czyli zerowa ;-)
Dziecko drogie, póki co empirycznie dowiodłeś, że to ty nie potrafisz
ani myśleć, ani nawet czytać.
Jakbyś umiał myśleć i miał pewne podstawy wiedzy, to byś wiedział, że
"G4" oznacza wyłącznie mechaniczną specyfikację złącza i nie czynił
swoich durnych założeń względem parametrów zasilania, notabene
sprzecznych z opisem produktu, który podawał 12V i żadnego zakresu
tolerancji.
> Jacek
>
> PS
> teraz trochę o technice:
[ciach]
Wow, ale wiedza tajemna. Przynajmniej dla ciebie tajemna. Dowód:
bezmyślnie podłączyłeś lampkę pod niewłaściwe zasilanie i wielkie
zdziwienie odczułeś, jak się sfajczyło.
-
32. Data: 2012-09-25 00:14:22
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 24.09.2012 22:10, Jacek pisze:
> Dokładnie to samo zrobiłem, ale spór biegnie o to, czy to my wszyscy
> jesteśmy pacany i nie czytamy instrukcji, czy może producent/dostawca
> leci w kulki i sprzedaje szajs.
Póki co to ty wyszedłeś na pacana, bo sfajczyłeś lampkę.
A np. ja na pierwszy rzut oka widzę, że tam nie ma miejsca na żadną
poważniejszą stabilizację prądu, więc logiczne jest, że dostarczane
napięcie musi trzymać dość dokładnie parametry.
Jak ktoś ma wiedzę i rozum, to może sobie pozwolić na ignorowanie
instrukcji (choć tez nie zawsze, jeśli mu wiedza podpowiada, że jakiś
parametr trzeba znać dokładnie i ten będzie "w papierach"), a czasem
nawet na postępowanie wbrew niej. Ale musi wiedzieć, co robi. Ty nie
wiedziałeś. CBDO.
-
33. Data: 2012-09-25 05:39:16
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Jacek <s...@o...pl>
Drogi Andrzeju.
Widzę, że erystyka jest Ci zupełnie obca. To raz.
Jesteś agresywny i odporny na perswazję, jak Armia Czerwona i obrażasz
ludzi. To dwa.
Potem się dziwisz, że Cię jacyś ochroniarze sponiewierali.
Nic dziwnego, bo i święty by stracił cierpliwość i dał w mordę.
Mam nadzieję, że Koledzy z grupy podzielą moje zdanie.
Jacek
-
34. Data: 2012-09-25 07:29:28
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On Sep 25, 5:39 am, Jacek <s...@o...pl> wrote:
> Mam nadzieję, że Koledzy z grupy podzielą moje zdanie.
Koledzy z grupy przywykli do folkloru ;)
L.
-
35. Data: 2012-09-25 07:57:52
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On Sep 24, 7:19 pm, "Irokez" <n...@w...pl> wrote:
> Tzn są godne.. ale za godne pieniądze. Zupełnie nieskolerowane z pojęciem
> "będą oszczędności"
Żyjesz Pan w błędzie, jeden handlarz wyliczył stopę zwrotu z takiej
"100W żarówki" na około 3500zł, cholewa nie mogę znaleźć tej aukcji :]
Tak więc kilka takich żarówek w domu i w zasadzie można przejść na pół
etatu.
L.
-
36. Data: 2012-09-25 08:16:37
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 25.09.2012 05:39, Jacek pisze:
> Drogi Andrzeju.
> Widzę, że erystyka jest Ci zupełnie obca. To raz.
> Jesteś agresywny i odporny na perswazję, jak Armia Czerwona i obrażasz
> ludzi. To dwa.
Twoje "argumenty" są niemerytoryczne i obrażasz sam siebie. Ja tylko
stwierdzam fakty. Jest mi niezmiernie przykro, że jesteś na tyle głupi,
że nie mając dość wiedzy, by "rzutem oka" ocenić, że urządzenie będzie
wymagać mocno stabilnego zasilania, bo samo sobie wiele nie
ustabilizuje, olałeś instrukcję i podłączyłeś "mniej-więcej na oko", a
teraz masz pretensje do producenta. Ale to na prawdę nie moja wina.
Mi też się zdarzało popełnić głupotę idąc na skróty/ignorując
instrukcję, ale nie miałem potem pretensji do producenta, jak ty.
> Potem się dziwisz, że Cię jacyś ochroniarze sponiewierali.
> Nic dziwnego, bo i święty by stracił cierpliwość i dał w mordę.
Och tak, typowy argument gnoja z dołów społecznych... Dlaczego się nie
dziwię?
-
37. Data: 2012-09-25 08:17:25
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 25.09.2012 07:57, Lisciasty pisze:
> On Sep 24, 7:19 pm, "Irokez" <n...@w...pl> wrote:
>> Tzn są godne.. ale za godne pieniądze. Zupełnie nieskolerowane z pojęciem
>> "będą oszczędności"
>
> Żyjesz Pan w błędzie, jeden handlarz wyliczył stopę zwrotu z takiej
> "100W żarówki" na około 3500zł, cholewa nie mogę znaleźć tej aukcji :]
> Tak więc kilka takich żarówek w domu i w zasadzie można przejść na pół
> etatu.
Zainstaluj kilkadziesiąt, to jeszcze zaczniesz zarabiać na prądzie ;->
-
38. Data: 2012-09-25 10:06:36
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:5060b008@news.home.net.pl...
>W dniu 24.09.2012 19:41, 4CX250 pisze:
>> Widzisz Andrzej, ucz się.
>
> Dziecko, weź się przymknij jak dorośli rozmawiają...
Buahahahahahaha. Żart tygodnia.
Marek
-
39. Data: 2012-09-25 10:17:14
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 25.09.2012 10:06, 4CX250 pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:5060b008@news.home.net.pl...
>> W dniu 24.09.2012 19:41, 4CX250 pisze:
>>> Widzisz Andrzej, ucz się.
>>
>> Dziecko, weź się przymknij jak dorośli rozmawiają...
>
> Buahahahahahaha. Żart tygodnia.
...zarechotał idiota, który przypomina sobie o możliwości różnego
nasłonecznienia oraz temperatury otoczenia w różnych rejonach Polski,
powodujących różne temperatury w pomieszczeniach, dopiero jak ktoś mu
żartobliwie zasugeruje spartaczenie ocieplenia.
-
40. Data: 2012-09-25 10:18:17
Temat: Re: Kupiłem se "żarówki" diodowe
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:5060b1fb@news.home.net.pl...
> (mając jakieś 7 lat w ten sposób załatwiłem choinkowe lampki na 12V -
> wtyczka pasowała do normalnego gniazdka 220V)
Rosjanie takie wynalazki produkowali na potęgę. Np. kupiłem w 92 roku stację
lutowniczą na 36V zakończoną wtyczką sieciową.
Oficjalnie w sklepach w Polsce nie mógł nikt czegoś takiego sprzedać, chyba
że zastosowano inną wtyczkę. Często jednak mozna to było kupić od rosjan na
targu z przemytu. Ale skąd ty mogłeś wtedy wiedzież że Mama lampki kupiła u
ruskich?
> Zasadniczo zawsze daje się w szereg rezystorek, który de facto robi za
> stabilizację prądu przy stabilizowanym napięciu.
Ja pierdzielę. Ława wymyślił stabilizacjię pradu za pomocą rezystora?
Ty się naprawdę naucz zanim następne farmazony napiszesz.
>> Jak kupił MR11 to czy to w środku będzie żarówka, czy świetlówka czy LED
>> ma w zasranym obowiązku dopasować się do zasilania jakie daje zwykły
>> transformator do lamp halogenowych MR11. Rozumiem, że może nie działać z
>
> A co było w instrukcji?
Na plocie ktoś napisał dupa. Ława wbił sobie drzazgę do języka.
Marek